Gdzie najtaniej zrefinansujesz kredyt
REKLAMA
REKLAMA
Jeśli refinansujesz kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich, najtańsza ofertę ma Fortis Bank, a w przypadku kredytów złotowych BOŚ. Wraz z analitykami eHipoteka.com wybraliśmy po pięć najlepszych ofert, uwzględniając wszystkie koszty związane z refinansowaniem.
REKLAMA
Wzięliśmy pod uwagę ofertę skierowaną do wszystkich klientów, ale coraz więcej banków oferuje uproszczone procedury otrzymania kredytu refinansowego oraz promocje cenowe kredytów refinansowych. - Ten trend będzie się nasilał w związku ze stabilizacją popytu na nowe kredyty hipoteczne. Banki kuszą klientów posiadających stare, drogie kredyty zaciągnięte kilka lat temu. Najczęściej stosowaną zachętą cenową jest oferowanie kredytu refinansowego bez prowizji za jego udzielnie, takie warunki oferują np.
Kredyt Bank, Lukas Bank, Millennium, Multibank - tłumaczy Karol Wilczko z eHipoteka.com. Niektóre banki (Multibank, mBank) w określonych przypadkach rezygnują nawet z niektórych ubezpieczeń przy przenoszeniu starego kredytu (nie musimy płacić np. opłaty za ubezpieczenie do czasu wpisu hipoteki do księgi wieczystej czy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego).
Kolejnym sposobem na pozyskanie klienta z konkurencyjnego banku jest zaoferowanie możliwie jak najprostszej procedury uzyskania kredytu. W tych przypadkach najczęściej banki rezygnują z wymogu dostarczenia dokumentów dochodowych przez klienta (np. zaświadczenie z pracy, deklaracji podatkowej PIT, kopii umów zlecenia lub o dzieło czy wyciągów z rachunków bankowych itp.). W takich przypadkach bank opiera się jedynie na oświadczeniu klienta o zdolności do spłaty rat (Millennium, Polbank, mBank, Multibank).
- Brak wymogu dostarczania dokumentów finansowych jest szczególnie ważny dla osób prowadzących działalność gospodarczą. W takich przypadkach zgromadzenie wszystkich dokumentów sprawia dużo problemów dla klienta i jest czasochłonne. Ograniczenie formalności na pewno zwiększa motywację klientów do zmiany banku - dodaje Karol Wilczko.
Dodatkowo banki odstępują od wymogu przedstawiania opinii o spłacanym kredycie (opłata za takie zaświadczenie wynosi nawet kilkaset złotych, a czas oczekiwania nawet dwa tygodnie).
REKLAMA
Niestety dostęp do uproszczonych procedur mają jedynie osoby, które spłacają kredyt od co najmniej kilkunastu miesięcy. Przykładowo w Millennium z uproszczonej procedury mogą skorzystać jedynie osoby, które od 12 miesięcy spłacają kredyt hipoteczny. W Polbanku ten wymóg jest jeszcze bardziej surowy, ponieważ na specjalną ulgę mogą liczyć klienci, którzy mają co najmniej 24-miesięczną historię spłaty starego kredytu.
Restrykcyjne w tym aspekcie są mBank oraz Multibank. Banki te umożliwiają uproszczoną ścieżkę tylko dla osób, które od co najmniej 18 miesięcy spłacają bez opóźnień kredyt hipoteczny. Dodatkowo nowa rata nie może przekroczyć w tym przypadku 120 proc. wartości raty płaconej w starym banku. Jednak skorzystanie z uproszczonej procedury ma swoje minusy, np. w mBanku i Multibanku, klienci, którzy refinansują kredyt w ten sposób, zapłacą prowizję za wcześniejszą spłatę, jeśli nastąpi to w ciągu trzech lat od podpisania umowy.
Kolejną motywacją, jaką stosują banki, by przyciągnąć klientów posiadających już kredyty hipoteczne, jest oferowanie im możliwości podwyższenia kredytu o dodatkową kwotę.
Niestety, refinansując kredyt walutowy, nie mamy możliwości uniknięcia kosztu spreadu walutowego. Jest to koszt spłaty kredytu w starym banku po wyższym kursie i zaciągnięcia kredytu w nowym banku po niższym kursie. W ten sposób musimy liczyć się z dodatkowym kosztem, stanowiącym ok. 4-5 proc. kwoty kredytu. Wprawdzie są banki, w których można spłacać kredyt w walucie, w której został zaciągnięty.
Kredyt refinansowany na 200 tys. złKliknij aby zobaczyć ilustrację.
MONIKA KRZEŚNIAK
monika.krzesniak@infor.pl
REKLAMA