Premia za lojalność
REKLAMA
– Stałym klientem może być zarówno osoba regularnie korzystająca z konta osobistego, jak i kredytobiorca, spłacający raty za mieszkanie czy zadłużający się na karcie kredytowej. W praktyce jednak na największe zniżki mogą liczyć posiadacze rachunków. Im bank może zaproponować szybszą obsługę kredytową i niższe opłaty za dodatkowe usługi – mówi Krzysztof Olszewski, doradca finansowy Open Finance.
Na lepszych warunkach banki traktują klientów posiadających ROR od co najmniej 6 miesięcy. W wyborowym gronie można się też znaleźć, spłacając kredyt lub pożyczkę. Trzeba jednak pamiętać, że korzystniejszej oferty nie otrzyma klient, który przekracza niedozwolone limity debetowe czy opóźnia lub opóźniał spłatę kredytu.
Stali klienci mogą liczyć przede wszystkim na szybszą obsługę. Banki znają bowiem historię ich rachunków i aktywność transakcyjną. W praktyce preferencje oznaczają zredukowanie formalności do minimum. Banki rezygnują na przykład z zaświadczeń o osiąganych zarobkach, zadowalając się tylko pisemnym oświadczeniem.
Wiele instytucji deklaruje, że stały klient zapłaci za kredyt mniej. W Banku Ochrony Środowiska marża kredytu gotówkowego dla stałego klienta jest o około 2,5 punktu proc. niższa niż dla nowego kredytobiorcy. Prowizja w tym przypadku wyniesie 1 proc. – pozostali płacą 1,75 proc. W ING Banku Śląskim standardowa prowizja wynosi 5 proc., dla stałych klientów – 3,50 proc.
Preferencje mogą dotyczyć również oprocentowania: w Banki Zachodnim WBK odsetki od pożyczki są dla stałych klientów niższe o 0,5 proc., w Santander Consumer Banku o 2,5 pkt proc., a w mBanku o 2,6 pkt proc.
Najczęściej klienci mogą negocjować stawki prowizji. W Kredyt Banku mogą otrzymać też niższe oprocentowanie, maksymalnie o 0,82 pkt proc.
Specjalnymi preferencjami cieszą się zwłaszcza osoby zamożne, korzystające z usług private banking.
– Mogą one dodatkowo liczyć na osobne tabele opłat i prowizji oraz usługi niezwiązane z finansami, np. programy assistance. W tym wypadku oferta dostępna jest nawet dla osób związanych z bankiem od niedawna – tłumaczy ekspert Open Finance.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
REKLAMA