Firmy odbudowują zapasy magazynowe

inforCMS
Aby utrzymać ciągłość dostaw na rynek, firmy muszą odbudować poziom zapasów. Ożywienie produkcji przemysłowej związane z zapełnianiem magazynów może trwać 2–3 miesiące. Sytuacja zależy od branży.

Po etapie upłynniania towaru zalegającego magazyny, zdaniem wielu ekonomistów, polskie firmy zaczęły zbliżać się do poziomu, w którym będą musiały odbudować zapasy. Ich utrzymywanie w magazynach jest bardzo kosztowne. Jeśli ich poziom jest zbyt wysoki, niesie dla firmy poważne ryzyko. Jednak gdy wielkość zapasów spada do poziomu, który zagraża utrzymaniu ciągłości dostaw na rynek, to przedsiębiorca musi je uzupełnić.

W branżach jest różnie

– Przedsiębiorcy twierdzą, że o ile poprzednio np. na opakowanie do produktu czekało się dwa tygodnie, o tyle teraz kilka dni dłużej. To może świadczyć o tym, że producenci opakowań nie nadążają z produkcją, a przedsiębiorcy zaczynają odbudowywać zapasy – mówi Daria Kulczycka z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

– Kryzys zawsze początkowo oznacza wzrost zapasów w firmach, bo popyt hamuje, a produkcja jest kontynuowana – mówi Krzysztof Rybiński, ekspert Ernst & Young, były wiceprezes NBP.

Sytuacja w poszczególnych branżach jest bardzo różna. Niektóre firmy dopiero teraz zaczynają odczuwać bezpośrednie skutki spowolnienia gospodarczego, a inne są już na etapie odbudowywania zapasów.

– Pod koniec ubiegłego roku zdecydowaliśmy, że trzeba poprawić rotację towarów w magazynach, aby szybciej uwalniały się pieniądze. W 2009 rok weszliśmy ze stosunkowo dużymi zapasami, ale od kilku miesięcy staramy się je dostosować do sytuacji. Stan zapasów na koniec roku wynosił 100 mln zł, a na koniec I kwartału udało nam się zejść do 90 mln zł – mówi Krzysztof Półgrabia, prezes Grupy Pomapol.

Firmy spożywcze, w większości, nie mają problemu ze zbytem, bo jest to branża najbardziej odporna na kryzys. Natomiast zapasy obuwia od jesieni ubiegłego roku zwiększyły się prawie dwukrotnie.

– Nasi odbiorcy zmniejszają zapasy, więc liczymy, że jak się wyprzedadzą, to zamówią u nas dodatkowe dostawy – mówi Zbigniew Ronduda, prezes Odlewni Polskich.

Najszybciej spadek popytu odczuły firmy budowlane – w niektórych segmentach nawet o 50 proc. Na początku roku hurtownicy mieli bardzo duże problemy ze sprzedażą materiałów zgromadzonych na składach. Teraz większość tych materiałów kupionych przez hurtowników zimą udało się sprzedać. U producentów pojawiły się więc nowe zamówienia.

– W tej chwili już nie ograniczam zapasów – mówi Roman Wiśnik, współwłaściciel składu budowlanego To-Masz.

Uwaga na czynniki sezonowe

Czasem wzrost zapasów magazynowych ma charakter sezonowy.

– Przy produkcji mebli ogrodowych, których jesteśmy największym producentem w Europie, zawsze produkuje się do magazynu. W takich branżach trzeba pracować zimą, by obsłużyć sprzedaż latem – mówi Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego.

Jednak bardzo często ograniczenie produkcji na zapas związane jest z kondycją sektora. Czasem nie jest to świadomy wybór, ale konieczność, bo przedsiębiorcy brakuje pieniędzy. O spadku zapasów może zdecydować także problem z dostępem do kredytu obrotowego.

– Najgorsze w obecnej sytuacji jest narastanie zatorów płatniczych. Jeśli ktoś ma kłopoty, bo nie dostał kredytu, lub stracił na opcjach walutowych, to nie płaci swoim kontrahentom. Jak firma ma mniej pieniędzy, to oczywiście ma też mniejsze możliwości, by produkować na magazyn – uważa Marek Kłoczko z Krajowej Izby Gospodarczej.

– Jeśli nie ma dobrych widoków na przyszłość, to każdy racjonalny przedsiębiorca ogranicza stan zapasów – dodaje Marcin Mrowiec, główny ekonomista Pekao.

Zdaniem Krzysztofa Rybińskiego w wielu branżach widać pewne ożywienie.

– Możemy mówić o krótkoterminowym ożywieniu, gdyż firmy przesadziły z cięciem produkcji. Muszą teraz swoją produkcję nie tylko dostarczać na rynek, ale też odbudować zapasy – mówi Krzysztof Rybiński.

– W pewnym momencie przedsiębiorcy będą mieli za niskie stany magazynowe, co odbije się w lepszym wyniku produkcji przemysłowej – uważa Marcin Mrowiec.

O odbudowywaniu zapasów najpierw zaczęto mówić w Stanach Zjednoczonych. Coraz częściej dzieje się tak również w Niemczech, które są największym odbiorcą naszych towarów.

– Nastroje niemieckich przedsiębiorców wyraźnie się poprawiły, więc jest szansa na niewielkie ożywienie, mimo że twarde dane z niemieckiej gospodarki nie są jeszcze dobre. Spodziewam się, że pierwsze symptomy poprawy sytuacji możemy zaobserwować po wakacjach – uważa Jacek Wojciechowicz z Polskiego Instytutu Dyrektorów.

Poprawa na kilka miesięcy

Jednak niektórzy ekonomiści ostrzegają, że to spodziewane ożywienie i wzrost produkcji przemysłowej może nie być trwałe.

– Jak zobaczymy dobre dane o produkcji przemysłowej przez dwa, trzy miesiące, to nadal poprawa może być tylko na krótki czas – ostrzega Krzysztof Rybiński.

Odbudowywanie zapasów, samo w sobie, jest już jednak zapowiedzą poprawy sytuacji.

– Oznacza, że przedsiębiorcy widzą szanse na sprzedaż tego, co wyprodukowali. Nikt nie gromadzi zapasów, jeśli nie widzi szans na sprzedaż tego, co zgromadził – twierdzi Daria Kulczycka.

 

OPINIA

RAFAŁ ANTCZAK

wiceprezes Deloitte Business Consulting

Firmy w okresach dobrej koniunktury produkują na zapas, bo dzięki temu mają pewność, że będą miały czym handlować. Od początku tego roku, ze względu na kryzys, nasze firmy czyściły stany magazynowe. I kwartał pokazywał dość gwałtowny spadek zapasów w niektórych branżach. Firmy nie chcą trzymać zapasów w magazynach – produkują po tym, jak przyjmą zamówienia od konkretnego klienta. Dlatego wydłużył się termin dostaw towarów. Według mnie pierwszym sygnałem ożywienia gospodarczego nie będzie jednak zwiększanie stanów magazynowych tylko podniesienie cen. Wzrost cen będzie informacją, że następuje rzeczywiste ożywienie w gospodarce. Firmy będą testować wyższe ceny i dopiero gdy się upewnią, że rynek je akceptuje, możliwe będzie nawet bardzo intensywne zwiększenie stanów magazynowych. Będziemy mieli wówczas do czynienia z szybkim wzrostem produkcji przemysłowej i dochodu narodowego. Chciałbym, aby nastąpiło to pod koniec tego roku.

Infor.pl
Coraz więcej osób poszukuje pracy. Jak to możliwe skoro bezrobocie jest najniższe w historii
15 sie 2024

Miarą ożywienia na rynku ofert pracy jest liczba odpowiedzi na anonse pracodawców poszukujących pracowników. A branże, które budzą największe zainteresowanie mogą wskazywać, że w ostatnim czasie odbywały się tam spore ruchy płacowe. Teraz płacą lepiej niż wcześniej, ale nie wszystkie firmy w porę dostosowały się do nowego trendu.

Wypalenie zawodowe to problem już ośmiu na dziesięciu pracowników. A pracodawcy w większości bagatelizują problem
15 sie 2024

Badania nie pozostawiają wątpliwość: stres wywołany przekonaniem o zbyt niskich zarobkach względem kompetencji oraz przepracowanie to dwie kluczowe przyczyny zjawiska wypalenia zawodowego pracowników. Nie wszyscy pracodawcy są świadomi zagrożeń jakie się z nim wiążą.

Do tych żłobków nie zapisuj dziecka, ponieważ nie otrzymasz 1500 zł dofinansowania. Świadczenie „aktywnie w żłobku” 2024 i 2025
15 sie 2024

Od 1 października 2024 r. rodzice, których dzieci uczęszczają do żłobka – będą mogli ubiegać się o przyznanie świadczenia „aktywnie w żłobku”, którego kwota przewyższa dotychczasowe dofinansowanie na ten cel o 1100 zł. Ze świadczenia nie skorzystają jednak rodzice, których dzieci uczęszczają do żłobków, w których miesięczna opłata przekracza 2200 zł. Jest dla nich inne rozwiązanie.

Już w sierpniu nauczyciele mogą składać wnioski o to świadczenie. Będzie przysługiwało od nowego roku szkolnego 2024/2025
15 sie 2024

Już w sierpniu nauczyciele mogą składać wnioski o to świadczenie. Będzie przysługiwało od nowego roku szkolnego 2024/2025. Choć jest zapowiadane jako korzystne dla nauczycieli, to budzi wiele wątpliwości i prognozuje się, że niewielu nauczycieli zdecyduje się z niego skorzystać.

Rząd: Renta wdowia może być i 1500 zł miesięcznie. Ale średnio będzie niżej. Znacznie
15 sie 2024

Renta wdowia około 300 zł przez 18 miesięcy (dodatkowe świadczenie do pierwotnej emerytury wdowy). Potem już na stałe 600 zł według wskaźnika 25%. To prognoza rządowa dla wartości średnich. Przekazał ją mediom wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski.

Sąsiad rozpala ognisko na swoim ogródku lub grilla na balkonie, a do naszego domu lub mieszkania trafia uciążliwy dym – czy to legalne i co można z tym zrobić?
15 sie 2024

Właśnie rozpoczynamy długi sierpniowy weekend, a wraz z nim – na wielu ogródkach mogą zapłonąć ogniska. Co niektórzy mieszkańcy bloków, którzy ogródków nie posiadają – mogą natomiast zdecydować się na rozpalenie, na swoich balkonach lub tarasach, grilla. Czy takie działania są legalne i co – jako właściciele sąsiednich nieruchomości – możemy z tym zrobić, jeżeli są dla nas uciążliwe?

Koniec zarobku z lokat, co oznacza powrót wysokiej inflacji dla trzymających oszczędności na kontach w banku
15 sie 2024

Przez cały 2024 rok trwa dobra passa dla osób, które trzymają oszczędności w bankach. Od początku roku lokaty bankowe i konta oszczędnościowe przynoszą niewielkie, stabilne zyski, chroniące pieniądze przed inflacją. Ta dobra sytuacja dobiega jednak końca bo wróciła inflacja?

Co się bardziej opłaci: najem czy kupno małego mieszkania. Teraz rachunek nie pozostawia wątpliwości
15 sie 2024

Kupno małego mieszkania na rynku pierwotnym lub wtórnym to rozwiązanie, który daje wiele korzyści. Najem – tylko jedną. Jedyna bariera przy wyborze pierwszego rozwiązania to zdolność kredytowa – raty kredytu hipotecznego są porównywalne z czynszem najmu. A własne mieszkanie to bonus w postaci kapitału.

Czy 15 sierpnia jest dniem wolnym w Niemczech?
14 sie 2024

Czy 15 sierpnia jest dniem wolnym w Niemczech? Niemcy mają różne listy świąt wolnych od pracy w zależności od landu. Czy 15 sierpnia jest wolny w Berlinie? Sprawdź, gdzie w Niemczech jest to dzień wolny od pracy.

Wybór najemcy mieszkania na castingu. Czy to zgodne z prawem? Na czym polegać może dyskryminacja przy wynajmie?
15 sie 2024

Dziś, w II połowie 2024 roku rynek najmu nieco ochłonął. Jednak nadal można się spotkać z "castingami" na najemcę w przypadku szczególnie atrakcyjnych mieszkań, czy lokalizacji. W ten sposób wynajmujący mieszkania starają się znaleźć najemcę najmniej potencjalnie "kłopotliwego" (cokolwiek miałoby to znaczyć) w przyszłości. W Polsce casting na najemcę jest - co do zasady - zgodny z prawem ale pod warunkiem, że dyskryminuje się w ten sposób określonych grup lokatorów (np. ze względu na płeć, rasę, czy pochodzenie).

pokaż więcej
Proszę czekać...