Sprezentować radość
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Zwyczaj obdarowywania się prezentami w wigilijny wieczór ma długą tradycję. W starożytnym Rzymie podczas grudniowego święta ku czci Saturna bogaci wymieniali się między sobą prezentami, ale też obdarowywali służbę i biednych. Chrześcijaństwo przejęło te obyczaje, nadając im zarazem nowe znaczenie – świąteczne podarunki wręczane bliskim miały upamiętniać dary, które Trzej Królowie złożyli małemu Jezusowi. Tradycja ta w swojej obecnej postaci bardzo się rozprzestrzeniła, w zależności jednak od kraju, kultury i szerokości geograficznej wygląda trochę inaczej.
I tak w Anglii świąteczne przygotowania zaczynają się od kupowania gwiazdkowych prezentów dla rodziny i znajomych. W drugim dniu świąt, zwanym dniem pudełek (Boxing Day), Anglicy otwierają otrzymane prezenty. W Argentynie zwyczaj obdarowywania się prezentami jest praktykowany w dniu Trzech Króli – 6 stycznia.
W Australii ze względu na klimat święta Bożego Narodzenia spędza się w niecodziennej scenerii. W ten najważniejszy dzień mieszkańcy gromadzą się na plażach, rozkładają śnieżnobiałe obrusy, na których ucztują. Po obfitym posiłku wracają do domów.Tu, pod choinką, w ogromnej wełnianej skarpecie, czekają prezenty. Natomiast Grecy obdarowują się nawzajem nieprawdopodobną liczbą prezentów, i to aż dwukrotnie: w wieczór wigilijny i w noc sylwestrową, kiedy to przynosi je święty Bazyli. W Stanach Zjednoczonych święta trwają tylko jeden dzień – rozpoczynają się i kończą 25 grudnia. Ludzi ogarnia szał kupowania gwiazdkowych prezentów – najpierw wykupują, co się da, a po świętach oddają z powrotem. Tradycja nakazuje tam otwierać prezenty w wieczór Bożego Narodzenia, ale już po skromnym śniadaniu u dzieci zwycięża ciekawość i niespodzianki zostają rozpakowane.
Czas i sceneria praktykowania tego pięknego zwyczaju mogą więc być różne, nie zmienia się natomiast radość, jaką sprawiamy w ten sposób drugiej osobie, i przyjemność, jaką daje sam fakt obdarowywania bliskich.
Dlaczego w okresie przedświątecznym masowo kupujemy prezenty dla bliskich?
Monika Chrobak-Budzińska: Prezenty są nieodłączną częścią świąt i nie sposób wyobrazić sobie bez nich Wigilii. Potrzeba obdarowywania bliskich wynika przede wszystkim z samej tradycji świąt, ale także wzmacniana jest poprzez wiele bodźców zewnętrznych: reklamę, media, wystawy i promocje sklepowe. Kupowanie prezentów często wywołuje w nas sprzeczne odczucia: z jednej strony lubimy to robić, gdyż poprzez prezent pokazujemy komuś, że jest dla nas ważny i sprawia nam to radość, z drugiej zaś – całe zamieszanie, gonitwa za okazją i fajnym prezentem męczą nas i frustrują. Wielu z nas po prostu nie wie, co chce kupić, działa pod presją czasu. Ten fakt wykorzystują sklepy, oferując idealne prezenty dla każdego.
Monika Chrobak-Budzińska
socjolog
Z badań przeprowadzonych w Internecie przez firmę badawczą Gemius wynika, że 87,1% respondentów zamierza obdarować najbliższych prezentami na Boże Narodzenie. Internauci najczęściej obdarowują prezentami swoich rodziców (74,5%), rodzeństwo (49,8%) i dzieci (45,2%). Najważniejszą kwestią przy wyborze świątecznych prezentów są oczekiwania najbliższych (opinia ponad połowy respondentów) oraz cena (17,3%) i jakość towaru lub usługi (14,7%). Najpopularniejszym miejscem zakupów świątecznych są centra handlowe (65,6% wskazań). Co czwarty internauta deklaruje, że świąteczne upominki kupi w Internecie. Największą grupę respondentów stanowią ci internauci, którzy na prezenty przeznaczą nie więcej niż 200 zł.
Gemius, XI 2005, próba: 6677 internautów
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.