Nie ma już chyba na rynku oferty AC komunikacyjnego, która – czy to gratis, czy za dodatkową opłatą – nie zawierałaby pakietu assistance. Coraz częściej też słychać, że kolejne towarzystwo również w ramach polisy OC gwarantuje pomoc w razie problemów na drodze.
W przypadku ofert dołączanych w cenie polisy OC komunikacyjnego, trzeba jednak mieć świadomość, że ich zakres jest mocno ograniczony. Od początku tego roku nasz największy ubezpieczyciel, czyli PZU, promuje swój wariant Mini Assistance Polska. Wcześniej takie oferty wprowadziły m.in. Compensa czy Warta. Jego zaletą ma być to, że obejmuje on również poszkodowanego przez posiadacza polisy tego towarzystwa. Obaj nie mają jednak co liczyć na szczególne bonusy, bo zwykle jest to tylko pomoc w razie wypadku. Mało tego, na przykład w Warcie posiadacz polisy może liczyć na pokrycie kosztów holowania tylko do 75 dolarów, a w przypadku osoby poszkodowanej nie ma takiego limitu. W PZU jest nieco inaczej, bo dla obu limit wynosi 400 zł w przypadku holowania do najbliższego warsztatu lub 600 zł w przypadku holowania do miejsca zamieszkania. W Compensie, bez względu na to, czyj pojazd i gdzie jest holowany, limit wynosi 100 euro.
Warto zauważyć, że w przypadku poszkodowanego wyznaczanie takich limitów nie ma mocy prawnej.
Poszkodowany bez limitu
Zgodnie z prawem,
poszkodowany może żądać od towarzystwa wystawiającego polisę OC sprawcy wypadków zwrotu kosztów holowania do dowolnego miejsca. Oczywiście tylko wtedy, gdy jest to racjonalne i samochód trafia np. do miejsca zamieszkania klienta lub położonego w pobliżu warsztatu, w którym klient chce naprawiać samochód. Ubezpieczyciele zresztą nie twierdzą, że nie będą pokrywać wyższych kosztów, jeśli tylko będą one uzasadnione. Żeby uniknąć takich komplikacji i zarzutów, wspomniana Warta nie wprowadza limitu na holowanie pojazdu poszkodowanego.
Takie assistance będzie coraz częściej dodawane do OC, bo dla towarzystwa oznacza to możliwość kontroli wydatków na holowanie rozbitych aut. Jeśli do rzecznika ubezpieczonych trafia sprawa sporna dotycząca holowania, to zwykle dotyczy ona zawyżonych – zdaniem towarzystwa – jego kosztów przez holownik, który pojawił się na miejscu zdarzenia. Jeśli do wypadku przyjeżdża holownik z firmy, która współpracuje z towarzystwem, wtedy te
koszty są znacznie niższe. Odpada wtedy możliwość sporu z klientem.
KIEDY ASSISTANCE ZADZIAŁA ZA GRANICĄ
• Compensa – w wariancie TOP, bez
opłaty dodatkowych składek,
• Generali – wariant Lux, składka roczna 156 zł. Na 3 dni – 16 zł, na 7 dni – 22 zł, na 15 dni – 31 zł, na 30 dni – 47 zł, za każde kolejne 30 dni, 31 zł. Wariant dostępny też dla osób niebędących klientami firmy za 480 zł.
• Ergo Hestia – zakres assistance zależy od warunków polisy AC, jeśli ta obejmuje szkody za granicą, bez opłaty dodatkowej składki zadziała tam również assistance.
• PZU – Assistance Polska, dodawane do AC nie działa za granicą. Konieczne wykupienie polisy Moto-Assistance. W Wariancie Standard będzie ona kosztowała dla samochodu o pojemności od 1251 do 1500 cm3: na 7 dni – 4 euro, na 15 dni – 6,4 euro, na miesiąc – 8,45 euro, a na rok – 63,35 euro. Polisę mogą kupić również osoby ubezpieczone w innych towarzystwach.
• Uniqa – wariant Auto Plus24service, bez dodatkowych składek.
• Warta – w wariancie B (składka roczna 14,18 euro), w wariancie C (składka roczna 33,75 euro) oraz w wariancie D (składka 5,4 euro, 8,40 euro i 10,40 euro, za odpowiednio 15, 30 lub 60 dni ochrony).
Czasem trzeba zapłacić
To, za co w przypadku posiadaczy polis OC komunikacyjnego trzeba dodatkowo zapłacić (np. W PZU czy Compensie 49 zł, a w Warcie od 10,8 euro do 33,75 euro), w przypadku polis AC jest zwykle gratis, czy może lepiej – już uwzględnione w cenie polisy AC. Dochodzi do tego, że np. w Ergo Hestii czy Compensie warunki ubezpieczenia assistance stanowią część warunków AC komunikacyjnego. W pozostałych przypadkach warunki są oddzielne. Daje to możliwość sprzedaży takich produktów również osobom, które nie mają polisy w danym towarzystwie. Jak widać z naszych zestawień (szczegóły patrz obok), taką możliwość dają Generali czy Warta. Jednak o ile w przypadku np. Warty ceny takich polis nie są wysokie, o tyle w Generali stawki są wręcz zaporowe – za najtańszy wariant trzeba zapłacić nawet 180 zł rocznie, być może dlatego, że towarzystwo uzależnia składkę od wieku pojazdu, a symulacja dotyczyła auta z 1999 roku. W przypadku PZU assistance bez konieczności posiadania polisy AC w tej firmie możemy kupić tylko w zakresie obejmującym również zagranicę.
JAKI ZAKRES USŁUG ASSISTANCE DO POLISY OC
• Compensa – gratis assistance w wariancie Baza, daje pomoc tylko w razie wypadku. Obejmuje pokrycie kosztów usprawnienia pojazdu na miejscu (do 50 euro) lub holowania, jeśli jazda nie jest możliwa (do 100 euro). Obejmuje posiadacza polisy i poszkodowanego. Pomoc w razie awarii jest dostępna w wariancie Top, który do polisy OC kosztuje 49 zł rocznie.
• PZU – gratis assistance w wariancie Mini, obejmuje zarówno posiadacza polisy, jak i poszkodowanego. Gwarantuje organizację i pokrycie kosztów naprawy na miejscu zdarzenia (do 400 zł) oraz holowanie w razie wypadku (do 600 zł). Dodatkowo usługi informacyjne, między innymi przekazanie wiadomości osobie wskazanej przez kierowcę o telefonach pomocy drogowej i odpłatnej pomocy. Można dokupić pełny wariant Assistance Polska za 49 zł.
• Warta – gratis assistance w wariancie S1, obejmuje pokrycie kosztów holowania w razie wypadku, dla poszkodowanego bez limitu, dla posiadacza polisy 75 dolarów. Dodatkowo usługi informacyjne o najbliższych warsztatach, organizacja przyjazdu pomocy drogowej (przyjazd na koszt klienta) czy pomoc w zagospodarowaniu rozbitego pojazdu. Szersze warianty w cenie od 10,80 euro do 33,75 euro.)
ILE ZA ASSISTANCE DO AC
• Compensa – bez dodatkowej składki wariant podstawowy, wariant TOP 49 zł rocznie.
• Ergo Hestia – bez dodatkowej składki wariant podstawowy, za zakres rozszerzony 100 zł.
• Generali – Assistance Standard, bez dodatkowej składki. Za wariant Komfort – 30 zł składki rocznej, za wariant Lux – 150 zł rocznie. Osoby nie będące klientami mogą kupić polisę assistance w wariancie Standard za 180 zł rocznie, Komfort – 240 zł rocznie, Lux – 480 zł rocznie (dla samochodu z 1999 roku).
• PZU – Assistance Polska, bez dodatkowej składki.
• Uniqa – wariant Auto Plus24service, brak dodatkowej składki.
• Warta – Warianty A, B, C od 10,8 euro do 33,75 euro rocznie, możliwe też wykupienie polisy krótkoterminowej na 15, 30 lub 60 dni za odpowiednio 5,40 euro, 8,40 euro i 10,40 euro. Uwaga! polisy dostępne również dla posiadających polisy OC i AC w innych towarzystwach, ale tylko dla samochodów nie starszych niż 10-letnie.
DLACZEGO TOWARZYSTWA PROMUJĄ ASSISTANCE
W oficjalnych komunikatach ubezpieczyciele podają, że wprowadzając assistance, kierują się dbałością o klienta. I tak w części rzeczywiście jest, bo teraz nie zostajemy z rozbitym czy zepsutym samochodem w szczerym polu bez pomocy, co zdecydowanie wpływa na naszą ocenę jakości usług towarzystw.
W wysyłaniu na miejsce zdarzenia swojego przedstawiciela mają one jednak też swój interes: ograniczenie wyłudzeń. Pojawia się on w kilka, kilkanaście minut od zgłoszenia szkody, ogląda samochody, robi zdjęcia, więc możliwość upozorowania wypadku jest już mniejsza. Dlatego jeśli mamy polisę gwarantującą pomoc w razie wypadku i nie skorzystamy z niej, towarzystwo może to potraktować jako sygnał, że może mieć do czynienia z próbą oszustwa. Powoduje to automatycznie skierowanie danej szkody na inną „ścieżkę” likwidacji szkód, jest ona dokładniej analizowana i w efekcie klient dłużej czeka na
pieniądze. Okazuje się więc, że korzystanie z usług assistance to nie tylko przywilej, ale też poniekąd obowiązek.
Co za to dostajemy
Na co możemy liczyć w tych wariantach dodawanych do AC? Jeśli wybierzemy najszerszy wariant, zakres pomocy obejmuje właściwie wszystkie zdarzenia, jakie mogą nastąpić w związku z poruszaniem się samochodem. Od pomocy w razie wypadku i awarii, przez wiele usług informacyjnych czy nawet pomocy medycznej. W zasadzie można stwierdzić, że zakres tych najszerszych wariantów prezentowany przez poszczególne towarzystwa jest bardzo podobny. Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Przykre rozczarowanie przeżywają zwykle ci, którzy dzwonią po pomoc, a dostają informację, że jej nie uzyskają, bo... są za blisko domu. Tak zwykle jest w przypadku zdarzeń związanych z awarią. W razie wypadku nie ma problemu – assistance przyjedzie, nawet jeśli zderzyliśmy się kilka przecznic od miejsca zamieszkania. W przypadku awarii może to być już problem, bo na przykład PZU przyśle ekipę assistance, ale tylko wtedy, gdy zdarzenie ma miejsce w odległości powyżej 50 km od miejsca zamieszkania osoby mającej tytuł prawny do posiadania pojazdu. W Warcie ta odległość może wynosić 25 lub 50 kilometrów, w zależności od wykupionego wariantu. Z kolei w Allianz limit ten wynosi 30 km, przy czym przykład tego ubezpieczyciela pokazuje, że w tym zakresie będzie coraz lepiej. Limit ten nie obowiązuje bowiem w przypadku awarii ogumienia, wycieraczek, pasów bezpieczeństwa czy zatrzaśnięcia kluczyków wewnątrz pojazdu czy ich uszkodzenia. W takich wypadkach towarzystwo czy ściślej współpracujący z nim operator assistance udzieli pomocy nawet pod domem.
Marcin Jaworski
marcin.jaworski@infor.pl