Cena złota pnie się w górę. W ubiegłym tygodniu przekroczyła 560 dolarów za uncję. To jeszcze nie koniec, gdyż popytowi na złoto sprzyja niepewna sytuacja na rynku paliw.
Analitycy zajmujący się rynkiem złota zwracają uwagę na kilka czynników, które powodują wzrost cen kruszcu: wyraźnie zwiększa się zapotrzebowanie na ten metal w Chinach i Indiach, a do tego coraz częściej pojawiają się doniesienia o możliwych próbach nuklearnych w Iranie – światowym eksporterze ropy. Niepokój na rynku paliw zawsze wzmagał zainteresowanie złotem. Tak jest również teraz.
Największe obroty na rynku w Londynie
Trudno wyobrazić sobie portfel inwestora, który składałby się tylko z jednego instrumentu finansowego. Zwykle pewną część zajmują w nim
akcje, jednostki funduszy inwestycyjnych i obligacje. Eksperci radzą, by dywersyfikować portfel również w taki sposób, by nie był on uzależniony całkowicie od sytuacji na rynkach finansowych. Rozwiązaniem tego problemu są
inwestycje w złoto. W puli naszych oszczędności powinno ono zajmować 5-10 proc.
Cena złota utrzymuje się na wysokim poziomie pomimo zmiennej koniunktury na rynku akcji, obligacji czy
nieruchomości. W 2005 roku, po raz pierwszy od lat 80., przekroczyła 500 dolarów za uncję.
Największe obroty złotem osiąga rynek w Londynie. Ważne są też giełdy w Nowym Jorku i Zurychu, natomiast mniejsze znaczenie mają lokalne rynki: Stambuł, Dubaj, Singapur, Hongkong i Tokio. Jednostką handlu na rynku złota jest uncja jubilerska (ok. 31 gramów). Handluje się pakietami, na ogół po 100 i 1000 uncji.
Prognozy dla tego rynku są bardzo dobre, gdyż w tym roku cena za uncję może przekroczyć 600 dolarów (w 2004 roku było to 450 dolarów). Nie brakuje również opinii, że złoto dalej będzie pięło się w górę i w końcu pobije rekord z początku lat osiemdziesiątych, kiedy za uncję tego kruszcu płacono 800 dolarów.
MONETY BULIONOWE
Są to monety bite za zgodą władz, z metali szlachetnych w nieograniczonych z góry nakładach. Przeznaczane są na cele inwestycyjne. Pomysł monety bulionowej, nie posiadającej ceny nominalnej, zrodził się w południowej Afryce w 1970 roku – wybito wówczas Krugeranda i sprzedawano go po wartości 3 proc. większej niż wartość złota zawartego w monecie. Później wydano kanadyjski liść klonowy (Maple Leaf), australijski Samorodek (Nugget), brytyjski Britannia, amerykański Orzeł (Eagle). W Polsce do najczęściej spotykanych należą emitowane przez NBP złote monety, próby 999,9, z wizerunkiem Orła Bielika. Monety z Orłem Bielikiem zawierają 1/10, 1/4, 1/2 oraz 1 uncję czystego złota. Ceny monet bulionowych zależą od cen złota na giełdzie londyńskiej, kursu dolara oraz od kosztów produkcji. Łatwo je odsprzedać.
Monety znacznie bardziej zyskowne
W Polsce z kupnem złota nie ma większego problemu. Sprzedaż złotych monet prowadzą oddziały Narodowego Banku Polskiego, znajdujące się w miastach wojewódzkich, oraz m.in. sklep internetowy Mennicy Polskiej. NBP skupuje też złote monety i sztabki.
Złote monety dzieli się na dwa rodzaje: lokacyjne, np. południowoafrykański krugerand, których wartość zależy od rynkowej ceny złota, oraz monety o wartości numizmatycznej i pamiątkowej. W ich przypadku poza zawartością kruszcu na cenę wpływa unikalność, wzór monety i sposób wykończenia. Można też kupić niewielkie sztabki złota, na przykład o wadze uncji. Inwestycje w ten kruszec mogą sprowadzać się również do kupowania złotej biżuterii. Jest jednak ona droga, a zatem mało płynna. Ciesząca się obecnie największym wzięciem złota biżuteria z brylantami to duży wydatek – kamień powyżej jednego karata kosztuje ponad 15 tys. zł. Na dodatek jest ona podatna na zmieniające się mody. Trudno więc ją szybko sprzedać.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Interesujące sztabki, np. na prezent
Bez większych problemów można kupić złote sztabki. Może być to złoto lokacyjne, tzw. bulionowe lub kolekcjonerskie. Sztabki mają różną wagę, ale w Polsce najbardziej popularne są sztabki 5-gramowe lub ważące do 1 uncji. Ich cena jest stosunkowo niska, a tym samym łatwo je sprzedać. Na przykład w sklepie e-numizmatyka można kupić sztabkę o wadze 1 uncji z wizerunkiem Władysława Jagiełły za 2679 zł, a także 5-gramową sztabkę z wizerunkiem Leszka Czarnego za 601 zł. Sklepy sprzedają również zestawy sztabek, na przykład poczet władców Polski, o różnej wadze. Sztabki i ich zestawy są często traktowane jako prezent z okazji ślubu albo I Komunii.
Ich cena zależy przede wszystkim od wartości złota, a w przypadku sztabek kolekcjonerskich – od wielkości nakładu i sposobu wykonania. Sztabki rosną w cenę, gdy rośnie cena złota.
SZTABKI LOKACYJNE
To sztabki o różnej wadze i próbie, bite w limitowanych, ograniczonych nakładach, w szlachetnych kruszcach. Bite są przez mennice na całym świecie, w celach inwestycyjnych. Cena sztabek zależy od wagi i próby kruszcu. Najważniejszym wskaźnikiem ceny jest londyński indeks giełdowy oraz kurs złotego do dolara. Na tej podstawie ustalana jest cena skupu i sprzedaży sztabek lokacyjnych.
Nie brakuje chętnych do inwestowania
Rynek złotych sztabek nie jest jednak tak płynny jak rynek monet. Eksperci zajmujący się handlem na tym rynku polecają ten właśnie sposób inwestycji w złoto. Poza ceną kruszcu monety mają również dużą wartość kolekcjonerską.
– Monety łatwo jest sprzedać – mówi Maciej Kossowski z firmy doradczej Expander.
Złote monety idą jak woda w sklepach numizmatycznych, a także na portalach internetowych. Na Allegro znaleźć można kilkanaście tysięcy takich ofert. Dorota Osińska, towaroznawca jubilerski ze sklepu Nata w Warszawie, przestrzega przed handlem złotymi monetami w internecie, jednak ci, którzy przeprowadzili już takie transakcje, nie uważają ich za ryzykowne. Należy jednak pamiętać, że wartość monety zależy nie tylko od ceny kruszcu, ale również od stanu jej zachowania. Moneta powinna być sprzedawana w tzw. stanie menniczym, czyli w plastikowym kapslu. Nie może być ona z niego wyjmowana. Wtedy zachowuje swoją pierwotną wartość, która rośnie wraz z upływem czasu. Może się ona zwiększać nawet o kilkadziesiąt procent rocznie.
Stanisław Koczot
stanislaw.koczot@infor.pl
900 KOPALŃ ZŁOTA NA ŚWIECIE
Roczne obroty na rynku złota są 3-4 razy wyższe niż wszystkie jego zasoby. Obecnie oblicza się je na 150 tys. ton, a roczne wydobycie przekracza na świecie 2,5 tys. ton (złoto wydobywa się w 900 kopalniach na wszystkich kontynentach, najwięcej w Republice Południowej Afryki, USA i Australii).