Czy warto inwestować w fundusze w 2008 r.
REKLAMA
REKLAMA
Spadki na warszawskiej giełdzie i straty funduszy inwestujących w polskie akcje skłaniają inwestorów bardziej skłonnych do ryzyka do poszukiwania okazji na rynkach kapitałowych poza granicami kraju.
O ich coraz większej popularności świadczą napływy środków do funduszy akcji zagranicznych (w październiku trafiło do nich ponad 1,2 mld zł). To rekordowa wartość w historii tej grupy. Tak dobra sprzedaż była zasługą m.in. funduszy inwestujących w akcje krajów tzw. Nowej Europy oraz Dalekiego Wschodu. W listopadzie aktywa funduszy akcji zagranicznych wyniosły w sumie 8,7 mld zł.
Nowa Europa liderem inwestycji za granicą
O ile zarządzający i analitycy zwracają uwagę na ryzyko związane z inwestycjami w Azji, gdzie koniunktura, podobnie jak wcześniej w Polsce, wyciągnęła ceny akcji na niezwykle wysokie poziomy, o tyle duże nadzieje wiążą z rynkami Europy Środkowo-Wschodniej. Na fundusze inwestujące w tym regionie stawia m.in. BZ WBK AIB TFI.
Ofertę związaną z inwestycjami na rynkach zagranicznych chce w przyszłym roku rozszerzyć Skarbiec TFI. Również Pioneer Pekao TFI będzie stawiał przede wszystkim na wprowadzanie funduszy akcji inwestujących w nowe klasy aktywów na interesujących rynkach zagranicznych.
Coraz szersza będzie też oferta zagranicznych funduszy inwestycyjnych. Polacy mogą inwestować już w fundusze m.in. BlackRock Merrill Lynch, Fortis Investments, Franklin Templeton, HSBC Investments i Robeco. Według Analiz Online, aktywa tych firm inwestycyjnych pozyskane z Polski przez Ubezpieczeniowe Fundusze Kapitałowe i bezpośrednią dystrybucję, wyniosły na koniec września łącznie 2,11 mld zł (były o 22 proc. wyższe niż trzy miesiące wcześniej). W 2008 roku dystrybucję kilkudziesięciu zagranicznych funduszy oferowanych przez grupę KBC chce rozpocząć KBC TFI.
Inwestycje z ochroną kapitału
Dla osób, które boją się inwestycji zależnych od giełdy, nie chcą stracić kapitału powierzonego w zarządzanie, a liczą na wyższe stopy zwrotu niż z lokat, rozwiązaniem będą produkty związane z ochroną kapitału. Oferują je TFI oraz banki, towarzystwa ubezpieczeniowe i wyspecjalizowane firmy jako lokaty inwestycyjne. Ten segment jest w Polsce jeszcze mało rozwinięty. Według szacunków GP z października, w tego typu produktach Polacy zdeponowali ok. 10 mld zł (dla porównania: wartość aktywów zgromadzonych w funduszach krajowych TFI wyniosła w listopadzie 134,4 mld zł).
Kilka banków (Deutsche Bank PBC, Bank BPH, BRE Bank, Bank BGŻ, ING Bank, Noble Bank) regularnie włącza do oferty tego typu produkty. W funduszach z ochroną kapitału wśród TFI specjalizuje się KBC TFI, który w 2008 roku wprowadzi na rynek ponad 20 nowych funduszy tego typu.
Należy jednak pamiętać, że są to produkty dla inwestorów długoterminowych, dysponujących najczęściej oszczędnościami wyższymi niż przeciętny uczestnik np. funduszu inwestycyjnego. Minimalne wpłaty do tzw. lokaty strukturyzowanej mogą się wahać od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Ponadto produkty z ochroną kapitału można kupić tylko w okresie subskrypcji. Potem tylko niektóre dostępne są na giełdzie w postaci certyfikatów, które można kupić po cenie rynkowej.
Dywersyfikacja i ochrona przed podatkiem Belki
Wydarzenia ostatnich miesięcy na warszawskiej giełdzie i gwałtowna przecena akcji pozbawiły wielu inwestujących złudzeń i wiary w łatwy i duży zysk. Analitycy nie przewidują, że na rynku kapitałowym zawita bessa, ale nie należy spodziewać się szybkiego powrotu do zwrotów notowanych jeszcze kilka miesięcy temu. Teraz specjaliści zalecają bardzo ostrożny wybór spółek, płynnych i o dobrych fundamentach, a kryteria te spełniają głównie firmy największe.
TFI nie rezygnują jednak z produktów związanych z akcjami i rozszerzają ich ofertę w ramach funduszy parasolowych, które do czasu całkowitego wyjścia z inwestycji pozwalają na dywersyfikację inwestycji i przenoszenie środków w ramach subfunduszy, chroniąc przed koniecznością płacenia podatku od zysków kapitałowych.
Rozszerzenie oferty funduszu parasolowego dla klientów indywidualnych planuje m.in. Skarbiec TFI. Na początku grudnia trzy nowe subfundusze akcyjne wprowadził TFI Allianz. Znalazły się wśród nich m.in. Allianz Budownictwo 2012, lokujący w akcje spółek, które mogą być zaangażowane w przygotowania do mistrzostw Europy w 2012 roku (kolejny produkt na rynku dedykowany branżom, które mogą zyskać na przygotowaniu imprezy) oraz Subfundusz Allianz Akcji Małych i Średnich Spółek, które po głębokiej przecenie znowu zyskują na atrakcyjności w oczach TFI.
MAŁGORZATA KWIATKOWSKA
malgorzata.kwiatkowska@infor.pl
OPINIE
Krzysztof Samotij - prezes BZ WBK AIB TFI:
W przyszłym roku zainteresowanie klientów przesunie się z funduszy polskich akcji w stronę funduszy akcji zagranicznych. Ta tendencja jest widoczna już od pewnego czasu i staje się coraz bardziej wyraźna. W miarę rosnącego zainteresowania inwestowaniem za granicą, uwarunkowanego chęcią uniezależnienia się od polskiego parkietu i zysków na wysokim poziomie, Polacy coraz chętniej lokują swoje pieniądze w zagraniczne fundusze akcji. Zainteresowanie tymi funduszami będzie rosło także w miarę pojawiania się na rynku nowych ofert.
Drugim trendem, jaki pojawi się na rynku, będzie przekształcanie funduszy zrównoważonych w fundusze total return, które inwestują w szeroką gamę różnych instrumentów i wykorzystują możliwości, jakie dają różne rynki. Ryzyko tych funduszy nie będzie znacząco odbiegać od ryzyka funduszy zrównoważonych, ale dzięki większemu spektrum inwestycyjnemu będą mogły lepiej wykorzystywać pojawiające się w świecie możliwości do zarabiania pieniędzy. W funduszach tych większą rolę niż wybór spółek będzie odgrywać alokacja w różne typy aktywów i instrumentów. Do rozwoju tych funduszy w dużej mierze przyczyni się zmienność na rynku akcji.
Stopniowo będziemy mieli także do czynienia ze zmianą zainteresowania klientów, którzy do tej pory inwestowali w fundusze obligacji i stabilnego wzrostu. Obserwacja ostatnich zdarzeń z parkietu polskiego, jak również zagranicznych skłoni ich do poszukiwania i przesunięcia środków w kierunku funduszy z gwarantowanym całym zainwestowanym kapitałem lub jego częścią.
Tomasz Jędrzejczak - prezes Legg Mason TFI, Legg Mason Zarządzanie Aktywami:
Prognozowanie sytuacji na rynku obarczone jest tyloma ryzykami, że trudno jest nawet nam samym uwierzyć w takie prognozy. Do wszelkich prognoz makroekonomicznych, walutowych czy stóp zwrotu odnosimy się więc z pewnym dystansem.
Zakładamy, że gospodarka polska będzie rozwijała się pomyślnie, choć zaburzenia ze świata zewnętrznego nie pozostaną na nią bez wpływu. W dłuższym terminie podstawowym ograniczeniem może być niewystarczające tempo zmian strukturalnych. Gospodarka światowa staje obecnie przed poważnym dylematem, czy pobudzanie jej i niwelowanie efektów kryzysu na rynku sub-prime credit nie przechyli zagrożeń w stronę narastającej inflacji.
Rynek kapitałowy w Polsce wciąż w niewielkim stopniu zdaje się zauważać jakiekolwiek krótko- średnioterminowe zagrożenia. Na przestrzeni 2008 roku pod presją mogą znaleźć się zarówno marże polskich spółek, jak i tempo wzrostu ich sprzedaży. Nie sądzimy, by ewentualne spowolnienia były uwzględnione w obecnych wycenach większości spółek. To właśnie wysokie bądź bardzo wysokie wyceny są podstawowym czynnikiem ryzyka dla polskiej giełdy.
Jakub Tropiło - prezes Forum TFI:
Obserwujemy rosnące zainteresowanie rynku funduszami zamkniętymi. Coraz więcej przedsiębiorstw decyduje się na korzystanie z funduszy zamkniętych i myślę, że nadchodzący rok będzie bardzo dobry dla naszej działalności. Rośnie też liczba osób prywatnych potrzebujących rozwiązań finansowych tego typu. Korzystanie z formy zarządzania finansami, jaką jest zamknięty fundusz inwestycyjny, pozwala nie tylko na użycie go jako rozwiązania formalnoprawnego, pozwalającego na oszczędności podatkowe. Daje również szansę na rozwój już prowadzonej działalności, a także - co istotne dla wielu przedsiębiorstw - wejście w nowe segmenty rynku. Klienci korporacyjni zlecają znalezienie bezpiecznych i zdywersyfikowanych sposobów lokowania ich oszczędności. Także coraz więcej osób prywatnych decyduje się na zakładanie funduszu zamkniętego. Jest to dobrze rokujący segment rynku finansowego do zagospodarowania. Osób zamożnych w Polsce jest coraz więcej i coraz większa ich liczba szuka nowych możliwości lokowania kapitału. Ludzie w średnim i starszym wieku, dysponujący większym kapitałem, coraz częściej planują w ten sposób przyszłość kolejnych pokoleń, a także prowadzonej przez siebie działalności.
REKLAMA