Niższe prowizje tylko dla studentów
REKLAMA
Koniunktura na giełdzie sprawiła, że akcjami handluje coraz więcej Polaków, ale to studenci są grupą, na której domy maklerskie mogą budować bazę przyszłych klientów, tym bardziej że według tegorocznych badań Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych wśród grupy inwestorów giełdowych studenci stanowili aż 22-proc. grupę. Jak się dowiedziała GP, DI BRE, który ma w ofercie przeznaczony dla studentów pakiet BRE Student, zaproponuje tej grupie jeszcze niższe prowizje od transakcji na rynku kapitałowym. Kolejne biura maklerskie także przygotowują kierowaną specjalnie do nich ofertę.
Bezpłatne otwarcie rachunku
Propozycje brokerów idą tą samą ścieżką co propozycje banków i firm, które pozyskują studentów dzięki darmowym kontom, mniejszym opłatom i zniżkom licząc, że będą ich klientami również po studiach, choć teraz dysponują niewielkimi środkami. Standardowa oferta domów maklerskich dla studentów obejmuje bezpłatne otwarcie i prowadzenie rachunku inwestycyjnego oraz niższe prowizje od składanych przez internet zleceń na rynku akcji i kontraktów terminowych.
Od czasu wprowadzenia przez DI BRE pakietu BRE Student działało prawie 500 takich rachunków. Obecnie obowiązująca prowizja od zleceń na rynku akcji była o 0,04 proc. niższa niż w normalnej taryfie internetowej, gdzie wynosi 0,39 proc., ale wkrótce spadnie do 0,22 proc. wartości zrealizowanych transakcji (nie mniej niż 5 zł), a prowizja maklerska od zleceń składanych przez internet przy obrocie kontraktami terminowymi - do 5,5 zł.
Preferencje dla studentów oferują m.in. ING Securities oraz Beskidzki Dom Maklerski.
- Zależy nam na pozyskiwaniu nowych klientów i budowaniu z nimi długoletnich relacji. Obecnie w ING Securities aktywnych jest około 600 rachunków studenckich. To klienci, którzy może nie dysponują portfelami o dużej wartości, ale są bardzo aktywni i często zaskakują nas swoimi trafnymi decyzjami inwestycyjnymi - mówi Marek Słomski, prezes ING Securities.
W Beskidzkim Domu Maklerskim blisko 4 proc. klientów korzysta z rachunku studenckiego. W 2006 roku wzrost otwartych rachunków dla studentów i uczniów przekroczył 250 proc. w stosunku do 2005 roku. BDM spodziewa się, że w tym roku wzrost będzie jeszcze większy.
Akcje, opcje i kontrakty
- Z obserwacji wynika, że największe obroty generowane są przez studentów na rynku akcji. Młodzi, odważni, dobrze wykształceni inwestorzy chętniej niż inni sięgają także po bardziej wymagające instrumenty, takie jak kontrakty terminowe i opcje. Odsetek klientów inwestujących w instrumenty pochodne jest wśród studentów dwukrotnie większy niż wśród pozostałych inwestorów - mówi Marcin Kamiński, wicedyrektor wydziału sprzedaży ds. operacyjnych w BDM.
Oferta dla studentów ma się pojawić m.in. w Centralnym Domu Maklerskim Pekao.
- Nie chcemy luki pokoleniowej wśród klientów. Studenci są trochę specyficzną grupą, która bardziej zwraca uwagę na koszty. Myślimy o 2008 roku - mówi GP Roland Paszkiewicz, dyrektor ds. analiz w CDM Pekao.
Poszerzenie oferty zakłada też Dom Maklerski Millennium.
- W najbliższym czasie rozważymy taką możliwość - mówi Jacek Gilewski, zastępca dyrektora ds. sprzedaży DM Millennium.
SZERSZA PERSPEKTYWA - RYNEK
Wzrost zainteresowania rynkiem kapitałowym wśród studentów widać również po danych o ich uczestnictwie w zajęciach Szkoły Giełdowej organizowanej przez Giełdę Papierów Wartościowych. W roku akademickim 2005/2006 uczestniczyło w niej około 1,4 tys. studentów, a w roku akademickim 2006/2007 było ich już 2 tys. na w sumie 4,5 tysiąca uczestników.
MAŁGORZATA KWIATKOWSKA
malgorzata.kwiatkowska@infor.pl
OPINIA
SŁAWOMIR MOMOT
Studenckie Koło Naukowe Klub Inwestora na SGH
Dla nas ważna jest przede wszystkim wysokość opłat i prowizji. Prowizje spadają, ale mogłyby być jeszcze niższe. Niezwykle ważna jest również niezawodność i funkcjonalność platform transakcyjnych oraz dostęp do jak największej liczby aktualnych notowań. Istotną sprawą jest też możliwość monitorowania stanu rachunku i składania zleceń za pomocą telefonu komórkowego. Student jako klient większe zyski będzie przynosił w przyszłości. Na etapie nauki gracz dysponujący kapitałem w wysokości kilku tysięcy złotych ma całkiem przyzwoite środki, a 10-20 tys. zł to rzadkość.
REKLAMA