REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Dziury w bezpieczeństwie energetycznym kraju

REKLAMA

Wątłe jest bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju. Okazuje się, że możemy mieć kłopoty nie tylko z zaopatrzeniem gospodarki w gaz, ale także w benzynę i olej napędowy. Przy tym problemy mogą się pojawić nie dlatego, że korzystamy głównie z dostaw paliw z Rosji, ale z powodu niedostatecznie rozwiniętej infrastruktury technicznej oraz zbyt liberalnych przepisów.

W ubiegłym roku w polskiej gospodarce zużyte zostało 12,6 mln ton benzyn, oleju napędowego i lekkiego oleju opałowego. Prawdopodobne jest, że w tym roku zużycie paliw będzie o kilka procent większe, ponieważ mamy już za sobą ekspansję szarej strefy w tej branży oraz gwałtowny wzrost w wykorzystywaniu gazu płynnego do napędu samochodów. Użytkownicy pojazdów nie mogą jednak spać spokojnie. Możliwe jest bowiem pojawienie się niedoborów w dostawach benzyn i oleju napędowego. Stałoby się tak, gdyby Polski Koncern Naftowy Orlen przerwał na dłużej produkcję z powodu na przykład poważnej awarii. Wtedy mogłyby pojawić się luki w zaopatrzeniu gospodarki w paliwa, gdyż udział PKN Orlen w rynku detalicznym benzyn i oleju napędowego wynosi około 40 proc., a w hurcie 60 proc. Dostawy z Płocka trudno byłoby zastąpić importem, ponieważ mamy niedostatecznie rozwiniętą infrastrukturę techniczną, dzięki której paliwa mogłyby trafić do odbiorców. Tego problemu nie rozwiąże nawet ewentualne odzyskanie przez państwo kontroli nad Naftoportem, gdzie dziś PKN Orlen ma 49 proc. udziałów, Grupa Lotos 25 proc., Przedsiębiorstwo Eksploatacji Rurociągów Naftowych 18 proc., Port Północny 4 proc. oraz J&S Service 4 proc.
Bez rurociągu produktowego
Naftoport jest przygotowany do przeładunku w Porcie Gdańskim 33 mln ton ropy naftowej i jej produktów rocznie. Nie miałby kłopotów z przesłaniem dużej ilości ropy w głąb kraju, dzięki funkcjonującemu od 1975 r. rurociągowi pomorskiemu. Jednak ani Naftoport, ani Grupa Lotos nie mają możliwości dostaw benzyn i oleju napędowego tak zwanym rurociągiem produktowym, bo takiego nie ma. Ewentualne wykorzystanie do transportu paliw kolei oraz cystern samochodowych, poza tym, że byłoby znacznie droższe, nie wypełniłoby w pełni luki związanej z przerwą w produkcji płockiej rafinerii.
Naftoport jest naszym paliwowym oknem na świat, ale nie gwarantuje bezpieczeństwa energetycznego kraju, mimo iż stwarza możliwość zasilania polskich rafinerii w 100 proc. w ropę naftową dostarczoną morzem od światowych potentatów. Obecnie polskie rafinerie korzystają prawie w całosci z rosyjskiej ropy, ale głównie dlatego, że jest o­na tańsza od oferowanej przez innych dostawców. Ponadto przestawienie PKN Orlen na surowiec inny niż rosyjski byłoby kosztowne. Pochłonęłoby kilkaset milionów złotych – poinformował wiceminister skarbu Dariusz Marzec, podczas konferencji „Zmieniamy polski przemysł”.
– Przestawienie na siłę polskich rafinerii na ropę, która nie jest dostarczana do Polski najtańszym źródłem (rurociągiem), wydawałoby się może politycznie ciekawe, natomiast ekonomicznie byłoby totalnie bezsensowne, spowodowałoby wzrost cen paliw na stacjach benzynowych, przyniosłoby efekt inflacyjny i oczywiście mówilibyśmy, że bezpieczeństwo energetyczne jest zagrożone, ponieważ rosną ceny paliw – podkreśłił wiceminister.
W przyszłości prawdopodobnie dojdzie do budowy rozpoczynającego się w Gdańsku brakującego rurociągu produktowego o długości około 200 km. Wymagać to będzie dość długiego czasu, ponieważ na przykład wykup działek pod inwestycje jest zwykle bardzo trudny. Do tego trzeba zgromadzić środki na ten rurociąg. Ale i bez tego Naftoport jest dziś ważnym elementem logistyki sektora naftowego. Dlatego Ministerstwo Skarbu Państwa powinno odzyskać kontrolę nad Naftoportem przed uruchomieniem oferty publicznej Grupy Lotos czy dalszą prywatyzacją PKN Orlen – ocenił Dariusz Marzec.
Niedoinwestowane magazyny
W razie awarii w płockiej rafinerii można będzie skorzystać z baz magazynowych. Jednak to też nie uchroniłoby nas przed kłopotami. W tym roku zapasy obowiązkowe paliw zgromadzone w naszym kraju powinny wystarczyć na pokrycie 51 dni zapotrzebowania gospodarki. Polska zobowiązała się, że do 2008 r. będzie miała, zgodnie z wymogami Unii Europejskiej, zapasy na 90 dni. Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli nie ma niebezpieczeństwa, że tego zobowiązania nie wypełnimy. Jest jednak poważny problem z ewentualnym wykorzystaniem zapasów. – Naftobazy są niedoinwestowane, przynajmniej niektóre, na pewno na dzisiaj ten sysytem logistyki nie spełnia takiej funkcji, która pozwoliłaby w sytuacji kryzysowej skorzystać z zapasów i gospodarkę zasilić do czasu usunięcia przysłowiowej awarii w Płocku – stwierdził wiceminister. Jego zdaniem w razie potrzeby nie można skorzystać z dostaw paliw z niemieckiej rafinerii Schwedt, bo odgradzamy się od niej betonowym murem, gdyż jest to nasz konkurent. Nie ma też rurociągowych połączeń produktowych z rafineriami południowych sąsiadów. – Jesteśmy wysepką, na której dystrybuuje się produkty Orlenu, i bardzo dobrze. Działa to wszystko bardzo fajnie, dopóki działa Orlen. Jak nie ma Orlenu, to ja nie widzę przygotowania na sytuację poważnej awarii w Płocku – zaakcentował wiceminister Dariusz Marzec. Do tego mamy zbyt liberalne prawo. W Polsce zapasy paliw mogą być aż w 80 proc. gromadzone w postaci ropy naftowej. Tymczasem tym surowcem nie można zasilać silników. W Unii Europejskiej standardem jest, że gotowe paliwa, benzyna i olej napędowy stanowią 50–60 proc. rezerw.
Dużo rozmów i projektów
Około 55 proc. gazu zużywanego w naszym kraju pochodzi z Rosji. Ale udział tego kraju w naszym imporcie błękitnego paliwa jest zdecydowanie wyższy, bo wynosi aż dwie trzecie. Eksperci i politycy są zgodni, że jesteśmy za bardzo uzależnieni od dostaw gazu z Rosji, że należy zróżnicować źródła dostaw i drogi transportu tego surowca. Przekonanie to stało się powszchne, po tym jak w lutym tego roku rosyjski Gazprom wstrzymał na krótko eksport gazu do Polski. Wtedy zakłady chemiczne musiały ograniczyć nieco produkcję. Ale gdyby sytuacja ta trwała dłużej, mogłoby być zagrożone bezpieczeństwo energetyczne kraju. Próby związane z uniezależnieniem się od rosyjskiego gazu były podejmowane wielokrotnie, nie spowodowały jednak zasadniczych zmian w zaopatrzeniu naszego kraju w to paliwo.
Nie wypalił projekt dostaw dużych ilości gazu ziemnego z Norwegii, choć podpisano nawet kontrakt z tym związany. Planowana była również budowa gazociągu między Danią i Polską. Ofertę przedstawiał też holenderski koncern Gasunni. Firma Aleksandra Gudzowatego wraz z niemieckim Ruhrgasem chciała wybudować gazociąg Bernau–Szczecin. W ten sposób bylibyśmy włączeni do zachodnioeuropejskiej sieci gazociągowej.
Obecnie przewiduje się inne przedsięwzięcia. Zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego kraju ma nastąpić między innymi poprzez wzrost wydobycia krajowego z 4,3 mld m sześc. rocznie do 6 mld m sześc. Prowadzone są rozmowy z przedstawicielami norweskiego koncernu Statoil i z innymi partnerami, którzy są skłonni dostarczać nam gaz sprężony. Analizowana jest też możliwość zaopatrzenia Polski w gaz skroplony, tym bardziej że są takie oferty z Afryki Północnej. Również Norwegowie są producentami gazu skroplonego, rozbudowują na wielką skalę instalację do jego produkcji. Dlatego Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo dyskutuje z Norwegami także o ewentualnych dostawach gazu skroplonego. W planie inwestycyjnym PGNiG przewidywane jest ponadto połączenie poskiego systemu przesyłu gazu z systemem zachodnim. Ma o­no umożliwić przesył gazu w obie strony. Ma to być bardziej elastyczne rozwiązanie niż w przypadku projektu Bernau–Szczecin, który był przygotowywany pod kątem wyłącznie przesyłu gazu do Polski.
Prawdopodobne jest, że sytuacja z lutego, gdy przerwano dostawy gazu ze Wschodu, już się nie powtórzy. Rosja będzie miała w przyszłości mniejszy udział w zaopatrzeniu Polski w gaz, ale będzie o­n wciąż bardzo duży, gdyż wiąże nas z Gazpromem kontrakt do 2022 r. Ale nawet i bez tej umowy byłby to bardzo ważny partner, gdy Rosja jest i będzie największym dostawcą gazu dla całej Europy. A nasze bezpieczeństwo energetyczne związane z dostawami produktów naftowych i gazu będzie zależało w dużym stopniu od infrastruktury technicznej, odpowiedniego udziału państwa w rynku paliwowym oraz od rozwiązań prawnych.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Janusz K. Kowalski


Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Osoby niepełnosprawne na wyborach prezydenckich 2025 [głosowanie, dostosowanie lokali wyborczych, darmowy transport]

Wyborcy niepełnosprawni oraz wyborcy, którzy najpóźniej w dniu głosowania (18.05.2025 r.) ukończą 60 lat mają dodatkowe uprawnienia, które zostały przewidziane w Kodeksie wyborczym. Jakie uprawnienia mają wyborcy niepełnosprawni?

4666 brutto - ile to netto przy umowie o pracę do 26 roku życia?

4666 brutto - ile to netto przy umowie o pracę do 26 roku życia? Młody pracownik dzięki uldze podatkowej otrzymuje wyższą wypłatę niż pracownicy po 26 roku życia. Jakie składki odprowadza się z wynagrodzenia brutto? Kalkulator wynagrodzeń na 2025 r. wylicza wysokość poszczególnych obciążeń publicznoprawnych.

8400 zł brutto dla pracowników pomocy społecznej? 3-miesięczny urlop? Związkowcy przedstawili propozycje

Ile zarabia pracownik pomocy społecznej? A ile powinien zarabiać? Związkowa Alternatywa domaga się radykalnej poprawy warunków pracy i wynagrodzeń zatrudnionych w tym sektorze. Związek oczekuje skokowego wzrostu płac, dotrzymania przez rząd złożonych wcześniej obietnic, a także zapewnienia urlopu regeneracyjnego i warunków do rozwoju zawodowego dla wszystkich zatrudnionych w sektorze pomocy społecznej.

Ofiary niektórych przestępstw mogą dostać kompensatę od państwa nawet do 60 tys. zł. Ale prawie nikt o tym nie wie

Ustawa z dnia 7 lipca 2005 r. o państwowej kompensacie przysługującej ofiarom niektórych czynów zabronionych po 10 latach obowiązywania została istotnie znowelizowana w roku 2015. Maksymalna kwota kompensaty wynosi 25 000 zł, a gdy ofiara poniosła śmierć - 60 000 zł. Nadal jednak mechanizmy w niej ustanowione są mało znane i rzadko stosowane w praktyce. Według danych NIK kompensatę otrzymuje zaledwie około 30 osób rocznie. Brak efektywności tego rozwiązania wzmaga postulaty o potrzebie przeprowadzenia jego gruntownej reformy.

REKLAMA

Nowa era regulacji krypto – CASP zastępuje VASP. Co to oznacza dla firm?

W UE wchodzi w życie nowa era regulacji krypto – licencja CASP stanie się obowiązkowa dla wszystkich firm działających w tym sektorze. Dotychczasowi posiadacze licencji VASP mają czas na dostosowanie się do końca czerwca 2025 r., a z odpowiednim wnioskiem – do września. Jakie zmiany czekają rynek i co to oznacza dla przedsiębiorców?

Deweloperzy zawyżają metraż mieszkań. Jak odzyskać nadpłacone pieniądze? Czy do powierzchni użytkowej wlicza się metraż pod ścianami?

Zawyżony metraż mieszkania to problem prawny, z którym coraz częściej spotykają się nabywcy – pisze adwokat Karolina Pilawska. Choć deweloperzy są zobowiązani do precyzyjnego określenia powierzchni lokalu w umowie, wiele firm budowlanych podaje błędne informacje, co prowadzi do wątpliwości i problemów finansowych dla nowych właścicieli nieruchomości. W takiej sytuacji pojawia się pytanie: jak odzyskać nadpłacone środki? Odpowiedzią mogą być procesy sądowe przeciwko deweloperom, które pozwalają dochodzić swoich praw i odzyskać nienależnie zapłaconą kwotę.

Outsourcing pojedynczych procesów księgowych, czy zatrudnienie dodatkowej osoby w dziale księgowości - co się bardziej opłaca?

W stale zmieniającym się otoczeniu biznesowym przedsiębiorcy coraz częściej stają przed dylematem: czy zatrudnić dodatkową osobę do działu księgowego, czy może zdecydować się na outsourcing wybranych procesów księgowych? Analiza kosztów i korzyści pokazuje, że delegowanie pojedynczych zadań księgowych na zewnątrz może być znacznie bardziej efektywnym rozwiązaniem niż rozbudowa wewnętrznego zespołu.

Koniec z jawnością ksiąg wieczystych. Czy szykują się wielkie zmiany na rynku nieruchomości?

W ocenie prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych Mirosława Wróblewskiego numery ksiąg wieczystych nie powinny trafiać do publicznego obiegu. Prezes UODO Mirosław Wróblewski wystąpił do Ministra Rozwoju i Technologii Krzysztofa Paszyka ws. dostosowania przepisów ustawy o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących do RODO.

REKLAMA

Piękny umysł. Jakie możliwości poznania preferencji zachowań człowieka daje PRISM Brain Mapping?

Od wielu lat neuronauka znajduje zastosowanie nie tylko w medycynie, lecz także w pracy rozwojowej – indywidualnej i zespołowej. Doskonałym przykładem narzędzia diagnostycznego, którego metodologia jest zbudowana na wiedzy o mózgu, jest PRISM Brain Mapping. Uniwersalność i dokładność tego narzędzia pozwala na jego szerokie wykorzystanie w obszarze HR.

PIT 2025: zwolnienie podatkowe dla osób, którzy osiągnęli wiek emerytalny ale dalej pracują. Nie każdy senior może skorzystać z tej preferencji

Już kolejny sezon w systemie podatkowym obowiązuje zwolnienie przeznaczone dla osób, które pozostają aktywne zawodowo mimo osiągnięcia wieku emerytalnego. Ulga dla pracującego seniora jest preferencją, z której chętnie korzystają podatnicy. Trzeba jednak pamiętać, że jest ona niejednokrotnie problematyczna i trudna w rozliczeniu. A także, że nie przysługuje każdemu seniorowi.

REKLAMA