REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rywalizujemy z przyjemnością

REKLAMA

Rozmowa z dr Ireną Eris, założycielką, współwłaścicielką i dyrektorem ds. rozwoju Laboratorium Kosmetycznego Dr Irena Eris
•  Historia firmy Dr Irena Eris doskonale ilustruje rozwój sektora prywatnego w czasach transformacji gospodarczej. Skąd w latach 80. wziął się pomysł na założenie własnej firmy kosmetycznej?
– Marzenia, żeby robić coś na własną rękę, nasiliły się po studiach na Wydziale Farmaceutycznym Akademii Medycznej w Warszawie i po zrobieniu doktoratu na wydziale farmacji Uniwersytetu Humboldta w Berlinie. Zaczęłam pracować w Zakładzie Badawczo-Wdrożeniowym w warszawskiej Polfie. Czasy były bardzo trudne, a działalność gospodarczą można było podjąć tylko jako rzemieślnik, a rzemiosło było źle postrzegane przez społeczeństwo, ledwo tolerowane przez władze. Ktoś, kto decydował się na przejście do tego sektora, obniżał swoją pozycję w drabinie hierarchii społecznej. Był 1983 rok. Tak się złożyło, że akurat wtedy moja mama odziedziczyła sporą sumę pieniędzy – równowartość sześciu maluchów... Decyzja była bardzo trudna.
•  Jednak zaryzykowała pani.
– Dostałam pozwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej z Ministerstwa Handlu i Usług i uruchomiłam własne laboratorium. Początek był bardzo skromny – pracowałyśmy we dwie i same robiłyśmy właściwie wszystko: kręciłyśmy masę, robiłyśmy receptury, napełniałyśmy ręcznie słoiczki, sprzątałyśmy. Po pół roku krem zaczął się sprzedawać. Mój mąż zajął się dystrybucją i sprawami finansowymi, wsiadał w malucha i jeździł po sklepach, oczywiście tzw. ajencyjnych, które wtedy też traktowały nas nieufnie. W pewnym momencie mąż zwolnił się z państwowej posady w Ministerstwie Komunikacji. Zarobione pieniądze zainwestowaliśmy w produkcję kolejnego kremu, a potem całej serii. W 1986 roku zabrakło mocy przerobowych, by zaspokoić popyt sklepów. To wymusiło rozwój firmy. Wynajęliśmy drugi, a potem trzeci lokal. Obroty, jakie osiągaliśmy w 1989 roku i zatrudnienie ok. 40 osób, doszły do górnej granicy, jaką mogło osiągać prywatne rzemieślnicze przedsiębiorstwo. W socjalizmie nie mogło być mowy o kapitalizmie. Obawiałam się zablokowania przez państwo mojej działalności w sektorze prywatnym, ale przyszedł nieoczekiwany przewrót 1989 roku. Kupiłam własny grunt w Piasecznie i rozpoczęliśmy budowę fabryki. W 1993 roku zainstalowaliśmy nowoczesne linie technologiczne, maszyny sterowane komputerowo i wprowadziliśmy nowe technologie. Powstało przedsiębiorstwo z prawdziwego zdarzenia z laboratorium technologiczno-wdrożeniowym, mikrobiologicznym, z działem kontroli jakości, finansów, kontrolingu, eksportu i marketingu.
•  Którą firmę kosmetyczną uważa pani za największego swojego konkurenta w Polsce?
– Na rynku polskim występuje olbrzymia konkurencja i to zarówno firm polskich, jak i zagranicznych. Obecnie największym konkurentem jest dla mnie L'Oreal, olbrzymi koncern międzynarodowy, za którym stoi kapitał, know-how, nieporównywalna do nas skala produkcji, asortyment i ilość marek, więc z przyjemnością z nim rywalizujemy. Do polskich firm, które rozwijają się bardzo dynamicznie, należy Ziaja, która jednak opanowała nieco inny segment niż my. Chylę czoła przed producentami, którzy mają własną nakreśloną wizję rozwoju, nie kopiują pomysłów innych firm.
•  A czym różni się polski rynek kosmetyków od rynków innych krajów Europy Środkowo- -Wschodniej i Zachodniej?
– Przede wszystkim w Europie Zachodniej jest inna świadomość konsumentów i poziom zamożności społeczeństwa. Dzięki rosnącej zamożności społeczeństwa polskiego zmniejszyliśmy już niegdysiejszą przepaść dzielącą nasz rynek od rynków Europy Zachodniej. Z kolei w Rosji głównym segmentem jest kosmetyka kolorowa. W naszym kraju, nawet kiedy należeliśmy jeszcze do RWPG, kosmetyka była potężną branżą, stąd na rynku dominowały lokalne firmy. Zresztą obecnie Polska jest jedynym krajem byłego bloku, gdzie pozycję lidera zajmuje marka lokalna – właśnie Dr Irena Eris ma 17 proc. udziału w rynku kosmetyków do pielęgnacji twarzy. W tej chwili na produkty tanie jest największy popyt, ale wynika to z sytuacji ekonomicznej społeczeństwa. W branży panuje rozdrobnienie – produkcją kosmetyków zajmuje się obecnie ok. 400 firm. Spora ich część to małe, niemalże domowe firmy, które nie mają praktycznie znaczenia na rynku. Tak naprawdę liczy się tylko około 20 firm.
•  Co sprawia, że marka Eris cały czas pnie się do góry i utrzymuje się w czołówce?
– Podstawą jest konsekwencja działania, innowacyjność i szanowanie otoczenia klienta. Mamy dobrą opinię wśród sprzedawców, naszych dostawców, banków i bezpośrednio u konsumenta. Stworzyliśmy w branży pierwszą w Polsce infolinię, żeby móc się bezpośrednio kontaktować z klientami. Uruchomiliśmy sklep internetowy. Mamy w ofercie ok. 350 produktów, w tym kilkanaście serii kosmetyków: od aptecznych – Pharmaceris, ekskluzywnych – Forte i Fortessimo, po kolorowe – Privi czy profesjonalne, stosowane wyłącznie w gabinetach kosmetycznych. Ostatnio stworzyliśmy nową markę Lirene, którą kierujemy do konsumenta masowego. Wprowadziliśmy nowe linie, m.in. Young & Unique dla klientek o nieco większych możliwościach finansowych. Innowacje są możliwe dzięki temu, że w 2001 roku otworzyliśmy własne centrum badawcze.
•  Jakie są założenia strategii rozwoju firmy na najbliższe lata i planowane inwestycje?
– W 2004 roku planujemy osiągnąć obroty spółki w wysokości 93 mln zł, czyli o 10 proc. wyższe niż w ub.r. W 2003 roku obroty wyniosły 85 mln zł i wzrosły o 7 proc. w stosunku do 2002 roku. Chcemy też w tym roku znacznie zwiększyć zysk netto, do 6,3 mln zł z 2,1 mln zł zanotowanych rok wcześniej. W zeszłym roku eksport wzrósł o 26 proc. i nadal rośnie. Sprzedaż za granicę jest ważnym elementem strategii firmy. Obecnie sprzedajemy kosmetyki w 18 krajach, m.in. w Stanach Zjednoczonych, Niemczech i Rosji. Strategia zakłada także dalsze wzmacnianie pozycji marki Dr Irena Eris na rynku polskim i rynkach zagranicznych, rozwój działalności naukowo-badawczej oraz rozwój sieci franczyzowych Kosmetycznych Instytutów Dr Irena Eris. Obecnie mamy w kraju 13 franczyzowych Instytutów Dr Irena Eris, a do końca 2004 roku będzie ich 20. Poza tym już dwa działają za granicą: w Moskwie i w Bogocie, w Kolumbii. Po sukcesie czterogwiazdkowego Hotelu SPA w Krynicy Zdroju rozpoczęliśmy kolejną inwestycję – budowę drugiego hotelu w Wysokiej Wsi obok Ostródy. Powinna zostać zakończona w pierwszej połowie 2006 roku.
•  Jakie są szanse i zagrożenia związane z wejściem Polski do Unii Europejskiej i funkcjonowaniem na jednolitym rynku UE?
– Zwiększamy cały czas eksport, ale gdybyśmy byli firmą francuską, a nie polską, byłoby nam łatwiej. Musimy za granicą udowadniać, że nasze kosmetyki są równie dobre, a często nawet lepsze od zachodnich. Ostatnio nasze kosmetyki weszły do ponad 200 sklepów sieci Boots w Wielkiej Brytanii. Kiedyś my staraliśmy się, by w ogóle, choć na próbę, wejść do sklepów na Zachodzie, a teraz o­ni przychodzą do nas, bo okazało się, że jest popyt na nasze produkty. Od dawna spełnialiśmy standardy unijne, więc akcesja do UE niczym nas nie zaskoczyła. Samo otwarcie granic UE nie spowodowało boomu eksportowego. Mamy szanse, by zmienić wizerunek Polski w oczach Europy, bo wciąż jesteśmy postrzegani źle, przez pryzmat ogórka kiszonego i kiełbasy, jako kraj konserwatywny i zacofany. Otworzenie granic ułatwiło eksport, bo zapewniło elastyczność dostaw i zniosło biurokrację. Jako importer opakowań, wcześniej nie wiedzieliśmy, kiedy o­ne dotrą, więc ponosiliśmy koszty magazynowania. Nie ma obaw, że zwiększy się konkurencja w kraju, bo od dawna obecni są u nas wszyscy najważniejsi gracze. W miarę zwiększania świadomości polskiego konsumenta, małe firmy będą tracić rację bytu na rzecz firm z ugruntowaną pozycją i znaną marką. Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris ma wystarczająco silną markę i nie widzimy na razie potrzeby przejmowania innych firm kosmetycznych i sami nie zamierzamy naszej firmy nikomu sprzedać.
•  A co sądzi pani o wprowadzeniu w Polsce akcyzy na kosmetyki?
– Uważam, że jest to niesłuszne i krzywdzące, bo jesteśmy jedynym krajem w UE, który ma akcyzę. To zmniejsza konkurencyjność i utrudnia działanie polskim producentom. Udało się zmniejszyć poziom akcyzy do 10 proc., ale będziemy walczyć o jej zniesienie. Lobbing jest źle odbierany i nie ma dialogu pomiędzy światem biznesu a tymi, którzy stanowią prawo, i niestety, posiadają ograniczoną wiedzę. Państwo powinno wspierać przemysł, a nie działać na jego szkodę. Podatki nie powinny hamować, ale zachęcać do rozwoju i tworzenia nowych miejsc pracy. Tam, gdzie są za wysokie, powiększa się szara strefa.
•  Od kwietnia Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris ma nowego prezesa. Dlaczego pani mąż, współwłaściciel firmy, zdecydował się ustąpić?
– Zmiana była planowana od dłuższego czasu i jest naturalnym krokiem w kierunku tworzenia nowocześnie zarządzanego przedsiębiorstwa. Mojego męża, Henryka Orfingera, który kierował firmą od początku istnienia spółki przez 20 lat, zastąpił na tym stanowisku Cezary Kołodziejczyk. Mąż od kilku lat aktywnie uczestniczy w działaniach Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych – jest m.in. prezesem Polskiego Związku Pracodawców Prywatnych Branży Kosmetycznej. Dalsze łączenie tych obowiązków stało się niemożliwe. Nowy prezes przez cztery lata był dyrektorem ds. rynku i członkiem zarządu firmy. Stworzył i zarządzał Działem Marketingu, Działem Sprzedaży na rynek krajowy i eksport oraz Działem Profesjonalnym, któremu podlega franczyzowa sieć Kosmetycznych Instytutów Dr Irena Eris. Opracował strategię rozwoju firmy, która została przyjęta w 2003 roku i będzie przez niego konsekwentnie realizowana.
Rozmawiała Anita Skiba


Skiba Anita

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Opłata reklamowa 2025 r.: część stała 3,72 zł, część zmienna 0,34 zł

Opłata reklamowa 2025 r.: część stała 3,72 zł, część zmienna 0,34 zł. W jakich przypadkach nie pobiera się opłaty reklamowej? Kto musi opłacić opłatę reklamową? Co w przypadku, gdy budynek ma więcej niż jednego właściciela?

Święta w 2025 r. przypadające w sobotę. Kiedy pracownik otrzyma dzień wolny za święto w sobotę?

Każde święto występujące w okresie rozliczeniowym i przypadające w dniu innym niż niedziela obniża wymiar czasu pracy o 8 godzin. Czy oznacza to, że za święto przypadające w sobotę należy udzielić innego dnia wolnego od pracy? Czy w 2025 r. będą święta w sobotę?

Wyrok TK z 4 czerwca 2024 r. Sądy okręgowe o wyrównaniu emerytur przez ZUS. Pełne, czy tylko za trzy lata? [Analiza radcy prawnego]

W artykule analiza wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 3 lipca 2024 r. sygn. akt VI U 528/24 oraz wyrok Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej z dnia 15 października 2024 r. sygn. akt VI U 1016/24 w zakresie przyznanego emerytowi wyrównania. Autor dr Andrzej Hańderek radca prawny

Chorobowe 2024/2025: wynagrodzenie i zasiłek. Jaka minimalna podstawa wymiaru? Kiedy i komu ZUS wypłaca zasiłek chorobowy? Jaki wniosek trzeba złożyć?

Kto ma prawo do wynagrodzenia albo zasiłki za czas choroby? Ile wynosi wynagrodzenie chorobowe a ile zasiłek chorobowy? Jaka jest minimalna podstawa wymiaru zasiłku i wynagrodzenia chorobowego? Jakich formalności trzeba dopełnić, by uzyskać zasiłek chorobowy?

REKLAMA

Opłata od posiadania psów 2025 r.: 178,26 zł

Opłata od posiadania psów 2025 r. Maksymalna wysokość opłaty od posiadania psów w 2025 r. wynosić będzie 178,26 zł. Kto powinien opłacić opłatę od posiadania psów? Kto jest zwolniony od opłaty od posiadania psów? Co z psami asystującymi?

Kwalifikacja wojskowa 2025: Sprawdź terminy i kto musi się stawić

Rozpoczęcie kwalifikacji wojskowej w 2025 roku ogłoszono na dzień 20 stycznia, a jej przeprowadzenie zaplanowano od 3 lutego do 30 kwietnia. Sprawdź, kto jest zobowiązany do wzięcia udziału oraz jakie grupy obejmuje nowe rozporządzenie Ministerstwa Obrony Narodowej.

KRUS wprowadza zmiany w limitach przychodów. Czy stracisz na emeryturze lub rencie?

KRUS informuje, że od początku grudnia 2024 roku obowiązują nowe kwoty przychodu decydujące o zmniejszaniu lub zawieszaniu świadczeń emerytalno-rentowych. Sprawdź nowe limity miesięcznego przychodu powodujące zmniejszenie/zawieszenie emerytury lub renty.

QUIZ Podróżujesz po Polsce? Na pewno wiesz, gdzie są te miejsca
Gdzie znajdziemy Maczugę Herkulesa? A Kolorowe Jeziorka? Gdzie jest Kaplica Czaszek? A Sokolica? Rozwiąż quiz i sprawdź swoją wiedzę.

REKLAMA

Opłata miejscowa i uzdrowiskowa 2025 r.: od 3,31 zł do 6,38 zł

Opłata miejscowa 2025 r., opłata uzdrowiskowa 2025 r.: od 3,31 zł do 6,38 zł. Czym jest opłata miejscowa? Czym jest opłata uzdrowiskowa? Co w przypadku nakładania się opłat? Kto jest zwolniony z opłacania opłaty lokalnej i uzdrowiskowej?

Opłata targowa 2025 r.: 1126 zł

Opłata targowa 2025 r.: 1126 zł. Czym jest opłata targowa? Kto musi opłacać opłatę targową? Kto może liczyć na zwolnienie z opłaty targowej? Kto ustala wysokość opłaty targowej? Czy opłata targowa w 2025 r. może być niższa niż 1126 zł?

REKLAMA