REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Tańsze rozmowy na komórki

Tomasz Świderek

REKLAMA

UKE zamierza wprowadzić maksymalne ceny za rozmowy ze stacjonarnej sieci Telekomunikacji Polskiej do sieci komórkowych. W efekcie cena minuty rozmowy spadłaby o ponad 21 proc.

Prezes UKE Anna Streżyńska chce, by minuta rozmowy z sieci TP do sieci komórkowych Era, Plus, Orange, Sami Swoi i Heyah kosztowała w szczycie w najpopularniejszych planach taryfowych - standardowy, darmowe wieczory i weekendy, tp 60 minut za darmo - nie więcej niż 66 gr, a poza szczytem, czyli wieczorami i w dni wolne od pracy, do 63 gr. Minuta rozmowy do sieci Play (operatorem jest P4) ma według UKE kosztować w szczycie nie więcej niż 1,04 zł. Dziś użytkownicy tych abonamentów za minutę rozmowy do sieci komórkowych płacą w szczycie 84 gr, a przed poprzednią obniżką z listopada 2006 roku było to 1,1 zł.
W ubiegłym tygodniu regulator rozpoczął trwające przez 30 dni konsultacje projektu wprowadzenia cen maksymalnych. Zamiar nałożenia cen maksymalnych, do czego regulator ma ustawowe prawo, to efekt zbyt słabej zdaniem UKE reakcji TP na obniżkę hurtowych cen za kończenie połączeń w sieciach komórkowych (tzw. MTR). W ostatnich kilku miesiącach opłata w szczycie spadła z 65 gr za minutę (cena bez VAT) do 40 gr od 1 maja. W przypadku sieci Play stawka w szczycie wynosi 65 gr za minutę, bo sieć ta jako nowy gracz na rynku korzysta z przywileju tzw. niesymetrycznych rozliczeń międzyoperatorskich i ma wyższe stawki niż sieci komórkowe, które już od lat są na rynku.
Telekomunikacja Polska w swych nowych cennikach, które przedłożyła jeszcze w kwietniu do akceptacji UKE, proponowała, by minuta rozmowy w szczycie kosztowała klienta detalicznego używającego najpopularniejszych planów taryfowych 76 gr.
Działania regulatora mają też drugie dno. Radykalna obniżka cen połączeń z sieci stacjonarnej TP do największych sieci komórkowych wymusi na pozostałych graczach rynku stacjonarnego, bezpośrednio konkurujących o klientów TP, podobną obniżkę cen. TP w 2006 roku miała blisko 70-proc. udział w liczbie minut połączeń z sieci stacjonarnych do sieci komórkowych, o ponad 2 proc. więcej niż rok wcześniej.
Ale to nie koniec. Stawki detaliczne za połączenia z sieci stacjonarnej do komórkowej w przypadku niektórych abonamentów TP będą niższe o kilka groszy niż ceny w wielu obowiązujących obecnie taryfach w sieciach mobilnych. To zaś oznacza, że obserwowany od wielu lat trend dzwonienia z komórki na komórkę zamiast z telefonu stacjonarnego może zostać odwrócony. I operatorzy komórkowi będą mieli do wyboru, albo obniżkę cen detalicznych albo utratę części przychodów z powodu straty pewnej liczby połączeń.
ZE STRONY PRAWA
Trwa proces kwestionowania legalności powołania prezesa UKE. Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok, że Anna Streżyńska jako p.o. prezesa urzędu nie mogła wydawać postanowień. Jej decyzje nie utraciły zaś ważności z mocy prawa. Możliwe jest jednak ich zaskarżanie w trybie indywidualnym. Przedsiębiorcy, którym uda się wygrać sprawy, mają jednak małe szanse na odszkodowanie od Skarbu Państwa. Według prawników we wspomnianym okresie Anna Streżyńska nie podejmowała decyzji, wskutek których mogliby ponieść straty. Od początku zeszłego roku UKE wydał 263 decyzje dotyczące TP.


Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Jak spadły ceny rozmów do sieci komórkowych


Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Udział TP w rynku połączeń do sieci komórkowych


Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Fot. Wojciech Górski

Anna Streżyńska, prezes UKE, chce wprowadzić kolejne korzystne zmiany dla klientów spółek telekomunikacyjnych


Tomasz Świderek

tomasz.swiderek@infor.pl

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Coraz więcej osób poszukuje pracy. Jak to możliwe skoro bezrobocie jest najniższe w historii

Miarą ożywienia na rynku ofert pracy jest liczba odpowiedzi na anonse pracodawców poszukujących pracowników. A branże, które budzą największe zainteresowanie mogą wskazywać, że w ostatnim czasie odbywały się tam spore ruchy płacowe. Teraz płacą lepiej niż wcześniej, ale nie wszystkie firmy w porę dostosowały się do nowego trendu.

Wypalenie zawodowe to problem już ośmiu na dziesięciu pracowników. A pracodawcy w większości bagatelizują problem

Badania nie pozostawiają wątpliwość: stres wywołany przekonaniem o zbyt niskich zarobkach względem kompetencji oraz przepracowanie to dwie kluczowe przyczyny zjawiska wypalenia zawodowego pracowników. Nie wszyscy pracodawcy są świadomi zagrożeń jakie się z nim wiążą.

Do tych żłobków nie zapisuj dziecka, ponieważ nie otrzymasz 1500 zł dofinansowania. Świadczenie „aktywnie w żłobku” 2024 i 2025

Od 1 października 2024 r. rodzice, których dzieci uczęszczają do żłobka – będą mogli ubiegać się o przyznanie świadczenia „aktywnie w żłobku”, którego kwota przewyższa dotychczasowe dofinansowanie na ten cel o 1100 zł. Ze świadczenia nie skorzystają jednak rodzice, których dzieci uczęszczają do żłobków, w których miesięczna opłata przekracza 2200 zł. Jest dla nich inne rozwiązanie.

Już w sierpniu nauczyciele mogą składać wnioski o to świadczenie. Będzie przysługiwało od nowego roku szkolnego 2024/2025

Już w sierpniu nauczyciele mogą składać wnioski o to świadczenie. Będzie przysługiwało od nowego roku szkolnego 2024/2025. Choć jest zapowiadane jako korzystne dla nauczycieli, to budzi wiele wątpliwości i prognozuje się, że niewielu nauczycieli zdecyduje się z niego skorzystać.

REKLAMA

Rząd: Renta wdowia może być i 1500 zł miesięcznie. Ale średnio będzie niżej. Znacznie

Renta wdowia około 300 zł przez 18 miesięcy (dodatkowe świadczenie do pierwotnej emerytury wdowy). Potem już na stałe 600 zł według wskaźnika 25%. To prognoza rządowa dla wartości średnich. Przekazał ją mediom wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski.

Sąsiad rozpala ognisko na swoim ogródku lub grilla na balkonie, a do naszego domu lub mieszkania trafia uciążliwy dym – czy to legalne i co można z tym zrobić?

Właśnie rozpoczynamy długi sierpniowy weekend, a wraz z nim – na wielu ogródkach mogą zapłonąć ogniska. Co niektórzy mieszkańcy bloków, którzy ogródków nie posiadają – mogą natomiast zdecydować się na rozpalenie, na swoich balkonach lub tarasach, grilla. Czy takie działania są legalne i co – jako właściciele sąsiednich nieruchomości – możemy z tym zrobić, jeżeli są dla nas uciążliwe?

Koniec zarobku z lokat, co oznacza powrót wysokiej inflacji dla trzymających oszczędności na kontach w banku

Przez cały 2024 rok trwa dobra passa dla osób, które trzymają oszczędności w bankach. Od początku roku lokaty bankowe i konta oszczędnościowe przynoszą niewielkie, stabilne zyski, chroniące pieniądze przed inflacją. Ta dobra sytuacja dobiega jednak końca bo wróciła inflacja?

Co się bardziej opłaci: najem czy kupno małego mieszkania. Teraz rachunek nie pozostawia wątpliwości

Kupno małego mieszkania na rynku pierwotnym lub wtórnym to rozwiązanie, który daje wiele korzyści. Najem – tylko jedną. Jedyna bariera przy wyborze pierwszego rozwiązania to zdolność kredytowa – raty kredytu hipotecznego są porównywalne z czynszem najmu. A własne mieszkanie to bonus w postaci kapitału.

REKLAMA

Czy 15 sierpnia jest dniem wolnym w Niemczech?

Czy 15 sierpnia jest dniem wolnym w Niemczech? Niemcy mają różne listy świąt wolnych od pracy w zależności od landu. Czy 15 sierpnia jest wolny w Berlinie? Sprawdź, gdzie w Niemczech jest to dzień wolny od pracy.

Wybór najemcy mieszkania na castingu. Czy to zgodne z prawem? Na czym polegać może dyskryminacja przy wynajmie?

Dziś, w II połowie 2024 roku rynek najmu nieco ochłonął. Jednak nadal można się spotkać z "castingami" na najemcę w przypadku szczególnie atrakcyjnych mieszkań, czy lokalizacji. W ten sposób wynajmujący mieszkania starają się znaleźć najemcę najmniej potencjalnie "kłopotliwego" (cokolwiek miałoby to znaczyć) w przyszłości. W Polsce casting na najemcę jest - co do zasady - zgodny z prawem ale pod warunkiem, że dyskryminuje się w ten sposób określonych grup lokatorów (np. ze względu na płeć, rasę, czy pochodzenie).

REKLAMA