REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Słaby frank zmniejsza kwotę kredytu

REKLAMA

REKLAMA

Kredyt walutowy będzie lepszy przy zakupie mieszkania na rynku wtórnym. Kupując od dewelopera, korzystniej wybrać kredyt denominowany. Na osłabieniu się CHF wobec PLN niektórzy kredytobiorcy mogą stracić.
Mimo ryzyka kursowego i wprowadzonej w ubiegłym roku tzw. Rekomendacji S, nakazującej bankom bardziej restrykcyjne weryfikowanie wniosków o kredyty walutowe, zainteresowanie kredytami we frankach szwajcarskich nie spadło drastycznie.

Kredyty walutowe stanowią około 55 proc. portfela kredytowego banków, a w tej grupie zadłużenie we frankach wyraźnie dominuje. Jest to efektem niższych niż w Polsce stóp procentowych w Szwajcarii, czego konsekwencją jest niższe oprocentowanie kredytów w tej walucie. Dodatkowym atutem jest tendencja do osłabiania się franka w stosunku do złotego.

Generalna zasada przy walutowych kredytach hipotecznych jest bowiem taka, że im silniejsza jest polska waluta, tym niższa staje się miesięczna rata.

Przykładowo klient, który na początku roku zaciągnął kredyt we frankach szwajcarskich na okres 30 lat w wysokości 300 tys. zł i przy oprocentowaniu na poziomie 4,3 proc. płaciłby miesięcznie około 1,48 tys. zł raty. Kurs franka oscylował wówczas w okolicach 2,4 zł. W ostatnich tygodniach kurs franka poszedł mocno w dół i teraz wynosi około 2,15 zł. A w takim razie rata przykładowego kredytu spadła do około 1,3 tys. zł (przyjmując stały poziom stóp procentowych i bez uwzględnienia spreadu). Umocnienie złotego o około 10 proc. daje więc prawie 150 zł oszczędności na miesięcznej racie.

Na frankach można stracić

Jednak na osłabieniu się franka wobec złotego niektórzy kredytobiorcy mogli stracić. Trzeba bowiem pamiętać, że kredyty we frankach szwajcarskich dość mocno różnią się między sobą. Część z nich to kredyty denominowane, gdzie klient pożycza określoną kwotę w złotych przeliczaną na walutę obcą w momencie uruchomienia. Inaczej działają kredyty walutowe, gdzie bank przyznaje klientowi kwotę we frankach szwajcarskich, którą dopiero przelicza na krajową walutę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dwa rodzaje walutowych

REKLAMA

Z pozoru ten mechanizm niewiele się różni i w przypadku zakupu mieszkania na rynku wtórnym klient raczej nie zauważy różnicy. Gorzej będzie z zakupami na rynku pierwotnym, gdzie na oddanie mieszkania trzeba czasem czekać nawet dwa lata. W tym czasie w trakcie postępu prac, bank uruchamia kolejne transze kredytu.

- W przypadku kredytu denominowanego wszystko będzie w porządku, bo przecież umówiliśmy się z bankiem na konkretną kwotę w złotych, która jest dzielona na poszczególne transze i przeliczana na franki. Jednak gdy mamy typowy kredyt walutowy, to bank zafiksował kwotę we frankach szwajcarskich i każdą wypłatę transzy w złotych przelicza na franki i odejmuje od przyznanej kwoty kredytu - tłumaczy Mateusz Ostrowski, analityk Open Finance.

Może zabraknąć pieniędzy

Problem w tym, że na przestrzeni okresu, kiedy bank wypłacać będzie transze kredytu, kurs może się zmieniać, tak jak obecnie obserwujemy tendencję do osłabiania się franka. Jeśli złoty będzie się umacniał, to każda kolejna transza, taka sama w złotych, będzie wymieniana na większą kwotę we frankach. Ostatecznie na ostatnią wypłatę może zabraknąć środków. I wtedy trzeba będzie kredyt uzupełnić z własnej kieszeni lub negocjować z bankiem jego powiększenie.

- W przypadku podwyższenia kwoty kredytu bank musiałby ponownie oszacować wartość nieruchomości. Tylko jej wzrost umożliwi podwyższenie kwoty kredytu na wypadek spadku wartości franka szwajcarskiego - mówi Karol Wilczko, ekspert eHipoteka.com.

Słabszy frank to mniej kredytu

REKLAMA

Załóżmy, że klient rok temu zaciągnął kredyt we frankach szwajcarskich na 300 tys. zł i rozłożony na 30 lat. Kurs kupna w banku wynosił wtedy 2,40 zł i po tym kursie bank przeliczył kredyt na obcą walutę. Pożyczył więc 125 tys. franków szwajcarskich. Ponadto umowa przewiduje wypłatę kredytu w trzech transzach po 100 tys. zł co pół roku. Pierwsza transza uruchamiana jest od razu, czyli po tym samym kursie (2,40 zł), a więc kwota udzielonego kredytu (pierwszej transzy) to 41,7 tys. franków. Złoty nadal się jednak umacnia i pół roku później, kiedy przychodzi moment wypłaty kolejnej transzy, kurs franka spada do 2,25 zł. Tym razem, uruchamiając 100 tys. zł transzy, bank musi dopisać na kredytowym koncie już 44,5 tys. franków.

Okazuje się, że na kolejną, trzecią transzę za pół roku do dyspozycji zostaje już niecałe 39 tys. franków. Jeżeli przez ten czas złoty dalej będzie się umacniał, tym razem do 2,15 zł, czyli do obecnego poziomu, na ostatnią transzę potrzeba już 46,5 tys. franków. Zabraknie więc 7,5 tys. franków. Do ostatniej transzy trzeba więc będzie dopłacić około 16 tys. zł.

Teoretycznie posiadacz takiego kredytu mógłby brakującą kwotę zarobić, gdyby kurs franka szwajcarskiego poszedł w drugą stronę. W praktyce może to być trudne.

- W przypadku wzrostu wartości franka ciężko jest liczyć na to, że bank przeleje na nasze konto nadwyżkę. Taką nadpłatę banki księgują jako wcześniejszą spłatę kredytu i de facto więcej niż wnioskowana kwota kredytu nie otrzymamy - zaznacza Karol Wilczko.

Walutowy na budowę domu

Kredyt walutowy - czyli wypłacany w ustalonej kwocie w walucie - jest lepszym rozwiązaniem w przypadku zakupu mieszkania na rynku wtórnym. Na zakup takiego mieszkania potrzebujemy bowiem od razu całej kwoty. Nie narażamy się na dodatkowe ryzyko kursowe w okresie wypłaty kolejnych transz kredytu. Kredyty walutowe oferują m.in. Fortis Bank, Nordea Bank, Deutsche Bank PBC, Bank Zachodni WBK, Bank BGŻ czy PKO BP.

Kupując mieszkanie od dewelopera, zwłaszcza kiedy w grę wchodzi wypłata kredytu w transzach, czy zaciągając kredyt na budowę domu (również wypłacany w transzach) lepszym rozwiązaniem będzie kredyt denominowany w walutach. Niezależnie od kursu franka wobec złotego, zawsze otrzymamy bowiem ustaloną kwotę w złotych. Kredyt denominowany we frankach szwajcarskich znajduje się w ofertach Polbanku EFG, Metrobanku, GE Money Banku, Banku Millennium, Kredyt Banku, mBanku i MultiBanku.

Kredyt walutowy wypłacany w transzach

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.


Maciej Bednarek
maciej.bednarek@infor.pl


GP RADZI - Na co zwracać uwagę przy zaciąganiu kredytu we frankach szwajcarskich

Rekomendacja S

Wprowadzona rok temu tzw. rekomendacja S sprawia, że dla ubiegających się o kredyt walutowy wymagana jest wyższa zdolność kredytowa na kwotę kredytu powiększoną o 20 proc. i przy oprocentowaniu takim jak dla kredytu złotowego. Aby otrzymać kredyt we frankach, trzeba z reguły mieć większą zdolność kredytową niż dla analogicznego kredytu w złotych.

Spread walutowy obowiązujący w danym banku

Jest to różnica pomiędzy kursem kupna (po tym kursie jest wypłacany kredyt) i kursem sprzedaży (po tym kursie spłacamy kredyt) danej waluty w banku. Dla kredytobiorcy stanowi on dodatkowy koszt. Płacony jest w racie kredytowej, a więc zarówno od spłacanego kapitału, jak i odsetek płaconych do banku. W zależności od banku może on wynosić od 3 do nawet 8 proc. Warto więc sprawdzić, ile wynosi spread walutowy w banku, w którym chcemy wziąć kredyt.

Zmiany kursu franka szwajcarskiego

Jest to istotne podczas spłaty kredytu. Nie należy jednak przejmować się od razu wzrostami tego kursu i podejmować pochopnych decyzji, np. o przewalutowaniu kredytu. Należy pamiętać, że taki skok kursu wpływa tylko na naszą najbliższą ratę kredytową, a nie na całą kwotę kredytu. Być może w kolejnych miesiącach kurs zacznie spadać i znów będziemy płacić niższe raty.

Poziom stóp procentowych w Szwajcarii

Ich spadki lub wzrosty będą przekładać się bezpośrednio na nasze miesięczne obciążenia. Ich poziom nadal jest jednak niższy od tych obowiązujących w Polsce i przez kolejne lata taki stan powinien się utrzymać.

Przewalutowanie kredytu

Jeśli kurs franka do złotego znacząco spadnie w porównaniu z kursem, przy jakim zaciągaliśmy kredyt, warto pomyśleć albo o przewalutowaniu kredytu, albo o jego nadpłacie (w ten sposób niejako realizujemy zysk wynikający ze spadku kwoty pozostałej do spłaty na skutek spadku wartości franka szwajcarskiego). Powinniśmy jednak pamiętać, że obecnie, jak i w perspektywie kolejnych miesięcy, a nawet lat, trudno będzie znaleźć alternatywę dla kredytu we frankach szwajcarskich.

SZERSZA PERSPEKTYWA - RYNEK

Jeszcze trzy lata temu za jednego franka szwajcarskiego trzeba było zapłacić ponad 2,8 zł. Jednak dzięki stopniowemu umacnianiu się złotego wobec głównych walut polska waluta zyskała także w stosunku do szwajcarskiej waluty. Wczoraj za franka płacono 2,18 zł. Ekonomiści ING prognozują, że w kwietniu 2008 roku frank będzie kosztował 2,20 zł wobec 2,18 zł wczoraj, a w październiku 2008 roku już 2,15 zł. Z kolei długoterminowe prognozy Citigroup wskazują na poziom 2,07 zł w 2011 roku i 1,99 zł w 2013 roku. Ekonomiści zastrzegają jednak, że umocnienie polskiej waluty może być jeszcze szybsze, gdyby nowy polski rząd zdecydował się na reformy i wejście do strefy euro w 2012-2013 roku.

 

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Ceny 2025: Ile kosztuje wykończenie mieszkania (pod klucz) u dewelopera?

Czy deweloperzy oferują wykończenie mieszkań pod klucz? W jakiej cenie? Jak wielu nabywców się na nie decyduje? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Unijne rozporządzenie DORA już obowiązuje. Które firmy muszą stosować nowe przepisy od 17 stycznia 2025 r.?

Od 17 stycznia 2025 r. w Unii Europejskiej zaczęło obowiązywać Rozporządzenie DORA. Objęte nim podmioty finansowe miały 2 lata na dostosowanie się do nowych przepisów w zakresie zarządzania ryzykiem ICT. Na niespełna miesiąc przed ostatecznym terminem wdrożenia zmian Europejski Bank Centralny opublikował raport SREP (Supervisory Review and Evaluation Process) za 2024 rok, w którym ze wszystkich badanych aspektów związanych z działalnością banków to właśnie ryzyko operacyjne i teleinformatyczne uzyskało najgorsze średnie wyniki. Czy Rozporządzenie DORA zmieni coś w tym zakresie? Na to pytanie odpowiadają eksperci Linux Polska.

Kandydaci na prezydenta 2025 [Sondaż]

Którzy kandydaci na prezydenta w 2025 roku mają największe szanse? Oto sondaż Opinia24. Procenty pierwszej trójki rozkładają się następująco: 35,3%, 22,1% oraz 13,2%.

E-doręczenia: 10 najczęściej zadawanych pytań i odpowiedzi

E-doręczenia funkcjonują od 1 stycznia 2025 roku. Przedstawiamy 10 najczęściej zadawanych pytań i odpowiedzi ekspertki. Jakie podmioty muszą posiadać adres do e-doręczeń? Czy w przypadku braku odbioru przesyłek z e-doręczeń w określonym czasie będzie domniemanie doręczenia?

REKLAMA

Brykiety drzewne czy drewno kawałkowe – czym lepiej ogrzewać dom i ile to kosztuje? Zestawienie kaloryczności gatunków drewna

Każdy rodzaj paliwa ma swoje mocne strony. Polska jest jednym z większych producentów brykietów w Europie i znaleźć u nas można bardzo szeroką ich gamę. Brykietowanie to proces, który nadaje drewnu nową strukturę, zagęszcza je. Brykiet tej samej wielkości z trocin dębowych ma taką samą wagę jak z trocin sosnowych czy świerkowych. Co więcej, brykiet z trocin iglastych ma wyższą wartość kaloryczną, ponieważ drewno iglaste, niezależnie od lekkiej wagi, tak naprawdę jest bardziej kaloryczne od liściastego. Do tego jeśli porównamy polano i brykiet o tej samej objętości, to brykiet jest cięższy od drewna.

Ratingi ESG: katalizator zmian czy iluzja postępu?

Współczesny świat biznesu coraz silniej akcentuje znaczenie ESG jako wyznacznika zrównoważonego rozwoju. W tym kontekście ratingi ESG odgrywają kluczową rolę w ocenie działań firm na polu odpowiedzialności środowiskowe, społecznej i zarządzania. Ale czy są one rzeczywistym impulsem do zmian, czy raczej efektowną fasadą bez głębszego wpływu na biznesową rzeczywistość? Przyjrzyjmy się temu bliżej.

Transfer danych osobowych do Kanady – czy to bezpieczne? Co na to RODO?

Kanada to kraj, który kojarzy się nam z piękną przyrodą, syropem klonowym i piżamowym shoppingiem. Jednak z punktu widzenia RODO Kanada to „państwo trzecie” – miejsce, które nie podlega bezpośrednio unijnym regulacjom ochrony danych osobowych. Czy oznacza to, że przesyłanie danych na drugi brzeg Atlantyku jest ryzykowne?

Chiński model AI (DeepSeek R1) tańszy od amerykańskich a co najmniej równie dobry. Duża przecena akcji firm technologicznych w USA

Notowania największych amerykańskich firm związanych z rozwojem sztucznej inteligencji oraz jej infrastrukturą zaliczyły ostry spadek w poniedziałek, w związku z zaprezentowaniem tańszego i wydajniejszego chińskiego modelu AI, DeepSeek R1.

REKLAMA

Orzeczenie o niepełnosprawności dziecka a dokumentacja pracownicza rodzica. MRPiPS odpowiada na ważne pytania

Po co pracodawcy dostęp do całości orzeczenia o niepełnosprawności dziecka? Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odpowiedziało na wątpliwości Rzeczniczki Praw Dziecka. Problem dotyczy dokumentowania prawa do dodatkowego urlopu wychowawczego rodzica dziecka z niepełnosprawnością.

2500 zł dla nauczyciela (nie każdego) - na zakup laptopa. MEN: wnioski do 25 lutego 2025 r. Za droższy model trzeba będzie dopłacić samemu

Nauczyciele szkół ponadpodstawowych i klas I-III szkół podstawowych mogą od poniedziałku 27 stycznia 2025 r. składać wnioski o bon na zakup sprzętu w programie "Laptop dla nauczyciela" – poinformowali ministra edukacji Barbara Nowacka i wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Na złożenie wniosków nauczyciele mają 30 dni (do 25 lutego 2025 r. – PAP), kolejne 30 dni przeznaczone będzie na ich rozpatrzenie. Bony mają być wręczane w miesiącach kwiecień-maj 2025 r., a wykorzystać je będzie można do końca 2025 roku.

REKLAMA