REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Do IKE będzie można wpłacić 9,6 tys. zł

Paweł Jakubczak
Paweł Jakubczak
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Rząd dwukrotnie podwyższy kwotę, jaką rocznie będzie można odkładać na koncie emerytalnym. Z IKE w trakcie oszczędzania będzie można wycofać część środków i nie spowoduje to rozwiązania umowy.

Osoby dobrowolnie oszczędzające na emeryturę w 2009 roku zyskają zachęty do gromadzenia wyższych kwot na indywidualnych kontach emerytalnych. Nie zapłacą podatku od dochodów kapitałowych, jeśli ich roczna wpłata do IKE wyniesie prawie 10 tys. zł. Obecnie jest ponaddwukrotnie niższa. Miedzy innymi takie zmiany przewiduje nowelizacja ustawy o indywidualnych kontach emerytalnych, która znajduje się już w konsultacjach społecznych. Proponowane zmiany mają, w ocenie rządu spowodować, że więcej Polaków będzie indywidualnie oszczędzać na emeryturę. Eksperci uważają, że to za mało. Ich zdaniem prawdziwą zachętą byłyby ulgi podatkowe.

Wyższy limit w IKE

Przygotowana przez resort pracy nowelizacja ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o indywidualnych kontach emerytalnych (Dz.U. nr 116, poz. 1205 z późn. zm.) przewiduje, że roczny limit wpłat na IKE wzrośnie z 1,5-krotności średniego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej do trzykrotności tej płacy. W założeniach do ustawy budżetowej na 2009 rok rząd przyjął, że wynagrodzenie to wyniesie 3189 zł. Oznacza to, że rocznie na IKE będzie można wpłacić 9,56 tys. zł (w tym roku 4055,12 zł).

- Podnosząc limity wpłat, chcemy zachęcić Polaków do dobrowolnego oszczędzania na emeryturę - mówi Agnieszka Chłoń-Domińczak, wiceminister pracy i polityki społecznej.

Zdaniem prof. Tadeusza Szumlicza z SGH, propozycja rządowa może się spotkać jedynie z zainteresowaniem zamożniejszych Polaków.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Dla osób mniej zamożnych nie ma znaczenia, czy limit wynosi 4 czy 9,5 tys. zł. One i tak nie będą miały z reguły wolnych środków na dobrowolne opłacanie składek - mówi Tadeusz Szumlicz.

REKLAMA

Nowelizacja przewiduje też, że limit wpłat na IKE w kolejnym roku nie może być niższy niż w roku poprzednim. Nawet więc jeśli na przykład wynagrodzenia miałyby zmaleć w 2010 roku, to limit obowiązujący na 2010 rok będzie wynosił tyle, ile w 2009 roku.

Od przyszłego roku oszczędzający w pracowniczych programach emerytalnych (PPE) będą też mogli wpłacać dobrowolnie do tych programów kwotę odpowiadającą 4,5-krotności prognozowanego wynagrodzenia. Obecnie limit ten jest ustalony jako 3-krotność limitu wpłat do IKE. Wzrośnie więc w przyszłym roku do 14 350,5 zł, z kwoty 12 165,36 zł.

Łatwiej wycofać pieniądze

Rząd chce też uelastycznić zasady zwrotu i wypłaty pieniędzy z IKE. Obecnie osoba, które nie ukończyła 60 lat, jeśli chce skorzystać ze środków zgromadzonych w IKE, musi rozwiązać umowę dotyczącą oszczędzania. Otrzymuje wtedy zwrot całości zgromadzonych środków, które są pomniejszone o 19-proc. podatek od dochodów kapitałowych. To może zniechęcać wiele z nich do założenia konta, bo trzeba zamrozić pieniądze na długie lata i nie można skorzystać z nich nawet w razie nieoczekiwanego zdarzenia losowego, np. śmierci osoby najbliższej czy choroby.

Projekt przewiduje więc, że oszczędzający będzie mógł wypłacić część pieniędzy z konta i nie spowoduje to rozwiązywania umowy. Jednak od tej kwoty zapłaci podatek od dochodów kapitałowych.

- To dobre rozwiązanie, bo dzięki niemu ktoś będzie mógł np. spłacić kilka rat kredytu pieniędzmi z IKE - mówi Ariadna Auriga-Borówko, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Bezpieczeństwa Finansowego Obywateli RP.

W projekcie proponuje się też, aby osoby, które ukończyły 60 lat, mogły wypłacić pieniądze gromadzone w IKE w ratach.

Za mało zachęt

IKE miały być wzmocnieniem dobrowolnego tzw. III filara ubezpieczeń emerytalnych. Zaczęły działać od 2004 roku po tym, jak bardzo niewiele osób po wprowadzeniu w 1999 roku reformy zostało objętych PPE. Rząd szacował, że do końca 2005 r. założy je od 2-3 mln Polaków. Te prognozy się nie sprawdziły, choć liczba oszczędzających na IKE systematycznie rośnie. Z najnowszych danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że na koniec 2007 r. Polacy posiadali 915 tys. kont. Zgromadzili na nich 1,8 mld zł. Na koniec 2006 r. było ich ponad 840 tys. Z kolei do PPE na koniec ubiegłego roku dobrowolnie składki wpłacało 107 tys. osób. Z 15,5 mln pracujących Polaków dobrowolnie oszczędza więc na starość w tzw. III filarze zaledwie 6,5 proc. osób.

Zdaniem prof. Tadeusza Szumlicza Polacy sami nie oszczędzają na emeryturę, bo nie ma ulg podatkowych, które by ich do tego zachęcały.

- Z ulg powinno skorzystać maksymalnie dużo osób - mówi Tadeusz Szumlicz.

Podobnie uważa Ariadna Auriga-Borówko, która wskazuje, że zachęty podatkowe są niezbędne, bo tylko 8 proc. wpłaca maksymalne kwoty roczne na IKE. Dodaje, że należy też stworzyć preferencje podatkowe dla organizacji pozarządowych czy instytucji finansowych, które prowadziłyby działania edukacyjne.

- Dobrowolne oszczędzanie na starość nadal jest zbyt słabo spopularyzowane - mówi Ariadna Auriga-Borówko.

Tłumaczy, że trzeba poinformować ludzi, że ich emerytura z I i II filara nie będzie zbyt wysoka. Ta informacja powinna być zwłaszcza adresowana do kobiet, które na skutek macierzyństwa, niższych zarobków i niższego wieku emerytalnego będą narażone na niskie świadczenia. Jej zdaniem takie informacje trzeba też kierować do osób, które niebawem będą przechodzić na emeryturę.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Zmiany w dobrowolnym oszczędzaniu na emeryturę

PAWEŁ JAKUBCZAK

pawel.jakubczak@infor.pl

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia nie dla wszystkich wdów: nie dla młodych wdów (nawet jeżeli zostały same z dzieckiem) i nie dla „porzuconych” kobiet

Renta wdowia, to nowe świadczenie dla wdów i wdowców, o które będzie można wnioskować już od 1 stycznia 2025 r. Choć nazwa sugeruje, że powinno ono dotyczyć wszystkich wdów i wdowców – będzie na nie mogła liczyć tylko ich ograniczona grupa, która spełnia wszystkie określone w ustawie przesłanki. Renty wdowiej nie otrzymają m.in. osoby, które owdowiały w młodym wieku, jak i osoby „porzucone” przez współmałżonka (nawet jeżeli nie doszło do rozwodu). 

Świadczenia z programu Aktywny rodzic zostaną wyłączone z definicji dochodu. Nie będą miały wpływu na prawo do świadczeń z pomocy społecznej

Rada Ministrów przyjęła projekt projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Świadczenia z programu „Aktywny Rodzic” zostaną wyłączone z definicji dochodu.

Nadchodzi rewolucja w urzędach pracy. Bezrobotni powinni się cieszyć czy martwić? Rząd zdecydował: będzie nowa ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia

Rynek pracy potrzebuje nowej ustawy? Tak uważa ministerstwo pracy, a Rada Ministrów podzieliła zdanie resortu.  Rząd w Wigilię 24.12.2024 r. przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To ma być prawdziwa rewolucja.

Czekasz na wdowią rentę, sprawdź już teraz czy ci się należy, apeluje zus i zaprasza do składania wniosków z wyprzedzeniem

W Wigilię 24.12.2024 Zakład Ubezpieczeń Społecznych – ZUS zwrócił się z komunikatem do wdów i wdowców, by jak najszybciej sprawdzili czy mają prawo do dwóch świadczeń. To ważne, bo choć samo nowe świadczenie – tzw. wdowia renta będzie wypłacane od lipca, to wnioski można już składać będzie zaraz z początkiem nowego roku.

REKLAMA

ZUS informuje: Od 1 stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią. Jakie warunki należy spełnić?

Od 1 stycznia 2025 r. ZUS zacznie przyjmować wnioski o rentę wdowią. Osoby uprawnione mogą składać wnioski, ale prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, jednak nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 r.

40 tys. zł na zakup samochodu do wzięcia już na początku lutego 2025 r. [za zezłomowanie starego auta w ciągu ostatnich 4 lat – premia 5-10 tys. zł; cena nowego samochodu – do 225 tys. zł netto]

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w dniu 16 grudnia br., ogłosił iż na początku lutego 2025 r. – ruszy nabór wniosków o dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego. W ramach programu „Mój elektryk 2.0” osoby fizyczne, będą mogły uzyskać nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu bezemisyjnego auta. Budżet programu ma wystarczyć na zakup ok. 40 tys. samochodów.

30 tysięcy złotych kary! Kierowcy mają na to siedem dni. Nowy obowiązek dla właścicieli aut mrozi krew w żyłach

Nie odbierają listów poleconych wysyłanych przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, podają nazwiska ludzi zza granicy, tak namierzeni przez fotoradary kierowcy unikają płacenia mandatów. Resort Infrastruktury mówi temu dość i od 2025 roku wprowadzi nowe mechanizmy ścigania sprawców łamania przepisów drogowych. Skóra cierpnie, włos się jeży od nowych zasad karania mandatami. 

To pewne: będzie wyższy wiek emerytalny. Najpierw zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, potem wydłużenie lat pracy

Politycy i rząd nie mają wyboru – muszą podwyższyć wiek emerytalny. Politycznie może się to wydawać samobójstwem, ale realnie brak podwyższenia wieku emerytalnego to samobójstwo ekonomiczne. Dlatego cała sztuka polega na tym, by przekonać społeczeństwo, że podniesienie wieku emerytalnego jest w interesie wszystkich.

REKLAMA

Wigilia 24.12.2024 – czy po raz ostatni zgodnie z prawem to dzień roboczy, a od 2025 dzień ustawowo wolny od pracy

Ustawa, która zmieniła status 24 grudnia z dnia roboczego w dzień ustawowo wolny od pracy odbyła już niemal całą drogę legislacyjną. By stała się prawem powszechnie obowiązującym musi być jeszcze jedynie podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Jednak nie jest wcale pewne czy tak się stanie.

Na podium: Tusk, Duda i Kaczyński. 100 najczęściej pokazywanych polityków w Polsce w 2024 r. [ranking medialnej wartości]

Instytut Przywództwa przygotował ranking medialnej wartości polityków w Polsce. Ranking ten powstał na podstawie szacunków ekwiwalentu reklamowego publikacji na portalach internetowych z udziałem tych polityków w okresie styczeń - listopad 2024 r. Ekwiwalent reklamowy to kwota, jaką należałoby zapłacić za publikacje, gdyby były one reklamą. Na pierwszym miejscu znalazł się premier Donald Tusk - wartość przekazów medialnych z jego udziałem (gdyby przeliczyć to na koszt reklamy) osiągnęła imponującą kwotę 474,75 mln zł. Na podium znaleźli się również prezydent Andrzej Duda z wynikiem 272,98 mln zł oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – 203,35 mln zł.

REKLAMA