Jak zostać inwestorem giełdowym

Edward Dąbrowski
rozwiń więcej
inforCMS
Giełda papierów wartościowych jest miejscem, w którym można najszybciej i najbardziej efektywnie pomnożyć oszczędności. Ale ceną takiego stanu rzeczy jest największe z możliwych ryzyko inwestowania.

Równie szybko można bowiem stracić zainwestowany tu kapitał - w przypadku gwałtownego spadku wartości akcji oraz innych papierów wartościowych lub serii nierozważnych operacji.

 

Każdy, kto szuka dla swoich oszczędności wyższego oprocentowania (wyższej stopy zwrotu - jak mówią fachowcy) niż oferowane przez banki na lokatach terminowych, musi w swoich rozważaniach uwzględnić inwestowanie na giełdzie. Składa się na to kilka powodów.

Dlaczego na giełdzie

Po pierwsze, dlatego że na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie notowane są akcje największych i najlepszych spółek, a więc najwydajniejszych przedsiębiorstw prowadzących działalność gospodarczą. Akcje notowane na giełdzie dają możliwość każdemu, kto ma wolne środki na uczestniczenie w zyskach tych firm. Kupując akcje określonego przedsiębiorstwa, dostarczamy mu kapitał, który zarząd wykorzysta na jego działalność, dla zwiększenia zysków z tej działalności. I poprzez te posiadane przez nas akcje w konsekwencji uczestniczymy później w podziale wypracowanego przez firmę zysku. Formalnie odbywa się to poprzez dywidendę wypłacaną wszystkim akcjonariuszom, a są nimi osoby, które na dzień określony wcześniej jako dzień ustalenia prawa do dywidendy posiadają akcje tej spółki. Określenie takiego dnia jest konieczne, ponieważ akcje spółek notowanych na giełdzie są w nieustannym obrocie - każdego dnia, na każdej sesji giełdowej tysiące, a nawet setki tysięcy akcji zmieniają właścicieli.

Jakie ryzyko

Oczywiście, kupując akcje, a tym samym dostarczając określonej spółce kapitału, ponosimy ryzyko. Wartość akcji podlega bowiem nieustannej weryfikacji poprzez notowania giełdowe. Jeśli spółka nie osiąga oczekiwanych rezultatów, o czym akcjonariusze - aktualni oraz potencjalni - dowiadują się z komunikatów, jakich opinii publicznej muszą dostarczać w określonych terminach wszystkie spółki notowane na giełdzie (stąd ich określenie - spółki publiczne, bo muszą upubliczniać takie dane), nie tylko dywidenda jest niższa od oczekiwanej, ale i spada wartość akcji. W notowaniach na giełdzie podlegają one bowiem cały czas grze rynkowej - ich cena jest płynna, weryfikowana nieustannie poprzez popyt (chęć zakupu akcji) i podaż (wola zbycia akcji) ze strony akcjonariuszy, którzy są uczestnikami obrotu giełdowego.

Tak jak posiadając akcje zakupione na giełdzie mamy szansę na zysk dwojakiego rodzaju: udział w dywidendzie, czyli corocznym udziale w potencjalnym zysku spółki z jej działalności oraz z racji wzrostu wartości akcji, ryzykujemy podwójnie. Po pierwsze, że jeśli wyniki działalności spółki będą złe, nie będzie dywidendy, a więc bezpośrednich odsetek od kapitału, jaki ulokowaliśmy w akcjach. Po drugie, że sam nasz kapitał (kwota wydatkowana na zakup akcji) straci na wartości, w związku ze spadkiem notowań posiadanych przez nas akcji.

I właśnie ten drugi element różni inwestowanie na giełdzie od lokowania w banku. W banku bowiem mamy gwarancje (poza rzadkim przypadkiem, że bank zbankrutuje), że nasz kapitał nie stopnieje (na giełdzie stopnieć może, gdy akcje będą notowane niżej niż wtedy gdy kapitał lokowaliśmy). Bank też z góry określa, jak zysk z tego kapitału, czyli odsetki, będą nam się należały. Na giełdzie oba elementy są niewiadomą. Ale dzięki temu z inwestowania można osiągać dużo lepsze wyniki niż z lokowania.

Odporność na stres

Jeśli więc chcemy pomnażać nasze oszczędności na giełdzie, musimy mieć świadomość, że inwestowanie w takiej formie wymaga czasu, cierpliwości, a także odporności na stres. Wydarzenia z połowy sierpnia tego roku, gdy w ciągu jednego dnia akcje wielu naprawdę bardzo dobrych małych spółek straciły na wartości ponad 20 proc., a gigantów po 6-10 proc., są najlepszym tego dowodem. Wielu akcjonariuszy, którzy zareagowali nerwowo, straciło znaczną część nie tylko oczekiwanych zysków, ale i swojego kapitału. Sprzedawali oni akcje po niskich kursach, często niższych od tych, po których je kupowali, obawiając się, że notowania spółek pójdą jeszcze bardziej w dół, a w konsekwencji stracą jeszcze więcej.

Natomiast inwestorzy o mocniejszych nerwach potrafili na tych spadkach zarobić. Mając wolne środki kupowali akcje po niskim kursie. Ci zaś, którzy gotówki nie posiadali, znając mechanizmy paniki, sprzedawali akcje gdy tylko zaczęły one tracić na wartości, by za uzyskane środki kupić ich znacznie więcej w momencie, gdy były one bliskie maksymalnie niskich notowań.

Z inwestowania

na giełdzie można osiągać dużo lepsze wyniki niż z lokowania pieniędzy w banku

PLUSY INWESTOWANIA NA GIEŁDZIE


- Maksymalna elastyczność: w czasie tej samej sesji możemy po wielekroć zmieniać skład swojego portfela inwestycyjnego, szybciej możemy też reagować na duże spadki i wzrosty.

- Nasze wyniki zależą wyłącznie od naszych decyzji, na które składają się umiejętności, ale i szczęście.

- Nie dzielimy się zyskiem - zarabiamy na wzrostach instrumentów finansowych, płacąc jedynie za pośrednictwo w zakupie i zbyciu instrumentów finansowych.


PRZYKŁADY



- Inwestor giełdowy A kupił na początku maja akcje 500 akcji spółki notowanych po 10 zł. Zapłacił za nie 5000 zł (pomijam opłaty dla domu maklerskiego). Do końca lipca zyskały one na wartości, gdyż notowane były po około 11,20 zł. Wskutek korekty, która miała miejsce na giełdzie w połowie sierpnia, wartość akcji spadła do 7,80 zł. Inwestor zareagował nerwowo i sprzedał wszystkie akcje po kursie 7,80 zł. Stracił nie tylko potencjalny zysk ze wzrostu akcji - 600 zł (czyli 500 razy 1,20 zł jako przyrost ich wartości do momentu przed korektą), ale i uszczuplił swój kapitał o 1100 zł (ze sprzedaży akcji po kursie 7,80 uzyskał tylko 3900 zł, podczas gdy wcześniej zainwestował 5000 zł).

 



- Inwestor giełdowy B podobnie kupił na początku maja akcje 500 akcji spółki notowanych po 10 zł i zapłacił za nie 5000 zł. Gdy zaczęła się korekta, sprzedał akcje po 10,90 zł. Zachowując kapitał w wysokości 5000 zł uzyskał dochód 450 zł z przyrostu wartości akcji.

 



- Inwestor giełdowy C, który także na początku maja kupił 500 akcji tej spółki po 10 zł, zlekceważył korektę na giełdzie, ale tylko do pewnego momentu; gdy zaczęła ona przybierać groźne rozmiary, sprzedał akcje po 9,50 zł. Stracił w ten sposób, podobnie jak inwestor A, nie tylko 600 zł potencjalnego zysku ze wzrostu wartości akcji między majem a lipcem, ale o 250 zł uszczuplił zainwestowany uprzednio kapitał. Ale działał świadomie, oczekując, że notowania spółki spadną jeszcze bardziej. I gdy tak się stało, 16 sierpnia za ten uszczuplony kapitał kupił 601 akcji tej spółki po 7,90 zł. Gdy notowania wrócą do poziomu wyjściowego (10 zł, gdy kupował akcje po raz pierwszy), wartość ich wyniesie 6010 zł. W ten sposób inwestor nie tylko uchroni swój kapitał, ale i odniesie w przyszłości pokaźne zyski.

 



- Inwestor giełdowy D wszedł do gry z gotówką dopiero wtedy, gdy zaczęły się ostre spadki. Mając 5000 zł do zainwestowania, kupił 625 akcji tej samej spółki po kursie 8 zł 16 sierpnia. Po południu 17 sierpnia akcje spółki o najniższych notowaniach poprzedniego dnia 7,80 zł wzrosły o 11,50 proc. do 8,70 zł. Wartość 625 akcji wyniosła więc 5437,50 zł. Inwestor D w ciągu jednego dnia zyskał więc prawie 9 proc. od zainwestowanego kapitału.

 

EDWARD DĄBROWSKI

gp@infor.pl

 
Infor.pl
Osoby z niepełnosprawnościami czekają na ustawę o asystencji osobistej. Co mówi pełnomocnik rządu ds. osób z niepełnosprawnościami?
17 lip 2024

Osoby z niepełnosprawnościami czekają na ustawowe uregulowanie asystencji osobistej. Łukasz Krasoń, pełnomocnik rządu ds. osób z niepełnosprawnościami, przekazał, że projekt przepisów jest już na ostatniej prostej. Upowszechnienie się asystencji osobistej pozwoliłoby sporej grupie osób z niepełnosprawnościami na bardziej aktywne życie, także pod względem zawodowym.

Blisko 5 tys. zgłoszeń związanych ze zdarzeniami atmosferycznymi
17 lip 2024

We wtorek i środę strażacy w całym kraju mieli ręce pełne roboty. Do godz. 6 odnotowano 4998 zgłoszeń związanych z pogodą. Obrażenia odniosły cztery osoby. 

Średnia krajowa w 2024 roku szybko rośnie, jeszcze szybciej rosną wynagrodzenia freelancerów – w jednej grupie nawet o 50 procent, kto zarabia najwięcej
16 lip 2024

Kto poza programistami podbija stawki za zlecenia i umowy o dzieło, przebijając w tym względzie wynagrodzenia najlepiej zarabiających specjalistów na etacie? Choć zarobki freelancerów rosną szybko, to jednak nie we wszystkich kategoriach. Na dodatek pojawiło się zagrożenie oskładowania ZUS wszystkich umów, co znacznie je ograniczy.

Teraz materiały budowlane znów zaczną drożeć, skoro popyt na nie wciąż rośnie, podobnie jak koszty związane z uwolnieniem cen energii
16 lip 2024

Głównym impulsem do podwyżki cen materiałów budowlanych miało być uruchomienie programu dopłat do mieszkań – #naStart. Wiadomo już, że zostało ono przesunięte o co najmniej pół roku. Czy to oznacza, że korekta w dół  cen materiałów budowlanych jeszcze potrwa?

Kredyt mieszkaniowy o stopie 0%, 0,5%, czy 1% od 2025 roku. Dla kogo? Kredyt #naStart - nowy, skomplikowany program dopłat do rat
17 lip 2024

W dniu 16 lipca 2024 r. opublikowana została nowa wersja projektu ustawy o kredycie mieszkaniowym #naStart. Ten nowy program dopłat do kredytów mieszkaniowych ma zastąpić od przyszłego roku bezpieczne kredyty 2% i rodzinne kredyty mieszkaniowe. Większa pomoc ma być zaadresowana do wieloosobowych gospodarstw domowych, w szczególności rodzin z dziećmi. Minister Rozwoju i Technologii (autor projektu) i rząd planują, że ta ustawa wejdzie w życie z dniem 15 stycznia 2025 r. Zasady udzielania kredytu #naStart a zwłaszcza przepisy określające wysokość dopłat są niezwykle skomplikowane. Przewidziane jest m.in. kryterium dochodowe i powierzchniowe.

Program #naStart odłożony na 2025 rok, czy teraz o mieszkanie będzie łatwiej lub trudniej. Co z cenami
16 lip 2024

Deweloperzy ze spokojem przyjęli informację, iż nowy rządowy program wsparcia dla nabywców mieszkań nie ruszy w lipcu. Przesunięcie dopłat na 2025 rok w ocenie większości nie zmieni planów firm deweloperskich. A czy wpłynie na podaż mieszkań i ich ceny?

Korekta podatku naliczonego: kiedy trzeba rozliczyć fakturę korygującą
16 lip 2024

Jak należy rozliczyć faktury korygujące? Podatnik będący nabywcą zgłosił reklamację oraz otrzymał mailową odpowiedź, w której sprzedawca uznał reklamację i wskazał kwotę korekty. Wiadomości mailowe są z marca 2024 r., a korekta wpłynęła w kwietniu 2024 r. Podatnik odliczył VAT naliczony z faktury pierwotnej w marcu 2024 r. Czy korektę należy rozliczyć w marcu 2024? 

Często korzystasz z paczkomatów i automatów paczkowych, załóż rękawice przed dotknięciem urządzenia. Jakie zagrożenia dla zdrowia
16 lip 2024

Przy niektórych przyciskach i ekranach dotykowych automatów paczkowych, nazywanych popularnie paczkomatami – choć to nazwa zastrzeżona tylko dla jednej firmy – wykryto między innymi gronkowce i bakterie oportunistyczne. Te drugie mogą wywołać zakażenia przy osłabionym układzie odpornościowym oraz zatrucia pokarmowe.

Renta wdowia. Kiedy wejdzie w życie? Ministra podała termin, jest zmiana
17 lip 2024

Projekt wprowadzający rentę wdowią wróci już niedługo pod obrady Sejmu. Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przekazała, że ma się to wydarzyć jeszcze w lipcu. Podała też termin, kiedy w związku z tym ustawa o rencie wdowiej może ostatecznie wejść w życie.

Inflacja już niestraszna firmom. Obawia się jej dwa razy mniej firm niż rok temu
16 lip 2024

W rok o połowę zmalała liczba małych i średnich firm, które boją się, że inflacja może zagrozić ich biznesom. Obecnie to zaledwie co czwarte przedsiębiorstwo. Zaskakujące są jednak branże, w których te obawy są największe. Inflacja straciła też rangę najpoważniejszej obawy.

pokaż więcej
Proszę czekać...