Po ostatniej fali wyprzedaży akcji na warszawskiej giełdzie indeks spółek budowlanych znalazł się w połowie listopada na poziomie notowań ze stycznia tego roku. Od początku 2007 r. WIG-Budownictwo zyskał 4,6 proc., oddając niemal cały wzrost wypracowany na fali informacji o wyborze Polski i Ukrainy na organizatorów mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku.
W kwietniu to wydarzenie pociągnęło ten wskaźnik na historyczne szczyty. WIG-Budownictwo wzrósł wtedy o ponad 60 proc. wobec poziomów z początku roku.
Chociaż ostatnie zejście na niskie poziomy cenowe nie oznacza, że potencjał spadku kursów został wyczerpany analitycy mają kilku faworytów wśród największych spółek budowlanych. Włodzimierz Giller, analityk DB Securities, zaleca przyjrzenie się na nowo m.in. Budimeksowi i PBG.
- Uważamy, że Budimex jest nieoszacowany. Poprawia się kondycja fundamentalna spółki, dlatego zalecamy jej kupowanie. Mocno przeszacowane zostało jeszcze PBG i możemy zastanowić się nad inwestycją w ten papier - mówi Włodzimierz Giller.
Według Samera Masri, analityka DI BRE, warte uwagi są m.in. spółki, które realizują inwestycje w zakresie infrastruktury drogowej i kolejowej, gazociągów i ropociągów, zdolne do wykonywania zamówień instytucji państwowych i władz samorządowych, które korzystają ze środków Unii Europejskiej.
Poza Budimeksem, który ma największe doświadczenie w realizacji inwestycji drogowych, działalność w tym segmencie chcą rozwijać również Pol-Aqua, PBG i Polimex, które realizują też kontrakty dla sektora energetycznego.
- Sektor wypada korzystniej na tle całego rynku, bo nie jest w tak dużym stopniu uzależniony od wydatków prywatnych i poziomu konsumpcji. Najważniejszymi źródłami przychodów są zamówienia publiczne i duże realizacje w energetyce. Nawet jeżeli w przyszłym roku PKB będzie niższy, sektor budowlany będzie od tego najmniej uzależniony - mówi Samer Masri.
PORADY ANALITYKÓW DLA INWESTORÓW
- sprawdź, czy zarząd realizuje strategię i jak jest oceniana jego wiarygodność;
- bierz pod uwagę dobrą ekspozycję firmy na najbardziej rentowne segmenty - budownictwo drogowe i kolejowe, energetykę, montaż i podwykonawstwo - oraz dywersyfikację portfela zamówień;
- nie inwestuj w jedną spółkę z sektora, ale reprezentujące różne segmenty, np. generalne wykonawstwo i montaż;
- sprawdź, jaka jest konstrukcja formalno-prawna podpisywanych kontraktów - czy spółka może renegocjować wartość kontraktu z podmiotem prywatnym w przypadku znacznego wzrostu kosztów;
- weź pod uwagę system motywacyjny dla wykwalifikowanych pracowników, który zmniejsza ryzyko utraty tej części kadry.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Akcje spółek budowlanych
MaŁgorzata Kwiatkowska