Jak zarabiać odkładając 100 zł co miesiąc
REKLAMA
Wystarczy inwestować 100 złotych miesięcznie, aby zabezpieczyć przyszłość. To dobry sposób np. na dorobienie do przyszłej emerytury z powszechnego systemu.
- Przechodząc na emeryturę możemy przekonać się, że pokładanie nadmiernych nadziei w ZUS i obowiązkowym OFE było, lub będzie, życiowym błędem - mówi Emil Szweda, analityk Open Finance. - Odprowadzając przez 40 lat składki, uzbieramy wprawdzie 770 tys. zł (zakładając, że nasze zarobki wynoszą 3 tys. zł brutto), a łączna kwota wypłacanej emerytury przekroczy 4,8 tys. zł, ale będzie to zarazem, uwzględniając inflację, tylko 50 proc. naszego ostatniego wynagrodzenia - wylicza analityk.
Na przyszłą emeryturę
Warto więc pomyśleć o zabezpieczeniu swojej przyszłości wcześniej. Dzięki sile procentu składanego, systematycznie inwestując niewielkie kwoty, możemy w ciągu kilkudziesięciu lat zyskać kapitał, który uniezależni nas od ZUS-owskich datków.
Po 100 zł możemy inwestować w wybrany fundusz inwestycyjny. Aby uzyskać jak najlepszy efekt, powinniśmy pieniądze odkładać systematycznie. Niewiele osób to jednak potrafi. Większość z nas zawsze znajdzie pretekst, aby inwestowanie rozpocząć następnego miesiąca. Podpisanie umowy z towarzystwem funduszy inwestycyjnych i złożenie stałego zlecenia w banku pozwoli uniknąć pułapek, które sami na siebie zastawiamy. Szybko okaże się też, że bez owych 100 zł jakoś dajemy sobie radę, a kapitał zaczyna rosnąć.
WAŻNE!
Większość towarzystw zrezygnowała z pobierania prowizji przy kupnie jednostek funduszy rynku pieniężnego. W funduszach obligacyjnych opłaty wynoszą do 1 proc. oszczędności w zależności od wpłacanych kwot, natomiast najwyższe marże pobierają fundusze akcyjne, nawet do 5 proc. oszczędności
Wybór funduszu
- Przy inwestowaniu 100 zł nie ma za bardzo wielkiego wyboru, bo najniższe wpłaty do funduszy w zasadzie zaczynają się od 50 do 100 zł. Zatem stać nas na wybór jednego, może dwóch funduszy. Wybór funduszu zależy już jednak od wielu czynników, takich jak: okres inwestycyjny, cel, poziom akceptowanej straty. To na nich powinniśmy się skupić, aby odpowiedzieć na postawione pytanie. Każdy bowiem ma inny profil inwestycyjny i nie ma uniwersalnej recepty, aby wskazać to jedno jedyne najlepsze rozwiązanie - radzi Michał Kowalski, doradca finansowy firmy Expander.
Plany systematycznego oszczędzania (PSO) oferowane przez TFI mają bardzo elastyczną konstrukcję. Każdy znajdzie więc odpowiedni dla siebie, bez względu na preferencje dotyczące czasu inwestowania i akceptowalnego ryzyka. Wpłacane do planów pieniądze są lokowane w jednostki wybranych funduszy - od akcyjnych, poprzez zrównoważone, stabilnego wzrostu, obligacji, po fundusze rynku pieniężnego.
Większość towarzystw wymaga podpisania umowy na trzy, pięć lub więcej lat. Niektóre jednak, tak jak PKO TFI, z tego wymogu zrezygnowały. Wystarczy wpłacać 100 zł miesięcznie.
- Planowanie systematycznego inwestowania to planowanie najważniejszych zadań życiowych poprzez wydatki z tym związane. Mieszkanie, edukacja dziecka, własny rozwój (drogie studia, kursy językowe), wakacje to bardzo poważne inwestycje, niewymagające od razu dużych pieniędzy - zauważa Jolanta Załęcka, doradca finansowy w firmie Xelion.Doradcy Finansowi.
- Najlepszym pomysłem jest rejestr w funduszu inwestycyjnym (przy założeniu, że wpłacamy systematycznie małe kwoty, proponuję fundusze akcyjne - kupujemy jednostki uczestnictwa po uśrednionej cenie) i stałe zlecenie. Genialne rozwiązanie na naszą pamięć i rozrzutność - dodaje Jolanta Załęcka.
Przy wyborze planu kierujemy się takimi samymi zasadami, jak przy wyborze funduszu. Określamy więc cel inwestycji (nie musi to być emerytura, ale np. wymarzony wyjazd dookoła świata za dziesięć lat), satysfakcjonujący poziom zysków, jaki chcemy osiągnąć i ryzyko, na jakie jesteśmy w stanie przystać.
Z planem taniej
Wybierając PSO, trzeba sprawdzić, jak radziło sobie towarzystwo z zarządzaniem funduszami akcji i obligacji w długim okresie (np. pięć lat). Te dwa typy funduszy są bowiem najbardziej istotne przy wieloletnim oszczędzaniu. Warto wybrać więc takie TFI, które w obu kategoriach ma dobre wyniki.
Można też wziąć pod uwagę wysokość pobieranych opłat i sposób ich naliczania, choć im dłużej zamierzamy oszczędzać, tym mniejsze będzie to miało znacznie.
Większość towarzystw zrezygnowała z pobierania prowizji przy kupnie jednostek funduszy rynku pieniężnego. W funduszach obligacyjnych opłaty wynoszą do 1 proc. oszczędności w zależności od wpłacanych kwot, natomiast najwyższe marże pobierają fundusze akcyjne, nawet do 5 proc. oszczędności. Uczestnicy planów mają jednak preferencje. Niemal wszystkie towarzystwa wprowadziły promocje na kupno jednostek. Opłaty mogą być niższe nawet o połowę, a po latach nawet zniknąć.
W BPH TFI każdy uczestnik planu otrzymuje 40-procentową zniżkę na opłaty manipulacyjne. W Millennium TFI klienci nabywają prawa do 30 proc. zniżki po trzech latach, a po 10 latach są z opłat zwolnieni. W Union Investment TFI uczestnicy Planu 5-letniego płacą połowę opłaty manipulacyjnej, a Planu 10-letniego mają 75 proc. zniżki. Natomiast w programie Systematycznie Oszczędzam BZ WBK AIB TFI przy zakupie jednostek nie jest pobierana opłata manipulacyjna, a przy odpowiednio długim okresie oszczędzania także umorzenie jednostek zwolnione jest od opłat. Klienci mają do dyspozycji dwa subfundusze: Subfundusz LUKAS Stabilnego Wzrostu i LUKAS Dynamiczny Polski. Dzięki takiej budowie oferty mogą bezpłatnie konwertować oszczędności z jednego funduszu do drugiego, bez dodatkowych opłat i odprowadzania podatku.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Jaki zysk z oszczędności 100 złotych miesięcznie
Mniej systematycznie też można
Nie wszystkie plany systematycznego oszczędzania wymagają bardzo regularnych wpływów na konta. W niektórych wystarczy zgromadzić określoną kwotę w ciągu roku.
Program Systematycznego Oszczędzania Standard w Funduszach Inwestycyjnych Idea TFI jest obliczony na co najmniej pięć lat. Minimalna wpłata wynosi 50 zł miesięcznie. Można jednak pieniądze wpłacać nieregularnie - ważne, żeby suma rocznych wpłat wyniosła 600 zł. Podobne zasady obowiązują m.in. w BPH TFI i TFI Skarbiec. W ostatnim przypadku jest tylko dłuższy termin oszczędzania: pięć lub osiem lat. KBC TFI dopuszcza rozliczenia półroczne. W 6-miesiącznych okresach rozliczeniowych (1 styczeń - 30 czerwiec, 1 lipiec - 31 grudzień) wpłaca się na PSO po 300 zł. Każdy znajdzie więc ofertę, która najbardziej będzie mu pasowała.
EWA BEDNARZ
EKSPERCI RADZĄ
- Lepiej zacząć inwestować niewielkie kwoty czy może zaoszczędzić większą i dopiero zainteresować się inwestycjami?
Zawsze warto inwestować systematycznie z kilku powodów. Po pierwsze - inwestycja zaczyna pracować już od początku. Po drugie - dokonując inwestycji w sposób systematyczny, uśredniamy sobie cenę zakupu np. jednostek funduszu inwestycyjnego. Jest to szczególnie ważne w przypadku inwestycji w fundusze agresywne w czasie niepewnej koniunktury. Załóżmy, że dokonujemy inwestycji w okresach miesięcznych, zakupując jednostki funduszu akcyjnego po różnych cenach według tabeli 1:
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Tabela 1
W przypadku naszej inwestycji zakupiliśmy jednostki funduszu średnio po 97,42 zł i po 12 miesiącach rentowność naszej inwestycji wyniosła 5,7 proc. W przypadku inwestycji jednorazowej mamy dwa scenariusze - albo zainwestowaliśmy naszą kwotę szczęśliwie w miesiącu piątym i osiągnęliśmy zysk 25,61 proc., albo zrobiliśmy to pechowo w miesiącu ósmym i straciliśmy 6,36 proc. A jak wiadomo, w przypadku inwestycji na szczęście raczej nie powinniśmy liczyć...
DARIUSZ KAZALSKI,
dyrektor departamentu Centrum Inwestycyjne Deutsche Bank PBC
- Ile na inwestowaniu może zarobić dzisiejszy trzydziestolatek?
Dzisiejszy trzydziestolatek ma przed sobą 35 lat pracy. Jeśli przez ten okres - z miesiąca na miesiąc - będzie odkładał na emeryturę 100 zł miesięcznie, to odłoży 42 tys. zł. Jeśli te pieniądze będzie inwestować i uda się mu osiągnąć 8 proc. średniego rocznego zysku, to na koniec okresu oszczędzania będzie dysponować 230 tys. zł. Gdyby stopa zwrotu miała sięgnąć 12 proc., to jego kapitał wzrośnie już do 650 tys. zł - będzie to 57 miesięcznych pensji, które będzie otrzymywać za 35 lat tuż przed przejściem na emeryturę (przy założeniu, że obecnie zarabia 3 tys. zł i przy corocznym wzroście wynagrodzenia o 4 proc.). To wystarczający kapitał, aby zagwarantować sobie co miesiąc dodatkowe pieniądze w wysokości co najmniej jednej miesięcznej pensji, która będzie obowiązywała za 35 lat, wypłacając same odsetki i nie naruszając kapitału. Gdybyśmy zdecydowali się odkładać 200 złotych miesięcznie, zgromadzimy już 1,3 mln zł (aż 114 pensji).
EMIL SZWEDA,
analityk Open Finance
REKLAMA