Od października rozpoczyna się sprzedaż nowych dziesięcioletnich obligacji skarbowych, adresowanych do inwestorów indywidualnych, które będzie można nabywać w ramach indywidualnych kont emerytalnych.
Nowa Emerytalna Dziesięcioletnia Obligacja będzie oferowana wyłącznie osobom fizycznym, każdego dnia po cenie równiej 100 zł za sztukę. Odsetki będą kapitalizowane co rok. Oprocentowanie obligacji ustalane jest na bazie inflacji ogłaszanej przez GUS i powiększonej o ustaloną marżę. Papiery pierwszej serii kupowane w październiku w pierwszym roku „życia” oprocentowane są na poziomie 7,1 proc. (inflacja + 2,5 proc. marży), a w kolejnych do wskaźnika wzrostu cen doliczana będzie marża odsetkowa w wysokości 3,5 proc. W przypadku pojawienia się deflacji, nabywca otrzyma pełną marżę – wyjaśniali przedstawiciele MF.
Ministerstwo Finansów ostrożnie szacuje popyt na nowe papiery. Obligacje będą oferowane co miesiąc, w październiku wartość łącznej oferty wyniesie 100 mln zł. Z analizy sprzedaży obligacji detalicznych wynika, że największą popularnością cieszą się papiery o krótkim terminie zapadalności, przede wszystkim dwulatki.
– Szacujemy, że obecnie 3-4 proc. Polaków posiada obligacje, liczymy, że nowy papier powiększy grono nabywców – powiedział Wiesław Szczuka, wiceminister finansów. Obligacje są oferowane poprzez sieć placówek PKO BP, mogą być związane z indywidualnym kontem emerytalnym prowadzonym przez PKO BP (wtedy ich nabywca nie płaci podatku od zysków kapitałowych) i nabywane poza IKE. Jak poinformował Jan Kuźma, dyrektor zarządzający BDM PKO BP, w pierwszym roku za prowadzenie IKE nie będzie pobierana opłata, w drugim roku wyniesie 0,16 proc. wartości nominalnej obligacji, po 7 latach prowadzenia IKE zmniejszy się do 0,1 proc.
Jak dowiedziała się „GP”, resort finansów nie zaprzestał prac nad nową obligacją nominowaną w euro. Na razie jednak nie są na to przygotowane biura maklerskie i Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych.
Monika Krześniak