Jak uzyskać kredyt na dom w Londynie
REKLAMA
REKLAMA
Coraz więcej Polaków wyjeżdża do pracy do Wielkiej Brytanii. Z danych resortu pracy wynika, że w pierwszym kwartale 2007 r. Polacy złożyli 33,4 tys. wniosków o rejestrację w Worker Registration Scheme - obowiązkowym dla obywateli nowych państw członkowskich systemie rejestracji pracowników. W 2006 roku było 159,9 tys. wniosków, w 2005 roku - 129,4 tys., a w okresie od 1 maja do 31 grudnia 2004 r. - 73,5 tys. Wynika z tego, że w Wielkiej Brytanii legalnie pracuje około 400 tys. Polaków, choć dane te nie oddają rzeczywistości. Niektóre szacunki mówią nawet o milionie polskich emigrantów. Z pewnością pewna grupa wróci do kraju. Są jednak tacy, którzy postanowili na stałe zostać na Wyspach. Wielu z nich zamiast wynajmować mieszkanie coraz częściej myśli o zakupie nieruchomości na własność.
- Polaków do nabywania nieruchomości w Wielkiej Brytanii przekonują wciąż rosnące ceny wynajmu, którego koszt jest porównywalny z ratami kredytu - mówi Maciej Sokołowski, wiceprezes redNet Finance, firmy świadczącej usługi doradztwa finansowego.
Banki brytyjskie zauważyły zwiększone zainteresowanie Polaków kredytami hipotecznymi i starają się jak najbardziej uprościć proces kredytowy, dlatego też coraz częściej można tam spotkać polskojęzycznych pracowników zatrudnionych specjalnie w celu obsługi naszych rodaków.
- Polacy mogą zaciągać zobowiązania kredytowe w bankach brytyjskich, gdy udokumentują fakt, że są rezydentami lub potwierdzą rachunkami ponoszone koszty pobytu w Wielkiej Brytanii - opłaty stacjonarne za telefon, prąd, gaz - tłumaczy Maciej Sokołowski.
Podobna procedura
Proces uzyskania kredytu mieszkaniowego w Wielkiej Brytanii niewiele różni się od warunków, jakie obowiązują w Polsce. Wymagany wkład własny kredytobiorcy wynosi standardowo 10-15 proc. wartości nieruchomości (często aby mieć pieniądze na wkład własny, biorą kredyty w Polsce pod zastaw swoich nieruchomości). Aby uzyskać kredyt pokrywający w 100 proc. wartość zakupu, kredytobiorca powinien mieć co najmniej trzyletnią historię zatrudnienia. Konieczne jest również posiadanie stałego zatrudnienia.
- Umowa na czas określony oraz kontrakt za pośrednictwem agencji zwykle nie są honorowane przez banki, co uniemożliwia uzyskanie kredytu - dodaje ekspert redNet Finance.
Wnioskodawca musi przedstawić pisemne potwierdzenie uzyskiwanego wynagrodzenia (salary/pay slips) za okres ostatnich trzech miesięcy, aktualne dane dotyczące pracodawcy oraz numer ubezpieczenia (National Insurance Number).
- Dla banków w Wielkiej Brytanii ważna jest również historia miejsca zamieszkania, uwzględniająca ostatnie trzy lata, potwierdzenie tożsamości poprzez okazanie odpowiedniego dokumentu: paszportu, dowodu osobistego lub prawa jazdy i potwierdzenie aktualnego miejsca zamieszkania udokumentowanego rachunkami związanymi z użytkowaniem nieruchomości lub wyciągami bankowymi - wylicza Mikołaj Młochowski, doradca ds. finansowych redNet Finance.
Wymagane jest też przedstawienie wszystkich informacji dotyczących zobowiązań finansowych, które mogą mieć wpływ na kwotę oferowanego kredytu.
Za co się płaci
Klient ubiegający się o kredyt zobowiązany jest zlecić wykonanie wyceny kredytowanej nieruchomości, która ma wpływ na wysokość oferowanego kredytu. Kredytobiorca - po zakończonym procesie sprzedaży - poniesie też inne koszty: honorarium prawnika oraz obsługi prawnej, honorarium pośrednika kredytowego, opłatę za raport wyceny nieruchomości, prowizję bankową, a także wkład początkowy (tzw. deposit).
Koszt wyceny nieruchomości (valuation) wynosi od 125 do 135 euro. Opłata związana z wynajęciem notariusza (solicitor) to około 950 euro powiększona o 21 proc. VAT, czyli łącznie 1149,5 euro. Do tego dochodzą wydatki związane z uwierzytelnieniem dokumentów i kosztami wysyłki - całkowity koszt radcy prawnego waha się w granicach 1,5-2 tys. euro, a w niektórych sytuacjach może być nawet wyższy o kilkaset euro.
Dodatkowym kosztem jest około 5 tys. euro depozytu płaconego agencji nieruchomości (bloking deposit).
- Oszacowanie zdolności kredytowej wykonywane jest na żądanie klienta przez reprezentującego go brokera bądź przez wybranego kredytodawcę. W przypadku zaaprobowania jej przez bank może on bezpiecznie rozpocząć proces zakupu nieruchomości - dodaje Mikołaj Młochowski.
Nieregularnie spłacane zobowiązania, zbyt częste zmiany pracodawców czy adresu zamieszkania, krótki czas pobytu w Wielkiej Brytanii, zbyt częsta zmiana banków, w których klient ubiegający się o kredyt posiada rachunek osobisty, mogą mieć w ocenie brytyjskich banków znaczący wpływ na obniżenie zdolności kredytowej.
O dostępnej kwocie kredytu decydują przede wszystkim dochody osoby ubiegającej się o pożyczkę. Banki udzielają pożyczek w wysokości cztero-, a nawet pięciokrotności rocznych dochodów brutto.
- Jeśli kredytobiorca raz dostanie kredyt i będzie go terminowo spłacał, nie będzie miał żadnych problemów z uzyskaniem kolejnego - mówi Mikołaj Młochowski.
Astronomiczne ceny
Polacy, planujący zakup mieszkania na Wyspach, mogą napotkać poważną barierę - ceny nieruchomości. Są one znacznie wyższe niż w Polsce, a po za tym stale rosną. W pierwszym kwartale 2007 r. ceny mieszkań w Wielkiej Brytanii wzrosły średnio o 9,5 proc. w skali roku, co oznacza, że cena typowego domu wzrosła do prawie 176 tys. funtów - prawie 1 mln złotych. Największe wzrosty odnotowano w Londynie oraz w Irlandii Północnej.
W Irlandii Północnej w skali kwartalnej wzrost cen nieruchomości wyniósł 14,6 proc., a średnia cena domu wynosi 200 tys. funtów. Nadal najdroższy jest Londyn, gdzie średnia cena domu w I kwartale 2007 r. wyniosła 281 tys. funtów, o 14,3 proc. więcej w porównaniu z ostatnim kwartałem 2006 r. Najwolniej rosną ceny nieruchomości w regionach północnych i północno-zachodnich oraz w Walii.
SZERSZA PERSPEKTYWA - RYNEK
Polskie banki myślą o otwieraniu oddziałów w Wielkiej Brytanii w celu obsługi Polaków. W ofercie nie będzie jednak kredytów na zakup mieszkań w Wielkiej Brytanii.
- Zamierzamy oferować kredyty hipoteczne głównie Polakom zatrudnionym na terenie Wielkiej Brytanii, ale nie mamy w planach udzielania kredytów na zakup nieruchomości w Wielkiej Brytanii. W pierwszej kolejności zainteresowaliśmy się rynkiem brytyjskim i irlandzkim. Wynika to ze skali migracji zarobkowej do tych właśnie krajów - tłumaczy Marek Kłuciński, rzecznik PKO BP.
- O obsługę Polaków pracujących za granicą zabiega również Bank Zachodni WBK, Kredyt Bank, Nordea Bank czy ING Bank. BZ WBK zachęca do założenia rachunku w odpowiedniej walucie jeszcze przed wyjazdem z kraju. Zagraniczne plany mają też doradcy. - Do końca roku chcielibyśmy otworzyć oddział w Dublinie. Ideą powstania oddziału jest obsługa Polaków pracujących w Irlandii w oparciu o produkty kredytowe i inwestycyjne, które mają w ofercie oddziały Open Finance w Polsce - tłumaczy Aleksandra Łukaszewicz, dyrektor ds. produktów bankowych w Open Finance.
ZE STRONY PODATKÓW
Przy kupnie domu o wartości wyższej niż 317,5 tys. euro w Wielkiej Brytanii pojawia się dodatkowy koszt - opłata skarbowa (stamp duty). Dla osób kupujących nieruchomość po raz pierwszy wynosi ona od 3 do 9 proc. wartości nieruchomości, w zależności od ceny transakcji. Osoby kupujące dom po raz kolejny, gdy cena nabycia jest wyższa niż 127 tys. euro, zapłacą 3-proc. opłatę skarbową (cena nieruchomości od 127 do 190 tys. euro) do 7,5 proc. przy nieruchomości o wartości od 381 tys. do 635 tys. euro.
Maciej Bednarek
REKLAMA