W przypadku firm, które świadczą usługi budowlane, szczególnie istotna jest kwestia terminowej zapłaty (lub w ogóle zapłaty) za świadczone usługi.
Są to kosztowne prace i od
wynagrodzenia za jeden większy kontrakt może niekiedy zależeć bieżąca płynność finansowa takiej firmy czy nawet jej dalsze istnienie. Dlatego wprowadzono regulacje ustawowe w zakresie gwarancji zapłaty za roboty budowlane. O zabezpieczenie zapłaty za wykonywane prace można wystąpić nie tylko przed podpisaniem kontraktu, ale również w momencie, gdy prace już trwają. Firmy zlecające wykonanie prac nie mogą odmówić udzielenia takiego zabezpieczenia. Jeśli to zrobią,
wykonawca może odstąpić od prac z winy zamawiającego.
Od listopada 2003 r. obowiązuje ustawa o gwarancji zapłaty za roboty budowlane. Zgodnie z jej przepisami wykonawca robót budowlanych, w celu zabezpieczenia przyszłych płatności, może żądać od inwestora gwarancji otrzymania środków pieniężnych w terminie. Co więcej, inwestor nie może odmówić udzielenia takiej gwarancji. Zabezpieczenie zapłaty wynagrodzenia ma zapewniać gwarancja bankowa lub ubezpieczeniowa, a także akredytywa lub poręczenie banku udzielone wykonawcy robót budowlanych na zlecenie zamawiającego wykonanie tych robót.
Instrumenty gwarancji zapłaty:
• Akredytywa na rzecz wykonawcy – definiuje ją art. 85 ust. 1 Prawa bankowego. Akredytywa jest pisemnym zobowiązaniem banku wobec beneficjenta dokonania zapłaty ustalonej kwoty pieniężnej, po spełnieniu przez beneficjenta wszystkich warunków zawartych w akredytywie.
• Gwarancja bankowa – definiuje ją art. 81 Prawa bankowego. Jest to jednostronne zobowiązanie banku do spełnienia zobowiązania podmiotu będącego klientem banku, gdyby podmiot ten nie wywiązał się z zobowiązania.
•
Gwarancja ubezpieczeniowa – narzędzie identyczne jak gwarancja bankowa. Różnica polega na tym, że rolę banku przejmuje
firma ubezpieczeniowa.
• Poręczenie banku – to inaczej zobowiązanie wobec wierzyciela, że bank spełni świadczenie pieniężne, gdyby nie zrobił tego dłużnik, za którego poręcza bank.
Istotny jest zapis o konieczności udzielenia przez inwestora zabezpieczenia na żądanie wykonawcy. Jeśli wykonawca nie uzyska wystarczającej gwarancji zapłaty w odpowiednim, wyznaczonym przez siebie terminie – ma prawo wstrzymania wykonywanych robót i oddania obiektu zamawiającemu.
Wykonawca powinien jednak wcześniej wyznaczyć inwestorowi dodatkowy termin na ustanowienie zabezpieczenia. Jeśli
inwestor nadal nie ustanowi zabezpieczenia, wykonawca może odstąpić od umowy z winy zamawiającego. Od umowy nie może natomiast odstąpić inwestor, jeśli powodem odstąpienia jest żądanie wykonawcy ustanowienia gwarancji zapłaty.
UWAGA!
Wypowiedzenie umowy spowodowane żądaniem gwarancji zapłaty jest bezskuteczne.
Prawo wykonawcy zostało dodatkowo wzmocnione – może on żądać od inwestora wypłaty
wynagrodzenia, mimo że prace nie zostały zakończone. Zgodnie z art. 5 ust. 3 ustawy o gwarancji zapłaty za roboty budowlane brak wystarczającej gwarancji zapłaty stanowi przeszkodę w wykonywaniu robót budowlanych z przyczyn dotyczących zamawiającego i uprawnia wykonawcę do żądania
wynagrodzenia na podstawie art. 639 Kodeksu cywilnego.
Gwarancja może zabezpieczać część lub całość wynagrodzenia. Jeśli inwestor zleci wykonanie dodatkowych prac, które zwiększają kwotę potencjalnego roszczenia, a których wysokości gwarancja nie pokrywa, wykonawca może żądać wystawienia kolejnej gwarancji.
Pokrycie kosztów udzielenia takiej gwarancji jest obowiązkiem inwestora. Jednak gdy inwestor zapłaci w terminie nawet część wynagrodzenia, może żądać od wykonawcy zwrotu kosztów ustanowienia gwarancji, proporcjonalnie do części dokonanej zapłaty, jednak nie więcej niż 2% kwoty gwarantowanej.
Jeśli chodzi o opinie podmiotów działających na rynku na temat takiej ustawowej gwarancji, to zdania są podzielone. Z jednej strony wykonawca otrzymuje doskonałe narzędzie zabezpieczenia należności, z drugiej jednak – wciąż słaba koniunktura na rynku budownictwa sprawia, że wykonawcy żądający gwarancji mogą być przez inwestorów eliminowani z walki o kontrakty. Uzależnienie podjęcia się wykonywania robót przez wykonawcę od uzyskania już na wstępie gwarancji zapłaty może sprawić, że szanse na podpisanie kontraktu zmaleją. Aby temu zapobiec, ustawa przewiduje pewne rozwiązanie. Można żądać gwarancji zapłaty w momencie, gdy prace już trwają. Wystąpienie o uzyskanie takiej gwarancji przez inwestora do banku lub towarzystwa ubezpieczeniowego nie oznacza, że automatycznie zostanie ona przyznana. Podmiot, który udziela takiego zabezpieczenia, musi wnikliwie przeanalizować sytuację wnioskującego. Podmioty będące w złej sytuacji finansowej zazwyczaj nie otrzymują takiej gwarancji. Gdy inwestor nie zapłaci w terminie i wtedy wykonawca zażąda gwarancji zapłaty, może się to okazać nieskuteczne ze względu na słabą kondycję finansową inwestora. Ustawa nadal nie jest niestety lekarstwem na problemy z uzyskaniem płatności od niesolidnych inwestorów. Jest to jednak narzędzie, które trzeba wykorzystywać w odpowiednim momencie i przy współpracy tylko z wypłacalnymi zleceniodawcami. Można mieć nadzieję, że jest to początek weryfikacji rynku i eliminacji niesolidnych partnerów w biznesie.
• art. 3–8 ustawy z 9 lipca 2003 r. o gwarancji zapłaty za roboty budowlane – Dz.U. Nr 180, poz. 1758
• art. 81 i 85 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe – j.t. Dz.U. z 2002 r. Nr 72, poz. 665; ost.zm. Dz.U. z 2006 r. Nr 104, poz. 708
Jacek Folga
analityk w firmie z branży FMCG