Ceny energii w 2008 roku mogą wzrosnąć o 8 proc.
REKLAMA
W marcu Komisja Europejska przyznała Polsce na lata 2008-2012 prawa do rocznej emisji 208,5 mln ton CO2 zamiast postulowanych przez Polskę 284 mln ton. Mimo protestów strony polskiej nie zanosi się, że Bruksela zmieni swoje postanowienie.
- Trzeba mieć świadomość, że mleko zostało rozlane, że KE nic więcej nam nie przydzieli, a rozpatrywanie skargi będzie trwało tyle, że prawdopodobnie zbiegnie się z końcem okresu rozliczeniowego - mówi Ryszard Pazdan, prezes firmy zajmującej się rynkiem ochrony środowiska Atmoterm i ekspert Business Centre Club.
W energetyce skutki są już widoczne.
- Rozmowy z producentami wskazują, że w 2008 roku wzrost cen energii o 8 proc. z powodu deficytu uprawnień jest realny - mówi Andrzej Modzelewski z RWE Stoen.
Wzrost cen energii może być jednak przyhamowany przez samych producentów.
- Jedni mogą od razu wliczać w ceny koszty braku uprawnień, a inni mogą zaczekać, aż limit uprawnień do emisji wyczerpie się, i potem reagować - mówi Igor Grela z Electrabel Polska.
Ireneusz Chojnacki
REKLAMA