REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

REKLAMA

W czasie kryzysu finansowego banki ograniczają dostępność kredytów we frankach szwajcarskich, a stopy procentowe w Szwajcarii rosną. W tej sytuacji warto pomyśleć o pożyczce w euro.

Jednym z argumentów za zaciągnięciem kredytu w europejskiej walucie jest o około 2 pkt proc. niższe oprocentowanie kredytu w euro (średnio 5,6 proc.) niż w złotych (średnio 7,7 proc.).

REKLAMA

W rezultacie rata kredytu na kwotę 200 tys. zł zaciągniętego na 30 lat w euro wynosi około 1195 zł, a kredytu w złotych około 1426 zł. Dopiero w dłuższej perspektywie będzie można jednak ocenić, które kredyty - złotowe czy denominowane w euro - są tańsze, tzn., w którym przypadku suma zapłaconych rat będzie niższa. Zależy to od dzisiejszego poziomu marż, stóp rynkowych oraz kursu euro do złotego. Podstawową niewiadomą, która ma bardzo istotny wpływ na poziom łącznego kosztu kredytu, jest kurs, po jakim Polska wejdzie do strefy euro. Za kilka lat, gdy euro zastąpi złotego, kredyty w złotych staną się kredytami w euro.

Wyższe marże

Średnie marże dla kredytów w euro są obecnie wyższe niż dla kredytów w złotych. Zaciągając kredyt w złotych, możemy bowiem liczyć na marżę wynoszącą przeciętnie ok. 2,2 proc. W kredytach w euro średnia marża wynosi 3,2 proc. W rezultacie osoba, która dziś zaciągnie kredyt w złotych, za kilka lat będzie spłacała kredyt w euro z marżą o 1 pkt proc. niższą niż osoba, która zaciągnie kredyt w euro od razu.

Siła złotego

Przyjmijmy pesymistyczne założenie, że euro zostanie wprowadzone w Polsce za pięć lat. Dla uproszczenia wyliczeń załóżmy również, że stopy procentowe w Polsce i w strefie euro oraz kurs euro do złotego pozostaną na obecnym poziomie. Osoba, która zaciągnie kredyt w euro na 200 tys. zł ze średnią rynkową marżą wynoszącą 3,2 proc. (oprocentowanie kredytu wynosi 5,6 proc.), spłaci w sumie około 420 tys. zł.

REKLAMA

Dla porównania osoba, która zaciągnie kredyt w złotych z marżą 2,2 proc. (oprocentowanie kredytu wynosi 7,7 proc.) przez pięć lat funkcjonowania złotego spłaci w sumie 85,5 tys. zł. Przez kolejnych 25 lat, kiedy w naszym kraju będzie już funkcjonowało euro, kredytobiorca - przy założeniu stałości stóp rynkowych - spłaci około 307,5 tys. zł. W sumie spłaci więc 393 tys. zł. To mniej niż wyniosła suma rat kredytu w euro. Pamiętajmy jednak o przyjętych założeniach stałości oprocentowania i kursu walutowego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jednocześnie jednak trzeba uwzględnić fakt, że złoty jest teraz rekordowo słaby i istnieje duże prawdopodobieństwo, że do strefy euro wejdziemy po kursie niższym niż obecnie. A to oznacza potencjalny dochód z tytułu różnic kursowych. Załóżmy, że zaciągamy dziś kredyt w złotych na kwotę 200 tys. zł lub jego równowartość w euro (46 tys. euro). Załóżmy, że do strefy euro wejdziemy po kursie EUR/PLN na poziomie 3,9 zł. Za kilka lat zadłużenie wyrażone w walucie kredytu będzie tylko nieznacznie niższe niż obecnie, dlatego dla uproszczenia obliczeń przyjmijmy, że nie ulegnie zmianie. Mamy więc nadal dług w kwocie 200 tys. zł oraz 46 tys. euro. Ta pierwsza kwota zostanie jednak przeliczona po kursie parytetowym, co da w rezultacie 51 tys. euro, zatem więcej, niż wynosi dług w przypadku kredytu zaciągniętego w euro.

Natomiast porównując kredyt w euro z kredytem we frankach przede wszystkim należy brać pod uwagę fakt, że banki dość niechętnie wypłacają obecnie tego typu kredyty, gdyż franków jest niewiele na rynku. Za frankiem przemawia natomiast niższe oprocentowanie. Wynosi ono średnio 4,5 proc. Rata kredytu na kwotę 200 tys. zł we frankach wynosi około 1070 zł, a więc jest o 125 zł niższa niż kredytu w euro.

W większości banków, które udzielają kredytów w euro i we frankach, wymagany jest przynajmniej 20-proc. wkład własny. Tylko pięć banków udzieli takich kredytów osobie, która go nie posiada. Jedynie zaciągając kredyt w złotych, kredytobiorca bez problemu znajdzie bank, który skredytuje 100 proc. wartości nieruchomości.

Decydując się na kredyt w euro, nie można również zapomnieć, że zdolność kredytowa w przypadku kredytu w walucie obcej jest zwykle niższa niż przy kredycie w złotych. Czteroosobowa rodzina o dochodzie 3,5 tys. zł netto może liczyć średnio na 201 tys. zł kredytu w złotych. Są jednak banki, które udzielą im kredytu na ponad 290 tys. zł, np. Pekao. Najmniej, 128 tys. zł, przyzna GE Money Bank. Średnia zdolność w przypadku franków wynosi około 160 tys. zł, a w euro około 166 tys. zł.

Zdarzają się jednak przypadki banków, które w walucie przyznają wyższe kwoty kredytu niż w złotych. W banku Pekao rodzina z naszego przykładu może uzyskać kredyt w euro na kwotę aż 318 tys. zł, a w złotych maksymalnie na 294 tys. zł. Polbank jest gotów udzielić wyższej kwoty kredytu we frankach niż w złotych. Nasza przykładowa rodzina może liczyć w tym banku odpowiednio na 262 tys. zł lub 220 tys. zł, acz uzyskanie kredytu mieszkaniowego w tym banku jest obecnie trudne.

Najniższych kwot kredytów w walutach obcych udzielają mBank i MultiBank. Zarówno w euro, jak i we frankach maksymalna zdolność kredytowa wynosi w nich około 96 tys. zł.

Wysokość rat oraz LTV w wybranych bankach dla kredytów w PLN, CHF i EUR

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

 

Maksymalna zdolność kredytowa (w tys. zł)

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Katarzyna Siwek, Jarosław Sadowski

analitycy Expandera.pl

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Odzyskaliście ze skarbówki zwrot podatku? Lepiej to przeczytajcie, bo możecie się mocno zdziwić

Wyjątkowo wysokie zwroty podatku przyniosły Polakom tegoroczne rozliczenia PIT. Średnio podatnik odzyskał około 5 tysięcy złotych, a łączna kwota przelana przez urzędy skarbowe przekroczyła 23 miliardy złotych. Dla wielu to powód do radości, jednak specjaliści zgodnie wskazują, że za tym rekordem kryje się głęboko zakorzeniony problem systemowy.

Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do pieniędzy za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

Ferie z programowaniem. Bezpłatne półkolonie w 16 miejscowościach

Trwają zapisy na półkolonie zimowe, podczas których uczniowie poznają m.in. tajniki programowania. Warsztaty odbędą się w małych miejscowościach. Celem projektu jest bowiem wyrównywanie szans edukacyjnych.

Migracja pracownicza po polsku: Nie żądaj podwyżki, bo zastąpi Cię cudzoziemiec. Excel rośnie, państwo znika

W polskich fabrykach trwa cichy eksperyment: jeśli pracownicy chcą podwyżki, zawsze można ich zastąpić tańszymi pracownikami z Azji czy Afryki. W Excelu wszystko się zgadza. Problem w tym, że coraz mniej zgadza się w państwie, wspólnocie i relacjach społecznych.

REKLAMA

Ministerstwo Finansów nie żąda zapłaty za postój w strefie zastrzeżonej. Taki mail to fake i próba oszustwa!

Ministerstwo Finansów ostrzega przed próbami oszustów w wiadomościach rzekomo pochodzących z MF. Oszuści podszywają się pod Ministerstwo Finansów żądając zapłaty za postój w strefie zastrzeżonej. Ministerstwo Finansów nie jest nadawcą wiadomości tego typu. Może to być próba wyłudzenia danych lub środków finansowych. Trzeba patrzeć na adres nadawcy e-maila. Jeśli nie kończy się na „gov.pl”, a wiadomość dotyczy spraw urzędowych, konieczna jest większa czujność.

Zero PIT, zero ZUS i pełny koszt podatkowy: tak rozlicza się benefity żywieniowe, np. kanapki, owoce, przekąski

Jak rozliczać benefity żywieniowe dla pracowników? Pora jednoznacznie rozstrzygnąć tę kwestię. Zero PIT, zero ZUS i pełny koszt podatkowy: tak rozlicza się benefity żywieniowe, np. kanapki, owoce, przekąski.

Bon senioralny: dla kogo, ile, od kiedy? Rzadko kto (85+) dostanie 2150 zł miesięcznie. Jakie kryteria dochodowe seniora i uprawnionego do bonu?

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

Drożeją opłaty za autostrady w Europie od 2026 r. Najgorsze dla polskich przewoźników są wzrosty opłat w Czechach i Niemczech

Drożeją opłaty za autostrady w Europie od 2026 r. Najgorsze dla polskich przewoźników są wzrosty opłat w Czechach i Niemczech

REKLAMA

Bitcoin ma już 16 lat. Historia kryptowalut w Polsce. Kto w nie inwestuje? O co chodzi z unijnymi przepisami MICA?

Kryptowaluty w Polsce to coraz głośniejszy temat. Dzieje się tak m.in. za sprawą weta prezydenta Karola Nawrockiego o ustawy o kryptowalutach. Polska nie ma jeszcze regulacji tej kwestii. Tymczasem bitcoin ma już 16 lat. Kto inwestuje w kryptowaluty?

3 pytania lekarza w PZON. Jak dziecko odpowie to znika niepełnosprawność. Nie ma pkt 7 w orzeczeniu. Nie ma świadczeń
Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA