Minusy dziś - plusy dopiero jutro
REKLAMA
Pozytywną zmianą w ustawie o PIT jest odmrożenie progów podatkowych, nieindeksowanych już od lat, a także wpisanie do ustawy przyszłych obniżek stawek podatkowych do 18 i 32 proc. Niestety tu kończy się pozytywna część, a zaczyna negatywna. Zmiany stawek nastąpią dopiero od 2009 roku.
Najbardziej kontrowersyjną zmianą jest wprowadzenie do ustawy o PIT nowego art. 5b ograniczającego pojęcie pozarolniczej działalności gospodarczej. Przepis ten nie powinien dotyczyć definicji, lecz – jeżeli już – to polegać na wyłączeniu możliwości skorzystania przez osoby prowadzące tego rodzaju działalność z możliwości wyboru 19 proc. stawki PIT, bo celem tej zmiany było ograniczenie samozatrudnienia. Przepis ten nie jest też skoordynowany z innymi regulacjami, bowiem ustawodawca nie postanowił, czym jest taka działalność, jeżeli nie jest pozarolniczą działalnością gospodarczą. Nie ma również żadnych dostosowawczych zmian w ustawie o VAT ani przepisów przejściowych, regulujących sytuację podatników, którzy w 2006 roku korzystali z tej formy opodatkowania, a w 2007 roku – z powodu zmian ustawowych – korzystać z niej już nie będą mogli.
Znów zamiast uprościć system opodatkowania osób fizycznych i rozszerzać zakres stosowania jednolitej stawki podatkowej, co eliminowałoby zachęty do nadużyć – energia ustawodawcy poszła w stronę mnożenia ograniczeń i tworzenia nieprecyzyjnych wyjątków od wyjątków. Nie jest to więc żadna zmiana pozytywna.
W odniesieniu do nowej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania z Wielką Brytanią, można również sformułować podobną ocenę: dobrze, że nowa umowa wprowadza wyłączenie z progresją, jako metodę unikania podwójnego opodatkowania dochodu, w miejsce obecnie obowiązującej metody proporcjonalnego zaliczenia. Źle natomiast, że efekty tej zmiany będą widoczne dopiero w stosunku do rozliczenia dochodów uzyskanych w 2007 roku, podczas gdy w stosunku do dochodów uzyskanych w 2006 roku obowiązywać będą krytykowane zasady obecne. Na zakres czasowy stosowania nowej umowy rząd nie miał wielkiego wpływu, umowa nie powinna być bowiem stosowana wstecz. Jednak mógł on zastosować inne instrumenty, dostępne w polskim prawie, do rozwiązania kwestii opodatkowania dochodów uzyskanych w 2006 roku.
Poza renegocjacją umowy możliwe byłoby wprowadzenie zwolnienia podatkowego bezpośrednio do art. 21 ust. 1 ustawy o PIT, względnie wydanie przez ministra finansów, na podstawie art. 22 ust. 1 Ordynacji podatkowej, rozporządzenia w sprawie zaniechania w całości lub w części poboru podatku w części przekraczającej kwotę podatku uiszczonego już za granicą od uzyskanego tam dochodu. Niczego takiego dotąd nie zrobiono i w kwietniu 2007 roku problem ponownie pojawi się – z jeszcze chyba większą intensywnością niż w 2006 roku – gdyż podatników niezadowolonych z obecnej sytuacji będzie jeszcze więcej.
not. EM
REKLAMA