REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Uwaga na ukryte koszty kredytu

Edyta Dobrowolska

REKLAMA

Wszystkie bez wyjątku kredyty na kupno lub budowę mieszkania albo domu są kredytami wyjętymi spod ochrony przepisów ustawy o kredycie konsumenckim. Dlatego trzeba szczególnie uważnie ocenić każdą dodatkową opłatę, której może zażądać bank.

Każdy bank do podawanego oprocentowania dodaje swoją marżę, która niekiedy, w tym najczęściej właśnie przy kredytach walutowych, sięga nawet 5 proc. Praktycznie każdy bank pobiera też prowizję za udzielenie kredytu (0,5-3 proc. kwoty kredytu). Ponadto można spodziewać się, choć nie w każdym banku, oddzielnych opłat za złożenie wniosku kredytowego, jego rozpatrzenie, wycenę nieruchomości, na której ma być ustanowiona hipoteka, udzielenie promesy kredytowej itd., itp.

Dodatkowe kategorie kosztów stanowią: koszty zabezpieczenia kredytu, opłaty manipulacyjne przy jego spłacie, koszt ewentualnych zmian warunków umowy w trakcie spłaty, koszt spłaty kredytu przed terminem i wiele innych.

Wszystkie te opłaty musimy mieć na uwadze i uwzględnić w poczynionej przez siebie przed wyborem konkretnego produktu analizie kosztów. Wcześniej jednak musimy przeanalizować wiele okoliczności i podjąć kilka decyzji cząstkowych - przede wszystkim przesądzić o trzech sprawach: jaki rodzaj kredytu nas interesuje (budowlany czy hipoteczny), na jak długo chcemy go zaciągnąć, w jakiej walucie (w tym - czy zamierzamy walutę kredytu zmieniać w trakcie spłaty).

Ponieważ potencjalni kredytobiorcy patrzą najpierw przede wszystkim na wysokość oprocentowania kredytu, banki starają się oferować je w możliwie niskiej wysokości. Podobnie jak wysokość prowizji, często doliczanej do stopy procentowej.

Buchalteria ukrytych kosztów przenosi się więc coraz bardziej w stronę różnego rodzaju opłat. Poza opłatą za promesę kredytu, prowizją za rozpatrzenie wniosku, taksą za każdorazowe sporządzenie aneksu do umowy, w cennikach banków pojawiają się ostatnio często opłaty, w solidnej wysokości, za zbadanie wiarygodności kredytowej, wydanie potwierdzenia spłaty raty kredytu itd., itp. Takie pozycje powinny naszą uwagę postawić w stan alarmu, zwłaszcza gdy towarzyszą im dość ogólnikowe sformułowania w umowie dające bankowi duże uprawnienia, np. co do sporządzania aneksów na okoliczność każdej zmiany oprocentowania, przeprowadzania inspekcji kredytowej w dowolnym momencie, bo może nas to słono kosztować nawet wtedy, gdy ze swoich zobowiązań kredytobiorcy wywiązywać się będziemy wzorowo.

KOSZT KREDYTU

Na rzeczywisty koszt kredytu składa się nie tylko jego oprocentowanie, ale różne - mniej lub bardziej przez bank ukrywane - opłaty i prowizje. Jeśli więc np. bank informuje, że udziela kredytu we frankach szwajcarskich o oprocentowaniu rocznym 2 proc., to wcale nie musi oznaczać, że jest to kredyt tańszy od udzielanego w złotych i oprocentowanego na 7 proc.

Ostrożnie z kredytem walutowym

Kredyty denominowane w walutach - zwłaszcza we frankach szwajcarskich - wciąż są niżej oprocentowane niż udzielane w złotych. Dlatego wiele osób pożyczających w banku pieniądze, zwłaszcza w ramach kredytów i pożyczek hipotecznych, decyduje się na kredyt walutowy. Wszyscy powinni pamiętać o zagrożeniach, jakie wiążą się z ryzykiem kursowym.

Ważne!

Każdy kto decyduje się na kredyt walutowy, musi pamiętać o tym, by nie zaciągać go wtedy, gdy kursy walut są stosunkowo słabe. Nim więc podejmie się decyzję, trzeba dokładnie wszystko przeliczyć. Zwłaszcza zaś skonfrontować hipotetyczne zyski z niższego oprocentowania kredytu w walucie z ewentualnymi kosztami wzrostu kursu tej waluty

Ale to nie jedyne zagrożenie z tym związane. Szczególnie dużo pułapek czyha na osoby korzystające z kredytów w opcji walutowej. Najwięcej można stracić wtedy, gdy kredyt przed wypłatą jest zamieniany na złote, według kursu zakupu walut, a spłacany według kursu sprzedaży. Na dodatek, gdy jest to kurs specjalny, ustalany jest on przez konkretny bank, z zastosowaniem zazwyczaj mało czytelnych kryteriów. Dlatego warto zadbać, by wszelkie walutowe punkty odniesienia miały w umowie kredytowej kształt obiektywnych rynkowych wskaźników, np. średni kurs NBP, WIBOR 3M, EURIBOR 1M itd. Oczywiście ryzyko to można zminimalizować przez przewalutowanie kredytu w stosownym momencie (gdy np. kurs waluty zaczyna drastycznie rosnąć).

By nie wiązały się z tym nadmierne koszty (prowizje, opłaty za konieczność sporządzenia aneksu) albo by można było na zmiany kursu szybko reagować, trzeba z góry takie sytuacje przewidzieć i odpowiednio zabezpieczyć się w umowie kredytowej. Coraz więcej banków gwarantuje brak prowizji za zmianę waluty kredytu w trakcie obowiązywania umowy, ale są też takie, które nie dość, że prowizję biorą, to na dodatek zastrzegają sobie długie, wielotygodniowe terminy na zrealizowanie takiej operacji. Tymczasem, by minimalizować skutki ryzyka, trzeba przecież móc zadziałać szybko.

Zbyteczne ubezpieczenia

Bardzo często banki żądają - jako formy zabezpieczenia - ubezpieczenia na życie kredytobiorcy. Trzeba mieć świadomość, że taka polisa może być poważnym dodatkowym kosztem kredytu, zwłaszcza wtedy, gdy bank narzuca ubezpieczyciela.

A nierzadko jest to koszt zupełnie zbyteczny i nieuzasadniony. O ile żądanie banku w tej materii jest zrozumiałe, gdy kredytobiorca jest osobą samotną w wieku dojrzałym, o tyle jest ono bezpodstawne u młodych małżonków, wspólnie zaciągających zobowiązanie. Jeśli w takiej sytuacji bank się przy takim dodatkowym zabezpieczeniu upiera, lepiej pójść do konkurencji.


Edyta Dobrowolska

gp@infor.pl

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia nie dla wszystkich wdów: nie dla młodych wdów (nawet jeżeli zostały same z dzieckiem) i nie dla „porzuconych” kobiet

Renta wdowia, to nowe świadczenie dla wdów i wdowców, o które będzie można wnioskować już od 1 stycznia 2025 r. Choć nazwa sugeruje, że powinno ono dotyczyć wszystkich wdów i wdowców – będzie na nie mogła liczyć tylko ich ograniczona grupa, która spełnia wszystkie określone w ustawie przesłanki. Renty wdowiej nie otrzymają m.in. osoby, które owdowiały w młodym wieku, jak i osoby „porzucone” przez współmałżonka (nawet jeżeli nie doszło do rozwodu). 

Świadczenia z programu Aktywny rodzic zostaną wyłączone z definicji dochodu. Nie będą miały wpływu na prawo do świadczeń z pomocy społecznej

Rada Ministrów przyjęła projekt projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Świadczenia z programu „Aktywny Rodzic” zostaną wyłączone z definicji dochodu.

Nadchodzi rewolucja w urzędach pracy. Bezrobotni powinni się cieszyć czy martwić? Rząd zdecydował: będzie nowa ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia

Rynek pracy potrzebuje nowej ustawy? Tak uważa ministerstwo pracy, a Rada Ministrów podzieliła zdanie resortu.  Rząd w Wigilię 24.12.2024 r. przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To ma być prawdziwa rewolucja.

Czekasz na wdowią rentę, sprawdź już teraz czy ci się należy, apeluje zus i zaprasza do składania wniosków z wyprzedzeniem

W Wigilię 24.12.2024 Zakład Ubezpieczeń Społecznych – ZUS zwrócił się z komunikatem do wdów i wdowców, by jak najszybciej sprawdzili czy mają prawo do dwóch świadczeń. To ważne, bo choć samo nowe świadczenie – tzw. wdowia renta będzie wypłacane od lipca, to wnioski można już składać będzie zaraz z początkiem nowego roku.

REKLAMA

ZUS informuje: Od 1 stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią. Jakie warunki należy spełnić?

Od 1 stycznia 2025 r. ZUS zacznie przyjmować wnioski o rentę wdowią. Osoby uprawnione mogą składać wnioski, ale prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, jednak nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 r.

40 tys. zł na zakup samochodu do wzięcia już na początku lutego 2025 r. [za zezłomowanie starego auta w ciągu ostatnich 4 lat – premia 5-10 tys. zł; cena nowego samochodu – do 225 tys. zł netto]

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w dniu 16 grudnia br., ogłosił iż na początku lutego 2025 r. – ruszy nabór wniosków o dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego. W ramach programu „Mój elektryk 2.0” osoby fizyczne, będą mogły uzyskać nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu bezemisyjnego auta. Budżet programu ma wystarczyć na zakup ok. 40 tys. samochodów.

30 tysięcy złotych kary! Kierowcy mają na to siedem dni. Nowy obowiązek dla właścicieli aut mrozi krew w żyłach

Nie odbierają listów poleconych wysyłanych przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, podają nazwiska ludzi zza granicy, tak namierzeni przez fotoradary kierowcy unikają płacenia mandatów. Resort Infrastruktury mówi temu dość i od 2025 roku wprowadzi nowe mechanizmy ścigania sprawców łamania przepisów drogowych. Skóra cierpnie, włos się jeży od nowych zasad karania mandatami. 

To pewne: będzie wyższy wiek emerytalny. Najpierw zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, potem wydłużenie lat pracy

Politycy i rząd nie mają wyboru – muszą podwyższyć wiek emerytalny. Politycznie może się to wydawać samobójstwem, ale realnie brak podwyższenia wieku emerytalnego to samobójstwo ekonomiczne. Dlatego cała sztuka polega na tym, by przekonać społeczeństwo, że podniesienie wieku emerytalnego jest w interesie wszystkich.

REKLAMA

Wigilia 24.12.2024 – czy po raz ostatni zgodnie z prawem to dzień roboczy, a od 2025 dzień ustawowo wolny od pracy

Ustawa, która zmieniła status 24 grudnia z dnia roboczego w dzień ustawowo wolny od pracy odbyła już niemal całą drogę legislacyjną. By stała się prawem powszechnie obowiązującym musi być jeszcze jedynie podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Jednak nie jest wcale pewne czy tak się stanie.

Na podium: Tusk, Duda i Kaczyński. 100 najczęściej pokazywanych polityków w Polsce w 2024 r. [ranking medialnej wartości]

Instytut Przywództwa przygotował ranking medialnej wartości polityków w Polsce. Ranking ten powstał na podstawie szacunków ekwiwalentu reklamowego publikacji na portalach internetowych z udziałem tych polityków w okresie styczeń - listopad 2024 r. Ekwiwalent reklamowy to kwota, jaką należałoby zapłacić za publikacje, gdyby były one reklamą. Na pierwszym miejscu znalazł się premier Donald Tusk - wartość przekazów medialnych z jego udziałem (gdyby przeliczyć to na koszt reklamy) osiągnęła imponującą kwotę 474,75 mln zł. Na podium znaleźli się również prezydent Andrzej Duda z wynikiem 272,98 mln zł oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – 203,35 mln zł.

REKLAMA