Tempo wzrostu fuzji i przejęć na świecie spadło w okresie 9 miesięcy tego roku. Do podejmowania decyzji w sprawie konsolidacji szefów firm zniechęca niepewność na rynkach kapitałowych i surowcowych.
Chociaż wartość fuzji i przejęć (M&A) ogłoszonych na świecie w okresie pierwszych dziewięciu miesięcy 2004 r. wzrosła o 35 proc. do 1,3 bln dolarów, aktywność w III kwartale wyraźnie spadła. Tradycyjnie we wrześniu finalizowano najwięcej dużych konsolidacji, ale w tym roku jest odwrotnie. Jak obliczyła znana firma Thomson Financial, wyspecjalizowana w zbieraniu danych finansowych, operacje te w skali globalnej wyniosły obecnie tylko 76 mld dol. wobec 100 mld dol. we wrześniu 2003 roku.
Według banków inwestycyjnych, które doradzają przy zawieraniu fuzji, szefowie firm mniej entuzjastycznie odnoszą się dzisiaj do powiększenia własnego biznesu ze względu na wyższe stopy procentowe, rekordowe ceny ropy naftowej i polityczną niestabilność w wielu regionach świata. Czynniki te w znacznym stopniu odbijają się na rynkach kapitałowych.
Fuzje i przejęcia z natury rzeczy zwiększają możliwości dalszego rozwoju spółek oraz ich ekspansji, ale – co podkreślają fachowcy – nie za każdą cenę. Szefowie firm chcą mieć pewność, że inwestycja będzie miała sens i przyniesie konkretne korzyści. A tej pewności obecnie brakuje.
Pod względem wartości M&A Europa dotrzymuje kroku Ameryce, ale tempo przejęć jest wolniejsze, niż mogła sugerować aktywność firm naszego kontynentu w pierwszym kwartale. Do tej pory w Europie zapowiedziano 6509 porozumień na łączną kwotę 378,2 mld USD, w porównaniu z 7283 umowami na kwotę 380 mld dol. w zeszłym roku. Najdrożej, bo na 77,9 mld dol., wyceniono wartość fuzji francuskiego koncernu farmaceutycznego Sanofi-Synthelabo z rodzimym rywalem Aventis.
Bankierzy spoglądają optymistycznie w najbliższą przyszłość, gdyż zapowiedź przejęcia brytyjskiego producenta cementu RMC przez meksykański koncern Cemex (za 3,4 mld euro) świadczy o wzroście aktywności spółek. Może to nastąpić zwłaszcza w sektorze finansowym, gdzie akwizycja amerykańskiego Bank one przez JP Morgan oraz sygnalizowane przejęcie Abbey National przez hiszpański Santande Central Hispano zapewne przyspieszą plany konsolidacji branży w USA i Europie.
Wśród finansowych doradców M&A globalnym liderem jest amerykański bank inwestycyjny Goldman Sachs, natomiast w Europie na czoło wysunął się Morgan Stanley.
