REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Od czego płacić, a od czego nie

REKLAMA

Zarządcy infrastruktury kolejowej co roku stają przed dylematem, czy nieruchomości i budowle, którymi zarządzają, winny zostać opodatkowane na zasadach ogólnych, co w konsekwencji powoduje obowiązek złożenia deklaracji do podatku od nieruchomości, czy też korzystają ze zwolnienia podatkowego.
Zgodnie z art. 6 ust. 9 ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych (t.j. Dz.U. z 2002 r. nr 9, poz. 84 z późn. zm.; dalej u.p.o.l.), podatnik inny niż osoba fizyczna obowiązany jest do złożenia deklaracji podatkowej do dnia 15 stycznia danego roku. Według ogólnej reguły wyrażonej w art. 2 ustawy opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości podlegają nieruchomości, budynki oraz budowle lub ich części związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Zaś przepis art. 7 ust. 1 pkt 1 u.p.o.l. stanowi, iż zwalnia się od tego podatku budowle kolejowe stanowiące całość techniczno-użytkową wraz z instalacjami i urządzeniami, służącymi do ruchu pojazdów kolejowych, organizacji i sterowania tym ruchem, umożliwiające dokonywanie przewozów osób lub rzeczy – wykorzystywane wyłącznie na potrzeby publicznego transportu kolejowego, a także zajęte pod nie grunty.
Stanowisko organów podatkowych
Aktualnie dominujący wśród organów podatkowych jest pogląd, iż w większości tych przypadków należy stosować stawki określone w art. 5 u.p.o.l. Rozwiązanie wyjątkowe, tzn. zastosowanie zwolnienia podatkowego, akceptowane jest tylko i wyłącznie w stosunku do podmiotów, które wyłoniły się z przedsiębiorstwa państwowego PKP.
Głębsza analiza motywów, jakimi kierują się organy podatkowe, prowadzi do wniosku, iż nie znajdują o­ne oparcia w aktualnej, jak i poprzedniej ustawie o transporcie kolejowym oraz pomijają przekształcenia, jakie zaszły w tym zakresie w Polsce na przestrzeni ostatnich kilku lat.
Przewoźnicy i zarządcy
Zmiana zasad rządzących – ogólnie mówiąc – transportem kolejowym nastąpiła od 1998 r. w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 27 czerwca 1997 r. o transporcie kolejowym. Z założenia zrównała o­na w prawach i obowiązkach wszystkie podmioty – „zarządy kolei”. Wprowadziła również drugą kategorię podmiotów, a mianowicie przewoźników kolejowych. Jednocześnie na zarząd kolei zostało w sposób jednoznaczny nałożone zobowiązanie udostępniania w drodze umowy linii kolejowych wszystkim przewoźnikom kolejowym.
Ugruntowaniem tego kierunku zmian jest kolejna, aktualnie obowiązująca ustawa z dnia 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym (Dz.U. nr 86, poz. 789 z późn. zm.; dalej u.o.t.k.). Na stałe już wprowadza o­na podział pomiędzy przewoźników a zarządców infrastruktury kolejowej. Nie przewiduje o­na w zasadzie – z zastrzeżeniem art. 5 ust. 4 – wyjątków w tym zakresie.
Transport kolejowy
Z perspektywy tych zmian podjąć należy próbę wykładni zwolnienia zawartego w art. 7 ust. 1 pkt 1 u.p.o.l., w tym zwrotu „na potrzeby publicznego transportu kolejowego”.
Początkiem wszelkich rozważań jest odpowiedź na pytanie, co należy rozumieć przez pojęcie „transport kolejowy”. Ustawa o transporcie kolejowym nie zawiera definicji tego zwrotu. Wątpliwości te rozwiewa jednak jej art. 1, precyzujący przedmiot regulacji ustawy. Przepis ten wskazuje, iż zakres pojęcia „transport kolejowy” należy oceniać w różnych płaszczyznach, w tym właściwych zarówno dla przewoźników, jak i zarządców.
SŁOWNICZEK
TRANSPORT KOLEJOWY – ogół działań związanych z wykonywaniem czynności mających na celu korzystanie, zarządzanie i utrzymanie infrastruktury kolejowej, prowadzenie ruchu kolejowego i wykonywanie przewozów kolejowych z jej wykorzystaniem, przy zachowaniu innych warunków określonych w ustawie.
Dlatego też wydaje się, iż nie jest możliwe postawienie znaku równości pomiędzy transportem kolejowym, o jakim mowa w ustawie o transporcie kolejowym, a przewozem osób lub rzeczy realizowanym przez przewoźnika kolejowego w rozumieniu ustawy z dnia 15 lipca 1984 r. Prawo przewozowe, jak to uczynił NSA w uzasadnieniu do wyroku z 23 grudnia 2003 r. (I SA/Ka 2848/02; niepublikowany).
Zagadnieniem znacznie bardziej kontrowersyjnym jest interpretacja rozszerzonego zwrotu zwolnienia podatkowego, tj. „publicznego transportu kolejowego”. W interpretacji tej w zasadzie można zaproponować trzy rozwiązania.
Trzy znaczenia transportu
Pierwsze, za którym opowiedział się NSA – we wskazanym wcześniej wyroku – oparte jest na założeniu, iż należy skorzystać przede wszystkim z wykładni językowej. Doprowadziła o­na NSA do uznania, iż „w języku potocznym »publiczny transport kolejowy« pojmować należy jako transport, który jest dostępny zarówno dla każdego podmiotu świadczącego usługi w zakresie przewozów kolejowych, jak i dla każdego człowieka, który chciałby z niego skorzystać”.
Koncepcja ta mogłaby się ostać pod pewnymi warunkami, a mianowicie:
• gdyby zwrot „publiczny transport kolejowy” był tożsamy z wykonywaniem usługi przewozu kolejowego,
• gdyby przy takim założeniu, transport ten ograniczyć tylko do przewozu osób, a więc publiczności oraz
• gdyby zarządca infrastruktury kolejowej nie był zobowiązany do jej udostępnienia każdemu uprawnionemu przewoźnikowi.
Nadto należy podkreślić, iż NSA nie dostrzegł, jak się wydaje, podstawowej kwestii, tj. takiej, że ustawa o transporcie kolejowym wyróżnia dwa rodzaje aktywności – bycia bądź zarządcą, bądź przewoźnikiem. Aby być przewoźnikiem, jak powiada NSA, „podmiotem świadczącym usługi w zakresie przewozów kolejowych” lub zarządcą, o czym NSA nie wspomina, trzeba spełniać określone, bardzo rygorystyczne warunki. W żadnym razie nie może ich spełnić „każdy człowiek, który chciałby z niego skorzystać” (tj. z publicznego transportu kolejowego).
Drugi sposób interpretacji, prezentowany przez część organów podatkowych, sprowadza się do poszukiwania definicji zwrotu „publiczny” w obowiązującym (a czasem nawet już historycznym) stanie prawnym. Jedynie dla przykładu można wskazać na przepisy ustawy z dnia 2 grudnia 1960 r. o kolejach, z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami, z dnia 30 kwietnia 2004 r. o postępowaniu w sprawach dotyczących pomocy publicznej, z dnia 26 listopada 1998 r. o finansach publicznych, czy też w końcu projekt ustawy o partnerstwie publicznoprawnym.
Już nawet pobieżna analiza pojęcia „publiczny” w każdym z przytoczonych aktów prawnych prowadzi do przekonania, iż jest o­no konstruowane na potrzeby każdej z ustaw w odmiennym i specyficznym zakresie. Dlatego też próba przeniesienia jednego z tych zakresów na grunt u.o.t.k. nie wydaje się trafna.
WARTO WIEDZIEĆ
Zwrot „publiczny transport kolejowy” stanowi całość logiczną, a jego wykładnia nie może być prowadzona w sposób wyrywkowy, w oderwaniu od poszczególnych jego elementów.
Ostatnią możliwą drogą poszukiwania rozwiązania tego zagadnienia jest odwołanie się do samej u.p.o.l. i u.o.t.k. oraz poszukiwanie w ich przepisach wskazówek dla wykładni tego zwrotu w kontekście jego językowego, powszechnego znaczenia.
Najpierw należy zauważyć, iż – jak uznał NSA w wyroku z 21 listopada 2001 r. (I SA/Gd 2120/00; niepublikowany) – użyte w u.p.o.l. słowo „publiczny” wskazuje też na dychotomiczny podział transportu kolejowego, z którego wynika publiczny i prywatny (niepubliczny) transport kolejowy. Dlatego też decydujące – jak się wydaje – znaczenie ma art. 29 ust. 2 u.o.t.k., nakładający na zarządcę obowiązek udostępnienia infrastruktury kolejowej na podstawie wniosków składanych przez przewoźników kolejowych z zachowaniem zasady równego traktowania. Z przepisu tego wynika kilka podstawowych cech charakterystycznych. Po pierwsze, infrastruktura udostępniania jest tylko i wyłącznie podmiotom posiadającym licencję przewoźnika kolejowego. Po drugie, zarządca jest obowiązany do jej udostępnienia każdemu przewoźnikowi. Po trzecie w końcu, udostępnienie to następuje na równych zasadach dla wszystkich przewoźników, a więc na rzecz nieograniczonej liczby podmiotów posiadających stosowne uprawnienia.
Musi być równość
W świetle przedstawionych uwag konieczne jest jeszcze udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy tak zarządzana infrastruktura jest wykorzystywana na potrzeby publicznego transportu kolejowego. Skoro zarządca jest obarczony obowiązkiem udostępniania infrastruktury każdemu, kto może z niej korzystać, przy czym nie może nim być sam zarządca, to odpowiedź twierdząca nie może budzić wątpliwości. Jedynie w tych przypadkach, w których zarządca nie jest obowiązany do stosowania wymogów, o których mowa w art. 29 ust. 2 u.o.t.k. można zasadnie utrzymywać, iż występuje jej wykorzystanie na cele niepublicznego (prywatnego) transportu kolejowego.
Na bazie tych uwag należy uznać, iż „publiczny transport kolejowy” to ogół czynności związanych z korzystaniem, zarządzaniem i utrzymaniem infrastruktury kolejowej: • zakres właściwy dla zarządców, jak i związanych z wykonywaniem przewozów kolejowych przez wszystkie uprawnione podmioty • zakres właściwy dla przewoźników, wykonywany z zachowaniem rygorów u.o.t.k., w sposób dostępny i przeznaczony dla wszystkich uprawnionych podmiotów.
Kierując się powyższą interpretacją stanu prawnego, zarządcy infrastruktury winni podjąć intensywne działania zmierzające do określenia, czy ich infrastruktura jest wykorzystywana w rozumieniu u.o.t.k. na potrzeby publicznego transportu kolejowego. W przypadku odpowiedzi twierdzącej, jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest skorzystanie ze zwolnienia w podatku od nieruchomości, mimo iż przekonanie organów podatkowych do tego stanowiska może nastręczać wielu problemów. Dlatego też celowe wydaje się złożenie stosownych deklaracji korygujących.
Nie sposób bowiem akceptować stosowania przepisów w taki sposób, że zarządcy infrastruktury utworzeni na bazie byłego przedsiębiorstwa państwowego PKP, będący w identycznej sytuacji prawnej jak pozostali zarządcy, traktowani są w sposób diametralnie odmienny i uprzywilejowany.
Marek Harz
Autor jest radcą prawnym


Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Świadczenie "Aktywnie w żłobku": Limity dofinansowań dla podmiotów prowadzących opiekę nad dziećmi w wieku do lat 3 w 2025 r.

Świadczenie „Aktywnie w żłobku” jest jednym ze świadczeń realizowanych w ramach programu „Aktywny rodzic”. Na świadczenie „Aktywnie w żłobku” nałożone są pewne limity dofinansowań. Jak należy policzyć wysokość opłaty w żłobku?

Polacy nie chcą kont maklerskich, bo uważają że brak im wiedzy i czasu na inwestowanie

Choć rachunków inwestycyjnych w biurach maklerskich ciągle przybywa, to głównie jest to efekt zakładania kolejnych kont przez tych samych inwestorów. Nowych nie przybywa, bo generalnie Polacy wciąż nie dają się namówić na inwestowanie.

Seniorzy mogą otrzymać spory „zastrzyk” gotówki od fiskusa, ale muszą dopilnować jednej ważnej kwestii [interpretacja Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej]

Seniorzy, którzy pomimo osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego (który dla kobiet wynosi obecnie 60 lat, a dla mężczyzn – 65 lat) nadal pozostają aktywni zawodowo – mogą skorzystać ze zwolnienia z podatku dochodowego swoich przychodów, do wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 85 528 zł. Zwolnienie to, potocznie zwane jest ulgą dla pracujących seniorów i obowiązuje również w 2025 r. Aby konkretny przychód (np. odprawa emerytalna) mógł zostać objęty zwolnieniem z podatku dochodowego – musi jednak zostać spełniony jeden ważny warunek, którego seniorzy muszą dopilnować.

Jeden nowy przepis w kodeksie pracy wydłuży urlopy wypoczynkowe pięciu milionom pracowników, czy już w 2025 roku

Skoro na skrócenie czasu pracy trzeba jeszcze długo poczekać, bo na razie wszystko zaczyna się i kończy na dyskusjach, to może chociaż wydłużyć czas na odpoczynek. Dłuższy urlop, a w przyszłości dwa długie urlopy: latem i zimą, to wymarzona zmiana w Kodeksie pracy. Czy dojdzie do niej już w 2025 roku i czy skorzystają wszyscy pracownicy.

REKLAMA

VAT 2025: Kto może rozliczać się kwartalnie

Kurs euro z 1 października 2024 r., według którego jest ustalany limit sprzedaży decydujący o statusie małego podatnika w 2025 r. oraz prawie do rozliczeń kwartalnych przez spółki rozliczające się według estońskiego CIT wynosił 4,2846 zł za euro. Kto zatem może rozliczać VAT raz na 3 miesiące w bieżącym roku?

Wiek emerytalny 40 lat dla kobiet i 45 dla mężczyzn. To możliwe, bo Senat podjął uchwałę 13 marca 2025 r. w tej sprawie

Większość z nas może być zdezorientowana. Raz pisze i mówi się o podwyższeniu wieku emerytalnego, raz o zrównaniu, a tym razem o obniżeniu. Czy to możliwe, żeby w Polsce wiek emerytalny wynosił dla kobiet 40 lat a dla mężczyzn 45 lat. Tak, oczywiście, to możliwe. Senat proponuje wejście w życie przepisów już od 1 stycznia 2026 r.

Czynsz, opłaty za śmieci, prąd. Czy w 2025 r. mogę dostać jakieś dodatki? [Przykłady]

Wiele osób boryka się z wysokimi rachunkami, szukając dostępnych form finansowego wsparcia. Prezentujemy kilka przykładowych świadczeń. Jakie kryteria trzeba spełnić w 2025 r.?

PIT zero dla seniora: czy ulga w podatku należy się każdemu emerytowi

PIT zero dla seniora, znany też jako ulga dla pracujących seniorów nie przysługuje wszystkim, którzy weszli w ustawowy wiek emerytalny. Słowem – nie każdy emeryt skorzysta z tej preferencji podatkowej.

REKLAMA

Jak samodzielnie przeprowadzić skuteczną windykację należności? Należy unikać tych błędów!

Chociaż odzyskiwanie należności nie jest prostym procesem, to jednak z windykacją można sobie poradzić samodzielnie. Niestety, wymaga to zachowania pewnych warunków, o których często się zapomina i przez to zmniejsza szansę na odzyskanie pieniędzy.

Koszty budowy domu w 2025 roku – materiały i robocizna. Projekt, mury, dach, stolarka, wykończenie

Aktualnie, w marcu 2025 roku w Polsce trzeba wydać ok. 430 000 zł, aby postawić parterowy dom o powierzchni 100 m2 w stanie deweloperskim. Ta kwota nie uwzględnia jednak zakupu działki ani projektu budowlanego czy ogrodzenia. Z zestawienia Rankomat.pl wynika, że najdroższy jest sam początek budowy, gdzie za postawienie murów trzeba wydać 185 tys. zł. Prace dachowe i wykończeniowe kosztują ponad 100 tys. zł za każdy z tych etapów. Najmniej, bo 30 tys. zł, pochłonie zakup i montaż drzwi, okien oraz bramy garażowej. Największy pojedynczy koszt to fundamenty i wykonanie stropu łącznie za 90 tys. zł z materiałami i robocizną. Ostateczna cena wybudowania domu będzie zależała od kosztów ekipy budowlanej, jakości wybranych materiałów budowlanych i kilku innych czynników.

REKLAMA