REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Eldorado dla szarej strefy

REKLAMA

Od początku roku do końca kwietnia sprowadzono do Polski zaledwie 16,5 tys. używanych samochodów. Od maja, kiedy weszliśmy do Unii, co miesiąc przekracza granicę ponad 100 tys. takich aut. W sierpniu było już 130 tys. Liczba prawie 400 tys. pojazdów sprowadzonych na własnych kołach lub lawetach przekroczyła niemal dwukrotnie sprzedaż aut nowych, która do końca sierpnia wyniosła 235 tys. sztuk.

Od początku roku do końca kwietnia sprowadzono do Polski zaledwie 16,5 tys. używanych samochodów. Od maja, kiedy weszliśmy do Unii, co miesiąc przekracza granicę ponad 100 tys. takich aut. W sierpniu było już 130 tys. Liczba prawie 400 tys. pojazdów sprowadzonych na własnych kołach lub lawetach przekroczyła niemal dwukrotnie sprzedaż aut nowych, która do końca sierpnia wyniosła 235 tys. sztuk.

REKLAMA

Przepełnione są komisy, na giełdach w autach używanych można przebierać, a i ceny na te pojazdy spadają. W urzędach rejestracji pojazdów ustawiają się długie kolejki, a kasjerzy gminni zacierają ręce. W Warszawie od maja liczba rejestrowanych importowanych aut podwoiła się. Blisko pół mln zł wpływa dodatkowo do budżetu miasta.

– Taką sytuację zawdzięczamy usunięciu zakazu rejestrowania samochodów, które nie spełniają normy emisji spalin Euro 2 wprowadzonej w Unii od 1997 r. Można więc sprowadzać samochody wyprodukowane w latach 80., a nawet 70. Nie trzeba też do ceny sprowadzanego auta doliczać 22-proc. VAT. Do zapłaty pozostaje jedynie podatek akcyzowy, a jego stawka rośnie wraz z wiekiem pojazdu. Dla aut, które mają do 2 lat, wynosi 3,1 proc. wartości samochodu. Dla 7-letnich i starszych – 65 proc. deklarowanej wartości pojazdu – mówi Edyta Wasiluk, szefowa działu badań rynku w firmie Autorex Polska.

Nie jest tajemnicą, że często zaniża się wartość pojazdu, choć to przestępstwo skarbowe. Jeżeli celnicy udowodnią, że dokumenty związane ze sprzedażą auta zostały sfałszowane, to winnemu grozi kara grzywny plus zapłata prawidłowo naliczonego podatku akcyzowego wraz z odsetkami. – Znany jest mi przykład zakupu auta za 100 euro w Niemczech. Jego polski właściciel miał po drodze wypadek. Przyholowano uszkodzone auto do nas. Rzeczoznawca z PZU wycenił szkodę na ponad 100 euro i formalnie naprawa straciła sens, gdyż auto powinno pójść do kasacji. Właściciel wybrał inny warsztat – mówi właściciel stacji napraw samochodów z Wielkopolski.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Zbigniew Żukowski

Dalszy ciąg materiału pod wideo

OPINIE

Ewa Wache, właścicielka stacji ASO i dealer marki Suzuki i Mitsubishi w Poznaniu

To, co dzieje się na rynku, napawa mnie smutkiem. Do sierpnia włącznie wielkopolscy dealerzy sprzedali zaledwie 85 aut marki Suzuki i Mitsubishi. Naprawiam też samochody. Nie widzę w warsztacie i u kolegów używanych aut importowanych. Te głównie trafiają do szarej strefy. To zagraża nie tylko naszej egzystencji, ale bezpieczeństwu na drogach. Bzdurą jest, że import używanych aut powoduje rozwój warsztatów i wzrost zatrudnienia. Mam nadzieję, że importerom położą tamę firmy ubezpieczeniowe, które nie będą ubezpieczać takich aut, gdyż przestanie się to im opłacać.

Bogusław Cieślar, rzecznik Fiat Auto Poland

Na masowym imporcie używanych aut ucierpi gospodarka, gdyż spada sprzedaż aut nowych, a kiedyś trzeba będzie pokryć koszty utylizacji 10-letnich i starszych samochodów. Wiele też z nich ulega wypadkom i zagraża zwykłym użytkownikom dróg. Wzrosła liczba kradzieży samochodów na części przez wyspecjalizowane gangi, które dostarczają je potem „lewym” warsztatom do naprawy. Dotyczy to również samochodów dostawczych.



REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Coraz więcej osób poszukuje pracy. Jak to możliwe skoro bezrobocie jest najniższe w historii

Miarą ożywienia na rynku ofert pracy jest liczba odpowiedzi na anonse pracodawców poszukujących pracowników. A branże, które budzą największe zainteresowanie mogą wskazywać, że w ostatnim czasie odbywały się tam spore ruchy płacowe. Teraz płacą lepiej niż wcześniej, ale nie wszystkie firmy w porę dostosowały się do nowego trendu.

Wypalenie zawodowe to problem już ośmiu na dziesięciu pracowników. A pracodawcy w większości bagatelizują problem

Badania nie pozostawiają wątpliwość: stres wywołany przekonaniem o zbyt niskich zarobkach względem kompetencji oraz przepracowanie to dwie kluczowe przyczyny zjawiska wypalenia zawodowego pracowników. Nie wszyscy pracodawcy są świadomi zagrożeń jakie się z nim wiążą.

Do tych żłobków nie zapisuj dziecka, ponieważ nie otrzymasz 1500 zł dofinansowania. Świadczenie „aktywnie w żłobku” 2024 i 2025

Od 1 października 2024 r. rodzice, których dzieci uczęszczają do żłobka – będą mogli ubiegać się o przyznanie świadczenia „aktywnie w żłobku”, którego kwota przewyższa dotychczasowe dofinansowanie na ten cel o 1100 zł. Ze świadczenia nie skorzystają jednak rodzice, których dzieci uczęszczają do żłobków, w których miesięczna opłata przekracza 2200 zł. Jest dla nich inne rozwiązanie.

Już w sierpniu nauczyciele mogą składać wnioski o to świadczenie. Będzie przysługiwało od nowego roku szkolnego 2024/2025

Już w sierpniu nauczyciele mogą składać wnioski o to świadczenie. Będzie przysługiwało od nowego roku szkolnego 2024/2025. Choć jest zapowiadane jako korzystne dla nauczycieli, to budzi wiele wątpliwości i prognozuje się, że niewielu nauczycieli zdecyduje się z niego skorzystać.

REKLAMA

Rząd: Renta wdowia może być i 1500 zł miesięcznie. Ale średnio będzie niżej. Znacznie

Renta wdowia około 300 zł przez 18 miesięcy (dodatkowe świadczenie do pierwotnej emerytury wdowy). Potem już na stałe 600 zł według wskaźnika 25%. To prognoza rządowa dla wartości średnich. Przekazał ją mediom wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski.

Sąsiad rozpala ognisko na swoim ogródku lub grilla na balkonie, a do naszego domu lub mieszkania trafia uciążliwy dym – czy to legalne i co można z tym zrobić?

Właśnie rozpoczynamy długi sierpniowy weekend, a wraz z nim – na wielu ogródkach mogą zapłonąć ogniska. Co niektórzy mieszkańcy bloków, którzy ogródków nie posiadają – mogą natomiast zdecydować się na rozpalenie, na swoich balkonach lub tarasach, grilla. Czy takie działania są legalne i co – jako właściciele sąsiednich nieruchomości – możemy z tym zrobić, jeżeli są dla nas uciążliwe?

Koniec zarobku z lokat, co oznacza powrót wysokiej inflacji dla trzymających oszczędności na kontach w banku

Przez cały 2024 rok trwa dobra passa dla osób, które trzymają oszczędności w bankach. Od początku roku lokaty bankowe i konta oszczędnościowe przynoszą niewielkie, stabilne zyski, chroniące pieniądze przed inflacją. Ta dobra sytuacja dobiega jednak końca bo wróciła inflacja?

Co się bardziej opłaci: najem czy kupno małego mieszkania. Teraz rachunek nie pozostawia wątpliwości

Kupno małego mieszkania na rynku pierwotnym lub wtórnym to rozwiązanie, który daje wiele korzyści. Najem – tylko jedną. Jedyna bariera przy wyborze pierwszego rozwiązania to zdolność kredytowa – raty kredytu hipotecznego są porównywalne z czynszem najmu. A własne mieszkanie to bonus w postaci kapitału.

REKLAMA

Czy 15 sierpnia jest dniem wolnym w Niemczech?

Czy 15 sierpnia jest dniem wolnym w Niemczech? Niemcy mają różne listy świąt wolnych od pracy w zależności od landu. Czy 15 sierpnia jest wolny w Berlinie? Sprawdź, gdzie w Niemczech jest to dzień wolny od pracy.

Wybór najemcy mieszkania na castingu. Czy to zgodne z prawem? Na czym polegać może dyskryminacja przy wynajmie?

Dziś, w II połowie 2024 roku rynek najmu nieco ochłonął. Jednak nadal można się spotkać z "castingami" na najemcę w przypadku szczególnie atrakcyjnych mieszkań, czy lokalizacji. W ten sposób wynajmujący mieszkania starają się znaleźć najemcę najmniej potencjalnie "kłopotliwego" (cokolwiek miałoby to znaczyć) w przyszłości. W Polsce casting na najemcę jest - co do zasady - zgodny z prawem ale pod warunkiem, że dyskryminuje się w ten sposób określonych grup lokatorów (np. ze względu na płeć, rasę, czy pochodzenie).

REKLAMA