Jak ubezpieczyć mienie
REKLAMA
REKLAMA
Tymczasem zdarza się, że nawet mimo to towarzystwo uznaje, że sprzęt był zbyt zużyty lub zbyt leciwy i wypłaca odszkodowanie według wartości rzeczywistej, czyli z potrąceniem zużycia technicznego.
REKLAMA
Zawarcie dobrej umowy ubezpieczenia mienia ruchomego to stosunkowo trudna sztuka z dwóch powodów. Po pierwsze, trzeba w miarę dokładnie zastanowić się, co chcemy ubezpieczyć i jaka jest wartość posiadanych ruchomości. Po drugie, trzeba już na etapie zawierania umowy zadbać, żebyśmy po szkodzie mogli udowodnić nie tylko fakt posiadania rzeczy, ale też ich jakość czy ilość.
Z pierwszym problemem towarzystwa pomagają nam, wprowadzając uproszczoną metodę określania wartości mienia, tzw. powierzchniową. Przyjmują pewną średnią wartość ruchomości przypadającą na metr kwadratowy mieszkania i mnożą przez jego powierzchnię. Nie dla wszystkich to korzystne, bo osoby, które mają więcej lub mniej rzeczy ruchomych niż wynosi przeciętna, będą odpowiednio albo miały polisę na zbyt niską kwotę, albo będą przepłacały za ubezpieczenie.
Niektórzy
ubezpieczyciele przewidują odszkodowania według wartości nowych rzeczy tylko dla względnie nowych towarów
Dlatego wciąż większość klientów samodzielnie określa sumę ubezpieczenia. Trzeba pamiętać, że choć w praktyce agent pomaga zwykle przy określaniu sumy ubezpieczenia, to na kliencie spoczywa odpowiedzialność i konsekwencje zaniżenia wartości ubezpieczanych ruchomości. Spójrzmy więc, jakie pułapki i problemy mogą czyhać na ubezpieczających się klientów na przykładzie trzech rodzajów mienia: leciwego sprzętu AGD (dziesięcioletniej pralki), sprzętu elektronicznego i ubrań.
Dziesięcioletnia pralka
REKLAMA
Ideałem byłoby, gdyby polisa dawała gwarancję wypłaty odszkodowania, które pozwoliłoby na zakup nowego sprzętu. Niestety w najtańszych polisach, w podstawowych wersjach niemal na pewno będziemy mogli liczyć tylko na wypłatę według wartości rzeczywistej (czyli z potrąceniem zużycia). Oznacza to, że np. w PZU odszkodowanie nie wystarczy na zakup nowego sprzętu. Z ankiety GP wynika, że przykładową 10-letnią pralkę można ubezpieczyć według wartości odtworzeniowej np. w Compensie czy Ergo Hestii. Przy czym w tym pierwszym towarzystwie jest to możliwe tylko w przypadku ochrony przed ogniem i innymi żywiołami. Jeśli polisa ma działać też na wypadek kradzieży, to w wariancie podstawowym ruchomości można ubezpieczyć tylko według wartości rzeczywistej, a dopiero w lepszych wariantach - według wartości odtworzeniowej. W Hestii, jeśli wybierzemy pakiet Hestia 7, będziemy mieli do wyboru zawarcie umowy według tych dwóch wartości. Jeśli będzie to podstawowa polisa ubezpieczenia mieszkań i domów jednorodzinnych - to tylko według wartości rzeczywistej.
Niektóre towarzystwa stosują skomplikowany i mało czytelny system, w którym wypłatę według wartości nowej (która pozwala odkupić zniszczoną rzecz) przewidują tylko dla względnie nowych przedmiotów.
- Suma ubezpieczenia dla wszystkich przedmiotów określa ubezpieczający i jest ona niezależna od ich wieku. Bierze się go pod uwagę dopiero przy ustalaniu wysokości szkody - mówi Iwona Mazurek z biura prasowego Warty.
Jak wyjaśnia, wysokość odszkodowania dla ruchomości starszej niż pięć lat ustala się na podstawie kosztów nabycia nowego przedmiotu pomniejszonych o stopień zużycia technicznego. Podobny system działa też w Allianz. Towarzystwo przewiduje, że suma ubezpieczenia sprzętu starszego niż pięć lat powinna odpowiadać wartości rzeczywistej sprzętu.
Czasami możliwości ubezpieczenia zależą od wybranego w towarzystwie wariantu polisy.
- W pakiecie Domownik, w przypadku gdy mienie jest zużyte w więcej niż 50 proc., wypłata zostanie dokonana według wartości rzeczywistej. Stopień zużycia określają likwidatorzy w momencie szkody w odniesieniu do każdego przedmiotu - mówi Paweł Wróbel, rzecznik Generali.
Oznacza to, że wybór przez klienta ubezpieczenia według wartości rzeczywistej ma sens tylko wtedy, gdy ma względnie nowe sprzęty do 3-5 lat. We wspomnianym Generali wypłatę według wartości odtworzeniowej gwarantuje tylko bogatszy i droższy pakiet Diamentowy oparty o formułę all risk, czyli ubezpieczenia wszelkich ryzyk. Podobnie jest w Uniqa.
- W najlepszym wariancie ubezpieczenia DOM Plus, czyli Europa, można ubezpieczyć mienie według wartości nowej, niezależnie od wieku. W pozostałych wariantach, czyli Basis i Komfort, według wartości nowej są ubezpieczane tylko ruchomości do pięciu lat, a powyżej - według wartości rzeczywistej - mówi Magdalena Czerwińska z Uniqa.
Ile za komputer
Podobne zasady obowiązują również przy ubezpieczaniu sprzętu komputerowego. Oznacza to, że w PZU odszkodowanie będzie w każdym wypadku odpowiadało wartości rzeczywistej. W Allianz, Warcie czy Uniqa (w tym ostatnim wypadku w tylko w dwóch wariantach podstawowych) będzie tak, jeśli sprzęt ma więcej niż pięć lat.
- Niezależnie od wieku komputer według wartości nowej można ubezpieczyć w wariancie Europa. Dodatkowo, przy zastosowaniu klauzuli przenośnych komputerów osobistych, ubezpieczamy laptopy nie starsze niż cztery lata, według wartości nowej - mówi Magdalena Czerwińska z Uniqa.
W Generali w przypadku komputerów również stosuje się opisaną już zasadę, że jeśli mienie jest zużyte powyżej 50 proc., odszkodowanie jest wypłacane według wartości rzeczywistej.
- Należy przyjąć, że sprzęt komputerowy zużywa się około 15 proc. rocznie - mówi Paweł Wróbel.
Dodatkowo w tej firmie, jeśli sprzęt jest wart więcej niż 2 tys. zł, trzeba wpisać go we wniosku o ubezpieczenie. Jeśli tego nie zrobimy, w momencie szkody trzeba będzie udowadniać fakt posiadania takiego mienia, np. na podstawie rachunków zakupu.
Ile za spodnie
Jeszcze bardziej złożona jest kwestia objęcia ochroną ubrań. Wiadomo, że spodnie dżinsowe mogą kosztować zarówno 50, jak i 500 zł. Co trzeba zrobić, żeby zapewnić sobie adekwatną do straty wypłatę?
- Jeśli odzież była ubezpieczona według wartości nowej, to przy wyliczaniu odszkodowania opieramy się na rachunku strat poszkodowanego - mówi Magdalena Czerwińska z Uniqa.
Dodaje jednak, że ten rachunek musi być zweryfikowany na podstawie posiadanych dowodów zakupu odzieży.
- Jeżeli klient ich nie posiada, powinien podać miejsce zakupu, liczbę sztuk, markę i w miarę możliwości uprawdopodobnić posiadanie np. poprzez zdjęcia lub pisemne oświadczenia sąsiadów - dodaje Magdalena Czerwińska.
ILE ZA POLISĘ*
Ubezpieczenie ruchomości domowych od kradzieży, na bazie ryzyk nazwanych:
• 0,6-0,8 proc. - według wartości rzeczywistej,
• 1,0-1,2 proc. - według wartości odtworzeniowej.
Ubezpieczenie ruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych, na bazie ryzyk nazwanych:
• 0,3-0,4 proc. - według wartości rzeczywistej,
• 0,4-0,5 proc. - według wartości odtworzeniowej.
Ubezpieczenie ruchomości domowych od kradzieży, na bazie wszystkich ryzyk:
• 0,8-1,2 proc. - według wartości odtworzeniowej.
Ubezpieczenie ruchomości domowych od ognia i innych zdarzeń losowych, na bazie wszystkich ryzyk:
• 0,5-0,6 proc. - według wartości odtworzeniowej.
* stawki są podane w procentach, przez które mnoży się ustaloną sumę ubezpieczenia i w ten sposób otrzymuje się składkę. Dane oparte na danych większych towarzystw. Stawki różnią się w zależności od zakresu ubezpieczenia i opcji dodatkowych, np. assistance. Z tego względu można też spotkać zarówno wyższe, jak i niższe stawki od podanych powyżej przedziałów.
OD CZEGO ZALEŻĄ STAWKI
To, ile zapłacimy ostatecznie za polisę, zależy od zakresu ubezpieczenia.
• W Allianz na przykład podstawowy wariant Miniumum to wydatek rzędu 0,5-0,8 proc. sumy ubezpieczenia. Daje on jednak tylko ochronę na wypadek działania żywiołów, czyli np. powodzi czy pożaru. Kradzież z włamaniem obejmują dopiero bogatsze warianty (Komfort, Optimum i Maksimum), w których składka waha się od 1 proc. do 1,9 proc. w zależności od wariantu.
• W niektórych towarzystwach istotne jest też, gdzie mieszkamy: w domu czy w bloku i na którym piętrze. Taki system ma np. Generali, które ma dwie strefy: I obejmuje mieszkania na piętrach pośrednich i ostatnich, II - partery w blokach oraz domy jednorodzinne. Dla tej drugiej stawki wyższe np. w pakiecie Lew Domownik będzie to 0,8 proc. sumy ubezpieczenia, podczas gdy dla pierwszej 0,6 proc. (przy ubezpieczeniu od kradzieży według wartości rzeczywistych).
• W Compensie i Ergo Hestii natomiast istotne jest też, w jakiej części kraju mieszkamy. W tym drugim towarzystwie agenci mają listę 25 miast i miejscowości, których mieszkańcy zapłacą za podstawową polisę np. 0,7 proc. sumy ubezpieczenia, a pozostali 0,56 proc. (za ubezpieczenie od kradzieży, według wartości rzeczywistych, w wariancie podstawowym).
Można też wspierać się np. wydrukami z konta bankowego, jeśli płaciliśmy kartą za zakupy. Przy czym oczywiście nie jest tam podane co kupowaliśmy, ale łatwiej będzie przekonać towarzystwo, że mieliśmy drogie ubrania, jeśli regularnie na wyciągu będą pojawiały się nazwy markowych sklepów.
Podobne warunki stawiają też inne towarzystwa, wymagając, żeby to klient wykazał, że zniszczone zostały markowe ubrania (to samo dotyczy zresztą wszystkich pozostałych kategorii ruchomości). Jeśli nie będziemy w stanie udowodnić, że rzeczy miały wyższą niż przeciętna wartość, wtedy towarzystwo zastosuje przeciętne ceny rynkowe obowiązujące na danym terenie.
Ważne!
Choć agent pomaga zwykle przy określaniu sumy ubezpieczenia, to na kliencie spoczywa odpowiedzialność i konsekwencje zaniżenia wartości ubezpieczanych ruchomości
MARCIN JAWORSKI
marcin.jaworski@infor.pl
REKLAMA