Rok 2004 zakończył się bardzo dobrze dla branży leasingowej. Po raz czwarty z rzędu, na koniec roku, firmy leasingowe zanotowały wzrost sprzedaży. W 2004 r. w stosunku do roku 2003 aż o 16 proc. Wartość wszystkich umów leasingowych zawartych w 2004 r. wyniosła 12,28 mld zł, w porównaniu z 10,5 mld zł na koniec roku 2003. Dwoma najważniejszymi wydarzeniami, które miały wpływ na kształt rynku w roku 2004, była akcesja do Unii Europejskiej oraz zmiany w prawie podatkowym, w tym szczególnie kontrowersje wokół ustawy VAT.
Podobnie jak w latach poprzednich, w strukturze rynku dominują trzy sektory:
leasing środków transportu, maszyn i urządzeń technologicznych oraz komputerów i sprzętu biurowego (IT).
Mocny powrót ING
W dziedzinie najważniejszych na rynku „graczy” ubiegłoroczne wyniki przyniosły jedną niespodziankę. Dwa lata temu gwałtownie obniżyła się pozycja ING Leasing. Można by powiedzieć, że
firma powoli schodziła z rynku. O ile w roku 2002 obroty spółki z grupy ING wyniosły ponad 1 300 mln zł, to rok później spadły do zaledwie 300 mln zł.
Spółka była obecna w leasingu nieruchomości, gdzie miała 27-proc. udział w rynku, wartym nieco ponad 625 mln zł. W minionym roku udział ING Leasing wyniósł 23 proc., z tym że w rynku wartym już prawie 2 mld złotych. A w całym rynku leasingu spółka ta zwiększyła swój udział z 3,1 proc. do 6,8 proc. Jest to najlepszy wynik w całej branży.
Poza tym czołówka firm pozostaje stała, jedyne zmiany następują w kolejności zajmowanych przez nie miejsc. Liderem w rynku leasingu ruchomości pozostaje EFL, z 15,9- -proc. udziałem. Na drugim miejscu w ub.r. znalazł się dynamicznie rozwijający się Raiffeisen Leasing Polska (ponad 9 proc. rynku), a na kolejnych BRE Leasing i BZ WBK Leasing z udziałami 7 i prawie 6,7 proc. całego rynku ruchomości.
Średniacy prą do przodu
Dalsze miejsca zajmuje grupa średniaków z udziałami w przedziale między 5 a 6 proc. Są to m.in. BEL Leasing, BPH Leasing (d. BACAL), SGEL (Franfinance) oraz VB Leasing. Każdy z tych podmiotów zwiększył swój udział w rynku o blisko 2 proc. w porównaniu z 2003 rokiem. Czołówkę zamyka PEKAO Leasing oraz ING Lease z wynikiem 3 proc.
Również struktura zakupów pozostaje prawie niezmienna. Prym wiedzie w branży nadal segment środków transportu drogowego, ze sprzedażą na poziomie 8 850 mln zł (7 600 mln zł w 2003 r.). Przy takiej sprzedaży środki transportu stanowią aż 72 proc. rynku leasingowego w Polsce. Od przełomu lat 2001- -2002 udział ten stale rośnie. W roku 2002 po raz pierwszy przekroczył on granicę 2/3 całego rynku, a w 2004 już prawie 3/4.
Na drugiej pozycji niezmiennie trzymają się maszyny i urządzenia przemysłowe (linie technologiczne itp.), gdzie wartość sprzedaży wyniosła 2 850 mln zł. Dla porównania rok 2003 przyniósł sprzedaż w wysokości 2 450 mln zł. Wzrost o 16 proc., podobnie jak w samochodach osobowych, z którymi maszyny i urządzenia techniczne stanowią lokomotywę całego biznesu leasingowego.
Na trzecim miejscu uplasowała się branża komputerów i sprzętu biurowego. Na koniec roku sprzedaż wyniosła 300 mln zł. W roku 2003 wynosiła ona 245 mln zł. Rok 2004 jest więc pierwszym po przerwie rokiem, gdy udział sektora IT nie spada. Wręcz przeciwnie. W 2004 r. ten segment rynku leasingowego wzrósł o 55 proc., a jego udział w całej sprzedaży ruchomości pozostał niezmienny. Dla roku minionego wyniósł około 2,4 proc.
Nie tylko transport, ale i nieruchomości
Najistotniejszą zmianą w procentowym udziale poszczególnych sektorów rynku w sprzedaży jest znaczący wzrost udziału w obrotach środków transportu drogowego. Mimo że ten wzrost jest stały od roku 2001, to jednak w 2004 r. był on szczególny, bo – jak już wskazaliśmy – udział tego sektora osiągnął na koniec roku 72-proc. udział w całości sprzedaży środków ruchomych.
Poza sprzedażą środków ruchomych w wysokości 12,28 mld zł, firmy leasingowe oddały korzystającym również nieruchomości – za niebagatelną sumę 1,93 mld zł. Jest to wynik znacznie odbiegający od roku 2003, gdy wartość umów leasingowych w tym zakresie wyniosła tylko 625 mln zł.
W sumie sprzedaż firm leasingowych w 2004 r. sięgnęła rekordowego poziomu 13,7 mld zł. Wszystkie podmioty z dziesiątki wciąż pozostają związane z sektorem bankowo-fi-nansowym. W ubiegłym roku jedynym niezależnym był DaimlerChrysler związany z producentem dóbr finansowanych w formie leasingu.
Rok zmian w spółkach
W minionym roku wśród podmiotów obecnych na rynku nastąpiły dość istotne zmiany. Wspomniany już wcześniej ING Lease w sierpniu wykupił udział w ING BSK Leasing. 1 grudnia ub.r. sąd rejestrowy dokonał wpisu o połączeniu tych spółek pod nazwą ING Lease Polska.
Podobna sytuacja miała miejsce w wypadku BACA Leasing. W ramach ujednolicania marki na rynku polskim firma przyjęła nazwę BPH Leasing. Podobnie postąpiła francuska Société Générale. W ramach swojej globalnej strategii kształtowania marki zmieniła nazwę swojego polskiego leasingodawcy z Franfinance na Société Générale Equipment Finance Polska. Wskazuje to na stabilizację polskiego rynku leasingowego.
Ze zmian personalnych warto odnotować fakt, iż swoją kadencję prezesa zarządu wrocławskiego EFL zakończył Piotr Kaczmarek. Kierował tą firmą przez ostatnie siedem lat. Był on autorem sukcesu tego rynkowego lidera. M.in. wprowadził spółkę na giełdę, związał z inwestorem – grupą francuską Credit Agricole. Jego odejście zamyka pewien etap budowania polskiego rynku leasingowego. Nowym prezesem EFL jest Bastien Charpentier.
Nowością, która zagościła w ub.r. na naszym rynku, jest zbudowanie produktów skierowanych do podmiotów chcących skorzystać ze środków wspólnotowych. Taką możliwość oferuje m.in. BRE Leasing w swoim pakiecie BREL-Unia. Jest on o tyle atrakcyjny, że firma leasingowa współpracuje w jego ramach z firmami doradczymi. Spółka wydała już swoim klientom ponad trzydzieści promes na sumę 33 mln zł.
Podobną ofertę do swoich potencjalnych oraz obecnych klientów skierowało Société Générale Ecquipment Leasing oraz tegoroczny lider wszystkich branż, EFL. Dodatkowo w swojej ofercie ten ostatni podmiot przygotował propozycje skierowane bezpośrednio do rolników.
Zbigniew Biskupski