Eurotaryfa nie zawsze tańsza
REKLAMA
REKLAMA
Klientom sieci Orange eurotaryfy mogą się opłacać - tym, którzy z telefonu komórkowego korzystają w innych częściach świata niż kraje Unii Europejskiej.
Zgodnie z unijnym rozporządzeniem z 30 czerwca klienci sieci komórkowych w państwach Unii Europejskiej mają trzy miesiące, by zadeklarować, czy chcą korzystać z tzw. eurotaryfy, w której określono maksymalne ceny połączeń roamingowych w krajach UE. Ci, którzy w terminie nie podejmą decyzji, automatycznie zostaną przełączeni na eurotaryfę z wszelkimi tego konsekwencjami.
Z informacji publikowanych przez polskich operatorów wynika, że klienci Ery i Orange mają czas na decyzję do 29 września, a klienci Plusa do 28 września.
Eurotaryfa w Polsce
Polskie sieci komórkowe wybór pozostawiły jedynie abonentom i osobom używającym taryf typu mix. Klienci usług przedpłaconych automatycznie zostali przełączeni na nowe taryfy.
Eurotaryfa oznacza - w większości przypadków - spadek cen rozmów przychodzących w roamingu oraz wychodzących, gdy dzwonimy do innego kraju UE. Minuta rozmowy rozpoczynanej nie może kosztować więcej niż 2,26 zł, a odbieranej nie więcej niż 1,1 zł.
Są jednak sieci w krajach Unii, w których - zgodnie z informacjami prezentowanymi na stronach polskich operatorów komórkowych - eurotaryfa może oznaczać podwyżkę. Na przykład abonent Polkomtela korzystający w Finlandii z usług sieci Elisa i niekorzystający z eurotaryfy za minutę rozmowy wychodzącej do Polski płaci obecnie 1,62 zł, a więc taniej niż w eurotaryfie (2,24 zł).
Wprowadzenie eurotaryfy najmniejsze zmiany oznacza dla abonentów sieci Plus i Play. Obie sieci zmieniły jedynie stawki roamingowe do krajów Unii Europejskiej. Inne pozostały na dotychczasowym poziomie. W sieci Orange abonenci, którzy z roamingu korzystają najczęściej poza krajami UE, powinni się dobrze zastanowić, a najlepiej policzyć, czy wybrać nową taryfę roamingową. Abonenci Ery powinni zastanowić się, którą nową taryfę wybrać.
W Erze warto pokombinować
Polska Telefonia Cyfrowa dała swym abonentom do wyboru dwie eurotaryfy: Eurotaryfa i strefy oraz Eurotaryfa i świat. W pierwszej świat został podzielony na strefy i w każdej z nich obowiązują stałe ceny za odbieranie i inicjowanie rozmów w roamingu. W drugiej, poza krajami Unii Europejskiej, nadal możemy wybrać operatora zagranicznego i jego stawki. Po 29 września klienci zostaną automatycznie przełączeni na tę drugą taryfę.
Eurotaryfa i strefy zwalnia nas niejako z myślenia o tym, którego zagranicznego operatora wybrać, ale w wielu wypadkach oznacza podwyżki, i to wysokie w stosunku do cen z Eurotaryfy i świat.
Przykładowo w Eurotaryfie i strefy minuta rozmowy z Tunezji do Polski kosztuje 9,9 zł, tyle co minuta połączenia przychodzącego, a opłata jest naliczana za każde rozpoczęte 60 sekund połączenia. SMS kosztuje 1,49 zł. W Eurotaryfie i świat minuta połączenia wychodzącego do Polski w zależności od tunezyjskiej sieci kosztuje 3,72 zł (naliczanie co 12 sekund) lub 5,93 zł (naliczanie co 15 sekund). Cena minuty rozmowy przychodzącej zależy od taryfy, jaką mamy w Polsce, oraz tunezyjskiej sieci, z usług której korzystamy. Może więc wynieść od 2,43 zł. SMS kosztuje 53 gr lub 81 gr.
W Eurotaryfie i strefy drożeją także rozmowy roamingowe w tych krajach Europy, które nie są członkami Unii, a więc m.in. Norwegii i Szwajcarii.
Duże różnice występują w przypadku obu taryf Ery, gdy w roamingu korzystamy z rosyjskich sieci komórkowych. W Eurotaryfie i strefy minuta rozmowy (przychodzącej i wychodzącej) kosztuje aż 15,9 zł, a SMS 1,49 zł. W Eurotaryfie i świat w największych sieciach (MegaFon, MTS, VimpelCom) minuta rozmowy wychodzącej kosztuje - w zależności od sieci - w szczycie od 11,67 zł do 13,82 zł, a SMS od 40 gr do 99 gr. Minuta rozmowy odbieranej - w zależności od tego, jaką taryfę mamy w Polsce w sieci Era, oraz od tego, z której rosyjskiej sieci korzystamy - kosztuje od 1,94 zł do niemal 7 zł.
W Orange trzeba pomyśleć
W sieci Orange skorzystanie z eurotaryfy oznacza automatyczną podwyżkę cen rozmów roamingowych w tych krajach Europy, które nie są członkami Unii Europejskiej.
Za minutę rozmowy z Norwegii do Polski zapłacimy 4,9 zł, a za minutę połączenia odebranego - 2 zł, zaś SMS będzie nas kosztował 1,5 zł. Gdy korzystamy z taryf opartych na stawkach operatorów zagranicznych, za minutę rozmowy do Polski płacimy 3,72 lub 4,46 zł (w zależności od sieci), a za minutę połączenia przychodzącego 2,06 zł plus cena minuty rozmowy krajowej zgodnie z posiadaną taryfą w sieci Orange. SMS kosztuje - w zależności od norweskiej sieci - od 95 gr do 1,01 zł.
Drożeją też połączenia m.in. z niektórych krajów Afryki i Azji. Minuta rozmowy z Tunezji do Polski w nowej taryfie kosztuje 6 zł, a za odebranie rozmowy w Tunezji zapłacimy 4 zł za minutę. Na SMS wydamy 1,5 zł. W starych taryfach roamingowych minuta rozmowy do Polski kosztuje - w zależności od tunezyjskiej sieci - od 3,75 zł do 5,93 zł, odebranie rozmowy to wydatek 2,28 zł za minutę plus cena minuty rozmowy krajowej zgodnie z posiadaną taryfą w sieci Orange. Wysłanie SMS kosztuje nas 53 gr lub 54 gr.
W przypadku korzystania z roamingu w Rosji w nowym cenniku Orange wyraźnie tanieje inicjowanie rozmów z Rosji do Polski (do 4,9 zł) i spada cena rozmów odbieranych (do 2 zł za minutę). Drożeją za to SMS. W największych rosyjskich sieciach komórkowych z 40-99 gr do 1,5 zł.
NADAL BARDZO DROGA TRANSMISJA DANYCH
Klienci wszystkich sieci komórkowych muszą pamiętać, że eurotaryfa dotyczy tyko rozmów. Ceny transmisji danych nie zmieniły się, a na dodatek są bardzo wysokie. Przesłanie i odebranie 1 MB danych kosztować może kilkadziesiąt złotych, czyli wielokrotnie drożej niż w Polsce.
JAK W ERZE WYBRAĆ TARYFĘ ERA EUROTARYFA I STREFY
Usługę można aktywować:
- Wysyłając SMS o treści UE STREFY pod numer 602 (opłata zgodna z cennikiem)
- Kontaktując się z Biurem Obsługi Abonenta pod numerem 602 900 (opłata zgodna z cennikiem)
Po aktywacji usługi nie będzie możliwa aktywacja innych opcji rozliczania roamingu.
Kliknij aby zobaczyć stawki w eurotaryfie za rozmowy roamingowe w krajach UE.
TOMASZ ŚWIDEREK
tomasz.swiderek@infor.pl
REKLAMA