REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak strzec dobrego pomysłu

inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Przedsiębiorcy powinni chronić swego pomysłu na biznes. Zabiegając o finansowanie, inwestorzy często ryzykują ujawnienie istoty projektu potencjalnym rywalom. Muszą być w tym bardzo ostrożni.


Przedsiębiorca powinien chronić swój pomysł na biznes, ale przychodzi chwila, gdy trzeba wtajemniczyć potencjalnych inwestorów i wspólników. Od tego, czy dobrze wyważył proporcje, może wiele zależeć - zwłaszcza w Dolinie Krzemowej, gdzie wśród tysięcy potencjalnych potentatów branży nowoczesnych technologii trwa wyścig o to, kto stworzy kolejny przebój i gdzie dobre pomysły (czasami oparte tylko na nietrwałych fragmentach software'owego kodu) w jakiś sposób stają się publiczną tajemnicą.


- Początkującym przedsiębiorcom radzę: bądźcie ostrożni - mówi Jerry Kennelly, jeden z założycieli, a zarazem dyrektor wykonawczy Riverbed, spółki produkującej urządzenia do networkingu. - Nie ujawniajcie więcej informacji niż to absolutnie konieczne.


Partnerzy połączeni tajemnicą

REKLAMA


To głos człowieka doświadczonego, który wie, o czym mówi. W 2002 roku, gdy Steven McCanne zwrócił się do niego z pomysłem nowej technologii, która miała spektakularnie zwiększyć szybkość biurowych sieci komputerowych, wiedział, że będzie współpracował z człowiekiem, któremu może zaufać.


Wcześniej Kennelly i McCanne pracowali razem w Inktomi, internetowej spółce powstałej w okresie spekulacyjnej bańki, której model przychodu pay-per-click [sprzedawca płaci partnerowi, ilekroć internauta kliknie na baner, umieszczony na witrynie partnerskiej - tłum.] został następnie udoskonalony przez Google. Poza tym byli sąsiadami w uniwersyteckim miasteczku Berkeley nad zatoką San Francisco. Steven McCanne jest nie tylko przedsiębiorcą, lecz i profesorem inżynierii na kalifornijskim uniwersytecie Berkeley.

Dalszy ciąg materiału pod wideo


- Od czasu do czasu ucinaliśmy sobie pogawędkę - wspomina Jerry Kennelly. - Obu nas korciło, żeby znów przedzierzgnąć się w przedsiębiorców prowadzących własną spółkę. Pewnej soboty pomagałem Stevenowi kosić trawnik, a on mimochodem wspomniał, że ma tę technologię - no więc spotkaliśmy się w kawiarni w Berkeley, dogadaliśmy sprawę - a w poniedziałek on złożył wymówienie.


Jerry Kennelly zrezygnował z posady kilka tygodni później, gdy wszystko było już gotowe do startu Riverbed. - Pierwsze, co zrobiliśmy po zarejestrowaniu spółki, to poszliśmy do kancelarii prawnej, która sporządziła umowę o dochowaniu tajemnicy - wspomina Jerry Kennelly. - Upewniliśmy się, że mamy pełne prawo własności do wszystkich opracowanych przez nas software'owych kodów. Postanowiliśmy, że pracę będziemy zlecać wyłącznie z zastrzeżeniem, że całość praw własności intelektualnej pozostaje przy nas.


Niedyskretni inwestorzy

REKLAMA


Jerry Kennelly pracował także w Hewlett-Packard i Oracle. Mówi: - Należę do ludzi, którzy mają zaufanie do innych i na ogół w wielkich spółkach pracownicy są przyzwoici, uczciwi i moralni. Natomiast w świecie nowych firm jest inaczej. Tam toczy się walka o przetrwanie, o zdobycie finansowania, o zrobienie majątku. To nie są źli ludzie, ale wszyscy są na dorobku.


Umowy o dochowaniu poufności pomagają chronić pomysł w fazie szukania pracowników czy wspólników, natomiast nie na wiele się przydają na etapie prezentacji inwestorom venture capital. Spółki venture capital z reguły nie podpisują umów o dochowaniu poufności.


- Sprawy wyglądają inaczej, kiedy szuka się wspólników do założenia spółki albo pracowników, a zupełnie inaczej, gdy zabiega się o pieniądze - mówi Furgan Nazeeri, „seryjny przedsiębiorca” który zakładał już wiele kolejnych spółek, a obecnie pracuje jako przedsiębiorca-rezydent w bostońskiej firmie venture capital SiftBank Capital. - Warto, by ci, którzy starają się o finansowanie, wiedzieli, że spółki VC często się ze sobą kontaktują, a więc jest dość prawdopodobne, że informacja pójdzie dalej.


W Dolinie Krzemowej paranoja na temat spółek venture capital przybiera niekiedy skrajne formy. Jessica Livingston, która inwestuje w ryzykowne przedsięwzięcia i napisała książkę „Founders at Work” („Założyciele spółki w akcji”), przytacza przykład Sabeer Bhatia i Jacka Smitha, założycieli Hotmail.


Gdy rozpoczynali zabiegi o finansowanie pierwszego na świecie internetowego serwisu poczty elektronicznej, wiedzieli, że mają w ręku potencjalną żyłę złota. W swej podejrzliwości posunęli się tak daleko, że inwestorom venture capital „sprzedawali” zupełnie inny pomysł.


- Dopiero kiedy wyczuli inwestorów i zdecydowali, że chcą z nimi pracować, ujawnili prawdziwy pomysł: koncepcję internetowej poczty elektronicznej - mówi Jessica Livingston.


Najpierw patent


Steve Jurvetson, wspólnik w Draper Fisher Jurvetson - jednej ze spółek, które finansowały Hotmail - uważa, że przedsiębiorcy niekiedy przesadzają w strzeżeniu tajemnicy. Jego zdaniem obawy, że inwestorzy venture capital rozmawiają o pomysłach nowych spółek między sobą albo ze spółkami ze swego portfela, są przesadzone. - Nie dzielimy się z innymi VC. Od tego, czy przedsiębiorcy mają do nas zaufanie, zależy nasza zdolność do działania.


Jednak nie wszyscy inwestorzy venture capital mają podobne skrupuły. Jerry Kelly mówi: - Pierwsza VC do której się zwróciliśmy, odmówiła sfinansowania naszej spółki. Chcieli, żebyśmy dołączyli do jednej z ich spółek. I co? Mniej więcej półtora roku później właśnie ta spółka wyszła na rynek z kopią naszego pierwotnego pomysłu.


W tym przypadku agresywna strategia własności intelektualnej, przyjęta od początku przez Riverbone, zaprocentowała. - W owym czasie my już mieliśmy patent na to rozwiązanie, a tamci zbankrutowali. Gdyby nie zbankrutowali, wystąpilibyśmy przeciwko nim - mówi Jerry Kennelly.


Większym problemem mogą okazać się grupy venture, funkcjonujące w ramach dużych spółek o ustalonej pozycji. - Ostrzegam przedsiębiorców, by bardzo ostrożnie podchodzili do finansujących ich spółek - mówi Steve Jurvetson. - One potrafią bardzo dobrze realizować pomysły, gdy już posiano ziarno.


Doświadczenia Jerry'ego Kennelly z Riverbed potwierdzają tę opinię. - Inwestorzy VC często przyprowadzają zewnętrznego specjalistę, który ma im pomóc zrozumieć, o co właściwie chodzi. Druga z kolei firma, do której się zwróciliśmy, dokooptowała pracownika Cisco, który dla nich pracował na boku. To nam się bardzo nie podobało.


Rozpoznanie jest ważne


Jerry Kennelly dodaje, że Cisco - największy na świecie producent urządzeń do udostępniania danych w sieci - ostatecznie sfinansował jednego z rywali Riverbed.


Zdaniem Noama Wassermana, profesora z Harvard Business School specjalizującego się w przedsiębiorczości, początkująca firma może zmniejszyć ryzyko kradzieży jej pomysłu, zanim jeszcze zwróci się do potencjalnych inwestorów.


- Przedsiębiorcy powinni przeprowadzić dokładne rozpoznanie tych, którym zamierzają zaprezentować swoje rozwiązanie. Można to zrobić, zbierając ustne opinie, a można także przez internet, korzystając z takich stron jak TheFunded i LinkedIn - mówi. Radzi też, aby pierwszą prezentację traktować po prostu jak pierwsze z wielu spotkań, podczas których zespół nowej spółki i potencjalni inwestorzy będą się poznawać i spróbują stworzyć więź zaufania. -


Przecież w zwiastunie filmu pokazuje tylko tyle, ile trzeba, aby widz nabrał ochoty na więcej. Na tej samej zasadzie pierwsza prezentacja powinna zaostrzyć apetyt inwestora - uważa profesor Wasserman.


Warto też, by założyciele spółki pamiętali, że pomysł to tylko część tego, co składa się na dobrze prosperującą spółkę. Znaczna - niektórzy twierdzą, że lwia część sukcesu to zasługa realizacji.


- Dopiero z perspektywy czasu wiadomo, że pomysł jest dobry - mówi Furgen Nazeeri. - Realizacja wymaga ciężkiej pracy, ale tu mamy wpływ na rozwój sytuacji. Spółki, które odniosły sukces, zawdzięczają go połączeniu obu elementów.


Kevin Allison

Tłum. E.G.

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czy 03.11.2024 r. to niedziela handlowa, handel bez zakazu, zakupy w Lidlu i Biedronce, w galeriach, wszystkie sklepy otwarte czy tylko Żabka

Czy pirewsza niedziela listopada jest niedzielą handlową? Czy jeśli duże zakupy, to tylko dziś w sobotę 2 listopada, nie należy więc zwlekać, ale udać się do sklepu - adekwatnie do potrzeb związanych z brakami w lodówce czy spiżarni oraz korzyści oczekiwanych po oferowanych promocjach.

ZUS: 271 wniosków o zwolnienie z opłacania składek ZUS w ciągu pierwszych 30 minut. Od północy trwa nabór wniosków o wakacje składkowe od ZUS

ZUS: 271 wniosków o zwolnienie z opłacania składek ZUS w ciągu pierwszych 30 minut. Od północy trwa nabór wniosków o wakacje składkowe od ZUS. Kto może ubiegać się o zwolnienie z opłacania składek ZUS? Jakie warunki trzeba spełniać, by skorzystać z ulgi?

Opłaty pobierane przez cmentarze nielegalne. Nekropolia mogą pobierać jedynie opłaty za pochówek. Przełomowy wyrok WSA w Olszynie

Organy samorządowe nie mogą ustanawiać (a cmentarze – na tej postawie) pobierać jakichkolwiek opłat, które są niezwiązane z pochówkiem zmarłych, tj. m.in. opłat za dochowanie zmarłego do już opłaconego grobu, wjazd na cmentarz i korzystanie z cmentarza – orzekł WSA w Olsztynie. Wyrok ten – z pewnością – będzie stanowił istotną informację dla wielu osób, które w związku ze Świętem Zmarłych, w najbliższych dniach, udadzą się na groby swoich bliskich. 

1000 złotych brutto dopłaty do prądu. Niezależnie od bonu energetycznego i innych świadczeń. Kto może się ubiegać?

Kto otrzyma dodatkowe 1000 złotych brutto dopłaty do prądu? Należy się obok bonu energetycznego itp. świadczeń. Podwyżki cen energii elektrycznej to gorący temat. Teraz przybrał na sile w związku z usuwaniem skutków wrześniowej powodzi. Poszkodowani mogą liczyć na 1000 złotych dodatkowego wsparcia do zasiłku powodziowego  na pokrycie kosztów energii.

REKLAMA

Nowe świadczenie radykalnie ulży tysiącom osób. Jednak trzeba będzie na nie poczekać

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o rencie socjalnej. Tysiące osób skorzysta z nowego świadczenia – dodatku dopełniającego. Ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2025 r., ale na wypłatę dodatku trzeba będzie poczekać.

DPS: Pensjonariusz nie opłaci kosztów pobytu, nawet jeśli go na to stać

Pobyt w domu pomocy społecznej jest świadczeniem odpłatnym. Ustalając opłatę za pobyt bierze się pod uwagę dochód osób zobowiązanych do wnoszenia opłaty. Czy możliwe jest uwzględnianie także ich majątku?

Zasiłek chorobowy w 2025 r. Chory pracownik może przyjść do pracy. I nie straci zasiłku. Pod warunkami

W 2025 r. chory pracownik (nie zakażający innych, mogący chodzić) ma prawo przyjść do firmy i załatwić sprawę związaną z pracą. Chodzi o takie incydentalne czynności jak podpisanie umowy, dokumentów reklamacyjnych, doniesienia pendrive, przekazanie kluczy serwisowych, odblokowanie komputera. 

Dłuższy urlop dla rodziców. Rząd wprowadza uzupełniający urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków i rodziców dzieci urodzonych w terminie (ale wymagających dłuższej hospitalizacji po urodzeniu)

Rząd przyjął projekt ustawy wprowadzający nowe uprawnienie – uzupełniający urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków i rodziców dzieci urodzonych w terminie, ale wymagających dłuższej hospitalizacji po urodzeniu. Wymiar uzupełniającego urlopu macierzyńskiego będzie wynosił odpowiednio do 8 albo do 15 tygodni.

REKLAMA

Księgowy jako doradca strategiczny – ewolucja zawodu w erze cyfrowej

Badanie fillup k24 „Księgowi jako kluczowi doradcy klienta? Rola, wyzwania i rozwój zawodu okiem księgowych i przedsiębiorców” pokazuje, że przedsiębiorcy chcą widzieć w księgowym osobę, która doradzi, zrozumie ich, pomoże podjąć strategiczne decyzje, a nie tylko wprowadzi dane – mówi Monika Piątkowska, doradca podatkowy fillup. 

Świadczenie Aktywnie w żłobku. Jaki warunek musi być spełniony, żeby dostać dofinansowanie?

Świadczenie „Aktywnie w żłobku” przysługuje na dofinansowanie kosztów objęcia dziecka opieką w żłobku, klubie dziecięcym albo sprawowanej przez dziennego opiekuna. Jest to jedna z trzech form wsparcia dostępnych w programie „Aktywny Rodzic”. Kiedy ZUS może przyznać dofinansowanie?

REKLAMA