REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Pomysł nie przeszedł i problem pozostał

REKLAMA

Przeważają oceny, że Sejm postąpił słusznie, odrzucając projekt ustawy o podatku ekologicznym od samochodów. Nie rozwiązuje to jednak problemu, gdyż obowiązująca obecnie akcyza od samochodów została uznana za niezgodną z prawem wspólnotowym.
Jak informowaliśmy we wczorajszej „GP”, Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu rządowy projekt ustawy o podatku ekologicznym od samochodów, który miał zastąpić akcyzę. Przypomnijmy, że według projektu osoby rejestrujące samochód miałyby wpłacać nowy podatek jednorazowo. Wysokość podatku zależałaby od pojemności skokowej silnika i współczynnika zależnego od normy emisji spalin. Podatek miałby być uiszczany od samochodów po raz pierwszy rejestrowanych w Polsce. Posłowie zarzucali podatkowi ekologicznemu m.in. to, że będzie niekorzystny dla niezbyt zamożnych grup społeczeństwa, które kupują tanie i starsze modele samochodów. Wyrażano też obawy, że nowy podatek może zaszkodzić małym i średnim przedsiębiorstwom.
– Cieszę się z odrzucenia przez Sejm w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o tzw. podatku ekologicznym, który miał zastąpić obowiązujące przepisy, na podstawie których pobierany jest podatek akcyzowy od używanych samochodów sprowadzonych do Polski z innych państw UE w ramach nabycia wewnątrzwspólnotowego. Przypominam, że pobieranie akcyzy zostało uznane przez Komisję Petycji Parlamentu Europejskiego za niezgodne z prawem wspólnotowym. W związku z powyższym Komisja Petycji PE, posiłkując się opinią Komisji Europejskiej, zaapelowała do rządu polskiego o zaprzestanie poboru podatku, który łamie zasady rynku wewnętrznego – powiedział „GP” Marcin Libicki, przewodniczący Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego. Jak podkreślił, proponowany przez rząd nowy podatek ekologiczny – choć miał mieć inną nazwę i sposób obliczania – również nosił znamiona dyskryminacji towarów w handlu wewnątrzwspólnotowym, co jest niezgodne z prawem pierwotnym UE, a co za tym idzie z zobowiązaniami przestrzegania prawa wspólnotowego podjętymi przez nasz kraj wraz z akcesją Polski do UE. Zwróciła na to uwagę Komisja Petycji PE.
– Wprowadzenie tzw. podatku ekologicznego na miejsce obecnego podatku akcyzowego mogłoby lekceważyć zasadę, że każda konstrukcja podatkowa bądź fiskalna mająca na celu faktyczne ograniczenie handlu wewnątrzwspólnotowego lub dyskryminację towarów pochodzących z innych krajów członkowskich UE jest niezgodna z prawem wspólnotowym. To samo dotyczy procedur utrudniających swobodny przepływ towarów. Zastąpienie złych rozwiązań innymi złymi rozwiązaniami może doprowadzić do nałożenia sankcji na Polskę w przypadku pozwania naszego kraju przez Komisję Europejską przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości. W najlepiej rozumianym interesie Polski i Polaków nie należy wprowadzać nowych przepisów, które także mogą zostać zakwestionowane przez organy wspólnotowe – uznał Marcin Libicki. Jak podkreślił, zarówno wspomniany podatek akcyzowy, jak i propozycja rządu nie tylko narażają na sankcję nasz kraj, ale są dotkliwe głównie dla mniej zamożnej części naszego społeczeństwa i powodują spowolnienie wzrostu standardu życia obywateli Polski.
Jakub Faryś, szef Związku Motoryzacyjnego SOIS, zrzeszającego największych importerów samochodów, miał zastrzeżenia do projektu. Otóż jego zdaniem negatywną konsekwencją przyjęcia ustawy w wersji proponowanej przez Ministerstwo Finansów byłby wzrost cen najtańszych małych samochodów i samochodów dostawczych. Jednak we wtorek podczas spotkania z przedstawicielami branży motoryzacyjnej resort finansów zadeklarował ustępstwa i otwartość na propozycje. Nie wykluczył wprowadzenia takich zmian do projektu, które zapobiegłyby tym podwyżkom.
– Projekt powinien zostać skierowany do dalszych prac w komisji, a nie odrzucony. Przy dobrej woli Ministerstwa Finansów można go było poprawić – mówi Jakub Faryś. Według niego odrzucenie ustawy będzie oznaczać dalszy napływ do Polski 60-80 tys. używanych samochodów miesięcznie, których wartość na fakturach (służąca do obliczania wysokości akcyzy) wynosi często 100-200 euro. – Prawdą jest, że część osób może kupić samochód taniej niż dotychczas, ale Skarb Państwa traci olbrzymie pieniądze. Poza tym rynek samochodów używanych został zupełnie rozchwiany – uważa Jakub Faryś.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Ewa Matyszewska, Marcin Musiał, Krzysztof Tomaszewski
OPINIE
Krzysztof Rogala, ekspert Centrum im. Adama Smitha
Projekt Ministerstwa Finansów zakładający wprowadzenie podatku ekologicznego, który miał zastąpić obecną akcyzę, był gorszy od samej „choroby”. Bardzo dobrze, że został odrzucony. Przy obecnej kompletnej zapaści rynku motoryzacyjnego proponowanie „lekarstwa gorszego od choroby”, a więc wprowadzenie podatku, który zwiększa koszty rejestracji nowych samochodów co najmniej dwukrotnie w stosunku do tej akcyzy, która jest teraz, byłoby groźne.
Dobrym rozwiązaniem, jakie mogłoby się sprawdzić w naszej rzeczywistości, byłoby wprowadzenie akcyzy na używane samochody. Problem jest w tym, że samochód importowany nierejestrowany w Polsce podlega podatkowi akcyzowemu. Natomiast samochód kupowany z drugiej ręki między Polakami temu podatkowi nie podlega. Podatek ekologiczny dotyczyłby wszystkich samochodów, nie tylko używanych, ale również nowych. Mogłoby to spowodować jeszcze większe zmniejszenie sprzedaży nowych samochodów, a nie używanych. Podatek dla nowych samochodów wzrósłby o 100 proc. Poza tym podatek ekologiczny miałby być płacony gotówką przy rejestracji samochodu, a akcyza jest w cenie samochodu, czyli teoretycznie może być kredytowana czy leasingowana razem z samochodem.
Jerzy Bielawny, ekspert Instytutu Studiów Podatkowych
Po odrzuceniu propozycji wprowadzenia podatku ekologicznego chyba teraz pozostaje nam czekać na decyzje nowego rządu, parlamentu. Jakie to będą propozycje niestety nie wiem, ale można podejrzewać, że nadal będą to poszukiwania środka dla fiskalnego rozwiązania tego problemu. Może lepszym pomysłem byłoby wprowadzenie opłat od samochodów, a nie stricte podatku.
Choć nie można zapominać również o tym, że Komisja Europejska nie tak dawno uznała za niezgodne z prawem Unii przepisy dotyczące akcyzy nakładanej na samochody sprowadzane z zagranicy. Przypadki niezgodności naszych regulacji z przepisami unijnymi mogą być spowodowane: po pierwsze – nieznajomością prawa UE; po drugie – nieprawidłowym i niedokładnym tłumaczeniem prawa wspólnotowego na język polski.
Notowała EM


REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia nie dla wszystkich wdów: nie dla młodych wdów (nawet jeżeli zostały same z dzieckiem) i nie dla „porzuconych” kobiet

Renta wdowia, to nowe świadczenie dla wdów i wdowców, o które będzie można wnioskować już od 1 stycznia 2025 r. Choć nazwa sugeruje, że powinno ono dotyczyć wszystkich wdów i wdowców – będzie na nie mogła liczyć tylko ich ograniczona grupa, która spełnia wszystkie określone w ustawie przesłanki. Renty wdowiej nie otrzymają m.in. osoby, które owdowiały w młodym wieku, jak i osoby „porzucone” przez współmałżonka (nawet jeżeli nie doszło do rozwodu). 

Świadczenia z programu Aktywny rodzic zostaną wyłączone z definicji dochodu. Nie będą miały wpływu na prawo do świadczeń z pomocy społecznej

Rada Ministrów przyjęła projekt projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Świadczenia z programu „Aktywny Rodzic” zostaną wyłączone z definicji dochodu.

Nadchodzi rewolucja w urzędach pracy. Bezrobotni powinni się cieszyć czy martwić? Rząd zdecydował: będzie nowa ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia

Rynek pracy potrzebuje nowej ustawy? Tak uważa ministerstwo pracy, a Rada Ministrów podzieliła zdanie resortu.  Rząd w Wigilię 24.12.2024 r. przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To ma być prawdziwa rewolucja.

Czekasz na wdowią rentę, sprawdź już teraz czy ci się należy, apeluje zus i zaprasza do składania wniosków z wyprzedzeniem

W Wigilię 24.12.2024 Zakład Ubezpieczeń Społecznych – ZUS zwrócił się z komunikatem do wdów i wdowców, by jak najszybciej sprawdzili czy mają prawo do dwóch świadczeń. To ważne, bo choć samo nowe świadczenie – tzw. wdowia renta będzie wypłacane od lipca, to wnioski można już składać będzie zaraz z początkiem nowego roku.

REKLAMA

ZUS informuje: Od 1 stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią. Jakie warunki należy spełnić?

Od 1 stycznia 2025 r. ZUS zacznie przyjmować wnioski o rentę wdowią. Osoby uprawnione mogą składać wnioski, ale prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, jednak nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 r.

40 tys. zł na zakup samochodu do wzięcia już na początku lutego 2025 r. [za zezłomowanie starego auta w ciągu ostatnich 4 lat – premia 5-10 tys. zł; cena nowego samochodu – do 225 tys. zł netto]

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w dniu 16 grudnia br., ogłosił iż na początku lutego 2025 r. – ruszy nabór wniosków o dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego. W ramach programu „Mój elektryk 2.0” osoby fizyczne, będą mogły uzyskać nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu bezemisyjnego auta. Budżet programu ma wystarczyć na zakup ok. 40 tys. samochodów.

30 tysięcy złotych kary! Kierowcy mają na to siedem dni. Nowy obowiązek dla właścicieli aut mrozi krew w żyłach

Nie odbierają listów poleconych wysyłanych przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, podają nazwiska ludzi zza granicy, tak namierzeni przez fotoradary kierowcy unikają płacenia mandatów. Resort Infrastruktury mówi temu dość i od 2025 roku wprowadzi nowe mechanizmy ścigania sprawców łamania przepisów drogowych. Skóra cierpnie, włos się jeży od nowych zasad karania mandatami. 

To pewne: będzie wyższy wiek emerytalny. Najpierw zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, potem wydłużenie lat pracy

Politycy i rząd nie mają wyboru – muszą podwyższyć wiek emerytalny. Politycznie może się to wydawać samobójstwem, ale realnie brak podwyższenia wieku emerytalnego to samobójstwo ekonomiczne. Dlatego cała sztuka polega na tym, by przekonać społeczeństwo, że podniesienie wieku emerytalnego jest w interesie wszystkich.

REKLAMA

Wigilia 24.12.2024 – czy po raz ostatni zgodnie z prawem to dzień roboczy, a od 2025 dzień ustawowo wolny od pracy

Ustawa, która zmieniła status 24 grudnia z dnia roboczego w dzień ustawowo wolny od pracy odbyła już niemal całą drogę legislacyjną. By stała się prawem powszechnie obowiązującym musi być jeszcze jedynie podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Jednak nie jest wcale pewne czy tak się stanie.

Na podium: Tusk, Duda i Kaczyński. 100 najczęściej pokazywanych polityków w Polsce w 2024 r. [ranking medialnej wartości]

Instytut Przywództwa przygotował ranking medialnej wartości polityków w Polsce. Ranking ten powstał na podstawie szacunków ekwiwalentu reklamowego publikacji na portalach internetowych z udziałem tych polityków w okresie styczeń - listopad 2024 r. Ekwiwalent reklamowy to kwota, jaką należałoby zapłacić za publikacje, gdyby były one reklamą. Na pierwszym miejscu znalazł się premier Donald Tusk - wartość przekazów medialnych z jego udziałem (gdyby przeliczyć to na koszt reklamy) osiągnęła imponującą kwotę 474,75 mln zł. Na podium znaleźli się również prezydent Andrzej Duda z wynikiem 272,98 mln zł oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – 203,35 mln zł.

REKLAMA