Z kim zawrzeć umowę dotyczącą inwestowania
REKLAMA
Nim zawrzemy umowę (albo kilka umów), musimy sobie określić, z jakich sposobów inwestowania chcemy korzystać. Dzięki temu zaoszczędzimy sporo czasu, który trzeba przeznaczać na załatwianie najrozmaitszych formalności.
Tyle umów, ile instytucji
REKLAMA
Jak już wiadomo z pierwszej części tego poradnika, oszczędności możemy lokować zarówno w banku (konto terminowe, w tym program systematycznego oszczędzania), w obligacjach (korzystając z Banku PKO BP lub biur maklerskich), w jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych (otwierając stosowne rejestry w punkcie obsługi klientów towarzystw funduszy inwestycyjnych albo za pośrednictwem biura maklerskiego), za pośrednictwem polis ubezpieczeniowych z funduszem kapitałowym (zawierając umowę z agentem ubezpieczeniowym) czy wreszcie na giełdzie - kupując i sprzedając akcje i wykorzystując do tego celu biuro maklerskie. Nie można też pominąć różnego rodzaju instytucji pośrednictwa finansowego, które - podobnie jak banki czy biura maklerskie - dla bardziej zamożnych klientów mają w ofercie usługę zarządzania portfelem inwestycyjnym.
W każdym z takich przypadków czeka nas zawarcie umowy z instytucją finansową, np. z bankiem, o prowadzenie rachunku oszczędnościowego czy z biurem maklerskim o obsługę operacji giełdowych. Można jednak uniknąć konieczności zawierania wielu umów.
Jeśli z góry ustalimy, że inwestowanie ma polegać na korzystaniu z wielu możliwych instrumentów finansowych - od lokat bankowych po obrót akcjami na giełdzie, możemy od razu wytypować instytucję, która w całości zaspokoi nasze potrzeby. Mamy przy tym do wyboru dwa modelowe rozwiązania. Konkretna decyzja powinna zależeć od dwóch okoliczności: wysokości aktywów, które chcemy przeznaczyć na inwestowanie, oraz zakresu naszej aktywności przy pomnażaniu pieniędzy.
Umowa o zarządzanie
REKLAMA
Jeśli nie mamy czasu, ochoty lub powątpiewamy w swoje kwalifikacje do sprawnego poruszania się po rynkach finansowych, a nadto dysponujemy odpowiednio wysokim kapitałem, możemy skorzystać z usługi zarządzania portfelem. Usługi takie oferują praktycznie wszystkie instytucje finansowe: banki, biura maklerskie, towarzystwa funduszy inwestycyjnych, a ponadto instytucje wyspecjalizowane w pośrednictwie finansowym. W takim przypadku, zawierając jedną umowę, będziemy mieli dostęp do wszelkich możliwych instrumentów inwestycyjnych. W praktyce określimy zakres ryzyka i ewentualnie określimy grupy instrumentów, które akceptujemy, zaś konkretne decyzje o lokowaniu zgromadzonego przez nas kapitału będzie podejmował pracownik instytucji, któremu zlecone zostanie zarządzanie naszym portfelem.
Niestety, większość z instytucji oferujących usługę zarządzania portfelem wymaga, by klient oddał im pod opiekę znaczną kwotę. Zazwyczaj jest to 100 tys. zł. Osoby, które ten sam efekt chciałyby osiągnąć w odniesieniu do znacznie niższego kapitału, mogą skorzystać z oferty towarzystw funduszy inwestycyjnych, które mają produkty portfelowe. Polega to na tym, że klient określa własną strategię inwestycyjną, wpłaca określoną kwotę (jednorazowo lub w formie systematycznego oszczędzania), a na podstawie wybranej strategii układany jest portfel inwestycyjny zbudowany z jednostek uczestnictwa kilku funduszy.
Także w tym przypadku wystarczy zawrzeć jedną umowę z konkretną instytucją finansową.
JAK WYBRAĆ INSTYTUCJĘ, Z KTÓRĄ ZAWRZEMY UMOWĘ
l Ustalamy, w jaki sposób chcemy inwestować: samodzielnie, czy korzystając z usług zarządzania oszczędnościami.
l Określamy, na jakie produkty inwestycyjne chcemy przeznaczyć nasze oszczędności: wyłącznie lokaty w banku, lokaty i obligacje, obligacje i jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych, obligacje, jednostki uczestnictwa i akcje itd.
l Sprawdzamy, czy usługi w pełnym interesującym nas zakresie prowadzi określona grupa instytucji finansowych: banki, biura maklerskie, firmy zajmujące się pośrednictwem finansowym itd.
l Z wytypowanej grupy instytucji wybieramy konkretną firmę (bank, biuro maklerskie, pośrednika itd.), z którym zawrzemy umowę.
l Przed podpisaniem umowy określamy swoje potrzeby inwestycyjne, preferowany zakres ryzyka, a ponadto sprawdzamy, czy umowa w pełni zaspokaja nasze oczekiwania.
l Analizujemy tabele opłat i prowizji za usługi, które zapewni nam podpisanie umowy.
l Jeśli zakres usług gwarantowanych nam umową oraz wysokość opłat i prowizji za ich świadczenie spełniają nasze oczekiwania, podpisujemy umowę.
Megakonto w internecie
Od kiedy powszechna stała się bankowość internetowa, także drobni inwestorzy mogą na własną rękę tworzyć portfele składające się z wielu produktów finansowych, nie tracąc zbyt wiele na prowadzenia kilku różnych rachunków oraz na opłaty związane z nabywaniem, zbywaniem i transferowaniem różnych instrumentów finansowych.
W dostępnej na rynku ofercie nie brak rozwiązań polegających na tym, że w ramach jednego konta (rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego) bank oferuje dostęp do wszelkich możliwych produktów inwestycyjnych. Można za pomocą tego konta zakładać lokaty, kupować obligacje oraz jednostki uczestnictwa, można przeprowadzać wszelkie możliwe operacje na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Co istotne, opłaty za nabywanie obligacji, jednostek uczestnictwa czy akcji - i to nawet za niewielkie kwoty - są zdecydowanie niższe niż w przypadku, gdy tych samych operacji dokonuje się w punkcie obsługi klienta danej instytucji finansowej. To samo dotyczy reinwestowania, czyli przemieszczania kapitału - gdy zachodzi taka potrzeba - z jednych instrumentów na drugie. I to zarówno np. zamianę jednostek uczestnictwa jednego funduszu na drugi fundusz, jak choćby pieniędzy zainwestowanych wcześniej w formie lokaty na akcje czy odwrotnie.
Oznacza to, że zawierając jedną umowę - albo kilka umów, ale jednocześnie - otwieramy sobie dostęp do wszelkich możliwych instrumentów finansowych, dzięki czemu możemy tanio i elastycznie przemieszczać nasze oszczędności w ślad za tendencjami rynkowymi.
WAŻNE!
Opłaty za nabywanie przez internet obligacji, jednostek uczestnictwa czy akcji są zdecydowanie niższe niż w przypadku, gdy tych samych operacji dokonuje się w punkcie obsługi klienta danej instytucji finansowej
Edyta Dobrowolska
REKLAMA