REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Klienci banków wolą oszczędzać w złotych

Jacek Iskra
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Cięcie stóp procentowych na świecie i osłabienie złotego w ostatnich miesiącach sprawiły, że klienci banków odwrócili się od lokat walutowych.

Pierwsze dziewięć miesięcy roku to spadający kurs euro i funta, przez co setkom tysięcy naszych rodaków pracujących na Wyspach Brytyjskich nie opłacało się wymieniać swoich zarobków na polską walutę - woleli przeczekać na zmianę trendu i zdeponować oszczędności na kontach walutowych. Jak wynika z danych Narodowego Banku Polskiego, w I półroczu 2008 r. emigranci przesłali do Polski 2,6 mld euro (9,5 mld zł).

Duża część tych pieniędzy trafiła bezpośrednio do banków - tym bardziej że za lokaty w funtach czy euro banki oferowały po nawet 4 proc. rocznie, czyli niemal tyle, co wtedy za depozyty w rodzimej walucie. W I półroczu 2008 r. walutowe zobowiązania polskich banków wobec klientów wzrosły o prawie 1 mld euro. Jeszcze we wrześniu walutowe depozyty w polskich bankach przekraczały równowartość 15,5 mld euro.

Mniej o 1,3 mld euro

W ostatnich miesiącach sytuacja zmieniła się diametralnie. Jak wynika z danych NBP od września depozyty walutowe w bankach spadły o ponad 1,3 mld euro, do 14,27 mld euro.

- W grupie klientów lokat walutowych generalnie można wyróżnić tych, którzy wcześniej kupili walutę i teraz przy wzroście jej kursu realizują zyski - mówi Przemysław Dukiel z ING Banku Śląskiego.

Jego zdaniem duża grupa klientów lokuje część posiadanych środków także w produkty walutowe i zazwyczaj nie ulegają oni szybko zmianom koniunktury.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Lokat mniej nawet o 50 proc.

- W ostatnim czasie obserwujemy spadek lokat w euro o nawet 50 proc., w porównaniu z tym, co obserwowaliśmy w pierwszych miesiącach 2008 roku - mówi jednak osoba z innego dużego banku detalicznego.

REKLAMA

Nie bez znaczenia dla spadku atrakcyjności lokat w euro czy dolarach pozostawał fakt, że w USA i strefie euro stopy procentowe spadły znacznie mocniej niż u nas. Obecnie stopa referencyjna w Ameryce to 0,25 proc., w strefie euro 2,5 proc., podczas gdy główna stopa procentowa NBP wciąż wynosi 5 proc.

- Klienci banków wycofują środki z lokat walutowych przede wszystkim ze względu na słabość złotego. Jeszcze pół roku temu euro kosztowało 3,2 zł, a w ostatnim czasie kurs przekroczył 4 zł. Osoby posiadające oszczędności w walutach obcych, pamiętając niedawną siłę złotego, nie wierzą w dalsze jego osłabianie i chcą skorzystać z nadarzającej się okazji do korzystnej wymiany oszczędności na złotówki - uważa Jarosław Sadowski, analityk firmy doradztwa finansowego Expander.

Jego zdaniem to zjawisko może nasilić się w najbliższym czasie, gdyż obserwowane w ostatnich dniach umocnienie się złotówki może być sygnałem zmiany trendu. Faktycznie, w pierwszych dniach nowego roku złoty zyskał do euro i do funta prawie 5 proc.

Waluty szybko nie wrócą

Czy perspektywa umacniania się złotego i spodziewane cięcia stóp procentowych w Polsce sprawią, że klienci znowu przekonają się do oszczędzania w walutach? Niekoniecznie.

- Tym bardziej, że oprocentowanie depozytów w złotych jest dziś znacznie wyższe niż depozytów walutowych. Dla przykładu najwyższe oprocentowania lokat rocznych w euro nieco przekraczają 5 proc., natomiast najlepsze lokaty w złotych przekraczają 9 proc. - zauważa Jarosław Sadowski.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Jacek Iskra

jacek.iskra@infor.pl

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia nie dla wszystkich wdów: nie dla młodych wdów (nawet jeżeli zostały same z dzieckiem) i nie dla „porzuconych” kobiet

Renta wdowia, to nowe świadczenie dla wdów i wdowców, o które będzie można wnioskować już od 1 stycznia 2025 r. Choć nazwa sugeruje, że powinno ono dotyczyć wszystkich wdów i wdowców – będzie na nie mogła liczyć tylko ich ograniczona grupa, która spełnia wszystkie określone w ustawie przesłanki. Renty wdowiej nie otrzymają m.in. osoby, które owdowiały w młodym wieku, jak i osoby „porzucone” przez współmałżonka (nawet jeżeli nie doszło do rozwodu). 

Świadczenia z programu Aktywny rodzic zostaną wyłączone z definicji dochodu. Nie będą miały wpływu na prawo do świadczeń z pomocy społecznej

Rada Ministrów przyjęła projekt projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Świadczenia z programu „Aktywny Rodzic” zostaną wyłączone z definicji dochodu.

Nadchodzi rewolucja w urzędach pracy. Bezrobotni powinni się cieszyć czy martwić? Rząd zdecydował: będzie nowa ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia

Rynek pracy potrzebuje nowej ustawy? Tak uważa ministerstwo pracy, a Rada Ministrów podzieliła zdanie resortu.  Rząd w Wigilię 24.12.2024 r. przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To ma być prawdziwa rewolucja.

Czekasz na wdowią rentę, sprawdź już teraz czy ci się należy, apeluje zus i zaprasza do składania wniosków z wyprzedzeniem

W Wigilię 24.12.2024 Zakład Ubezpieczeń Społecznych – ZUS zwrócił się z komunikatem do wdów i wdowców, by jak najszybciej sprawdzili czy mają prawo do dwóch świadczeń. To ważne, bo choć samo nowe świadczenie – tzw. wdowia renta będzie wypłacane od lipca, to wnioski można już składać będzie zaraz z początkiem nowego roku.

REKLAMA

ZUS informuje: Od 1 stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią. Jakie warunki należy spełnić?

Od 1 stycznia 2025 r. ZUS zacznie przyjmować wnioski o rentę wdowią. Osoby uprawnione mogą składać wnioski, ale prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, jednak nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 r.

40 tys. zł na zakup samochodu do wzięcia już na początku lutego 2025 r. [za zezłomowanie starego auta w ciągu ostatnich 4 lat – premia 5-10 tys. zł; cena nowego samochodu – do 225 tys. zł netto]

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w dniu 16 grudnia br., ogłosił iż na początku lutego 2025 r. – ruszy nabór wniosków o dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego. W ramach programu „Mój elektryk 2.0” osoby fizyczne, będą mogły uzyskać nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu bezemisyjnego auta. Budżet programu ma wystarczyć na zakup ok. 40 tys. samochodów.

30 tysięcy złotych kary! Kierowcy mają na to siedem dni. Nowy obowiązek dla właścicieli aut mrozi krew w żyłach

Nie odbierają listów poleconych wysyłanych przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, podają nazwiska ludzi zza granicy, tak namierzeni przez fotoradary kierowcy unikają płacenia mandatów. Resort Infrastruktury mówi temu dość i od 2025 roku wprowadzi nowe mechanizmy ścigania sprawców łamania przepisów drogowych. Skóra cierpnie, włos się jeży od nowych zasad karania mandatami. 

To pewne: będzie wyższy wiek emerytalny. Najpierw zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, potem wydłużenie lat pracy

Politycy i rząd nie mają wyboru – muszą podwyższyć wiek emerytalny. Politycznie może się to wydawać samobójstwem, ale realnie brak podwyższenia wieku emerytalnego to samobójstwo ekonomiczne. Dlatego cała sztuka polega na tym, by przekonać społeczeństwo, że podniesienie wieku emerytalnego jest w interesie wszystkich.

REKLAMA

Wigilia 24.12.2024 – czy po raz ostatni zgodnie z prawem to dzień roboczy, a od 2025 dzień ustawowo wolny od pracy

Ustawa, która zmieniła status 24 grudnia z dnia roboczego w dzień ustawowo wolny od pracy odbyła już niemal całą drogę legislacyjną. By stała się prawem powszechnie obowiązującym musi być jeszcze jedynie podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Jednak nie jest wcale pewne czy tak się stanie.

Na podium: Tusk, Duda i Kaczyński. 100 najczęściej pokazywanych polityków w Polsce w 2024 r. [ranking medialnej wartości]

Instytut Przywództwa przygotował ranking medialnej wartości polityków w Polsce. Ranking ten powstał na podstawie szacunków ekwiwalentu reklamowego publikacji na portalach internetowych z udziałem tych polityków w okresie styczeń - listopad 2024 r. Ekwiwalent reklamowy to kwota, jaką należałoby zapłacić za publikacje, gdyby były one reklamą. Na pierwszym miejscu znalazł się premier Donald Tusk - wartość przekazów medialnych z jego udziałem (gdyby przeliczyć to na koszt reklamy) osiągnęła imponującą kwotę 474,75 mln zł. Na podium znaleźli się również prezydent Andrzej Duda z wynikiem 272,98 mln zł oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – 203,35 mln zł.

REKLAMA