Przyjaciel czy znajomy prowadzący podatkową księgę przychodów i rozchodów to duża oszczędność w budżecie firmy, pod warunkiem jednak że znajomy się nie myli. Jeśli tak, za jego błędy odpowie przedsiębiorca. Znajomemu, jeśli doradza bez uprawnień, też grożą przykre konsekwencje, w tym wysoka grzywna.
Wielu przedsiębiorców obowiązanych do prowadzenia podatkowej
księgi przychodów i rozchodów korzysta z pomocy znajomych. Nie angażują biur rachunkowych czy doradców. Swoje sprawy powierzają osobom zaprzyjaźnionym, niekoniecznie kompetentnym. Często okazuje się, że to poważny błąd. Wprawdzie w ten sposób można nieco zaoszczędzić, do czasu jednak aż nasz pomocnik się pomyli.
Rzetelne i niewadliwe
Podatkową księgę przychodów i rozchodów, według ustalonego wzoru, w sposób określony w rozporządzeniu ministra finansów z 26 sierpnia 2003 r., obowiązani są prowadzić przedsiębiorcy (czyli osoby fizyczne, spółki cywilne osób fizycznych, spółki jawne osób fizycznych oraz spółki partnerskie). Ustawodawca nie nakazuje jednak przedsiębiorcom, by do prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów musieli zatrudniać jakieś wyspecjalizowane siły czy, w przypadku ich braku, podpisać umowę o prowadzenie tej księgi przez biuro rachunkowe. Przedsiębiorca ma jedynie prowadzić swoją dokumentację podatkową w sposób rzetelny, a więc tak, by wynikające z tych ewidencji dane były prawdziwe.
Z rozporządzenia w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów wynika, że
podatnik jest obowiązany prowadzić księgę rzetelnie i w sposób niewadliwy. Za niewadliwą uważana jest taka księga, która jest prowadzona zgodnie z przepisami rozporządzenia. Natomiast rzetelna – to taka księga, w której dokonywane zapisy odzwierciedlają stan rzeczywisty.
Oczywiście dopuszczalne są także pewne odstępstwa, które, mimo wystąpienia, uprawniają kontrolujących do stwierdzenia, że księga jest rzetelna. Będzie tak, gdy:
• niewpisane lub błędnie wpisane kwoty przychodu nie przekraczają łącznie 0,5 proc. przychodu wykazanego w księdze za dany rok podatkowy lub przychodu wykazanego w roku podatkowym do dnia, w którym naczelnik urzędu skarbowego lub organ kontroli skarbowej stwierdził te błędy, lub
• brak właściwych zapisów jest związany z nieszczęśliwym wypadkiem lub zdarzeniem losowym, które uniemożliwiło podatnikowi prowadzenie księgi, lub
• błędy spowodowały podwyższenie kwoty podstawy opodatkowania, z wyjątkiem błędów polegających na niewykazaniu lub zaniżeniu kosztów zakupu materiałów podstawowych, towarów handlowych oraz kosztów robocizny, lub
• podatnik uzupełnił zapisy lub dokonał korekty błędnych zapisów w księdze przed rozpoczęciem kontroli przez naczelnika urzędu skarbowego lub przez organ kontroli skarbowej, lub
• błędne zapisy są skutkiem oczywistej omyłki, a podatnik posiada dowody księgowe odpowiadające warunkom, o których mowa w par. 12 ust. 3 rozporządzenia w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów (dowodami są m.in. faktury VAT).
Szkoda zamiast pomocy
Zupełnie czym innym jest sposób, w jaki przedsiębiorca dochodzi do tego, by księga podatkowa była rzetelna i niewadliwa. W końcu nie musi tej księgi prowadzić sam. Może poprosić o pomoc znajomą księgową czy zwrócić się o pomoc do zaprzyjaźnionego doradcy albo nawet do osoby, która nie posiada żadnych uprawnień, a jedynie ma ogólną orientację. Nikt nie zabrania przedsiębiorcy, żeby korzystał z koleżeńskiej pomocy w prowadzeniu podatkowej księgi przychodów i rozchodów. Nie można jednak zapominać o niekorzystnych konsekwencjach udzielanej w ten sposób pomocy. Przedsiębiorca musi koniecznie o tym pamiętać. W końcu to on podpisuje wszystkie dokumenty, w tym również deklaracje podatkowe. Błędy będą więc konsekwentnie obciążać nie osobę, która po koleżeńsku pomogła przygotować deklarację czy poprowadziła księgę, ale właśnie przedsiębiorcę.
Doradzają, choć nie mogą
Każdy, kto decyduje się pomagać w prowadzeniu księgi przychodów i rozchodów, powinien uwzględnić uregulowania ustawy z dnia 5 lipca 1996 r. o doradztwie podatkowym (t.j. Dz.U. z 2002 r. nr 9, poz. 86 z późn. zm.). W myśl art. 2 wspomnianej ustawy za czynności doradztwa uważa się:
• udzielanie podatnikom, płatnikom i inkasentom, na ich zlecenie lub na ich rzecz, porad, opinii i wyjaśnień z zakresu ich obowiązków podatkowych,
• prowadzenie, w imieniu i na rzecz podatników, płatników i inkasentów, ksiąg podatkowych i innych ewidencji do celów podatkowych oraz udzielanie im pomocy w tym zakresie,
• sporządzanie, w imieniu i na rzecz podatników, płatników i inkasentów, zeznań i deklaracji podatkowych lub udzielanie im pomocy w tym zakresie.
Podmiotami uprawnionymi do zawodowego wykonywania wspomnianych czynności są osoby fizyczne wpisane na listę doradców podatkowych, adwokaci i radcowie prawni oraz biegli rewidenci. Nic zatem dziwnego, że większość doradców podatkowych, a nawet urzędów skarbowych uważa, że osoby udzielające koleżeńskiej pomocy naruszają przepisy ustawy o doradztwie podatkowym. Jak widać, nie jest to bezzasadne. W końcu doradzają, choć nie mają potrzebnych uprawnień.
Problem jednak w tym, że nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że uznanie udzielanej przedsiębiorcy pomocy za świadczenie usług doradztwa podatkowego skutkować może nałożeniem grzywny. I to wysokiej, bo aż do 50 000 zł.
Pomoc z podatkiem
Osoba, która decyduje się na koleżeńską pomoc przy prowadzeniu podatkowej księgi przychodów i rozchodów, powinna zdawać sobie sprawę z kilku istotnych dla niej konsekwencji. Przede wszystkim, jeśli okaże się, że miała miejsce jakakolwiek pomyłka, straci znajomego. W końcu za ewentualne pomyłki odpowie przedsiębiorca. A wtedy pewnie nie będzie chciał znać osoby, która do tego się przyczyniała. Bez znaczenia będą motywy, którymi kierował się znajomy (chęć pomocy itp.).
Co więcej, wartość usługi wykonanej w ten sposób będzie stanowiła przychód, który będzie opodatkowany według wartości udzielonej pomocy ustalonej na podstawie cen rynkowych stosowanych przy świadczeniu usług w zakresie usługowego prowadzenia ksiąg podatkowych.
Wartość usługi wykonanej w ten sposób należy doliczyć do przychodu i opodatkować na zasadach ogólnych. Takie rozwiązanie podyktowane jest treścią art. 11 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2000 r. nr 14, poz. 176 z późn. zm.). Z przepisu tego wynika, że przychodami są otrzymane lub postawione do dyspozycji podatnika w roku kalendarzowym
pieniądze i wartości pieniężne oraz wartość otrzymanych świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń.
UWAGA
Wartość koleżeńskiej pomocy określana będzie na podstawie cen rynkowych stosowanych przy świadczeniu usług w zakresie usługowego prowadzenia ksiąg podatkowych, np. przez biura rachunkowe.
Anna Wojda