Z ulgi na internet skorzysta osoba wskazana na fakturze
REKLAMA
Podatniczka kilka lat temu zawarła umowę z firmą świadczącą usługi internetowe. W 2007 roku podatniczka nie pracowała, nie uzyskała żadnych dochodów, nie rozliczy zatem PIT. W ubiegłym roku dochody uzyskała natomiast jej córka, z którą mieszka i wspólnie prowadzi gospodarstwo domowe. Podatniczka chciałaby wiedzieć, czy mimo że faktury wystawiane są na nią, córka, która korzysta z internetu, może odliczyć ulgę.
Grażyna Nelip, doradca podatkowy w Spółce Doradztwa Podatkowego GRNB-Partner wskazuje, że w takim wypadku córka nie będzie mogła dokonać odliczenia.
- Podatnikom przysługuje prawo do odliczenia od dochodu wydatków ponoszonych z tytułu użytkowania sieci internet w lokalu (budynku) będącym miejscem zamieszkania podatnika w wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 760 zł - przypomina Grażyna Nelip.
Nasza rozmówczyni wskazuje, że małżonkom przysługują odrębne limity odliczeń, pod warunkiem że oboje posiadają dowody wpłaty i faktury (albo wspólne dowody wpłaty i faktury). Nie znaczy to jednak, że każdy z nich może odliczyć po 760 zł, ale że oboje mogą odliczyć w sumie tyle, ile wydali w danym roku na internet, nie więcej jednak niż 760 zł każde z nich.
- To samo dotyczy innych osób zamieszkałych pod tym samym adresem. Jeżeli kilka osób zamówi łącze wspólnie, i każda z nich pokryje część wydatków, a faktura będzie opiewać na wszystkich usługobiorców, to w takim przypadku nie będzie problemów z rozliczeniem kosztów jednego łącza przez kilka osób - mówi Grażyna Nelip.
Nasza rozmówczyni podkreśla, że wysokość wydatków musi być udokumentowana fakturą VAT w rozumieniu ustawy o podatku od towarów i usług. Wynika z tego, iż zarówno wpłata, jak i faktura, powinny być wystawione na tę samą osobę - na podatnika dokonującego odliczenia.
- Nie jest możliwe odliczanie wydatków na podstawie umowy czy dowodów wpłaty, jeżeli nie została wystawiona faktura VAT - podkreśla Grażyna Nelip.
W opisanym przypadku córka podatniczki nie może zatem skorzystać z odliczenia ulgi, gdyż faktury nie były wystawiane na jej imię i nazwisko.
MAGDALENA MAJKOWSKA
REKLAMA