Za 3 tys. zł pożyczki zapłacimy nawet 2 tys.
REKLAMA
REKLAMA
Za pożyczenie 3 tys. zł można zapłacić nawet ponad 2 tys. - taką ofertę ma np. firma Provident dla klientów, którzy nie posiadają konta osobistego. W tym przypadku koszty kredytu są horrendalnie wysokie, znacznie przekraczające te, których żądają inne instytucje.
- W ofercie Providenta Pakiet gotówka najdroższe są wizyty domowe pracownika, który przychodzi po tygodniowe raty (łącznie za rok 1405 zł). To rozwiązanie dla osób, które nie mają konta w banku. Zazwyczaj są to osoby uboższe, więc okazuje się, że ci, których na to nie stać, biorą najdroższe kredyty - mówi Mateusz Ostrowski, analityk Open Finance.
Jak obejść ustawę
Warto zwrócić uwagę, że podając rzeczywistą stopę oprocentowania (taki obowiązek nakłada tzw. ustawa antylichwiarska), instytucje pożyczkowe nie wliczają do niej kosztów obsługi w domu. Przepisy nie nakazują im tego, ale z punktu widzenia klienta jest to koszt pożyczki. W naszej tabeli podaliśmy więc rzeczywiste oprocentowanie, uwzględniające wszystkie koszty, jakie poniesie klient. W ofercie Providenta Pakiet gotówka przekraczają one 200 proc. W przypadku klienta, który posiada konto i będzie dokonywał spłat przelewem, rzeczywiste oprocentowanie będzie dużo niższe (71 proc.).
Provident zachęca klientów przed świętami i w promocji dodaje 10 proc. tzw. kredytu w prezencie, co oznacza, że pożyczając 3 tys. zł, od dodatkowych 300 zł nie pobiera opłat i prowizji.
Ryzyko musi kosztować
Podobnie liczyliśmy całkowity koszt wyrażony w złotych. Warto wiedzieć, że firmy pożyczkowe liczą prowizję od kwoty kredytu powiększonej o opłaty przygotowawcze i koszty ubezpieczenia, czyli tak zwanej kwoty kredytu brutto. Większość banków stosuje bardziej przyjazne klientowi przepisy, naliczając tę prowizję od wnioskowanej kwoty kredytu.
- Z drugiej strony, charakterystyczną cechą firm pożyczkowych jest to, że nie sprawdzają swoich klientów w Biurze Informacji Kredytowej. To zaś daje szansę na pożyczkę nawet mocno zadłużonym osobom. Obowiązuje więc zasada coś za coś, według której pożyczki obarczone wyższym ryzykiem muszą być droższe - dodaje Mateusz Ostrowski.
Dużo tańsza jest oferta kredytów gotówkowych w Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo Kredytowych. Ich propozycje pod względem warunków finansowych nie odbiegają od oferty banków (SKOK-i działają poza systemem nadzoru bankowego). Ważne jest, że możliwość skorzystania z usług Kas mają tylko ich członkowie. To z kolei oznacza poniesienie kosztów zapisania się do SKOK (wpisowe, składka członkowska, wykupienie udziału.
Zazwyczaj to wydatek rzędu kilkudziesięciu złotych, różny w zależności od instytucji.
Czasem potrzebny poręczyciel
Jeśli ktoś zamierza jednorazowo skorzystać z ich oferty i np. wziąć niewielką pożyczkę, to taka opłata czyni ich ofertę mniej korzystną. W przypadku przykładowej pożyczki 3 tys. zł, zazwyczaj jej całkowity koszt nie przekracza 300 zł, więc dodatkowe 50 zł opłat członkowskich stanowi istotną kwotę.
Część SKOK-ów jest mniej liberalna niż banki oferujące kredyty gotówkowe. W ich ofercie można znaleźć przypadki, gdzie nawet przy niewielkiej kwocie jako zabezpieczenie potrzebny jest poręczyciel lub ubezpieczenie na życie. A z kolei wykupienie polisy do kolejne koszty.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Który SKOK jest najtańszy
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Oferta banków i parabanków
MONIKA KRZEŚNIAK
GP RADZI
Czy już po podpisaniu umowy kredytowej mogę zmienić zdanie i zwrócić pożyczkę?
Tak
Ustawa o kredycie konsumenckim gwarantuje klientom banków, ale także SKOK-ów czy firm pożyczkowych możliwość odstąpienia od pożyczki w kwocie nieprzekraczającej 80 tys. zł. Klient ma dziesięć dni na ostateczną decyzję, i do tego czasu może zwrócić pieniądze bez żadnych kosztów. Nie zapłaci nawet odsetek za okres, kiedy pieniądze były na jego koncie.
Czy gdy po spłaceniu pożyczki w SKOK będę chciał się wypisać z Kasy, to przepadnie mi wniesiona wcześniej opłata członkowska?
Nie
Część opłaty zostanie zwrócona. Opłata, którą pobierają SKOK-i od nowych członków, składa się z kilku części. Przede wszystkim są to wpisowe i wykupienie udziału w Kasie. W przypadku wystąpienia udział jest zwracany. Wysokość tych opłat różni się w poszczególnych Kasach.
Czy rzeczywista stopa oprocentowania faktycznie zawiera wszystkie koszty?
Nie
Firmy pożyczkowe nie wliczają do RRSO kosztów wizyt domowych, a one ze względu na ich wysokość diametralnie zmieniają rzeczywiste oprocentowanie. W rzeczywistej stopie procentowej nie zawsze pojawi się również obowiązkowe ubezpieczenie, które trzeba wykupić wraz z kredytem.
REKLAMA