REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Na mieszkaniu zarabia się najlepiej

REKLAMA

Ceny mieszkań gwałtownie w tym roku rosną. Mieszkań poszukują bowiem nie tylko ci, którzy ich nie mają. Kupno mieszkania to najlepsza dziś inwestycja dla posiadaczy kapitału.
Wzrost cen mieszkań wynika z wyrównywania ich z cenami w innych krajach Unii Europejskiej. Sprzyja temu mitręga administracyjna związana z budową nowych mieszkań i brak fachowców do ich wznoszenia, którym za ich pracę trzeba coraz więcej płacić. Okazję tę wykorzystują zagraniczni i rodzimi inwestorzy, traktujący zakup mieszkania jako najlepszą lokatę pieniędzy. Rentowność takich przedsięwzięć jest tak duża, że opłaca się budować nawet za pożyczone pieniądze. Stąd takie powodzenie kredytów mieszkaniowych.

Ogromny popyt

W całym 2006 roku ceny mieszkań wzrosną przynajmniej o ok. 20 proc. – ocenia Maciej Dymkowski, dyrektor do spraw rozwoju w redNet Property Group, spółki monitorującej rynek mieszkaniowy. Analitycy są zgodni, że w następnych latach za zakup mieszkania będziemy płacić jeszcze więcej.
Ceny mieszkań rosną bardzo szybko, bo choć brakuje około 1,5 mln lokali, buduje się ich mało. W ubiegłym roku oddano do użytku 114 tys. mieszkań. W tym roku może być gorzej. Po siedmiu miesiącach oddano do użytku tylko 58 tys. mieszkań – o 0,7 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Mieszkania drożeją z wielu powodów. Przede wszystkim dlatego, że chętnych na ich kupno stale przybywa, a podaż lokali jest bardzo mała. Dlatego sprzedaje się wszystko, co pojawi się na rynku. Część deweloperów sprzedaje nawet mieszkania, które są dopiero w planach, na budowę których nie mają jeszcze zgody. Do wyścigu o mieszkania nad Wisłą włączyli się cudzoziemcy. Kupują je Irlandczycy, Anglicy, Hiszpanie, Włosi.

Dużo cudzoziemców

Cudzoziemcy kupują u nas mieszkania z dwóch powodów: albo pracują w Polsce i chcą mieć własny apartament, albo traktują to jako dobrą lokatę kapitału.
– Z około 300 zaoferowanych przez nas mieszkań połowę zarezerwowali cudzoziemcy – informuje Maciej Mosiej, prezes firmy Fadesa Prokom, która planuje wybudowanie 1900 apartamentów i mieszkań w warszawskim Wilanowie.
Wyjaśnia, że duże zainteresowanie cudzoziemców zakupem mieszkań w jego firmie wynika z tego, że należy o­na do hiszpańskiego koncernu, który ma biura sprzedaży w wielu krajach. Dlatego oprócz Hiszpanów, Anglików, Irlandczyków, Duńczyków są nawet klienci z Pakistanu i Wysp Fidżi.
Zagraniczni klienci, ale także Polacy kupują czasem po 10-15 mieszkań.
– Są też zagraniczne fundusze, które w rozmowach z nami interesują się zakupem setek mieszkań – mówi Maciej Mosiej.
Wielu obcokrajowców kupuje mieszkania w między innymi największej polskiej firmie deweloperskiej J.W. Construction Holding.
– Cudzoziemcy to istotna grupa klientów. W niektórych domach o dobrej lokalizacji kupują o­ni do 20 proc. mieszkań, czasem całe piętra. Natomiast średnio, w centrum miasta 10–15 proc. naszej oferty trafia do obcokrajowców – ocenia Ewa Barlik z J.W. Construction. Firma ta sprzedała w ubiegłym roku 2,5 tys. mieszkań, a w tym roku jej sprzedaż ma być dwukrotnie większa. Ogromna hossa na rynku budowlanym sprawiła, że w pierwszym półroczu tego roku przychody J.W. Construction Holding ze sprzedaży były o ponad 26 mln zł większe niż w całym ubiegłym roku i wyniosły 395 mln zł.
Także w Krakowie cudzoziemcy i Polacy kupują bardzo dużo nowych mieszkań z myślą o tym, że w przyszłości sowicie na tym zarobią.

ENCYKLOPEDIA PRAWA
HIPOTEKA – jest ograniczonym prawem rzeczowym, polega na obciążeniu nieruchomości dla zabezpieczenia wierzytelności. Wierzyciel może dochodzić zaspokojenia z nieruchomości bez względu na to, czyją stała się o­na własnością i z pierwszeństwem przed wierzycielami osobistymi jej właściciela.

Nie dla siebie

– Około 25 proc. krakowskich mieszkań kupują osoby, którym nie są o­ne potrzebne do zaspokojenia bieżących potrzeb – mówi Jarosław Strzeszyński, ekspert z Monitora Rynku Nieruchomości.
Wyjaśnia, że w tej grupie są zarówno cudzoziemcy, jak i Polacy pracujący za granicą, dla których inwestycje mieszkaniowe są bardzo dobrym sposobem pomnażania pieniędzy. – Przy tym część Polaków kupuje mieszkania przez swoich przedstawicieli z myślą, że kiedyś powrócą tam, gdzie się urodzili.
W ostatnich 18 miesiącach nowe mieszkania w Krakowie zdrożały średnio o 76 proc., we Wrocławiu o 75 proc., w Trójmieście o 45 proc., a w Warszawie o 42 proc. Tyle więc można było zarobić, kupując mieszkanie półtora roku temu, a sprzedając je obecnie. Oczywiście jeśli zakup finansowany był z własnych oszczędności. Ale i wzięcie kredytu też się opłacało.
Na przykład J.W. Construction ma w swojej ofercie propozycję, z której korzysta wiele osób. W momencie podpisywania umowy wpłacają o­ni 10 lub 20 proc. ceny lokalu, a resztę po zakończeniu inwestycji. Nierzadko zdarza się jednak, że nabywcy mieszkań sprzedają je po kilkunastu miesiącach z zyskiem, po nowej cenie rynkowej tuż przed wręczeniem kluczy. Ich zysk jest o około 6 proc. rocznie mniejszy, bo takie jest oprocentowanie kredytów mieszkaniowych w złotych. Jeszcze korzystniej jest, gdy kredyt zaciągnięty jest we frankach szwajcarskich, który jest o około dwa razy tańszy.
Tymczasem lokata w banku mogłaby w tym czasie przynieść 1,5-6 proc. Większy zysk niż zakup mieszkania dały w ostatnich 18 miesiącach tylko nieliczne fundusze inwestycyjne. Większość pozwalała zarobić znacznie mniej, a były i takie, które przyniosły straty.
Eksperci są zgodni, że w następnych latach mieszkania będą drożeć, choć może nie tak dużo jak w tym roku. Ceny będzie podnosił nadal znacznie wyższy popyt niż podaż mieszkań. Ale nie tylko dlatego. Również z tego powodu, że deweloperzy nie mogą się doczekać usprawnienia procedur związanych z rozpoczynaniem inwestycji mieszkaniowych, które hamują rozwój budownictwa.

ZMIANY W OPODATKOWANIU SPRZEDAŻY NIERUCHOMOŚCI
Zgodnie z rządowym projektem nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, zmienione zostaną zasady opodatkowania sprzedaży nieruchomości. Jeśli nowe rozwiązania zostaną zaakceptowane – a są po pierwszym czytaniu w Sejmie – od odpłatnego zbycia nieruchomości i praw majątkowych będzie trzeba zapłacić 19-proc. podatek od osiągniętego dochodu.
Obecnie podatek ten wynosi 10 proc. uzyskanego przychodu, jeżeli sprzedaż następuje przed upływem 5 lat od nabycia mieszkania.
Nowe zasady opodatkowania będą miały zastosowanie do dochodów uzyskanych ze zbycia nieruchomości i praw nabytych od 1 stycznia 2007 r. (nie będzie przy tym już obowiązywać wspomniany 5-letni okres). Natomiast do nabytych przed tym dniem – będą miały zastosowanie regulacje obowiązujące obecnie.
EM

Będzie jeszcze drożej

Przygotowany przez resort budownictwa projekt ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym jest źle odbierany przez deweloperów.
– Projekt ustawy jest fatalny. Nie ma w niej żadnych mechanizmów, które zwiększałyby podaż terenów pod budownictwo mieszkaniowe. Natomiast są mechanizmy, które ograniczają podaż – podkreśla Marek Poddany, wiceprezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Tymczasem obecnie funkcjonujące przepisy spowodowały, że mało jest gruntów pod budownictwo, co sprawia, że ich ceny rosną, co przekłada się także na wzrost cen mieszkań.
– Możemy się też spodziewać podwyżek cen mieszkań po przyjęciu euro, bo tak było w innych krajach, i nie ma powodu, aby u nas było inaczej – twierdzi Janusz Schmidt, wiceprezes Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Janusz K. Kowalski

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia nie dla wszystkich wdów: nie dla młodych wdów (nawet jeżeli zostały same z dzieckiem) i nie dla „porzuconych” kobiet

Renta wdowia, to nowe świadczenie dla wdów i wdowców, o które będzie można wnioskować już od 1 stycznia 2025 r. Choć nazwa sugeruje, że powinno ono dotyczyć wszystkich wdów i wdowców – będzie na nie mogła liczyć tylko ich ograniczona grupa, która spełnia wszystkie określone w ustawie przesłanki. Renty wdowiej nie otrzymają m.in. osoby, które owdowiały w młodym wieku, jak i osoby „porzucone” przez współmałżonka (nawet jeżeli nie doszło do rozwodu). 

Świadczenia z programu Aktywny rodzic zostaną wyłączone z definicji dochodu. Nie będą miały wpływu na prawo do świadczeń z pomocy społecznej

Rada Ministrów przyjęła projekt projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Świadczenia z programu „Aktywny Rodzic” zostaną wyłączone z definicji dochodu.

Nadchodzi rewolucja w urzędach pracy. Bezrobotni powinni się cieszyć czy martwić? Rząd zdecydował: będzie nowa ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia

Rynek pracy potrzebuje nowej ustawy? Tak uważa ministerstwo pracy, a Rada Ministrów podzieliła zdanie resortu.  Rząd w Wigilię 24.12.2024 r. przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To ma być prawdziwa rewolucja.

Czekasz na wdowią rentę, sprawdź już teraz czy ci się należy, apeluje zus i zaprasza do składania wniosków z wyprzedzeniem

W Wigilię 24.12.2024 Zakład Ubezpieczeń Społecznych – ZUS zwrócił się z komunikatem do wdów i wdowców, by jak najszybciej sprawdzili czy mają prawo do dwóch świadczeń. To ważne, bo choć samo nowe świadczenie – tzw. wdowia renta będzie wypłacane od lipca, to wnioski można już składać będzie zaraz z początkiem nowego roku.

REKLAMA

ZUS informuje: Od 1 stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią. Jakie warunki należy spełnić?

Od 1 stycznia 2025 r. ZUS zacznie przyjmować wnioski o rentę wdowią. Osoby uprawnione mogą składać wnioski, ale prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, jednak nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 r.

40 tys. zł na zakup samochodu do wzięcia już na początku lutego 2025 r. [za zezłomowanie starego auta w ciągu ostatnich 4 lat – premia 5-10 tys. zł; cena nowego samochodu – do 225 tys. zł netto]

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w dniu 16 grudnia br., ogłosił iż na początku lutego 2025 r. – ruszy nabór wniosków o dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego. W ramach programu „Mój elektryk 2.0” osoby fizyczne, będą mogły uzyskać nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu bezemisyjnego auta. Budżet programu ma wystarczyć na zakup ok. 40 tys. samochodów.

30 tysięcy złotych kary! Kierowcy mają na to siedem dni. Nowy obowiązek dla właścicieli aut mrozi krew w żyłach

Nie odbierają listów poleconych wysyłanych przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, podają nazwiska ludzi zza granicy, tak namierzeni przez fotoradary kierowcy unikają płacenia mandatów. Resort Infrastruktury mówi temu dość i od 2025 roku wprowadzi nowe mechanizmy ścigania sprawców łamania przepisów drogowych. Skóra cierpnie, włos się jeży od nowych zasad karania mandatami. 

To pewne: będzie wyższy wiek emerytalny. Najpierw zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, potem wydłużenie lat pracy

Politycy i rząd nie mają wyboru – muszą podwyższyć wiek emerytalny. Politycznie może się to wydawać samobójstwem, ale realnie brak podwyższenia wieku emerytalnego to samobójstwo ekonomiczne. Dlatego cała sztuka polega na tym, by przekonać społeczeństwo, że podniesienie wieku emerytalnego jest w interesie wszystkich.

REKLAMA

Wigilia 24.12.2024 – czy po raz ostatni zgodnie z prawem to dzień roboczy, a od 2025 dzień ustawowo wolny od pracy

Ustawa, która zmieniła status 24 grudnia z dnia roboczego w dzień ustawowo wolny od pracy odbyła już niemal całą drogę legislacyjną. By stała się prawem powszechnie obowiązującym musi być jeszcze jedynie podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Jednak nie jest wcale pewne czy tak się stanie.

Na podium: Tusk, Duda i Kaczyński. 100 najczęściej pokazywanych polityków w Polsce w 2024 r. [ranking medialnej wartości]

Instytut Przywództwa przygotował ranking medialnej wartości polityków w Polsce. Ranking ten powstał na podstawie szacunków ekwiwalentu reklamowego publikacji na portalach internetowych z udziałem tych polityków w okresie styczeń - listopad 2024 r. Ekwiwalent reklamowy to kwota, jaką należałoby zapłacić za publikacje, gdyby były one reklamą. Na pierwszym miejscu znalazł się premier Donald Tusk - wartość przekazów medialnych z jego udziałem (gdyby przeliczyć to na koszt reklamy) osiągnęła imponującą kwotę 474,75 mln zł. Na podium znaleźli się również prezydent Andrzej Duda z wynikiem 272,98 mln zł oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – 203,35 mln zł.

REKLAMA