Banki udzielają więcej kredytów dla przedsiębiorstw niż rok temu, ale nie są to liczby pozwalające mówić o przełomie. Pierwszy kwartał upłynął pod znakiem dalszego gromadzenia zapasów na kontach.
Banki wypracowały rekordowe wyniki w pierwszym kwartale, ale jest to przede wszystkim zasługa bankowości detalicznej. W obsłudze przedsiębiorstw większość banków miała sukcesy, jednak wyniki mogłyby być jeszcze lepsze z racji chociażby na wysoki wzrost gospodarczy.
Gospodarka narzuca tempo
Większość banków notowanych na warszawskiej giełdzie opublikowała już wyniki za pierwszy kwartał. Pod koniec ubiegłego tygodnia zrobili to dwaj najwięksi gracze – PKO BP i Pekao SA. Banki miały świetne wyniki, w wielu przypadkach rekordowe. Chwaliły się przede wszystkim osiągnięciami na rynku detalicznym. Działalność korporacyjna również wygląda dobrze, choć o radykalnym ożywieniu trudno mówić.
Według danych Generalnego Inspektora Nadzoru Bankowego, cytowanych przez PAP, zysk netto sektora wyniósł w pierwszym kwartale 2,973 mld zł. Jest to o prawie 42 proc. więcej niż przed rokiem. Prym wiodły
kredyty dla gospodarstw domowych, które zwiększyły się o 26,6 proc. Pożyczki dla przedsiębiorstw też były większe, ale tylko o 4,6 proc. (na tym tle wyróżniły się banki spółdzielcze, które udzieliły aż o 18,3 proc. więcej kredytów dla firm). Przedsiębiorstwa w dalszym ciągu odkładają
pieniądze na rachunkach bankowych: ich depozyty wzrosły o 17,5 proc., natomiast gospodarstw domowych tylko o 4 proc.
Trudno więc mówić o przełomie na rynku kredytowania przedsiębiorstw, choć wzrost jest widoczny gołym okiem. Można było spodziewać się jednak lepszych wyników, gdyż gospodarka przeżywa jeden z najlepszych okresów w historii.
Widać to po danych makroekonomicznych. Produkcja sprzedana przemysłu wzrosła w marcu o 16,4 proc. w porównaniu z tym samym okresem roku poprzedniego. To najwyższy poziom od połowy 2004 roku, czyli boomu produkcyjnego przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. Na koniec pierwszego kwartału wzrost produkcji stał się udziałem aż w 28 z 29 działów przemysłu. Od stycznia do marca produkcja sprzedana była o 12,4 proc. większa, bardzo dobre wyniki osiągnęło budownictwo (wzrost o 15,5 proc. w porównaniu do marca 2005 roku). Pozytywnym trendom w produkcji towarzyszyła wysoka dynamika sprzedaży detalicznej (zwiększyła się o 9,4 proc.) oraz wzrost wydatków inwestycyjnych firm. Dobre wyniki miał również handel zagraniczny, gdzie zwiększyły się obroty towarowe, w większym stopniu po stronie eksportu. Efektem tych tendencji jest przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego. Według szacunków, PKB w pierwszym kwartale zwiększy się ok. 5 proc. Rok temu było to Banki podążały w ślad za gospodarką. W segmencie detalicznym były od niej szybsze, w korporacyjnym – wolniejsze.
Rekordowe wyniki miał w pierwszym kwartale PKO BP – jego rezultat netto sięgnął prawie 482 mln zł (był o 15,9 proc. lepszy niż rok wcześniej). Rosły depozyty małych i średnich firm – aż o 19,7 proc. Wygląda na to, że PKO BP wyraźnie odczuł ożywienie na rynku kredytów dla przedsiębiorstw – korporacje pożyczyły od niego w pierwszym kwartale 2,3 mld zł, czyli o prawie 17 proc. więcej niż przed rokiem, a małe i średnie firmy – 0,7 mld zł (wzrost o 24,2 proc.). Hitem okazał się wprowadzony w ubiegłym roku dla drobnej przedsiębiorczości Szybki Limit Kredytowy (składają się na niego trzy produkty: kredyt w rachunku bieżącym typu Partner, kredyt obrotowy i karta kredytowa PKO Euro Biznes). Bank oferuje pakiet na podstawie jednego wniosku i wspólnej oceny ryzyka kredytowego. Z kolei ofertę dla dużych przedsiębiorstw PKO BP wzbogacił w pierwszym kwartale o Cash Management (jest to pakiet usług obejmujących m.in. zarządzanie płynnością i obsługę płatności masowych), bankowość elektroniczną PKO Inteligo (internetowy i telefoniczny dostęp do rachunku bieżącego) i możliwość zakupu przez klientów korporacyjnych jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych PKO TFI w wyodrębnionych Punktach Obsługi Klienta.
W pierwszym kwartale dobrze wiodło się również drugiemu bankowi w Polsce – Pekao SA (wypracował aż 418 mln zł zysku netto, czyli o 27 proc. więcej niż rok wcześniej; to najlepszy wynik kwartalny banku w historii). Akcja kredytowa była udana, choć nie tak imponująca, jak w przypadku PKO BP – kredyty korporacyjne zwiększyły się o 8,1 proc. (detaliczne o 22,1 proc.).
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.Rośnie konkurencja
Rekordowym wynikom Banku BPH (który ma się połączyć z Pekao SA, a 200 oddziałów sprzedać innej instytucji finansowej), towarzyszył spadek marży odsetkowej w segmencie działalności korporacyjnej – o 4,8 mln zł (4,35 proc.). Cały dział trzyma się jednak dobrze – wynik segmentu korporacyjnego na działalności operacyjnej zwiększył się o 46,87 proc. Bank BPH w pierwszym kwartale miał spore sukcesy – szybkie kredyty dla małych i średnich firm wzrosły o 20 proc., a udział banku w rynku depozytów przedsiębiorstw sięgnął 11,8 proc. Bank BPH chwalił się przede wszystkim dużym wzrostem liczby klientów korporacyjnych korzystających z systemu internetowego BusinessNet (używa go 3227 firm, dla których zrealizowano ponad 8 mln transferów elektronicznych).
Gorzej na rynku usług dla przedsiębiorstw (choć znakomicie w innych segmentach) wiodło się w pierwszym kwartale ING Bankowi Śląskiemu. Dochody bankowości korporacyjnej uzyskane na koniec marca wyniosły 141,4 mln zł i były o 9,9 mln zł, tj. o 6,5 proc. niższe niż rok wcześniej. Bank poinformował natomiast o lekkim wzroście dochodów ze sprzedaży produktów rynków finansowych dla firm. Spadły natomiast dochody z działalności depozytowo-kredytowej i rozliczeniowej bankowości korporacyjnej. Kredyty klientów korporacyjnych wzrosły w ING BSK w stosunku do marca 2005 roku, spadek wolumenu nastąpił natomiast w depozytach. Bank przyznaje, że rośnie konkurencja, czego efektem był spadek marży (przełożyło się to na obniżenie dochodów z działalności podstawowej w obszarze bankowości korporacyjnej). Wyniki były jednak na tyle dobre, że bank zwiększył
udziały w rynku kredytów dla przedsiębiorstw (do 5,40 proc. z 5,09 proc. na koniec grudnia ubiegłego roku).
Leasing na topie
Millennium pochwalił się wzmocnieniem swojej pozycji rynkowej w leasingu. Podobnie Bank Zachodni WBK: Należności z tytułu leasingu wzrosły w skali roku o 17 proc. m.in. dzięki dobrym wynikom sprzedaży maszyn i urządzeń oraz środków transportu w pierwszym kwartale. Bank poinformował również o wzroście popytu na kredyty zarówno ze strony klientów korporacyjnych, jak i małych i średnich przedsiębiorstw.
Dobrymi wynikami w bankowości korporacyjnej pochwalił się również BRE Bank. Jego linia biznesowa bankowości korporacyjnej wypracowała w pierwszym kwartale 37,7 mln zł zysku brutto. Akcja kredytowa wzrosła w porównaniu z końcem ubiegłego roku średnio o 9 proc. W segmentach dużych oraz małych i średnich przedsiębiorstw kredyty rosły o 11-12 proc. Wzrost w segmencie wielkich korporacji wyniósł ok. 4 proc. Bank twierdzi, że bardzo dobrze rozwijały się usługi cash management, obsługa handlu zagranicznego czy usługi komplementarne oferowane przez
spółki Grupy BRE. Pojawili się nowi klienci. BRE Bank pozyskał w tym okresie ok. 500 klientów korporacyjnych, tj. o przychodach rocznych powyżej 3 mln zł (jest to 39-proc. wzrost w stosunku do pierwszego kwartału ubiegłego roku), z czego 450 firm to reprezentanci sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Bank zapowiada, że w tym roku będzie miał ponad 2 tys. nowych firm. Zwiększyła się dynamika sprzedaży pakietów Efekt dla małych i średnich przedsiębiorstw, które w BRE Banku definiowane są jako podmioty o obrotach rocznych od 3 do 30 mln zł. W pierwszym kwartale bank udostępnił 350 tego typu produktów. W porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku oznacza to wzrost o 59 proc. Rośnie sprzedaż pakietów zawierających produkty kredytowe: Efekt Plus czy Efekt Inwestycyjny.
Stanisław Koczot
stanislaw.koczot@infor.pl