REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Polska dostała 16 mld euro z Unii

inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

W przeliczeniu na jednego mieszkańca otrzymaliśmy od 2004 roku 774 euro. Na integracji najwięcej zyskali rolnicy. Na wieś trafiło już 9,5 mld euro. Ze wsparcia unijnego skorzystało 25 tys. przedsiębiorstw.

Pięcioletni bilans obecności Polski w Unii Europejskiej jest bardzo korzystny. Największe korzyści odniosła polska gospodarka. Widać to w danych makroekonomicznych. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego szacuje, że dzięki funduszom unijnym tempo wzrostu PKB w ostatnich latach było wyższe o 0,6–0,9 pkt proc., niż gdybyśmy do Unii nie weszli. Z danych Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej wynika, że w 2003 roku PKB Polski wynosił 43 proc. średniej unijnej, a w 2008 roku już 51 proc.

Gospodarka

REKLAMA

– Z łatwością można wymienić długą listę korzyści gospodarczych dla Polski i Polaków, wynikających z integracji z Unią Europejską. Natomiast straty ciężko znaleźć i mają one charakter subiektywny – ocenia Bohdan Wyżnikiewicz, szef Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.

Dodaje, że ziściły się wszystkie prognozy ekonomistów, dotyczące korzyści dla polskiej gospodarki z przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Lata 2004–2009 to okres wyjątkowej prosperity, która w dużej mierze wynikała z szerokiego dostępu do rynków zachodnioeuropejskich. Za tym poszedł spadek bezrobocia, wzrost zamożności społeczeństwa oraz unowocześnienie kraju.

REKLAMA

Bohdan Wyżnikiewicz jako przykład strat dla gospodarki podaje likwidację polskich stoczni oraz uderzające w poddostawców zaprzestanie produkcji, co pociąga za sobą likwidację miejsc pracy. Jednak jego zdaniem takiego zdarzenia nie można jednoznacznie oceniać negatywnie, bowiem w ostatnich latach powstało dużo nowych zakładów produkcyjnych oraz miejsc pracy, które zastępują likwidowane przedsiębiorstwa.

Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że od 1 maja 2004 r. do Polski trafiło ponad 29,5 mld euro z budżetu Unii Europejskiej. W ciągu ostatnich pięciu lat do budżetu UE wpłaciliśmy 13,4 mld euro. To pokazuje, że nie ziściły się przepowiednie eurosceptyków, którzy twierdzili, że Polska będzie musiała dopłacać do UE. Na czysto zyskaliśmy w ciągu ostatnich pięciu lat 16 mld euro. Gdyby tę kwotę przeliczyć po dzisiejszym kursie złotego, byłoby to ponad 70 mld zł. To olbrzymie pieniądze – prawie cztery razy więcej, niż wynosi zaplanowany na ten rok deficyt budżetu państwa (18,2 mld zł).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

To wszystko jednak przedsmak tego, co Polskę czeka w najbliższym czasie. W ramach unijnego budżetu na lata 2007–2013 do Polski tylko z samych funduszy unijnych ma trafić ponad 67 mld euro. To czyni z nas największego beneficjenta unijnej polityki spójności w całej Unii Europejskiej. Te pieniądze już zaczynają powoli napływać, ale ich główny strumień popłynie po 2010 roku. Tak więc na dziesięciolecie naszej obecności w UE bilans będzie jeszcze bardziej korzystny. Największymi beneficjentami unijnej pomocy jest polska wieś, przedsiębiorcy oraz samorządy.

Wieś

Polska wieś to największy beneficjent obecności naszego kraju w Unii Europejskiej. Ponieważ polscy rolnicy są objęci unijną polityką rolną, to – podobnie jak ich koledzy w innych państwach UE – mogą liczyć na dopłaty bezpośrednie. W sumie od 2004 roku Polska na dopłaty dostała z Brukseli 3,6 mld euro. Do tego należy doliczyć środki, które pochodzą z budżetu krajowego i rekompensują rolnikom niższe dopłaty niż te, które obowiązują na Zachodzie. Dzięki temu do rolników trafiło już prawie 40 mld zł z tytułu dopłat.

– Ta kwota może szokować, ale należy pamiętać, że środki są dzielone między wszystkie gospodarstwa rolne. Wybrano system dopłaty do 1 hektara, który wywołuje olbrzymie dysproporcje w wysokości środków, otrzymywanych przez małe i duże gospodarstwa – mówi GP Andrzej Górczyński, prezes Izby Rolniczej Województwa Łódzkiego.

Powołuje się na raport KE, który stwierdza, że 40 proc. dopłat trafia zaledwie do 5 proc. gospodarstw. To dla nich środki z UE są zastrzykiem kapitału na inwestycje (największe gospodarstwo potrafi pozyskać nawet 8 mln zł z dopłat bezpośrednich w ciągu roku). Dla małych gospodarstw stanowią one co najwyżej pomoc społeczną.

– Mimo to uważam, że polska wieś skorzystała na wejściu do UE i zmieniła się w ciągu ostatnich pięciu lat. Rolnicy wymienili park maszynowy i dostosowali swoje gospodarstwa do unijnych standardów – mówi Andrzej Górczyński.

Dopłaty nie wyczerpują katalogu wsparcia unijnego, które płynie na wieś. Do tego należy doliczyć dotacje inwestycyjne dla gospodarstw rolnych (szacuje się, że skorzystało z nich nawet 15 proc. rolników) oraz wsparcie na modernizację dla przedsiębiorców z branży przetwórstwa spożywczego. W sumie Polska (licząc z dopłatami) dostała z UE od 2004 roku 9,5 mld euro.

Przedsiębiorcy

Od 2004 roku bezpośrednio lub pośrednio korzyści z funduszy unijnych odniosło ok. 100 tys. przedsiębiorców. Z samych dotacji unijnych skorzystało ok. 25 tys. podmiotów gospodarczych. Tylko ze środków unijnych dostępnych w ramach perspektywy budżetowej 2004–2006 do małych i średnich przedsiębiorstw trafiło 2 mld zł pomocy na projekty inwestycyjne, a wartość realizowanych przez nich inwestycji przekroczyła 10 mld zł. To ponad 11 proc. wartości wszystkich projektów, które zostały zrealizowane przy udziale pieniędzy z UE.

Mimo to bezpośrednia pomoc inwestycyjna dla polskich firm z funduszy unijnych na lata 2004–2006 stanowi tylko ok. 1,5 proc. ich wydatków inwestycyjnych. Choć wsparcie ze środków pomocowych Unii Europejskiej jest ważnym elementem stymulującym rozwój gospodarczy, nie miało ono tak dużego znaczenia dla polskiego biznesu jak np. otwarty dostęp do rynków Europy Zachodniej.

– W ciągu pięciu lat polski eksport wzrósł dwuipółkrotnie. Jest też coraz bardziej zdywersyfikowany. O ile w 2004 roku wymiana zagraniczna z Niemcami stanowiła 1/3 wartości naszego eksportu, teraz jest to już 25 proc. – mówi Małgorzata Krzysztoszek, eksport PKPP Lewiatan.

Podkreśla, że kwoty, które przedsiębiorcy pozyskują z funduszy unijnych, nie są wcale najważniejsze. Istotniejsze jest to, na co przeznaczają oni unijne pieniądze.

– Z dotacji finansowane są najbardziej innowacyjne, a przez to najbardziej ryzykowne przedsięwzięcia. Gdyby nie możliwość skorzystania ze środków UE, to duża część tych inwestycji nie zostałaby zrealizowana – podkreśla Małgorzata Krzysztoszek.

W ramach środków unijnych na lata 2007–2013 firmy mogą liczyć na 8,5 mld euro bezpośredniego wsparcia inwestycyjnego. Dodatkowo po raz pierwszy w historii środki unijne mogą trafić do tak szerokiej gamy odbiorców, począwszy do bezrobotnych rozpoczynających swoją pierwszą działalność gospodarczą, na globalnych koncernach, chcących w Polsce lokować swoje nowe inwestycje typu green field, kończąc.

To powoduje, że zainteresowanie funduszami unijnymi ze strony przedsiębiorców jest olbrzymie. Praktycznie każdy konkurs o unijne dotacje gromadzi olbrzymią liczbę zainteresowanych firm. W ubiegłym tygodniu Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości pochwaliła się tym, że od początku roku przyjęła od przedsiębiorców wnioski o dotacje unijne o wartości ponad 12 mld zł.

Z badań przeprowadzonych przez PKPP Lewiatan wynika, że fundusze unijne są trzecim pod względem wagi źródłem pozyskiwania przez polskich przedsiębiorców kapitału na rozwój. Na pierwszym miejscu są środki własne, a na drugim kredyty.

Samorządy

Do największych beneficjentów obecności Polski w Unii Europejskiej należą też samorządy. Jak wskazują dane MRR, 38,5 proc. inwestycji, które uzyskały współfinansowanie ze środków unijnych na lata 2004–2006, było realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego. Z szacunków wynika, że stanowi to nawet 1/3 wszystkich wydatków inwestycyjnych samorządów w ostatnich latach.

Dzięki tym pieniądzom unowocześniają się polskie miasta, gminy i regiony. Na przykład Kraków ma operę, w Kielcach powstał nowoczesny stadion, a w Warszawie dokończono budowę I linii metra. Samorządy najchętniej wydają unijne środki na infrastrukturę.

To, co może niepokoić, to rosnąca dysproporcja między bogatszymi a biedniejszymi samorządami. Widać to na przykładzie różnic między regionami w pozyskiwaniu środków unijnych. Najlepsze z nich – w przeliczeniu na jednego mieszkańca – pozyskały dwa razy (3 tys. zł) środków unijnych niż najsłabsze (1,7 tys. zł). Tę różnicę ma zlikwidować regionalizacja części funduszy unijnych na lata 2007–2013. Każde województwo ma własny regionalny program operacyjny. W sumie w 16 programach jest do zagospodarowania ponad 16 mld euro z UE.

UKIE: POLSKA SKORZYSTAŁA NA WEJŚCIU DO UE

Polska gospodarka zyskała najwięcej na uczestnictwie w jednolitym rynku UE i we Wspólnej Polityce Rolnej – wynika z raportu Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Z badań opinii publicznej wynika, że w minionych pięciu latach wzrastała akceptacja społeczna dla obecności naszego kraju w UE. Najważniejsze dla Polaków okazały się: swoboda podróżowania i podejmowania pracy oraz nauki w innych krajach członkowskich; poprawa sytuacji w rolnictwie; korzyści dla polskiej gospodarki; lepsza sytuacja na krajowym rynku pracy, ale także większa rola Polski na arenie międzynarodowej. W takich dziedzinach jak służba zdrowia, kultura czy edukacja zmiany minionego pięciolecia są jedynie pośrednim efektem wejścia Polski do UE i wynikają przede wszystkim z możliwości korzystania z unijnych funduszy.

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia nie dla wszystkich wdów: nie dla młodych wdów (nawet jeżeli zostały same z dzieckiem) i nie dla „porzuconych” kobiet

Renta wdowia, to nowe świadczenie dla wdów i wdowców, o które będzie można wnioskować już od 1 stycznia 2025 r. Choć nazwa sugeruje, że powinno ono dotyczyć wszystkich wdów i wdowców – będzie na nie mogła liczyć tylko ich ograniczona grupa, która spełnia wszystkie określone w ustawie przesłanki. Renty wdowiej nie otrzymają m.in. osoby, które owdowiały w młodym wieku, jak i osoby „porzucone” przez współmałżonka (nawet jeżeli nie doszło do rozwodu). 

Świadczenia z programu Aktywny rodzic zostaną wyłączone z definicji dochodu. Nie będą miały wpływu na prawo do świadczeń z pomocy społecznej

Rada Ministrów przyjęła projekt projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Świadczenia z programu „Aktywny Rodzic” zostaną wyłączone z definicji dochodu.

Nadchodzi rewolucja w urzędach pracy. Bezrobotni powinni się cieszyć czy martwić? Rząd zdecydował: będzie nowa ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia

Rynek pracy potrzebuje nowej ustawy? Tak uważa ministerstwo pracy, a Rada Ministrów podzieliła zdanie resortu.  Rząd w Wigilię 24.12.2024 r. przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To ma być prawdziwa rewolucja.

Czekasz na wdowią rentę, sprawdź już teraz czy ci się należy, apeluje zus i zaprasza do składania wniosków z wyprzedzeniem

W Wigilię 24.12.2024 Zakład Ubezpieczeń Społecznych – ZUS zwrócił się z komunikatem do wdów i wdowców, by jak najszybciej sprawdzili czy mają prawo do dwóch świadczeń. To ważne, bo choć samo nowe świadczenie – tzw. wdowia renta będzie wypłacane od lipca, to wnioski można już składać będzie zaraz z początkiem nowego roku.

REKLAMA

ZUS informuje: Od 1 stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią. Jakie warunki należy spełnić?

Od 1 stycznia 2025 r. ZUS zacznie przyjmować wnioski o rentę wdowią. Osoby uprawnione mogą składać wnioski, ale prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, jednak nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 r.

40 tys. zł na zakup samochodu do wzięcia już na początku lutego 2025 r. [za zezłomowanie starego auta w ciągu ostatnich 4 lat – premia 5-10 tys. zł; cena nowego samochodu – do 225 tys. zł netto]

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w dniu 16 grudnia br., ogłosił iż na początku lutego 2025 r. – ruszy nabór wniosków o dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego. W ramach programu „Mój elektryk 2.0” osoby fizyczne, będą mogły uzyskać nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu bezemisyjnego auta. Budżet programu ma wystarczyć na zakup ok. 40 tys. samochodów.

30 tysięcy złotych kary! Kierowcy mają na to siedem dni. Nowy obowiązek dla właścicieli aut mrozi krew w żyłach

Nie odbierają listów poleconych wysyłanych przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, podają nazwiska ludzi zza granicy, tak namierzeni przez fotoradary kierowcy unikają płacenia mandatów. Resort Infrastruktury mówi temu dość i od 2025 roku wprowadzi nowe mechanizmy ścigania sprawców łamania przepisów drogowych. Skóra cierpnie, włos się jeży od nowych zasad karania mandatami. 

To pewne: będzie wyższy wiek emerytalny. Najpierw zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, potem wydłużenie lat pracy

Politycy i rząd nie mają wyboru – muszą podwyższyć wiek emerytalny. Politycznie może się to wydawać samobójstwem, ale realnie brak podwyższenia wieku emerytalnego to samobójstwo ekonomiczne. Dlatego cała sztuka polega na tym, by przekonać społeczeństwo, że podniesienie wieku emerytalnego jest w interesie wszystkich.

REKLAMA

Wigilia 24.12.2024 – czy po raz ostatni zgodnie z prawem to dzień roboczy, a od 2025 dzień ustawowo wolny od pracy

Ustawa, która zmieniła status 24 grudnia z dnia roboczego w dzień ustawowo wolny od pracy odbyła już niemal całą drogę legislacyjną. By stała się prawem powszechnie obowiązującym musi być jeszcze jedynie podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Jednak nie jest wcale pewne czy tak się stanie.

Na podium: Tusk, Duda i Kaczyński. 100 najczęściej pokazywanych polityków w Polsce w 2024 r. [ranking medialnej wartości]

Instytut Przywództwa przygotował ranking medialnej wartości polityków w Polsce. Ranking ten powstał na podstawie szacunków ekwiwalentu reklamowego publikacji na portalach internetowych z udziałem tych polityków w okresie styczeń - listopad 2024 r. Ekwiwalent reklamowy to kwota, jaką należałoby zapłacić za publikacje, gdyby były one reklamą. Na pierwszym miejscu znalazł się premier Donald Tusk - wartość przekazów medialnych z jego udziałem (gdyby przeliczyć to na koszt reklamy) osiągnęła imponującą kwotę 474,75 mln zł. Na podium znaleźli się również prezydent Andrzej Duda z wynikiem 272,98 mln zł oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – 203,35 mln zł.

REKLAMA