Alternatywa dla leasingu
REKLAMA
W momencie wejścia nowej ustawy o podatku od towarów i usług, leasing stracił znacznie na atrakcyjności, ze względu na zbyt duże obciążenia leasingobiorcy podatkiem VAT. A zaciągnięcie kredytu nawet dla największych firm transportowych w Polsce nie jest na tyle bezpieczne, aby podejmować się takich transakcji.
Szansa dla małych firm
REKLAMA
– Dla wielu procedury bankowe są bardziej skomplikowane i czasochłonne aniżeli leasing, bo jest to zobowiązanie pozabilansowe i nie obciąża zdolności kredytowej klienta. Oferujemy doradztwo zarówno w trakcie podejmowania decyzji, jak i opiekę po podpisaniu umowy. Dla klienta liczy się czas. W naszej ofercie klient może wybierać pomiędzy leasingiem operacyjnym i finansowym – odpowiadającym obowiązującym przepisom podatkowo-rachunkowym, leasingiem zwrotnym, ratami stałymi i sezonowymi oraz różnymi walutami umów – mówi Artur Klein z Deutsche Leasing Polska.
Jednakże ponad 90 proc. firm w Polsce to średnie i małe przedsiębiorstwa, z których większość nie dysponuje ani odpowiednią gotówką na zakup, ani też odpowiednią zdolnością kredytową. – Naszym klientem może zostać każda firma. Sprawy rozpatrujemy indywidualnie i tak samo jest u nas traktowana duża firma jak i przysłowiowy Kowalski – dodaje Artur Klein.
Mimo to małe firmy stają się coraz mniej wiarygodnymi klientami dla leasingodawcy.
Przeciwwagą dla leasingu i szansą dla małych i średnich firm niedysponujących odpowiednim kapitałem czy też zdolnością kredytową może być najem taboru samochodowego na określony czas, np. minimum 6 miesięcy. Głównie będzie to oferta skierowana do firm, które potrzebują odpowiedniego taboru na potrzeby własne. – Wydaje się, że to nieunikniony proces rozwoju usług w sektorze samochodowym. Jeśli nie zaczną oferować tego polskie firmy, zacznie to robić konkurencja z innych krajów – komentuje Edward Soboń, prezes firmy Matrans S.A. ze Starachowic. Jest to szansa dla firm, które potrzebują taboru samochodowego na określony czas, jak np. do obsługi kontraktu budowlanego. Nasza firma jest przygotowana do obsługi logistycznej takiego przedsięwzięcia jak najem samochodów na czas – dodaje Edward Soboń.
Plusy najmu
REKLAMA
Ale oferta „najmu na czas” skierowana jest też do przewoźników, którzy świadczą usługi transportowe krajowe. Wielokrotnie jest tak, że mniejszy przewoźnik przegrywa swoją ofertę o kontrakt na przewóz towaru tylko dlatego, że potrzebny jest specjalistyczny tabor samochodowy (np. chłodziarki), a kontrakt może potrwać np. jeden rok. Wziąć tabor w leasing to zbyt duże ryzyko, bo czy po roku – po zakończeniu tego kontraktu – tabor ten będzie mógł być jeszcze wykorzystany w pełni. Przy najmie takiego ryzyka nie ma! Ponadto, w czasie trwania umowy najmu istnieje możliwość zamiany środka transportu i obsługi serwisowej, co daje gwarancje pełnej użyteczności sprzętu i zaspokojenia potrzeb logistycznych, jest też większa swoboda w określeniu warunków i kosztów najmu.
Koszty najmu taboru samochodowego czy to nowego, czy to używanego są podobne jak koszty leasingu. Jest jeszcze jeden plus z „najmu na czas określony”. Może być to jedna z form walki z tzw. dumpingiem usług transportowych, którego dopuszczają się firmy posiadające środki transportu na użytek własny (często posiadających te środki w leasingu albo w kredycie). Aby zarobić tylko na pokrycie kosztów utrzymania niewykorzystywanych w pełni samochodów, właściciele takich pojazdów świadczą usługi transportowe po cenie kosztów, psując rynek zawodowym przewoźnikom drogowym. Przy możliwości najmu znaczna część firm nie zdecydowałaby się na długotrwałe leasingi czy kredyty, aby w momencie braku zapotrzebowania na te środki nie mieć zmartwienia, jak spłacić raty leasingowe i wykorzystać sprzęt.
Przy obecnym stanie prawnym i podatkowym istnieje już pełna możliwość zawierania odpowiednich umów „najmu na czas określony” taboru samochodowego na potrzeby własne bądź też na świadczenie usług transportowych na terenie kraju. Jeśli chodzi zaś o przewoźników na rynku wewnątrzwspólnotowym, sprawa jest trochę bardziej skomplikowana, gdyż wchodzą w grę jeszcze wypisy z licencji. Z prognoz tego sektora usług wynika, że dostosowanie polskich przepisów o wypisach z licencji do usług najmu będzie kwestią niedalekiej przyszłości.
Beata Trochymiak
REKLAMA