W ostatnich trzech latach CBOS prowadził systematyczne badania dotyczące sytuacji na krajowym i lokalnych rynkach pracy. Wciąż krytyczne są opinie nt. lokalnych rynków pracy. Ponad jedna czwarta Polaków sądzi, że w ich miejscowości lub okolicy nie ma żadnej pracy, a prawie połowa uważa, iż trudno tam znaleźć jakiekolwiek zatrudnienie. Z perspektywy ostatnich trzech lat widać jednak niewielką poprawę opinii o lokalnych rynkach pracy.
O braku jakiejkolwiek pracy w miejscu zamieszkania lub okolicy szczególnie często przekonani są rolnicy, emeryci, badani o najniższych dochodach na osobę w rodzinie, żyjący w złych warunkach materialnych, z podstawowym wykształceniem, bezrobotni i renciści. Natomiast im respondenci są młodsi, lepiej wykształceni i sytuowani oraz im lepiej oceniają warunki materialne swoich gospodarstw domowych, tym rzadziej na ogół wystawiają tak skrajnie negatywne oceny, tym częściej zaś uważają, że w ich miejscowości lub okolicy można znaleźć jakąś pracę, choć nie zawsze odpowiednią.
Należy podkreślić, że wciąż zdecydowanie najlepiej oceniany jest wielkomiejski rynek pracy – ponad połowa mieszkańców największych miast twierdzi, że można tam znaleźć jakieś zatrudnienie, choć nie zawsze odpowiednie.
Przewidywania dotyczące poziomu bezrobocia w najbliższym roku są pesymistyczne. Tylko niespełna co piąty Polak spodziewa się zmiany na lepsze. Pogorszenie sytuacji przewiduje prawie co szósty, a ponad połowa nie oczekuje żadnych zmian, co przy prawie 3-milionowej rzeszy bezrobotnych również należy uznać za pesymistyczną prognozę.
Na zakończenie roku nasiliły się obawy związane z możliwością utraty pracy. Obecnie co drugi pracujący deklaruje poczucie bezpieczeństwa zatrudnienia i prawie równie liczna grupa obawia się utraty pracy, w tym 15 proc. bardzo poważnie bierze taką możliwość pod uwagę. Poziom obaw przed bezrobociem wśród osób pracujących jest obecnie najwyższy od lutego i znacznie wyższy niż w całym ostatnim półroczu, kiedy to notowano poprawę w tym względzie.
Z utratą pracy bardzo poważnie liczą się przede wszystkim mieszkańcy małych miast, pracownicy najgorzej sytuowani (po 33 proc.), żyjący w złych warunkach materialnych (25 proc.), z podstawowym wykształceniem (24 proc.).
Zagrożeni bezrobociem bardzo często czują się także najmłodsi pracownicy (w wieku od 18 do 24 lat) – utraty pracy spodziewa się bowiem prawie dwie trzecie z nich.
Natomiast poczucie bezpieczeństwa zatrudnienia najczęściej towarzyszy pracownikom o najwyższej pozycji społeczno-materialnej oraz rolnikom.
