REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Banki oferują kredyty bez polisy

Maciej Bednarek
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Obowiązkowe ubezpieczenia mogą kosztować kredytobiorcę nawet 2 proc. kwoty kredytu hipotecznego. Ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie wymagają Bank Zachodni WBK, Polbank i DomBank.

Kredytobiorcy często zapominają o kosztach obowiązkowych ubezpieczeń towarzyszących kredytom hipotecznym. Uwagę koncentrują głównie na wysokości oprocentowania, bo to od niego w największym stopniu zależeć będzie kwota spłacanej raty. Tymczasem cena takiego ubezpieczenia może wynieść nawet 2 proc. kwoty kredytu. Przy pożyczce na 300 tys. zł może to być więc wydatek rzędu 6 tys. zł. Co więcej, za obowiązkowe ubezpieczenia klienci płacą w pierwszych miesiącach bądź latach spłaty kredytu, kiedy to obciążenia związane ze spłatą kredytu są największe. Jeżeli rozważamy zaciągnięcie kredytu w kilku bankach, które oferują porównywalną marżę, koszt ubezpieczenia może więc przesądzić o wyborze oferty.

Obowiązkowe i dobrowolne

Zaciągając kredyt hipoteczny, można spotkać się z dwoma rodzajami ubezpieczeń. Za pierwsze ubezpieczenie - niskiego wkładu własnego - będziemy musieli zapłacić, jeżeli zaciągamy kredyt bez wkładu własnego lub gdy udział środków własnych jest niższy niż wymagany przez bank. W większości przypadków mechanizm pobierania opłaty za to ubezpieczenie wygląda następująco: przed uruchomieniem kredytu kredytobiorca płaci określoną stawkę za dany okres ubezpieczenia, zwykle trzy lub pięć lat, od brakującej kwoty wkładu własnego. Po tym okresie, jeżeli w międzyczasie nie został wniesiony wkład własny w postaci nadpłaty kredytu, bank ponownie nalicza stawkę za kolejny okres ubezpieczenia, ale podstawą jej naliczenia nie jest brakujący wkład własny, np. 20 proc. wartości nieruchomości, lecz niższa kwota wynikająca ze spłaty określonej kwoty kapitału przez pierwszy okres ubezpieczenia, np. 16 proc. wartości nieruchomości.

Drugi rodzaj polisy to tzw. ubezpieczenie pomostowe, teoretycznie płacone od uruchomienia kredytu do momentu wpisania hipoteki do księgi wieczystej. W praktyce banki różnie naliczają tę składkę. Niektóre z nich pobierają składkę miesięcznie, inne za rok z góry, a jeszcze inne do czasu wpisania hipoteki do księgi wieczystej.

- Dla klienta najtańszym rozwiązaniem jest, jeśli bank podnosi marżę kredytu do czasu ustanowienia hipoteki, oczywiście jeżeli ta podwyżka mieści się w granicach rozsądku, czyli 0,9-1 proc. rocznie. Dotyczy to zwłaszcza kredytów wypłacanych w ratach, ponieważ wówczas klient płaci ubezpieczenie tylko od aktualnie wypłaconej kwoty kredytu - tłumaczy Bartosz Michałek z serwisu eHipoteka.com.

Banki mogą też zaproponować klientom wykupienie dodatkowych ubezpieczeń, np. polisy na życie czy na wypadek utraty pracy, ale są one nieobowiązkowe. Jedynie Millennium dodatkowo zabezpiecza się w postaci cesji praw z polisy na życie kredytobiorcy.

Gdzie najtaniej

GP z ekspertami serwisu eHipoteka.com sprawdziła, które banki oferują najtańsze ubezpieczenia. Porównaliśmy stawki dla przykładowego kredytu na zakup mieszkania lub domu na rynku wtórnym w wysokości 300 tys. zł, na okres 30 lat i bez wkładu własnego.

W przypadku ubezpieczenia niskiego wkładu własnego (dla kredytów złotowych) trzy banki - Bank Zachodni WBK, Polbank i DomBank - wyraźnie wychodzą przed szereg, bo nie wymagają tego ubezpieczenia. W pozostałych bankach całkowity koszt przez cały okres ubezpieczenia wyniesie od 1492 zł w Millennium i 1558 zł w Raiffeisen Banku aż do 6054 zł w Metrobanku i 7241 zł w Nordea Banku, czyli do ponad 2 proc. kwoty kredytu.

Koszt tego ubezpieczenia dla kredytów we frankach szwajcarskich może być wyższy, ponieważ wymagany wkład własny w wielu przypadkach jest wyższy niż dla kredytów złotowych. W niektórych przypadkach banki, licząc koszt tego ubezpieczenia, biorą pod uwagę również spread walutowy (różnicę między kursem wypłaty a kursem spłaty kredytu), co dodatkowo zwiększa koszt polisy.

Żeby porównać ubezpieczenia pomostowe, wszystkie koszty sprowadziliśmy do stawki miesięcznej. I w tym przypadku rozbieżności są bardzo duże. Najmniej, bo 150 zł miesięcznie, za to ubezpieczenie zapłacimy w Banku Zachodnim WBK, 159 zł w Banku BPH, prawie 163 zł w PKO BP i 169 zł w GE Money Banku. Najdroższe okazały się mBank i MultiBank. W pierwszym banku zapłacimy 178 zł, w drugim 271 zł miesięcznie. W obu jednak przypadkach klienci będą musieli zapłacić jeszcze jednorazową opłatę w wysokości 0,2 proc. kwoty kredytu, czyli dla naszych założeń (kredyt w kwocie 300 tys. zł) po 600 zł.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Ubezpieczenia: niskiego wkładu własnego i pomostowe

MACIEJ BEDNAREK

maciej.bednarek@infor.pl

GP RADZI

O czym trzeba pamiętać, ubiegając się o kredyt hipoteczny

- Wnikliwie analizować informacje o ofercie uzyskane od doradców. Warto je zweryfikować, korzystając z innego źródła (znajomi, internet).

- Porównanie ofert kredytowych to nie tylko zestawienie oprocentowania i prowizji obowiązujących w konkurencyjnych bankach. Sprowadzenie kosztów do wspólnego mianownika jest możliwe jedynie poprzez policzenie całkowitego, realnego kosztu, który kredytobiorca poniesie, spłacając kredyt w zakładanym czasie w danym banku.

- W przypadku kredytu walutowego trzeba zwrócić szczególną uwagę na spread obowiązujący w danym banku. To drugi pod względem wielkości koszt po odsetkach. Jest naliczany od całej raty kapitałowo-odsetkowej. W przypadku długoterminowych kredytów może wynieść nawet powyżej 10 proc. pierwotnego zadłużenia.

- Analizując ofertę ubezpieczeniową powiązaną z kredytem hipotecznym, trzeba zapoznać się dokładnie z jej warunkami. Może się okazać, że przesłanki do ewentualnej wypłaty świadczenia są dalekie od oczekiwań.

- To samo dotyczy opłat związanych z ubezpieczeniami. Bank może mieć prawo do ich pobrania również w przyszłości, tak jak to funkcjonuje w przypadku ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

- Warto rozważyć złożenie wniosków kredytowych w dwóch bankach jednocześnie. Dzięki temu można zmniejszyć ryzyko zrealizowania negatywnego hipotecznego scenariusza. Ponadto łatwiejsze będą negocjacje.

- Warto sprawdzić, czy bank pobiera opłaty za przewalutowanie i wcześniejszą spłatę kredytu.

OPINIA

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Karol Wilczko, eHipoteka.com

KAROL WILCZKO

eHipoteka.com

Koszt obowiązkowych ubezpieczeń dla kredytów bez wkładu własnego może sięgnąć nawet 1-2 proc. kwoty kredytu. Z reguły są to koszty rozłożone w czasie, ponieważ na początku płacimy tylko pierwszą ratę ubezpieczenia brakującego wkładu własnego, ale za trzy lub pięć lat z góry, co oznacza wydatek nawet 2,5 tys. zł dla kredytu w wysokości 300 tys. zł. Co ważne, banki zwykle nie kredytują tych kosztów. Od mniej więcej roku coraz więcej banków wprowadza do oferty dodatkowe ubezpieczenia dla kredytobiorców zaciągających kredyty hipoteczne. Najpopularniejsze z nich to ubezpieczenie na życie, na wypadek utraty pracy oraz ciężkiej choroby. Na razie w większości przypadków nie ma obowiązku przystępowania do tych ubezpieczeń, aczkolwiek często banki wynagradzają taki ruch obniżeniem prowizji lub marży, a włączenie ich do oferty kredytowej ma uspokoić nadzór bankowy, który przygląda się bacznie polityce kredytowej banków.

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia nie dla wszystkich wdów: nie dla młodych wdów (nawet jeżeli zostały same z dzieckiem) i nie dla „porzuconych” kobiet

Renta wdowia, to nowe świadczenie dla wdów i wdowców, o które będzie można wnioskować już od 1 stycznia 2025 r. Choć nazwa sugeruje, że powinno ono dotyczyć wszystkich wdów i wdowców – będzie na nie mogła liczyć tylko ich ograniczona grupa, która spełnia wszystkie określone w ustawie przesłanki. Renty wdowiej nie otrzymają m.in. osoby, które owdowiały w młodym wieku, jak i osoby „porzucone” przez współmałżonka (nawet jeżeli nie doszło do rozwodu). 

Świadczenia z programu Aktywny rodzic zostaną wyłączone z definicji dochodu. Nie będą miały wpływu na prawo do świadczeń z pomocy społecznej

Rada Ministrów przyjęła projekt projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Świadczenia z programu „Aktywny Rodzic” zostaną wyłączone z definicji dochodu.

Nadchodzi rewolucja w urzędach pracy. Bezrobotni powinni się cieszyć czy martwić? Rząd zdecydował: będzie nowa ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia

Rynek pracy potrzebuje nowej ustawy? Tak uważa ministerstwo pracy, a Rada Ministrów podzieliła zdanie resortu.  Rząd w Wigilię 24.12.2024 r. przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To ma być prawdziwa rewolucja.

Czekasz na wdowią rentę, sprawdź już teraz czy ci się należy, apeluje zus i zaprasza do składania wniosków z wyprzedzeniem

W Wigilię 24.12.2024 Zakład Ubezpieczeń Społecznych – ZUS zwrócił się z komunikatem do wdów i wdowców, by jak najszybciej sprawdzili czy mają prawo do dwóch świadczeń. To ważne, bo choć samo nowe świadczenie – tzw. wdowia renta będzie wypłacane od lipca, to wnioski można już składać będzie zaraz z początkiem nowego roku.

REKLAMA

ZUS informuje: Od 1 stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią. Jakie warunki należy spełnić?

Od 1 stycznia 2025 r. ZUS zacznie przyjmować wnioski o rentę wdowią. Osoby uprawnione mogą składać wnioski, ale prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, jednak nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 r.

40 tys. zł na zakup samochodu do wzięcia już na początku lutego 2025 r. [za zezłomowanie starego auta w ciągu ostatnich 4 lat – premia 5-10 tys. zł; cena nowego samochodu – do 225 tys. zł netto]

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w dniu 16 grudnia br., ogłosił iż na początku lutego 2025 r. – ruszy nabór wniosków o dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego. W ramach programu „Mój elektryk 2.0” osoby fizyczne, będą mogły uzyskać nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu bezemisyjnego auta. Budżet programu ma wystarczyć na zakup ok. 40 tys. samochodów.

30 tysięcy złotych kary! Kierowcy mają na to siedem dni. Nowy obowiązek dla właścicieli aut mrozi krew w żyłach

Nie odbierają listów poleconych wysyłanych przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, podają nazwiska ludzi zza granicy, tak namierzeni przez fotoradary kierowcy unikają płacenia mandatów. Resort Infrastruktury mówi temu dość i od 2025 roku wprowadzi nowe mechanizmy ścigania sprawców łamania przepisów drogowych. Skóra cierpnie, włos się jeży od nowych zasad karania mandatami. 

To pewne: będzie wyższy wiek emerytalny. Najpierw zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, potem wydłużenie lat pracy

Politycy i rząd nie mają wyboru – muszą podwyższyć wiek emerytalny. Politycznie może się to wydawać samobójstwem, ale realnie brak podwyższenia wieku emerytalnego to samobójstwo ekonomiczne. Dlatego cała sztuka polega na tym, by przekonać społeczeństwo, że podniesienie wieku emerytalnego jest w interesie wszystkich.

REKLAMA

Wigilia 24.12.2024 – czy po raz ostatni zgodnie z prawem to dzień roboczy, a od 2025 dzień ustawowo wolny od pracy

Ustawa, która zmieniła status 24 grudnia z dnia roboczego w dzień ustawowo wolny od pracy odbyła już niemal całą drogę legislacyjną. By stała się prawem powszechnie obowiązującym musi być jeszcze jedynie podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Jednak nie jest wcale pewne czy tak się stanie.

Na podium: Tusk, Duda i Kaczyński. 100 najczęściej pokazywanych polityków w Polsce w 2024 r. [ranking medialnej wartości]

Instytut Przywództwa przygotował ranking medialnej wartości polityków w Polsce. Ranking ten powstał na podstawie szacunków ekwiwalentu reklamowego publikacji na portalach internetowych z udziałem tych polityków w okresie styczeń - listopad 2024 r. Ekwiwalent reklamowy to kwota, jaką należałoby zapłacić za publikacje, gdyby były one reklamą. Na pierwszym miejscu znalazł się premier Donald Tusk - wartość przekazów medialnych z jego udziałem (gdyby przeliczyć to na koszt reklamy) osiągnęła imponującą kwotę 474,75 mln zł. Na podium znaleźli się również prezydent Andrzej Duda z wynikiem 272,98 mln zł oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – 203,35 mln zł.

REKLAMA