REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Z zamianą oszczędności warto czekać

Anna Lach
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Przewalutowanie oszczędności ze złotego na euro opłaca się tylko w przypadku zasobnego portfela. W Polsce na wprowadzenie euro jeszcze poczekamy. Ekonomiści prognozują, że do 2012 roku złoty będzie się nadal umacniał.  

Rządzący w Polsce ciągle nie mogą zdecydować się, kiedy w naszych portfelach pojawi się euro. I choć już wiemy, że prawdopodobnie kryteria niezbędne do wejścia do strefy euro spełnimy już w 2009 roku lub najpóźniej w 2010 roku, to nie oznacza to, że w 2011 czy 2012 roku euro zastąpi złotego. Do tego potrzeba bowiem odwagi i woli politycznej - tymczasem premier Donald Tusk enigmatycznie mówi, że gotowi będziemy w 2011 roku, nie precyzując, czy gotowi oznacza, że spełnimy kryteria czy że przyjmiemy euro w 2012 roku.

Eksporterzy kontra Kowalski

REKLAMA

Przy ustalaniu kursu wejścia do euro zetrą się interesy Polaków, którzy oszczędzają obecnie w złotych, z potrzebami eksporterów. Za silny złoty oznacza mniejszą konkurencyjność polskiego eksportu, za słaby - spadek wartości oszczędności w przeliczeniu na euro.

Według obliczeń Analiz Online, na koniec 2007 r. oszczędności polskich gospodarstw domowych wynosiły 695,9 mld zł, czyli 194,3 mld euro (przy kursie ok. 3,58 zł za euro). Jeśli oszczędności z końca 2007 r. przeliczyć po kursie z końca kwietnia 2008 r. (NBP: 3,4604 PLN/EUR), to ich wartość liczona w euro wzrosłaby do 201,1 mld euro. Przy kursie z końca kwietnia 2005 r., gdy euro biło rekordy (NBP: 4,2756 PLN/EUR), w ten sposób przeliczane oszczędności stopniałyby do 162,8 mld euro.

Analizy Online wyliczyły, że relacja oszczędności Polaków do PKB wynosiła na koniec 2007 r. 62 proc., jednak to ponad trzykrotnie mniej niż w części krajów Europy Zachodniej, gdzie średnia relacja oszczędności do PKB wynosiła w 2006 roku 220 proc. Jak obliczali analitycy, żeby w Polsce osiągnąć podobny poziom, wartość oszczędności powinna przekraczać 2 bln zł.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Wskaźnik dwukrotności PKB jest przekroczony m.in. we Włoszech, w Portugalii, Belgii. W Szwecji jest to nawet pięć razy więcej. Bardzo blisko granicy 200 proc. jest w przypadku oszczędności Niemców - mówi Tomasz Publicewicz z Analiz Online.

Mała siła nabywcza Polaków

REKLAMA

Relacja oszczędności do polskiego PKB nie będzie zależeć od kursu przejścia na euro (i oszczędności, i PKB zostaną podzielone przez tę samą wartość), jednak szacunki Analiz Online pokazują, jak mała jest siła nabywcza polskich konsumentów.

Eksporterzy mają jednak dostać ustawę, która umożliwi rozliczenia w euro między polskimi firmami bez uzyskiwania specjalnego zezwolenia NBP, co zmniejszy koszty wynikające ze wzmacniającego się złotego. Jednak indywidualnym inwestorom pozostaje ciągła niepewność: teraz złoty jest silny i 350 zł oszczędności oznacza możliwość wydania 100 euro. Gdyby jednak wrócić do rekordów euro, 350 zł to już tylko niecałe 82 euro.

Polacy mają do dyspozycji zarówno fundusze inwestujące w krajach euro, jak i lokaty. Według danych z Comperia.pl, 1 tys. euro przyniesie na lokacie trzyletniej, w najlepszej ofercie, prawie 79 euro odsetek (już po zapłaceniu tzw. podatku Belki), czyli niecałe 280 zł. Najlepsza w tym okresie lokata złotowa o porównywalnej wartości - 3,5 tys. zł - pozwoli zarobić 510,3 zł. Najlepsze oprocentowanie trzyletnich lokat w euro to 3,25 proc., w złotych 6 proc., jednak polska inflacja zjada 2/3 odsetek.

Rafał Antczak, główny ekonomista grupy PZU, zwraca uwagę, że złoty zachowuje się tak, jak waluty krajów wcześniej wchodzących do strefy euro.

- Popatrzmy na zmiany kursu funta. Jeszcze nie tak dawno temu - co było ważne dla wyjeżdżających - funt był po 6,20 zł, teraz jest po 4,30 zł. To pokazuje, jak polska gospodarka i polski złoty się wzmocniły względem funta brytyjskiego. Można powiedzieć, że oszczędzający zawsze mogą wybrać lepszy moment do przewalutowania oszczędności i nie czekać na przyszłe przewalutowanie z automatu. Jeżeli wierzymy w siłę polskiej gospodarki, to znaczy, że złoty nadal będzie się wzmacniał w średnim okresie - powiedział Rafał Antczak Gazecie Prawnej.

- Dla oszczędzających najlepszy moment zamiany inwestycji denominowanych w złotych na inwestycje w euro jest wówczas, gdy złoty jest najsilniejszy wobec euro - mówi Adam Kałdus, dyrektor biura inwestycji PTE Bankowy.

Michał Witkowski, rzecznik prasowy grupy PZU, powiedział, że grupa nie prognozuje obecnie najkorzystniejszego kursu walutowego.

- Przed wejściem Polski do euro czeka nas dwuletni okres mechanizmu ERM2 oraz określenie poziomu referencyjnego kursu walutowego. Wówczas na podstawie przyjętych założeń oraz polityki monetarnej Unii Europejskiej będziemy się starali zabezpieczyć maksymalny poziom wypłacanych świadczeń w przyszłości - dodał.

Silny złoty opóźni zmianę waluty

Jednak wciąż nie wiadomo, kiedy Polska wejdzie do strefy euro. W dodatku - na co zwracała kilka tygodni temu uwagę wiceminister finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska - o ile umacniający się złoty ogranicza inflację, o tyle może zmniejszać konkurencyjność polskiej gospodarki. W efekcie za silny złoty może opóźnić moment zmiany waluty. Zarządzający aktywami sugerują, że warto już zainteresować się uzupełnianiem portfela.

- Rynek będzie zmierzał w kierunku większej dywersyfikacji strategii poza Polską - uważa Zbigniew Jagiełło, prezes Pioneer Pekao TFI.

- Polscy klienci zaczynają dostrzegać perspektywę wchodzenia do strefy euro, zaczynają się do tej waluty przenosić - zwraca uwagę Stanisław Markowski, jeden z szefów polskiego przedstawicielstwa banku Sal. Oppenheim.

Czy oszczędzać w Euro

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

OSZCZĘDZANIE W EURO - CO WARTO WIEDZIEĆ

• Jeśli chcesz zacząć inwestować w euro, pamiętaj, że kurs walutowy się zmienia.

• Według prognoz, w średnim terminie złoty może się umocnić.

• Nie zamieniaj dziś wszystkich swoich oszczędności na inwestycje denominowane w euro.

• O inwestycjach denominowanych w euro warto myśleć przynajmniej w kontekście 2012-2013 r. albo nawet w dłuższym horyzoncie.

• O oszczędzaniu w euro warto myśleć już dziś także wtedy, gdy ma się kredyt w tej walucie. Oszczędności zabezpieczą przed ewentualną niekorzystną zmianą kursu.

Anna Lach

anna.lach@infor.pl

Współpraca Mirek Kuk

OPINIA

JACEK WIŚNIEWSKI

główny ekonomista Raiffeisen Bank

Z dużym prawdopodobieństwem kurs złotego będzie się umacniał lub pozostawał na relatywnie mocnych poziomach. Taki efekt widzieliśmy w przeszłości we wszystkich krajach, które przygotowywały się do wejścia do strefy euro - ich waluty były poddawane presji na umocnienie, bo zazwyczaj gospodarki tych państw rozwijały się szybciej od gospodarek strefy euro. Ewentualne silniejsze osłabienie złotego mogłoby mieć miejsce, gdyby na drodze do wspólnej waluty pojawiły się jakieś kłopoty. Na razie nasza prognoza zakłada, że w 2012 roku euro będzie kosztowało ok. 3,30 zł.

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia nie dla wszystkich wdów: nie dla młodych wdów (nawet jeżeli zostały same z dzieckiem) i nie dla „porzuconych” kobiet

Renta wdowia, to nowe świadczenie dla wdów i wdowców, o które będzie można wnioskować już od 1 stycznia 2025 r. Choć nazwa sugeruje, że powinno ono dotyczyć wszystkich wdów i wdowców – będzie na nie mogła liczyć tylko ich ograniczona grupa, która spełnia wszystkie określone w ustawie przesłanki. Renty wdowiej nie otrzymają m.in. osoby, które owdowiały w młodym wieku, jak i osoby „porzucone” przez współmałżonka (nawet jeżeli nie doszło do rozwodu). 

Świadczenia z programu Aktywny rodzic zostaną wyłączone z definicji dochodu. Nie będą miały wpływu na prawo do świadczeń z pomocy społecznej

Rada Ministrów przyjęła projekt projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Świadczenia z programu „Aktywny Rodzic” zostaną wyłączone z definicji dochodu.

Nadchodzi rewolucja w urzędach pracy. Bezrobotni powinni się cieszyć czy martwić? Rząd zdecydował: będzie nowa ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia

Rynek pracy potrzebuje nowej ustawy? Tak uważa ministerstwo pracy, a Rada Ministrów podzieliła zdanie resortu.  Rząd w Wigilię 24.12.2024 r. przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To ma być prawdziwa rewolucja.

Czekasz na wdowią rentę, sprawdź już teraz czy ci się należy, apeluje zus i zaprasza do składania wniosków z wyprzedzeniem

W Wigilię 24.12.2024 Zakład Ubezpieczeń Społecznych – ZUS zwrócił się z komunikatem do wdów i wdowców, by jak najszybciej sprawdzili czy mają prawo do dwóch świadczeń. To ważne, bo choć samo nowe świadczenie – tzw. wdowia renta będzie wypłacane od lipca, to wnioski można już składać będzie zaraz z początkiem nowego roku.

REKLAMA

ZUS informuje: Od 1 stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią. Jakie warunki należy spełnić?

Od 1 stycznia 2025 r. ZUS zacznie przyjmować wnioski o rentę wdowią. Osoby uprawnione mogą składać wnioski, ale prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, jednak nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 r.

40 tys. zł na zakup samochodu do wzięcia już na początku lutego 2025 r. [za zezłomowanie starego auta w ciągu ostatnich 4 lat – premia 5-10 tys. zł; cena nowego samochodu – do 225 tys. zł netto]

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w dniu 16 grudnia br., ogłosił iż na początku lutego 2025 r. – ruszy nabór wniosków o dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego. W ramach programu „Mój elektryk 2.0” osoby fizyczne, będą mogły uzyskać nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu bezemisyjnego auta. Budżet programu ma wystarczyć na zakup ok. 40 tys. samochodów.

30 tysięcy złotych kary! Kierowcy mają na to siedem dni. Nowy obowiązek dla właścicieli aut mrozi krew w żyłach

Nie odbierają listów poleconych wysyłanych przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, podają nazwiska ludzi zza granicy, tak namierzeni przez fotoradary kierowcy unikają płacenia mandatów. Resort Infrastruktury mówi temu dość i od 2025 roku wprowadzi nowe mechanizmy ścigania sprawców łamania przepisów drogowych. Skóra cierpnie, włos się jeży od nowych zasad karania mandatami. 

To pewne: będzie wyższy wiek emerytalny. Najpierw zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, potem wydłużenie lat pracy

Politycy i rząd nie mają wyboru – muszą podwyższyć wiek emerytalny. Politycznie może się to wydawać samobójstwem, ale realnie brak podwyższenia wieku emerytalnego to samobójstwo ekonomiczne. Dlatego cała sztuka polega na tym, by przekonać społeczeństwo, że podniesienie wieku emerytalnego jest w interesie wszystkich.

REKLAMA

Wigilia 24.12.2024 – czy po raz ostatni zgodnie z prawem to dzień roboczy, a od 2025 dzień ustawowo wolny od pracy

Ustawa, która zmieniła status 24 grudnia z dnia roboczego w dzień ustawowo wolny od pracy odbyła już niemal całą drogę legislacyjną. By stała się prawem powszechnie obowiązującym musi być jeszcze jedynie podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Jednak nie jest wcale pewne czy tak się stanie.

Na podium: Tusk, Duda i Kaczyński. 100 najczęściej pokazywanych polityków w Polsce w 2024 r. [ranking medialnej wartości]

Instytut Przywództwa przygotował ranking medialnej wartości polityków w Polsce. Ranking ten powstał na podstawie szacunków ekwiwalentu reklamowego publikacji na portalach internetowych z udziałem tych polityków w okresie styczeń - listopad 2024 r. Ekwiwalent reklamowy to kwota, jaką należałoby zapłacić za publikacje, gdyby były one reklamą. Na pierwszym miejscu znalazł się premier Donald Tusk - wartość przekazów medialnych z jego udziałem (gdyby przeliczyć to na koszt reklamy) osiągnęła imponującą kwotę 474,75 mln zł. Na podium znaleźli się również prezydent Andrzej Duda z wynikiem 272,98 mln zł oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – 203,35 mln zł.

REKLAMA