Usługi księgowe, prawne, tłumaczenia dokumentów można kupować w polskim internecie. Liczba usług, które stają się dostępne poprzez sieć, rośnie z miesiąca na miesiąc. Wynajęcie oprogramowania czy zarządzanie finansami firmy przez internet nikogo już nie dziwi – tak jest po prostu taniej i efektywniej.
Dostawcy usług o klienta walczą ceną i jakością obsługi. Wrocławska
firma Power Media udostępnia przez
internet system księgowy i zapewnia wsparcie ekspertów za 45 zł netto miesięcznie. W tradycyjnych biurach księgowych obsługa za taką cenę jest niemożliwa.
Dla specjalistów
Giełdowa spółka Comarch od kilku lat udostępnia własne oprogramowania dla firm przez
internet. Miesięczny koszt użytkowania modułów do fakturowania, obsługi kasy i banku wynosi tylko 17 zł. Cena zawiera również regularne tworzenie kopii zapasowych i wsparcie techniczne. Portal Interia.pl wraz z partnerami oferuje na swoich stronach zlecenie usług druku wizytówek czy dostęp do bazy danych Krajowego Rejestru Długów.
Wycieczki i wczasy
Doskonale rozwija się również branża turystyczna. Wszystkie liczące się biura oferują możliwość zamówienia wycieczki czy wczasów bez wychodzenia w domu. Wartość tego segmentu rynku rośnie lawinowo, choć ceny imprez dostępnych w internecie nie różnią się w znaczny sposób od tych dostępnych w tradycyjnych punktach sprzedaży. Klienci cenią sobie jednak możliwość dostępu do opisu tysięcy imprez w jednym miejscu. Największymi graczami na rynku są Wakacje.pl i notowana na giełdzie Travelplanet.pl.
– Klienci lubią otrzymywać informacje z wielu źródeł. Ważne jest udostępnienie im narzędzi pomocnych w poszerzaniu wiedzy na temat hotelu i regionu, z jakim wiąże swój wymarzony urlop. W tym celu uruchomiliśmy wakacyjne forum internetowe oraz system dodawania opinii o hotelach, i w jakich klienci przebywali podczas wycieczki – tłumaczy Mariusz Panek, wiceprezes Wakacje.pl
Spółka Wakacje.pl osiągnęła w 2001 roku niespełna 2 mln zł obrotu, w 2004 r. było to już blisko 18 mln zł.
Porażka cyfrowej muzyki
W polskim internecie nie wszystko sprzedaje się jednak tak jak wymarzyli to sobie usługodawcy. Jak dotychczas, klapą okazuje się sprzedaż cyfrowej muzyki. Mimo silnej promocji części portali i kilku muzycznych sklepów internetowych, ten segment rynku pozostaje w Polsce niszowy. Powodów takiego stanu jest wiele.
– Ze względu na niższą na polskim rynku penetrację elektroniki osobistej, takiej jak np. mp3-playery, oraz na relatywnie wysoki w stosunku do ceny nośnika fizycznego koszt zakupu plików przez
internet, popyt na ten produkt wciąż jest w Polsce umiarkowany – mówi Mariusz Kuziak, dyrektor marketingu Interia.pl.
Specjaliści od handlu elektronicznego przekonują, że w sieci będą pojawiały się rokrocznie dziesiątki nowych usług. Punktem krytycznym ma być upowszechnienie się podpisu elektronicznego.
Marcin Kuśmierz