REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Apartament w Dubaju tańszy niż w Polsce.

Roman Grzyb
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Polacy coraz częściej kupują apartameny w krajach atrakcyjnych turystycznie. Wbrew pozorom nie jest to takie drogie- apartament w Egipcie można kupić za 100 tys. zł. - a w luksusowym Dubaju już za 600 tys. zł.

RAPORT

Szacuje się, że ponad tysiąc rodaków co roku kupuje nieruchomości za granicą. Oficjalnych szacunków nie ma. Domy poza granicami naszego kraju mają już nie tylko najbogatsi. Okazuje się, że za cenę dużego mieszkania w Warszawie można kupić dom na słonecznym wybrzeżu Hiszpanii. Coraz częściej te zagraniczne inwestycje traktowane są jak lokata kapitału. Przy dobrej lokalizacji można się spodziewać zwrotu zainwestowanej sumy po ok. pięciu latach.

Dubaj - wschodząca gwiazda

Nieruchomości w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich jak na tamtejsze warunki nie są tanie.

- Trzeba zapłacić nawet 3 tys. dol. za metr mieszkania - mówi Jacek Szyc, właściciel agencji nieruchomości Carisma.

Dubaj ma być nowym centrum biznesowym i wszystko musi być tam naj... - także ceny nieruchomości. Powstają tam gigantyczne wieżowce i sztuczne wyspy - wszystko dzięki petrodolarom. Mimo że jest tam już drogo, to perspektywy tego rynku są bardzo atrakcyjne.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Granica wejścia na tamtejszy rynek nieruchomości to 280 tys dol. - mówi Krzysztof Florek z agencji LifeHouse International.

- Za taką kwotę można kupić apartament wielkości 40-50 metrów. Nikt nie jest w stanie oszacować, o ile w tym roku wzrosną tu ceny nieruchomości, ale będą to wzrosty o kilkadziesiąt procent - dodaje.

Z kolei Grzegorz Gurbała z agencji Greg-Nieruchomości szacuje, że rocznie ceny nieruchomości w Dubaju rosną o ponad 30 proc. Dodatkowo ewentualny nabywca nieruchomości w tym mieście może liczyć na dochody z najmu - rocznie ok. 12 proc. wartości lokalu. Dochód jest w miarę pewny, bo Dubaj może się pochwalić chyba największym obłożeniem miejsc hotelowych na świecie. Inwestor, także z Polski, może kupić apartament w takim hotelu. Jest to droższe, bo kosztuje ok. 390 tys. dolarów. W takim mieszkaniu-studiu właściciel może mieszkać maksymalnie przez 30 dni w roku, a poza tym jest ono wynajmowane. Tylko dzięki najmowi inwestycja może się zwrócić w ciągu siedmiu, ośmiu lat, a biorąc pod uwagę spodziewany wzrost cen nieruchomości może to być znacznie szybciej, nawet w ciągu czterech, pięciu lat.

Egipt dla mniej zamożnych

Małe mieszkanie o wielkości 50 m2, atrakcyjnie położone nad Morzem Czerwonym, kosztuje 50 tys. dol., czyli nawet mniej niż 150 tys. zł.

- Ceny zaczynają się nawet od 25 tys. euro za lokal - mówi Grzegorz Gurbała.

- W Egipcie ceny nieruchomości są stosunkowo niskie i stąd w Polsce jest duże zainteresowanie tym krajem - wyjaśnia Jacek Szyc.

Choć jest to prawda, to w Egipcie ceny już bardzo wzrosły - o kilkadziesiąt procent rocznie. Eksperci sądzą jednak, że jeśli na przeszkodzie nie stanie polityka, to przez wiele lat ceny powinny tam szybko rosnąć.

- Na bułgarskim wybrzeżu przeinwestowano - twierdzi Krzysztof Florek.

Bułgaria - tylko stolica

Liczba oddawanych miejsc noclegowych rośnie tam szybciej niż liczba turystów odwiedzających ten region. Nadal można tam kupić apartament za 30-40 tys. euro oddalony o 1 km od morza, ale mogą być problemy z jego wynajęciem, a na pewno później z ewentualną sprzedażą, bo powstaje bardzo dużo budynków położonych bezpośrednio nad morzem. Opłacać się może jeszcze kupno luksusowych obiektów w pierwszej linii brzegowej z widokiem na morze, ale trzeba się liczyć z dużo większym wydatkiem. W ubiegłym roku ceny nieruchomości w Bułgarii wzrosły o prawie 35 proc. - to drugi wynik na świecie. Ten rok dobry już raczej nie będzie.

Opłacalna może być jednak inwestycja w bułgarskiej stolicy. W Sofii za 1 m2 w apartamentowcu trzeba zapłacić od 1100-1300 euro.

- W tym roku ceny nieruchomości w bułgarskiej stolicy wzrosną o 20-25 proc. - prognozuje Krzysztof Florek.

Dwucyfrowy wzrost cen ma się utrzymać przez kolejne cztery, pięć lat, bo liczba mieszkańców Sofii może się nawet podwoić. Za 30-metrowy lokal w centrum Sofii zapłacimy ok. 40 tys. euro. W bułgarskiej stolicy rosną też ceny najmu, a roczny zwrot z takiej inwestycji może wynieść 4-5 proc. wartości nieruchomości.

Hiszpania nadal popularna

- Kryzys na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych spowodował spadek cen w Hiszpanii - mówi Grzegorz Gurbała.

Nie do końca zgadza się z tym Jacek Szyc, specjalizujący się w rynku hiszpańskim.

- Spadły tylko ceny nieruchomości położonych dalej od wybrzeża, lokale znajdujące się blisko morza dalej są atrakcyjne i rocznie drożeją o 6-10 proc.

REKLAMA

Hiszpania jest krajem rezydentów i bardzo dobrze jest tam rozwinięty system zarządzania ich nieruchomościami. Wynajęta firma zarządzająca zajmuje się utrzymaniem nieruchomości, naprawą awarii i wynajmowaniem lokali. Częsta obecność w Hiszpanii nie jest konieczna - wystarczy założyć sobie konto bankowe, na które wpływają pieniądze z najmu i realizowane są wszystkie opłaty. Te opłaty nie są wysokie - 300-400 euro rocznie.

Hiszpania ma jeszcze jedną przewagę w porównaniu na przykład z francuskim Lazurowym Wybrzeżem - jest tam zdecydowanie taniej. Tańsze są nie tylko nieruchomości, ale też koszty utrzymania. Ceny żywności w zasadzie nie odbiegają od tych warszawskich, a na pewno są dużo niższe niż w sąsiedniej Francji.

Za 100 tys. euro możemy kupić 60-metrowy apartament 1 tys. m od morza w jednym z hiszpańskich kurortów. Za jego wynajęcie możemy dostać 350-400 euro miesięcznie. Jeśli zainwestujemy 150-150 tys. euro, kupimy apartament przy samym morzu i wówczas z najmu będziemy mogli uzyskać nawet 650 euro miesięcznie.

Inne lokalizacje

- Tylko w ostatnim miesiącu sprzedaliśmy w Chorwacji osiem nieruchomości - mówi Grzegorz Gurbała.

REKLAMA

Według niego ceny nadal będą tam rosły. Zdaniem innych ekspertów w Chorwacji jest już drogo i niewielkie są możliwości dalszego wzrostu cen. Za to dochody z najmu wydają się dość atrakcyjne. Mieszkania i domy w Niemczech są nawet tańsze niż w Polsce, ale jest to rynek bardzo stabilny, gdzie raczej nie należy spodziewać się dużego wzrostu cen. Stabilnie, ale też drogo, jest we francuskich kurortach. Tu również trudno raczej liczyć na wzrost cen nieruchomości.

Duży wpływ na wybór nieruchomości mają koszty transportu - zwłaszcza jeśli zamierzamy raz w roku odwiedzać naszą nieruchomość razem z rodziną. Atutem Hiszpanii jest możliwość dotarcia tam samolotem za ok. 700 złotych. Za bilet do Dubaju zapłacimy co najmniej 2,5 tys. złotych. Lot do Kairu kosztuje powyżej 2 tys. złotych. Z tego punktu widzenia bardzo atrakcyjna jest Bułgaria, gdzie można dojechać własnym samochodem. Podobną zaletę ma Chorwacja, do której własnym autem można dotrzeć w ciągu 12 godzin.

KREDYT NA NIERUCHOMOŚĆ ZA GRANICĄ

Oferta polskich banków jest raczej uboga. Można skorzystać z pożyczki hipotecznej, której zabezpieczeniem jest nieruchomość położona w Polsce. - Pożyczka hipoteczna jest droższa od kredytu hipotecznego - mówi Paweł Majtkowski z Expandera. Jeśli kupujemy nieruchomość w Bułgarii, to lepiej skorzystać z oferty polskich banków. W Bułgarii oprocentowanie kredytów nominowanych w euro sięga 6-7 proc., a maksymalny okres kredytowania to 20 lat. Polacy z bułgarskich kredytów raczej nie korzystają. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w wypadku Hiszpanii. Procedury w tamtejszych bankach są mniej skomplikowane i dużo krótsze niż u nas - trwają jeden, dwa tygodnie. Trzeba tylko przetłumaczyć niektóre dokumenty, które są wymagane przez hiszpańskie banki (PIT, dowód osobisty, zaświadczenie z pracy).

Jeszcze niedawno oprocentowanie kredytów w euro sięgało tam 3,5 proc. Kryzys na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych spowodował wzrost oprocentowania i obecnie wynosi ono 5,7 proc.

Jak kupować za granicą- kliknij aby zobaczyć ilustrację.

 

ROMAN GRZYB

roman.grzyb@infor.pl

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Ceny 2025: Ile kosztuje wykończenie mieszkania (pod klucz) u dewelopera?

Czy deweloperzy oferują wykończenie mieszkań pod klucz? W jakiej cenie? Jak wielu nabywców się na nie decyduje? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Unijne rozporządzenie DORA już obowiązuje. Które firmy muszą stosować nowe przepisy od 17 stycznia 2025 r.?

Od 17 stycznia 2025 r. w Unii Europejskiej zaczęło obowiązywać Rozporządzenie DORA. Objęte nim podmioty finansowe miały 2 lata na dostosowanie się do nowych przepisów w zakresie zarządzania ryzykiem ICT. Na niespełna miesiąc przed ostatecznym terminem wdrożenia zmian Europejski Bank Centralny opublikował raport SREP (Supervisory Review and Evaluation Process) za 2024 rok, w którym ze wszystkich badanych aspektów związanych z działalnością banków to właśnie ryzyko operacyjne i teleinformatyczne uzyskało najgorsze średnie wyniki. Czy Rozporządzenie DORA zmieni coś w tym zakresie? Na to pytanie odpowiadają eksperci Linux Polska.

Kandydaci na prezydenta 2025 [Sondaż]

Którzy kandydaci na prezydenta w 2025 roku mają największe szanse? Oto sondaż Opinia24. Procenty pierwszej trójki rozkładają się następująco: 35,3%, 22,1% oraz 13,2%.

E-doręczenia: 10 najczęściej zadawanych pytań i odpowiedzi

E-doręczenia funkcjonują od 1 stycznia 2025 roku. Przedstawiamy 10 najczęściej zadawanych pytań i odpowiedzi ekspertki. Jakie podmioty muszą posiadać adres do e-doręczeń? Czy w przypadku braku odbioru przesyłek z e-doręczeń w określonym czasie będzie domniemanie doręczenia?

REKLAMA

Brykiety drzewne czy drewno kawałkowe – czym lepiej ogrzewać dom i ile to kosztuje? Zestawienie kaloryczności gatunków drewna

Każdy rodzaj paliwa ma swoje mocne strony. Polska jest jednym z większych producentów brykietów w Europie i znaleźć u nas można bardzo szeroką ich gamę. Brykietowanie to proces, który nadaje drewnu nową strukturę, zagęszcza je. Brykiet tej samej wielkości z trocin dębowych ma taką samą wagę jak z trocin sosnowych czy świerkowych. Co więcej, brykiet z trocin iglastych ma wyższą wartość kaloryczną, ponieważ drewno iglaste, niezależnie od lekkiej wagi, tak naprawdę jest bardziej kaloryczne od liściastego. Do tego jeśli porównamy polano i brykiet o tej samej objętości, to brykiet jest cięższy od drewna.

Ratingi ESG: katalizator zmian czy iluzja postępu?

Współczesny świat biznesu coraz silniej akcentuje znaczenie ESG jako wyznacznika zrównoważonego rozwoju. W tym kontekście ratingi ESG odgrywają kluczową rolę w ocenie działań firm na polu odpowiedzialności środowiskowe, społecznej i zarządzania. Ale czy są one rzeczywistym impulsem do zmian, czy raczej efektowną fasadą bez głębszego wpływu na biznesową rzeczywistość? Przyjrzyjmy się temu bliżej.

Transfer danych osobowych do Kanady – czy to bezpieczne? Co na to RODO?

Kanada to kraj, który kojarzy się nam z piękną przyrodą, syropem klonowym i piżamowym shoppingiem. Jednak z punktu widzenia RODO Kanada to „państwo trzecie” – miejsce, które nie podlega bezpośrednio unijnym regulacjom ochrony danych osobowych. Czy oznacza to, że przesyłanie danych na drugi brzeg Atlantyku jest ryzykowne?

Chiński model AI (DeepSeek R1) tańszy od amerykańskich a co najmniej równie dobry. Duża przecena akcji firm technologicznych w USA

Notowania największych amerykańskich firm związanych z rozwojem sztucznej inteligencji oraz jej infrastrukturą zaliczyły ostry spadek w poniedziałek, w związku z zaprezentowaniem tańszego i wydajniejszego chińskiego modelu AI, DeepSeek R1.

REKLAMA

Orzeczenie o niepełnosprawności dziecka a dokumentacja pracownicza rodzica. MRPiPS odpowiada na ważne pytania

Po co pracodawcy dostęp do całości orzeczenia o niepełnosprawności dziecka? Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odpowiedziało na wątpliwości Rzeczniczki Praw Dziecka. Problem dotyczy dokumentowania prawa do dodatkowego urlopu wychowawczego rodzica dziecka z niepełnosprawnością.

2500 zł dla nauczyciela (nie każdego) - na zakup laptopa. MEN: wnioski do 25 lutego 2025 r. Za droższy model trzeba będzie dopłacić samemu

Nauczyciele szkół ponadpodstawowych i klas I-III szkół podstawowych mogą od poniedziałku 27 stycznia 2025 r. składać wnioski o bon na zakup sprzętu w programie "Laptop dla nauczyciela" – poinformowali ministra edukacji Barbara Nowacka i wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Na złożenie wniosków nauczyciele mają 30 dni (do 25 lutego 2025 r. – PAP), kolejne 30 dni przeznaczone będzie na ich rozpatrzenie. Bony mają być wręczane w miesiącach kwiecień-maj 2025 r., a wykorzystać je będzie można do końca 2025 roku.

REKLAMA