REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy czekać z przewalutowaniem kredytu

autor zbiorowy

REKLAMA

REKLAMA

Jeśli brać teraz kredyt, to najlepiej w złotych - radzą eksperci. Nie warto przewalutowywać kredytu, wakacje kredytowe też nie rozwiążą problemu wysokich rat. Frank szwajcarski jest coraz droższy.

Jak w najbliższych miesiącach może zachowywać się kurs złotego?

Wśród analityków coraz częściej słychać głosy, że ostatnie zawirowania na rynku walutowym mają raczej charakter przejściowy, a spadki złotego - prędzej czy później - zostaną powstrzymane.

- Jesteśmy już chyba blisko końca osłabienia złotego. Jeszcze w lutym-marcu można się spodziewać, że nasza waluta będzie słaba. W kolejnych miesiącach powinna nastąpić dynamiczna korekta - mówi Mikołaj Kusiakowski z TMS Brokers.

- Nie możemy oczywiście założyć, że frank będzie kosztował 2 zł, a euro 3 zł. Jednak 4,1 zł za euro w połowie roku jest realne - dodaje.

Zdaniem analityka złoty może odrabiać straty, kiedy inwestorzy zaczną realizować duże zyski wynikające z ostatniego osłabienia naszej waluty.

- Jeśli jedna instytucja zacznie to robić, ruszą za nią inne. To spowoduje lawinowe umocnienie złotego - mówi.

- Poza tym zakładamy, że kryzys na rynku finansowym będzie powoli łagodzony. Trudno zakładać poprawę we wszystkich sferach, ale np. indeksy giełdowe powinny obronić dzisiejsze poziomy. Kolejnej fali spadków raczej nie będzie - dodaje Mikołaj Kusiakowski.

WNIOSEK:

Analitycy nie są pewni, ale oczekują, że na wiosnę kurs złotego zacznie rosnąć

Czy można wierzyć w prognozy walutowe?

Przemysław Kwiecień, analityk X-Trade Brokers, zaleca jednak dużą ostrożność w traktowaniu prognoz walutowych.

- Nie ma czegoś takiego jak prognozy walutowe. W przypadku kursów walut możemy mówić co najwyżej o oczekiwaniach - mówi.

Jego zdaniem, jeśli ktoś chce podejmować decyzje kredytowe na podstawie jakichś prognoz kursów walut, może się potem srodze rozczarować.

Według niego kredytobiorca nie powinien też sobie obecnie zaprzątać głowy np. prognozami makroekonomicznymi - bo rozwój sytuacji gospodarczej nie przekłada się wprost na kurs walutowy.

- Szkoda zachodu, bo nie ma tutaj prostych zależności. To nie jest tak, że jeśli PKB wzrośnie o 3 proc., to złoty od razu się umocni - mówi.

Zdaniem Przemysława Kwietnia, podejmując decyzję, kredytobiorca musi być przede wszystkim świadomy ryzyka, na jakie się naraża przy pożyczce denominowanej w walutach.

WNIOSEK:

Kredytobiorcy powinni z dużą rezerwą traktować wszelkie prognozy dotyczące rynku walutowego

Co robić dziś z kredytem we frankach - czy przewalutować?

Bartłomiej Samsonowicz, ekspert Comperii.pl, stanowczo odradza zamianę kredytu walutowego na złotowy.

- Niezależnie od tego, przy jakim kursie braliśmy kredyt, to przewalutowanie w tym momencie byłoby bardzo niekorzystne. Oczywiście najmniej dla tych, którzy brali kredyt w lipcu-sierpniu ubiegłego roku - mówi.

Przewalutowując kredyt, trzeba by się zgodzić na wpisanie nowej wielkości kredytu do umowy, która byłaby znacznie wyższa niż początkowa.

- Znacznie wzrosłaby też rata takiego kredytu. Jeśli jego wartość wyjściowa w lecie 2008 roku wynosiła 300 tys. zł, to rata przy przewalutowaniu wzrosłaby o jakiś 1 tys. zł - ocenia Bartłomiej Samsonowicz.

Decyzja o przewalutowaniu zawsze ma znamiona spekulacji walutowej. Żeby ją podjąć dziś, trzeba by mieć silne przekonanie, że złoty nadal będzie się osłabiał. To warto byłoby zrobić, gdybyśmy mieli pewność, że frank będzie kosztował 4 zł. Nie tylko nie mamy takiej pewności, to jeszcze bardziej prawdopodobne jest odbicie kursu złotego - dodaje analityk Comperii.pl.

Jak mówi, są jednak małe szanse na franka po 2 zł.

- To mogłoby się zdarzyć w perspektywie 4-5 lat, bo to wynika z cyklu na rynku walutowym. Wcześniej jednak zapewne wejdziemy do strefy euro i do tych historycznie mocnych poziomów kursu złotego już nie wrócimy - uważa Samsonowicz.

WNIOSEK:

Zdecydowanie nie warto przewalutować kredytu we frankach na kredyt w złotych

Czy dziś jest dobry moment na zaciągnięcie nowego kredytu walutowego?

Zdaniem Katarzyny Siwek, analityka Expandera, przy tak słabym złotym jak obecnie pokusa, by wziąć nowy kredyt denominowany we frankach, jest bardzo silna.

- Można sobie wyobrazić sytuację, w której kurs franka spada z ponad 3 zł np. do 2,5 zł. Pieniądze, jakie tylko w wyniku tej różnicy kredytobiorca może zyskać, byłyby ogromne. Przykładowo dla kredytu na 300 tys. zł byłoby to ok. 50 tys. zł, nie licząc kosztu spreadu - mówi.

- Jest tylko jeden problem. Kredyt hipoteczny nie jest najlepszy do spekulowania na kursach walut, a tak powoli zaczyna się go traktować. Dla spekulacji walutowej lepiej wybrać inny, tańszy instrument - dodaje.

Jej zdaniem coraz korzystniejszym rozwiązaniem staje się kredyt złotowy.

- Nie ma ryzyka kursowego, co więcej łatwiej go dostać i ciągle jest jeszcze przestrzeń do spadku oprocentowania rynkowego, czego trudno spodziewać się w przypadku stóp dla franka - mówi Katarzyna Siwek.

- Osoba, która zastanawia się nad wzięciem kredytu, powinna przede wszystkim zacząć od sprawdzenia, czy może się ubiegać o kredyt w złotych z dopłatą Skarbu Państwa do odsetek, bo to jest w tej chwili najbardziej opłacalne - dodaje.

WNIOSEK:

Najlepiej teraz starać się o tańszy kredyt w złotych z dopłatą Skarbu Państwa

Czy banki udzielają wakacji kredytowych, czyli czy godzą się na okresowe zawieszenie spłaty kredytu?

Większość banków oferuje wakacje kredytowe.

- Nasi klienci mogą skorzystać co roku z miesięcznych wakacji kredytowych, ale dopiero po roku terminowej spłaty kredytu - mówi Agnieszka Nachyła z banku Millennium.

Jeśli klient ma problemy z terminową regulacją swoich należności, to raczej na wakacje kredytowe liczyć nie powinien. Trzeba też pamiętać, że okresowe zawieszenie spłaty kredytu nie oznacza, że bank nie nalicza żadnych odsetek. Są one doliczane do kwoty kredytu. Po wakacjach kredytowych miesięczna spłata naszej pożyczki będzie więc nieco większa.

- Nawet banki, które w swojej standardowej ofercie nie mają wakacji kredytowych, jeśli kredytobiorca zgłasza się i twierdzi, że przez jakiś okres może mieć problemy ze spłatą kredytu, idą klientowi na rękę i udostępniają takie wakacje kredytowe - twierdzi Jarosław Sadowski z Expandera.

Wymaga to zwykle aneksu do umowy, a to może kosztować nawet kilkaset złotych.

WNIOSEK:

Jeżeli ktoś z powodu wzrostu kursu franka nie jest w stanie obsługiwać kredytu, to wakacje kredytowe nie rozwiązują jego problemów

Czy można renegocjować umowę kredytową z bankiem?

- Taka możliwość istnieje zawsze - mówi Ewa Szerszeń z ING BSK. Eksperci potwierdzają, że banki rzeczywiście są otwarte na ewentualną zmianę treści umowy kredytowej. Dotyczy to jednak tylko tych klientów, którzy zgłoszą się do banku, zanim zaprzestaną spłacać kredyt. Wówczas bank godzi się zwykle wydłużyć termin spłaty kredytu, aby rata miesięczna była niższa.

- Czasem aby móc wydłużyć czas spłaty, konieczne może być ustanowienie dodatkowego zabezpieczenia - przyznaje Magdalena Załubska-Król z Pekao. Nie liczmy jednak na to, że bank zrezygnuje z należnych odsetek.

- Klient może się u nas starać o to, aby przez pół roku nie płacić rat kapitałowych. Spłaca wówczas tylko odsetki - mówi Agnieszka Nachyła. Te sześć miesięcy może pozwolić kredytobiorcy stanąć finansowo na nogi, bo rata kredytu może być w tym czasie niższa o połowę. Dla części nowych kredytobiorców, którzy muszą szybko zmniejszyć miesięczny koszt obsługi kredytu, dobrym rozwiązaniem może być też zamiana rat malejących na równe.

WNIOSEK:

Banki są gotowe dostosować warunki kredytu do nowej sytuacji kredytobiorcy, ale na pewno nie zrezygnują z należnych odsetek

Czy bank może zażądać od kredytobiorcy dodatkowych zabezpieczeń kredytu?

- Najczęściej banki w umowach kredytowych umieszczają klauzule dające im możliwość ustanowienia dodatkowych zabezpieczeń - twierdzi Aneta Styrnik z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Jest to możliwe, gdy wartość nieruchomości spada poniżej wartości udzielonego kredytu.

- Decyzje o przyjęciu dodatkowych zabezpieczeń podejmowane są zawsze indywidualnie - mówi Magdalena Załubska-Król z Pekao.

- W sytuacji znaczącego spadku wartości nieruchomości rozwiązanie tego typu może mieć miejsce - przyznaje Maciej Kazimierski z PKO BP.

Na razie jednak banki tego nie robią.

- Nie ma to sensu, skoro klient terminowo spłaca kredyt - mówi Jarosław Sadowski z Expandera.

Jest bardzo prawdopodobne, że kredytobiorca może nie mieć niczego, co mogłoby być dodatkowym zabezpieczeniem kredytu. Cała procedura może się więc kończyć licytacją nieruchomości. Wbrew pozorom nie jest to dla banku dobre rozwiązanie. Aby sprzedać mieszkanie, trzeba dzisiaj znacznie obniżyć cenę.

WNIOSEK:

Banki nie domagają się teraz dodatkowych zabezpieczeń kredytu, ale takich sytuacji w przyszłości nie można wykluczyć

Czy można sprzedać zadłużoną nieruchomość?

- Kredytobiorca może sprzedać nieruchomość, na której ciąży hipoteka, bez konieczności uzyskania zgody banku, kredytodawcy - mówi Marta Chmielewska z Komisji Nadzoru Finansowego.

Uwaga. W niektórych umowach kredytowych są jednak zapisy zakazujące sprzedaży bez zgody banku.

Przede wszystkim jednak na taką transakcję musi się zgodzić nabywca.

- Kupujący musi mieć świadomość, że bank wyda zgodę na wykreślenie hipoteki dopiero, gdy kredyt w całości zostanie spłacony - mówi Agnieszka Nachyła.

W praktyce nieruchomość, której wartość jest mniejsza niż ciążące na niej zabezpieczenie hipoteczne, można bezpiecznie kupić tylko w sytuacji, gdy sprzedający zagwarantuje całkowitą spłatę kredytu i wyczyści hipotekę. Warto też wiedzieć, że za wcześniejszą spłatę całego kredytu czasem trzeba dodatkowo zapłacić (najczęściej w pierwszych dwóch, trzech latach od udzielenia kredytu). Zwykle taka opłata to od 0,5 do 2 proc. wartości pozostałego do spłaty kredytu.

WNIOSEK:

W praktyce nie ma problemu ze sprzedażą obciążonej nieruchomości, jeśli jej wartość przewyższa wysokość kredytu

Jeśli nie jestem już w stanie spłacać kredytu, czy mogę ratować się upadłością konsumencką?

Dłużnik, który nie spłaca kredytu hipotetycznego, może ogłosić upadłość konsumencką. Jednak nie każdy może skorzystać z tego rozwiązania. Wniosek może złożyć tylko dłużnik, który jest osobą fizyczną nieprowadzącą działalności gospodarczej, jeżeli niewypłacalność powstała na skutek wyjątkowych i niezależnych od niego okoliczności. Starający się o upadłość nie może przed wniesieniem wniosku zaciągać dalszych zobowiązań. Nie powinien też zwalniać się z pracy, wyrażać zgody na rozwiązanie umowy albo w taki sposób naruszać obowiązków pracowniczych, że do rozwiązania stosunku pracy dojdzie z przyczyn leżących po jego stronie. Zasady ogłaszania upadłości regulują przepisy ustawy z 5 grudnia 2008 r. o zmianie ustawy - Prawo upadłościowe i naprawcze oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. nr 234, poz. 1572).Upadły dłużnik musi liczyć się z tym, że straci mieszkanie, w którym mieszka. Lokal wejdzie w skład masy upadłości, a następnie zostanie sprzedany. Jednak dłużnik nie pozostanie bez dachu nad głową. Z otrzymanej kwoty otrzyma równowartość przeciętnego czynszu najmu za okres 12 miesięcy, aby mógł wyprowadzić się do wynajętego mieszkania. O wysokości tej kwoty decyduje sędzia komisarz. Bierze przy tym pod uwagę potrzeby mieszkaniowe upadłego i liczbę osób pozostających z nim we wspólnym gospodarstwie domowym.

WNIOSEK:

Jeśli przestaniemy spłacać kredyt, upadłość konsumencka nie uchroni przed utratą mieszkania

Mam ubezpieczenie kredytu. Czy w razie problemów ze spłatą rat ubezpieczyciel będzie je płacił za mnie?

Jedynym ubezpieczeniem kupowanym przy kredycie hipotecznym, które da rzeczywistą ulgę w razie problemów ze spłatą, jest ubezpieczenie utraty pracy. Posiadający taką polisę mogą liczyć na to, że przez pewien okres (najczęściej 6-12 miesięcy) bank przejmie na siebie spłatę kolejnych rat kredytu. Takie umowy były jednak stosunkowo rzadko dołączane do kredytów hipotecznych.

Bardziej popularnym było ubezpieczenie samego kredytu na wypadek niemożności spłaty. Najczęściej było to ubezpieczenie na tzw. okres przejściowy, czyli do czasu ustanowienia zabezpieczenia na hipotece. Ci, którzy nie mieli swojej gotówki, musieli kupować tzw. ubezpieczenie niskiego wkładu. Niestety oba zabezpieczają głównie bank. To on dostaje od towarzystwa ubezpieczeniowego pieniądze, a ubezpieczyciel usiłuje odzyskać dług. Niestety z punktu widzenia klienta oznacza to jeszcze większe problemy, bo towarzystwo nie zgodzi się na to, żeby zwracać mu pieniądze przez 30 czy 40 lat. Oznacza to, że przy dużym zadłużeniu klient będzie musiał sprzedać mieszkanie, żeby zwrócić pieniądze. Jeśli to nie wystarczy, ubezpieczyciel może dalej windykować klienta, np. zajmując część pensji.

WNIOSEK:

Tylko ubezpieczenie utraty pracy daje rzeczywistą ulgę w razie problemów ze spłatą

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Jak zmieniły się zadłużenia i raty kredytu w CHf o wartośi 300 tys. zł zaciągniętego dwa lata temu

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Jakie są dziś raty kredytu na 300 tys. zł (w różnych walutach)

KREDYTY NA PRAWIE 140 MLD ZŁ

Wartość mieszkaniowych kredytów walutowych wynosiła w grudniu 133,8 mld zł. Było to prawie 70 proc. pożyczek tego typu udzielonych gospodarstwom domowym przez instytucje finansowe - bez uwzględnia SKOK-ów i funduszy pieniężnych. Wielkość części walutowej kredytów mieszkaniowych systematycznie rosła w ubiegłym roku. Jeszcze w styczniu było to niespełna 70 mld zł, co stanowiło około 56 proc. kredytów mieszkaniowych ogółem. Podobne proporcje widać, jeśli chodzi o kredyty hipoteczne. O ile w styczniu kredyty w walutach były warte 53,6 mld zł (niespełna 50 proc. kredytów hipotecznych ogółem), o tyle w grudniu ich wartość wzrosła do 92,5 mld zł (ponad 61 proc.).

KATARZYNA WÓJCIK-ADAMSKA

MAREK CHĄDZYŃSKI

MARCIN JAWORSKI

ROMAN GRZYB

 

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Średnia krajowa w 2024 roku szybko rośnie, jeszcze szybciej rosną wynagrodzenia freelancerów – w jednej grupie nawet o 50 procent, kto zarabia najwięcej

Kto poza programistami podbija stawki za zlecenia i umowy o dzieło, przebijając w tym względzie wynagrodzenia najlepiej zarabiających specjalistów na etacie? Choć zarobki freelancerów rosną szybko, to jednak nie we wszystkich kategoriach. Na dodatek pojawiło się zagrożenie oskładowania ZUS wszystkich umów, co znacznie je ograniczy.

Teraz materiały budowlane znów zaczną drożeć, skoro popyt na nie wciąż rośnie, podobnie jak koszty związane z uwolnieniem cen energii

Głównym impulsem do podwyżki cen materiałów budowlanych miało być uruchomienie programu dopłat do mieszkań – #naStart. Wiadomo już, że zostało ono przesunięte o co najmniej pół roku. Czy to oznacza, że korekta w dół  cen materiałów budowlanych jeszcze potrwa?

Kredyt mieszkaniowy o stopie 0%, 0,5%, czy 1% od 2025 roku. Dla kogo? Kredyt #naStart - nowy, skomplikowany program dopłat do rat

W dniu 16 lipca 2024 r. opublikowana została nowa wersja projektu ustawy o kredycie mieszkaniowym #naStart. Ten nowy program dopłat do kredytów mieszkaniowych ma zastąpić od przyszłego roku bezpieczne kredyty 2% i rodzinne kredyty mieszkaniowe. Większa pomoc ma być zaadresowana do wieloosobowych gospodarstw domowych, w szczególności rodzin z dziećmi. Minister Rozwoju i Technologii (autor projektu) i rząd planują, że ta ustawa wejdzie w życie z dniem 15 stycznia 2025 r. Zasady udzielania kredytu #naStart a zwłaszcza przepisy określające wysokość dopłat są niezwykle skomplikowane. Przewidziane jest m.in. kryterium dochodowe i powierzchniowe.

Program #naStart odłożony na 2025 rok, czy teraz o mieszkanie będzie łatwiej lub trudniej. Co z cenami

Deweloperzy ze spokojem przyjęli informację, iż nowy rządowy program wsparcia dla nabywców mieszkań nie ruszy w lipcu. Przesunięcie dopłat na 2025 rok w ocenie większości nie zmieni planów firm deweloperskich. A czy wpłynie na podaż mieszkań i ich ceny?

REKLAMA

Korekta podatku naliczonego: kiedy trzeba rozliczyć fakturę korygującą

Jak należy rozliczyć faktury korygujące? Podatnik będący nabywcą zgłosił reklamację oraz otrzymał mailową odpowiedź, w której sprzedawca uznał reklamację i wskazał kwotę korekty. Wiadomości mailowe są z marca 2024 r., a korekta wpłynęła w kwietniu 2024 r. Podatnik odliczył VAT naliczony z faktury pierwotnej w marcu 2024 r. Czy korektę należy rozliczyć w marcu 2024? 

Często korzystasz z paczkomatów i automatów paczkowych, załóż rękawice przed dotknięciem urządzenia. Jakie zagrożenia dla zdrowia

Przy niektórych przyciskach i ekranach dotykowych automatów paczkowych, nazywanych popularnie paczkomatami – choć to nazwa zastrzeżona tylko dla jednej firmy – wykryto między innymi gronkowce i bakterie oportunistyczne. Te drugie mogą wywołać zakażenia przy osłabionym układzie odpornościowym oraz zatrucia pokarmowe.

Renta wdowia. Kiedy wejdzie w życie? Ministra podała termin, jest zmiana

Projekt wprowadzający rentę wdowią wróci już niedługo pod obrady Sejmu. Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przekazała, że ma się to wydarzyć jeszcze w lipcu. Podała też termin, kiedy w związku z tym ustawa o rencie wdowiej może ostatecznie wejść w życie.

Inflacja już niestraszna firmom. Obawia się jej dwa razy mniej firm niż rok temu

W rok o połowę zmalała liczba małych i średnich firm, które boją się, że inflacja może zagrozić ich biznesom. Obecnie to zaledwie co czwarte przedsiębiorstwo. Zaskakujące są jednak branże, w których te obawy są największe. Inflacja straciła też rangę najpoważniejszej obawy.

REKLAMA

Lewiatan: Minimalne wynagrodzenie powiązane z sytuacją gospodarczą? Przedsiębiorcy postulują wyższy wzrost wynagrodzeń w budżetówce

W 2025 r. wzrośnie wynagrodzenie minimalne, a płace w budżetówce mogą być podwyższone więcej niż wynika to ze wstępnego stanowiska rządu – komentuje rezultaty ostatniego posiedzenia Rady Dialogu Społecznego prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Jak przekazać darowiznę swojemu dziecku i uniknąć podatku? W 2024 r. zrób te trzy rzeczy, a będziesz mógł spać spokojnie

Jak przekazać darowiznę swojemu dziecku i uniknąć podatku? Zrób trzy rzeczy, a będziesz mógł spać spokojnie. Darowizny w najbliższej rodzinie są co do zasady zwolnione od podatku, jednak czasami trzeba złożyć druk SD-Z2.

REKLAMA