Trzeba pamiętać o podatku od czynności cywilnoprawnych
REKLAMA
Dlatego ważną rolę odgrywają zwolnienia podatku od czynności cywilnoprawnych dotyczące umów: pożyczek zawieranych przez wspólników (akcjonariuszy) spółek kapitałowych, zawieranych przez instytucje finansowe oraz rzadziej stosowane – pożyczek udzielanych na cele działalności gospodarczej, pod warunkiem wykorzystania środków finansowych w ciągu roku od ich otrzymania.
W umowach między osobami fizycznymi wykorzystywane jest głównie zwolnienie dotyczące pożyczek drobnych, nieprzekraczających 1000 złotych w okresie 12 miesięcy oraz pożyczek między osobami zaliczonymi do pierwszej grupy podatkowej w podatku od spadków i darowizn, tj. do kwoty 9637 zł.
Dla obu grup podatników nowy rok może przynieść w tym zakresie znaczące zmiany. Według przedłożonego Sejmowi projektu nowelizacji ustaw, zniesione będą zwolnienia od podatku od czynności cywilnoprawnych dla pożyczek od wspólnika (akcjonariusza) spółki kapitałowej. Umowy pożyczki ze wspólnikiem zawierane od 1 stycznia 2007 r. mają być traktowane jak zmiana umowy spółki i opodatkowane właściwą dla umowy spółki stawką 0,5 proc. Uchylone ma być również zwolnienie dla pożyczek na cel gospodarczy. W odniesieniu do osób fizycznych, wraz ze zmianami w ustawie od spadków i darowizn, zwolnienie od podatku od czynności cywilnoprawnych obejmie wszelkie kwoty pożyczek między małżonkami, wstępnymi, zstępnymi oraz stronami stosunku przysposobienia. Przy czym dla kwot przewyższających kwotę darowizn wolnych od podatku w pierwszej grupie podatkowej, ustawa będzie nakładać dodatkowe warunki zastosowania zwolnienia w postaci obowiązku złożenia deklaracji podatkowej i udokumentowania wpływu środków na konto bankowe. W takim wypadku w praktyce rozszerzenie zwolnienia może okazać się dla części podatników niedźwiedzią przysługą, ponieważ niedopełnienie jego warunków będzie skutkowało opodatkowaniem takiej umowy stawką 20 proc., zamiast zwykłej – 2 proc. Jest to kontrowersyjne rozwiązanie z dwóch powodów. Po pierwsze, skutkiem niedopełnienia warunków zwolnienia powinna być utrata prawa do zwolnienia (ze skutkiem wstecznym), a zatem powrót do opodatkowania danej czynności stawką podatku przewidzianą dla tejże czynności, czyli 2 proc. plus ewentualne odsetki za zwłokę. Wprowadzenie zamiast tego znacznie wyższej stawki konstytuuje w istocie sankcję zbliżoną do karnej za niedopełnienie obowiązków informacyjnych. Ponadto, posługując się taką konstrukcją zwolnienia, ustawodawca nakłada na obywateli obowiązki informacyjne służące – jak się należy domyślać – celom pozafiskalnym, tj. kontroli obrotu pieniężnego, lecz wbrew obowiązującym zasadom cel ten nie został sprecyzowany ustawowo. Jeśli parlament zaakceptuje proponowane rozwiązanie w niezmienionym kształcie, można zakładać, że stanie się ono przedmiotem wielu sporów prawnych, co zazwyczaj łączy się z utrudnieniami dla podatników.
Radosław Czarnecki
wspólnik w firmie doradztwa podatkowego Accreo Taxand
REKLAMA