Jak szybko uzyskać odszkodowanie
REKLAMA
Jak szybko uzyskać odszkodowanie
Brak ważnych atestów urządzeń zabezpieczających przed kradzieżą i nieprzestrzeganie obowiązków dotyczących konserwacji mienia może być podstawą przynajmniej do zmniejszenia wypłaty odszkodowania, a nawet zupełnej odmowy.
To, jak szybko i czy w ogóle dostaniemy odszkodowanie z polisy ubezpieczenia nieruchomości, zależy od tego, czy przestrzegamy obowiązków i wymogów zawartych w polisie. Warto się z nimi zapoznać jeszcze przed podpisaniem umowy.
Generalnie obowiązują w miarę jednolite zasady i trzeba się do nich dostosować, bo raczej niemożliwe będzie znalezienie firmy mającej mniejsze wymagania. Ponieważ najczęściej zdarzają się pożary, a budynki niszczy wybuch gazu, w praktyce podstawą do wyłączenia lub ograniczenia odpowiedzialności jest brak dbałości o instalację elektryczną czy gazową, jeśli są one przyczyną szkody. Dlatego tak ważne jest przeprowadzanie na czas przeglądów instalacji gazowej czy wykonywanie wszelkich poprawek w instalacji elektrycznej przez fachowców.
Ważne!
Jeśli towarzystwo odmawia wypłaty odszkodowania lub ogranicza jego wysokość, powołując się na nasze niedociągnięcia, to musi udowodnić, że spowodowały one szkodę albo przynajmniej przyczyniły się do zwiększenia jej rozmiarów
Dbałość o nieruchomość
O nieruchomość trzeba dbać. Inaczej maleją szanse na odszkodowanie. Standardem jest, że towarzystwa wyłączają swoją odpowiedzialność za szkody wynikające z:
l niewykonania przeglądów technicznych, badań okresowych wynikających z przepisów prawa (np. przegląd kominów, systemu wentylacyjnego itp.),
l nieprzestrzegania obowiązujących przepisów, w szczególności prawa budowlanego, przepisów przeciwpożarowych,
l błędów w sztuce budowlanej, wad konstrukcyjnych, materiałowych, projektowych,
l prowadzenia prac budowlanych przez osoby nieposiadające stosownych uprawnień,
l prowadzenia prac budowlanych bez stosownych pozwoleń lub po dokonaniu nieuprawnionych zmian w projektach,
l zalania wodą pochodzącą z opadów atmosferycznych przez dach, obróbki blacharskie, zanieczyszczone lub zamarznięte rynny, rury spustowe lub niewłaściwe zabezpieczone drzwi czy okna,
l zamarznięcia wody w centralnym ogrzewaniu, w nieużytkowanym domu.
Dwa ważne terminy
Warto na etapie zawierania umowy zwrócić uwagę na dwa terminy: zgłoszenia szkody i pojawienia się likwidatora towarzystwa. Zwykle ten pierwszy jest krótszy, bo towarzystwa chcą zgłoszenia szkody niezwłocznie, ale nie później niż w ciągu jednego, do trzech dni. Przekroczenie tego terminu teoretycznie może skutkować odmową wypłaty odszkodowania - gdy doszłoby do sporu sądowego, mogłoby się okazać, że jeśli opóźnienie nie miało wpływu na wysokość szkody, to zakład ubezpieczeń nie ma podstaw do odmowy. Na wszelki wypadek jednak lepiej wybrać towarzystwo, które daje dłuższy termin na zgłoszenie szkody.
Niestety pośpiech nie działa w drugą stronę i towarzystwa, nakładając na nas obowiązek niedokonywania zmian po szkodzie do czasu przybycia likwidatora, każą na niego czekać od trzech, do nawet siedmiu dni. Dopiero jeśli nie pojawi on się w tym terminie, można zacząć usuwać skutki szkody. Nie dotyczy to oczywiście działań mających na celu zabezpieczenie mienia, np. wstawienia zbitej szyby czy usunięcia wody po zalaniu. Coraz częściej pojawiają się oferty (np. Compensa czy Ergo Hestia), w których przy drobnych szkodach w ogóle nie trzeba czekać na likwidatora. Rozliczamy się wtedy z towarzystwem na podstawie faktury np. za pomalowanie zalanej ściany czy wstawienie uszkodzonego zamka.
Dowody zabezpieczeń
Dopiero po szkodzie towarzystwa pytają nas o dowody na posiadanie odpowiednich zabezpieczeń, np. przed kradzieżą. Chodzi głównie o ważne atesty, bo zwykle są one podstawą do udzielenia zniżek w składce, a przy wyższych sumach ubezpieczenia będą one nawet warunkiem zawarcia umowy. Problem w tym, że atesty po kilku latach wygasają, a muszą być ważne w dniu szkody. Jeśli tak było w naszym przypadku, a dostaliśmy zniżkę, to odszkodowanie będzie zmniejszone o taki sam procent. Gorzej, gdy atestowany zamek był wymogiem niezbędnym do zawarcia umowy. Wtedy towarzystwo może nawet odmówić wypłaty odszkodowania.
MARCIN JAWORSKI
marcin.jaworski@infor.pl
EKSPERT RADZI
l Czy nawet do drobnej szkody muszę wzywać eksperta towarzystwa? To o kilka dni wydłuża naprawienie szkody?
Mniejsze szkody majątkowe i komunikacyjne mogą być likwidowane na telefon, czyli bez oględzin. W naszym przypadku przyjmujemy za nie te, których wartość nie przekracza 2 tys. zł. Chodzi o dość powszechne zdarzenia, jak uszkodzone zamki, szyby czy lusterka w samochodzie, skradzione bądź uszkodzone kołpaki, felgi lub opony. Gdy klient zgłasza taką szkodę telefonicznie, jest informowany przez konsultanta infolinii, że możemy ją rozliczyć bez konieczności dokonywania oględzin. Wówczas oczekujemy jedynie przesłania nam faktury za dokonaną naprawę. Nie rozliczamy tych szkód kosztorysowo.
W przypadku szkód majątkowych często chodzi o przypadki zalań, które likwidujemy w ramach ubezpieczenia mieszkań i domów jednorodzinnych od ognia, i innych zdarzeń losowych czy też odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym. Po zgłoszeniu przez klienta szkody zalaniowej likwidator dzwoni do poszkodowanego, telefonicznie ustala jej rozmiar i wylicza jej wysokość. W każdym przypadku klient może, jeśli sobie tego życzy, wnioskować o zastosowanie pełnej procedury, czyli z oględzinami - w praktyce zdarza się to jednak sporadycznie. Uproszczona procedura jest oczywiście wygodna dla klientów, ale korzystna również dla towarzystwa. Jej wprowadzenie w znaczący sposób odciążyło czasowo naszych mobilnych likwidatorów, którzy mogą skupić się wyłącznie na oględzinach większych szkód.
Wiesław Puławski
dyrektor Biura Likwidacji Szkód STU Ergo Hestia
REKLAMA