Chińska gospodarka przyspieszyła w IV kwartale do 9,5 proc. PKB, zamykając cały 2004 r. z identycznym wskaźnikiem wzrostu, który jest najwyższy od 1996 roku.
Tempo rozwoju chińskiej gospodarki od dawna nie ma sobie równych, ale i tym razem wyprzedziło ono prognozy wielu zachodnich ekonomistów. Komunikat chińskiego biura statystycznego NBS wskazuje na przyspieszenie w czwartym kwartale jako główną przyczynę ostatecznego wyniku za 2004 r. na poziomie 9,5 proc. PKB. Gospodarka Państwa Środka jest dzisiaj szacowana na 13,65 bilionów juanów, czyli 1,6 bln dol.
Siłą napędową najszybciej rozwijającej się gospodarki świata był w zeszłym roku eksport oraz doskonałe zbiory w rolnictwie. W okresie ostatnich 10 lat Chiny trzykrotnie zwiększyły wartość swojego PKB, walnie przyczyniając do podtrzymania tempa wzrostu gospodarki globalnej oraz wzrostu na światowych rynkach cen wielu kluczowych surowców (miedzi o 37 proc. i ropy naftowej o 34 proc. tylko w zeszłym roku).
Premier Wen Jiabao zapowiedział 22 bm., że rząd nie zamierza liberalizować polityki zmierzającej do schłodzenia ekspansji chińskiego przemysłu, który jest już największym na świecie konsumentem miedzi, stali i cementu. Szef biura statystycznego NBS, Li Deshui, podkreślił wczoraj, że tempo rozwoju chińskiej gospodarki, podobnie jak i inflacja, byłyby znacznie wyższe, gdyby nie interwencja rządu.
Ceny konsumpcyjne w Chinach wzrosły w grudniu o 2,4 proc., najwolniej od dziesięciu miesięcy, zwolniła także produkcja przemysłowa. Ale inwestycje w rejonach miejskich podskoczyły o 21 proc., po listopadowym wzroście rzędu 25 proc. Chiński eksport w grudniu powiększył się o 33 proc. do rekordowej kwoty 63,8 mld dol., a sprzedaż detaliczna wzrosła o 15 proc., najwięcej od siedmiu miesięcy.
Według ocen chińskiego biura statystycznego w 2005 r. gospodarka Państwa Środka będzie rozwijać się „nieco wolniej”, zaś średnia stopa inflacji wyniesie 4 proc., wobec 3,9 proc. w zeszłym roku. Od czasu rozpoczęcia w Chinach reform rynkowych i zainicjowania polityki otwarcia na świat w 1978 r., przeciętne tempo wzrostu PKB wyniosło 9,4 proc. Jeśli dotychczas Pekin próbował schładzać gospodarkę metodami rynkowymi, to do tego roku rząd w większym stopniu zamierza sięgać po instrumenty rynkowe, w tym stopy procentowe, do kontroli tempa inwestycji. W październiku koszty kredytu, choć nieznacznie, podniesiono po raz pierwszy od dziesięciu lat.
Tadeusz Barzdo