Towarzystwo musi się zgodzić na przeniesienie polisy
REKLAMA
Zgodnie z nowymi, obowiązującymi od 10 sierpnia, zasadami dotyczącymi umów ubezpieczenia, przy sprzedaży nieruchomości polisa nie przechodzi z automatu na nabywcę nieruchomości (art. 823 k.c.). Do tej pory tylko kupujący lub towarzystwo mogło wypowiedzieć taką umowę i tylko wtedy klient mógł liczyć na zwrot składki za niewykorzystany okres ubezpieczenia. Teraz to kupujący i sprzedający muszą od razu umówić się, czy polisa przechodzi na nabywcę nieruchomości, i uzyskać zgodę zakładu na przeniesienie polisy. Tu dla kupujących pojawia się istotna zmiana, bo jeśli nie uzyska się tej zgody wcześniej, dzień po przejściu własności nie będzie już ochrony ubezpieczeniowej (do tej pory była). Takie zapisy mają w swoich warunkach ubezpieczenia m.in. PZU, Warta czy Allianz. Oznacza to, że jeśli kupujący chce mieć polisę, musi zgodę na jej przeniesienie załatwić wcześniej. Może się zdarzyć, że w praktyce towarzystwa będą odmawiać takiego przeniesienia umowy.
W takim przypadku sprzedający powinien dostać zwrot składki za cały okres niewykorzystanej ochrony ubezpieczeniowej, rozliczony co do dnia (a nie np. miesiąca, jak do tej pory) i bez żadnych potrąceń z tytułu opłat manipulacyjnych (poprzednio było to 10-20 proc.). Przy czym np. Warta uznaje, że zwrot się nie należy, jeśli w czasie trwania umowy wypłacone odszkodowania skonsumowały całą sumę ubezpieczenia. Z kolei jeśli odszkodowanie stanowiło tylko część sumy ubezpieczenia, to dostaniemy zwrot składki w całości co do dnia. Podobne podejście w przypadku ubezpieczeń nieruchomości prezentuje PZU.
Za to nie wiadomo, jak będzie wyglądała praktyka w Allianz, bo towarzystwo w ogólnych warunkach pisze tylko, że wysokość składki podlegającej zwrotowi ustala się proporcjonalnie do niewykorzystanego okresu ubezpieczenia. Przy czym nie wiadomo, jak definiuje niewykorzystany okres ubezpieczenia.
MARCIN JAWORSKI
REKLAMA